Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kozaalfa1
-1 / 9

Trochę namieszałeś z interpretacją kolego i nie chodzi o moje poglądy. Z wypowiedzi Jezusa czytamy, że to dzieci będą wyznawać Jezusa, a rodzice nie, co między nich wprowadzi wojnę, z kolei tekst który jest kontekstem do twierdzenia Jezusa, jest o tym, że dzieci nie chcą iść do bierzmowania, więc nie wybierają drogi kościoła. Jeśli tak na to spojrzysz, to zauważysz, że nie-wybieranie drogi kościoła jest wybieraniem drogi Jezusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
-1 / 3

@kozaalfa1 Generalnie mam wrażenie, że Kościół jako tak zhierarchizowana instytucja polityczna, ani kościół jako budynek to zupełnie nie jest "droga Jezusa".

Jezus naruszał Żydów. Miał odmienić wiarę mojżeszową. Zastąpić starego, surowego Boga, który dla zabawy (zakładu) niszczy życie Hioba, radośnie zabijając mu dzieci, Bogiem nowym. Bogiem miłującym. Bogiem wybaczającym itd. bla bla.... .

Jeśli dobrze kojarzę Jezus miał być tam, gdzie się kilka osób zbierze i będzie się modlić. Budynek, to tylko miejsce spotkań. Działa na ludzką wyobraźnie. Podbija atmosferę (zwłaszcza akustyka). Tak, ale to tylko otoczka. Jak parawan MG i figurki podczas rozgrywki RPG. Niby fajne, ale tak naprawdę zbędne i nie o to chodzi.

Więc tak, muszę się z Tobą zgodzić. :)


Niemniej przymuszanie dziecka do religii i wpajanie "jedynej słusznej" (niezależnie której) jest tak samo dobre i prawe jak nauczanie w szkołach, że Semici i Słowianie to podludzie, w towarzystwie plakatów zrównujących ich z pasożytami. Same sheet. Jak i oba skrajne oblicza socjalizmu (komunizm/nazizm). Ideologie. Czyli najniebezpieczniejsze co "jest", gdy ktoś, a zwłaszcza zbiorowość, da się temu opętać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozaalfa1
0 / 0

@3noki już myślałem, że coś źle napisałem, ale nie - wszystko prawidłowo, tylko kościół z małej! Oczywiście chodziło mi o Kościół jako instytucje, a nie budynek.
Co do interpretacji tekstu to się nie pomyliłem, Napisane jest wyraźnie, że dzieci będą Boga wyznawały, a rodzice nie, bo bardziej będą kochały swoje dzieci niż Boga.
Odpiszę na ostatni akapit, bo działania Boga w ST też nie rozumiem - nie zgadzam się z nim.

Musisz zrozumieć, że KK nie wierzy w Jezusa Chrystusa. Bliżej do wiary w Niego są sataniści, niż KK. Odbiera wolna wola, uprawia modły do posążków, oddaje cześć nie-Bogu(święci), zmienił dzień święty, itd. Przykładów można podać wiele, ale powód jest jeden - KK to wyznawcy Szatana a nie Boga. A teraz proste pytanie: Czy jak nazwiesz gruszę jabłonią, to będzie mieć owoce gruszy czy jabłek ? Nie chodzi w tym pytaniu o nazwę, ale strukturę fizyczną owocu. Będzie rodzić gruszki oczywiście. Tak samo jest z KK. Mówią że oddają cześć Bogu, ale w rzeczywistości oddają cześć Szatanowi. I dochodzimy do końca - podałeś cytat od Bakłażyca, a on jest znany z nienawiści do wiary i jej wyznawców. Jego zachowanie jest równie skrajne jak zdanie KK. Ktoś kto tak żyje nie powinien być cytowany. Bakłażyc stara się przekonać Cię do tego, że nienawiść do wiary jest słuszna - nie jest. Słuszne jest, życie w zgodzie z sumieniem i nie podleganie wpływom innych ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-2 / 10

Wy z silko widzę czujecie jakąś misję, wyższy stan świadomości zupełnie jak ci znienawidzeni klechowie, którzy wiedzą lepiej muszą wszystkich kierować na właściwe tory.

Jordan Peterson trafnie zidentyfikował ten problem, kiefy to ludzie nie radzący sobie z uporządkowaniem własnego życia, z problemami, których nie chcą rozwiązać lub nie potrafią, aby odciągnąć od tego własną uwagę i innych, by w oczach innych wyglądać jako ten właściwie poukładany, uciekają poprzez angażowanie się w pseudo-moralizatorski aktywizm.
Zupełnie tak jak Ksiądz, w tym wypadku kaznodzieja ateista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
+3 / 3

@Tibr
Jako ateista muszę się z Tobą zgodzić. To spory trend. Taki odwrócony zapał przechrzty. Popadanie w skrajności w skrajność
Jak ludźmi, którzy albo wcale nie piją, albo są ciągle na*****i. A w życiu chodzi o to, by po prostu spokojnie mój napić się piwka. ;)

P.S. Tibor... Tibor Ferenczy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk_kazio
0 / 2

@Tibr a moze ludzie któzy maja poukladane zycie i zadnych problemów poswiecaja wolny którego maja sporo czas aby zwrócic uwage na zlo które plynie z religii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@sceptyk_kazio tak, też może być ale różni ich skala zaangażowania ;) Im większa żarliwość tym większa skłonność do radykalizmu/fundamentalizmu/fanatyzmu. Zaczynasz myśleć 01, nie może być w stadzie wilków jeden łagodny i na odwrót. Jeżeli masz rodzinę, pracę to nie masz za wiele wolnego czasu (nie mówię tu o przeglądaniu internetu i od czasu do czasu umieszczaniu komentarzy, czy nawet memów tylko o "masowym" tworzeniu jednego kontentu no chyba, że to twoja praca) na toczenie sporów ideologicznych, raczej chcesz naładować baterię w samotności pijąc piwko lub pogadać z bliskimi.

Co do zła nie z samej religii ono wypływa tylko z człowieka, to co z niego wychodzi patrz rewolucja francuska, komunizm szczytne idee, a zakończone terrorem, gdyby to z religii wypływało zło one by się "udały" - wyzwoliły by człowieka. Niestety ludzie są tylko ludźmi, a że są różni to jeden będzie dążył do konsensusu drugi do konfliktu.

@3noki nie, aczkolwiek też mam jakieś korzenie ugrofińskie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@Tibr
Z drugiej strony to nagłaśnianie spraw pedofilii - to dobra robota.
Jak coś ma się poprawić w tej stęchłej organizacji to na pewno nie od wewnątrz. Musi być nacisk z zewnątrz. A rozpropagowanie kontentu pomaga w tym. Nakłada presję, wpływa na opinię publiczną.

Wiadomo, że trafią się także skrajnie radykalne demoty, ale moim zdaniem więcej z tego idzie dobrego niż złego. Czy robią podział między ludźmi? Trochę tak, ale wierzący w tym wypadku sami są sobie winni. To oni mają obowiązek zrobić zrobić porządek w swoim Kościele, nie ateiści czy antyklerykałowie. Zamiast tego często odwracają głowy...

Zło wynika z człowieka, a nie religii. Ok - zazwyczaj religia jest tu wymówką. Tylko, że nie wolno przyzwalać na to. A KK przyzwala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@michalSFS co do nagłaśniania jak najbardziej tak, powinno się to wypalać żywym ogniem. Niestety KK wpadł poniekąd we własną pułapkę, wybaczania-nadstawiania drugiego policzka i nie osądzania, aby nie być osądzanym. I to wykorzystała sprytnie lawendowa mafia, która się w nim zagnieździła i wciąż czyje się dobrze. Myślę, że wiesz o co mi chodzi oglądając wiadomości w TVP nie sposób tego widzieć, też można powiedzieć pokazują przecież fakty, a jednak zgodzimy się, że jest w tym coś jeszcze, coś nachalnego, coś przeinacza, zniekształca choć nie możesz zarzucić wprost, że danego zdarzenia nie było, że takie słowa w czyichś ustach nie padły?

Skoro osoba taka jak Terlikowski zwraca uwagę to nie jest prawdą, że osoby wierzące odwracają głowę, po prostu mur jest gruby więc trudnej go rozbić, gdyby w Polsce zrobiono, tak jak w Niemczech pełną lustrację teraz wiele trupów z szafy by już nie wypadało, zwłaszcza w kościele tak mocno inwigilowanym przez UB. Wiele legend by upadło ale w popiołach zawsze gdzieś zostaje czysty diament, chaos zawsze niezmiennie dąży do porządku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem