49 lat po śmierci, wciąż trwają spory o Bruce'a Lee
Jedni twierdzą że był mistrzem sztuk walki, drudzy że tylko aktorem i cieniasem. Jedni mówią że był niesamowicie wyćwiczony, drudzy że nigdy naprawdę nie walczył.
Zgoda panuje tylko co do tego, że zrewolucjonizował sposób przedstawiania walk wręcz w filmach.
Ostatnio do sporu włączyły się Chuck Norris- przyjaciel Bruce'a Lee, który poza swoją karierą filmową, był sześciokrotnym mistrzem świata w Karate.
Chuck powiedział że 'Bruce nie musiał walczyć żeby zdobyć sławę, ale gdyby walczył to zaszedłby bardzo daleko.'
Przyznał też że trenował z Bruce'em Lee, i przeprosił że w przeszłości temu zaprzeczał.
Może i późna ale zawsze informacja mogącą pomóc w uratowaniu sławy przyjaciela i jego reputacji jako mistrza sztuk walki.
Zaprzeczył znajomości? Przecież Chuck, odbierał poród i był jego Sensei XD