Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Cammax
+2 / 10

Co jest? Już nie mają innej formy protestu, ani innych miejsc? Koniecznie muszą zakłócać przebieg meczu? Niedawno w meczu Premier League była podobna sytuacja. Też jakiś aktywista przywiązał się trytką do bramki. Jeszcze się jakaś moda z tego zrobi. Już pomijając to, że zakłócają mecz... ale to też "bardzo odpowiedzialna" forma protestu. Wcale nie ma szansy na to, że oberwą szybko lecącą piłką...

Swoją drogą gdzie jest ochrona w takich sytuacjach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
+1 / 3

Mam nadzieję, że stosowna kara jej nie ominęła

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Arqs1986
+3 / 9

Ale że co? 1028 dni do jakiejś katastrofy ekologicznej? To te świry już koniec świata wyliczyły?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polski_niewolnik
+3 / 7

Znowu planowany jest koniec świata? Trzeba czym prędzej zrobić zapas papieru toaletowego oraz benzyny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2022 o 14:44

avatar mercedes33
0 / 4

Ochrona powinna załatwić takie sprawy zwykłym eko liściem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
+1 / 3

typowa Julka która dała się ponieść fali zastraszania katastrofą klimatyczną. ile razy przesuwany był termin tej katastrofy? chyba od 40 lat ta data się zmienia. jak jej się znudzi to będzie ratować karpie z Auchan albo przewozić uchodźców pontonem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-4 / 4

Nie ma żadnego "terminu katastrofy", a więc również nikt go nie "przesuwa". Nie czytaj tylko kondebilokrackich wysrywów, to może nie będziesz musiał dzielnie walczyć z chochołami, które oni wymyślają. Katastrofa klimatyczna trwa od rewolucji przemysłowej. Jednak dopiero teraz głos naukowców zaczyna być słyszany, bo wcześniej koncerny naftowe nie tylko te głosy zwalczały, ale też wydawały miliardy dolarów na dezinformację. Na przykład własnie taką, że jest jakiś "termin katastrofy", który to "ciągle jest przesuwany" :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 Ok, to co w takim razie oznacza napis na koszulce tej pani Twoim zdaniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-3 / 3

@DexterHollandRulez Nie wiem. Jaki moja wiedza o jej koszulce ma związek z faktem, iż "Nie ma żadnego `terminu katastrofy`, a więc również nikt go nie `przesuwa`. Nie czytaj tylko kondebilokrackich wysrywów, to może nie będziesz musiał dzielnie walczyć z chochołami, które oni wymyślają. Katastrofa klimatyczna trwa od rewolucji przemysłowej. Jednak dopiero teraz głos naukowców zaczyna być słyszany, bo wcześniej koncerny naftowe nie tylko te głosy zwalczały, ale też wydawały miliardy dolarów na dezinformację. Na przykład własnie taką, że jest jakiś `termin katastrofy`, który to `ciągle jest przesuwany` :-)" Twoim zdaniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 No pytam do czego odnosi się napis na koszulce jeśli nie do terminu katastrofy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-3 / 3

@DexterHollandRulez Nie wiem. Generalnie, gdy czegoś nie wiem, to mówię "NIE WIEM", a nie próbuję sobie dopasować tego, co się dzieje, do swojej WIARY w to, czy tamto.

A co Tobie udało się znaleźć, gdy -jak rozumiem- uczciwie szukałeś informacji na ten temat, a nie założyłeś sobie jakieś tezy z góry tylko dlatego, że przyjemnie Ci w nią wierzyć?

No i nadal nie odpowiedziałeś na pytanie: Co ma jakaś dziewczyna z napisami na koszulce ze stanowiskiem naukowców, którzy od ponad 50 lat wskazują, iż katastrofa klimatyczna JUŻ TRWA (od czasu rewolucji przemysłowej), oraz w szczególności, że nie ma żadnych "terminów katastrofy" i w związku z tym żaden naukowiec nie mógł "przesuwać" tego "terminu"? Zaczynam podejrzewać, iż jesteś kolejną osobą, która nie rozumie różnicy między ekologią, a ekoaktywizmem i myli naprzemiennie jedno z drugim tylko dlatego, że ich nazwy zaczynają się od trzech tych samym liter.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 0:52

avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 " w szczególności, że nie ma żadnych "terminów katastrofy" i w związku z tym żaden naukowiec nie mógł "przesuwać" tego "terminu"

https://nowymarketing.pl/a/34812,zegar-w-centrum-warszawy-odlicza-czas-do-katastrofy-klimatycznej

https://www.national-geographic.pl/artykul/zegar-na-manhattanie-odlicza-do-katastrofy-klimatycznej-zostalo-7-lat-i-100-dni

Już przestałaś czarować rzeczywistość? Czy może National Geographic to 'kondebilokracki wysryw', cokolwiek to znaczy? :)

Z resztą nie chce mi się nawet polemizować, skoro cały wywód jest oparty na nieprawdzie. Co najwyżej mogę tylko zaznaczyć, że jak chcesz drugiej osobie wykazać, że jej teza jest błędna, to należy przedstawić fakt jej zaprzeczający, a nie mówić, że się nie wie i myśleć, że to coś rozwiązuje xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 2:24

D dump78
-5 / 5

@DexterHollandRulez National Geographic, to jest kanał telewizyjny, a nie źródło naukowe. A "nowy marketing", to szczerze napisawszy, nawet w ogóle nie wiem, co to jest.

Nie muszę "czarować rzeczywistości", bo jest ona nadal taka sama: Zgodnie z konsensusem naukowym, nie istnieje żaden "termin katastrofy", bo katastrofa już trwa od przeszło połowy wieku. Żaden naukowieć również nie "przesuwał" żadnego terminu, bo nigdy takowego nie było. Żaden naukowiec nie "zapowiadał ochłodzenia" (tego typu idiotyzmy w prawackich idiotyzmach też się pojawiają). Generalnie konsensus jest cały czas taki sam: Ziemia gwałtowie się ociepla z powodu działań człowieka. I to jest stan wiedzy naukowej od ponad 50 lat.

Tak więc zaktualizuj sobie troszkę stan wiedzy i przestań wydurniać sie podając jakieś medialne akcje jako wiedzę naukową. Akcje propagandowe mają swój słuszny cel i fajnie, że nabijają ludziom świadomośc ekologiczną, ale to nie jest żaden stan wiedzy naukowej. Gdy więc te same artykuły medialne za 3 lata będą mówić o "nowym terminie katastrofy", to nie zesraj się, w rytmie prawackich anty-naukowych idiotyzmów, że "naukowcy znowu przesunęli termin", bo naukowcy niczego nigdy nie przesunęli, a w szczególności nie przesunęli czegoś, co nie istnieje. Katastrofa klimatyczna, polegająca na gwałtownym ocieplaniu planety z powodu emisji gazów cieplarniancyh, trwa od 50 lat. Absolutnie NIC się w tym stanie wiedzy naukowej od 50 lat nie zmieniło.

Cytując mistrza: "Z resztą nie chce mi się nawet polemizować, skoro cały wywód jest oparty na nieprawdzie."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 Skoro nie potrafisz się zorientować, na czym polega publicystyka, to ja Ci tego tłumaczył nie będę. Tym bardziej że własną ignorancję i niewiedzę traktujesz jako argument. Jak ja podaję źródła, to te źródła są be, sama źródeł nie masz żadnych. Gratuluję dobrego samopoczucia.

A skoro przerasta Cię poklikanie w linki, to proszę: NatGeo odsyła do https://www.smithsonianmag.com/smart-news/clock-new-york-counts-down-time-remaining-avert-climate-disaster-180975881/, gdzie jest podane konkretnie "On September 17, the clock began counting down from seven years, 103 days, 15 hours, 40 minutes and seven seconds, displayed in red. If greenhouse gas emissions continue at their current rate, then when the clock runs out, the average global temperature will be irreversibly on its way to 2.7 degrees Fahrenheit above pre-industrial levels. The calculations came from the Mercator Research Institute on Global Commons and Climate Change in Berlin" Rozumiem że instytut badawczy w Berlinie to źródło nienaukowe xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 13:24

D dump78
-3 / 3

@DexterHollandRulez Artykuł prasowy, to nie jest źródło naukowe. "Skoro nie potrafisz się zorientować, na czym polega publicystyka, to ja Ci tego tłumaczył nie będę. Tym bardziej że własną ignorancję i niewiedzę traktujesz jako argument.". Smithsonian jest magazynem popularnonaukowym. I, owszem, CZASEM publikuje materiały peer-reviewed, ale większośc, jak ten zacytowany przez Ciebie, to jest opowieść medialna Theresy Machemer - pisarki. Jest to JAK BYK napisane na dole artykułu.

Oganij się, typie. I, z łaski swojej, zacznij może więcej pisać coś mądrego, a mniej poniżać rozmówcę. Poniżanie rozmówcy nie powoduje, że masz rację - powoduje jedynie, że wychodzisz na tym większego głąba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 Ok, czyli jednak muszę tłumaczyć czym jest publicystyka... artykuł na czymś bazuje i do czegoś się odnosi. To, że jest napisany jako news, a nie publikacja naukowa, jest różnicą w formie, a nie w treści, skoro powołuje się na wiarygodne źródło. I nie zamierzam 'się ogarniać', bo piszę mądre rzeczy i powołuję się na konkretne źródła, a Ty na wszystko zamykasz oczy i krzyczysz 'nieprawda, nieprawda, bo ja nie chcę, żeby to była prawda', a własnych wymysłów nie podpierasz niczym. Więc nie muszę Cię poniżać, robisz to sama. Zaprzeczanie faktom podetkniętym pod nos tylko dlatego, że się nie podobają, i odwracanie uwagi detalami, byle nie przyznać że się nie miało racji co do całości, to zachowanie dziecka i pusta erystyka.

A sedno sprawy jest zasadniczo bardzo proste: podlinkowany artykuł odnosi się do badań konkretnych naukowców konkretnego instytutu i otwarcie przeczy Twojej tezie, że 'żaden termin nigdy nie był wyznaczany'. Jeśli chcesz zaprzeczyć mojemu dowodowi, to znajdź te badania i wykaż, że tej informacji w nich nie ma. A jeśli Ci się nie chce, albo nie możesz tego zrobić, ponieważ ona tam jest, to w tym momencie dyskusję należy zakończyć, bo namacalny dowód zawsze przeważa nad brakiem dowodu i pustą spekulacją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 18:19

D dump78
-5 / 5

@DexterHollandRulez

Fajna opowieść, natomiast nadal nie podałeś żadnego źródła, poza czyjąś opowieścią. Ostatecznie publicystyka, aby była wartościowa, musi cytować badania, a nie opowiadać bzdury z dupy. A takie coś własnie wrzuciłeś.

Przestań, z łaski swojej, zgrywać patronizującego mądralę, bo z każdą wypowiedzią pogrążasz się, jak Volkswagen Golf w błocie. Cytując: "jednak muszę tłumaczyć czym jest publicystyka".

"piszę mądre rzeczy"

Częśto mamusia Ci tak mówi? Miło.

" ​i powołuję się na konkretne źródła"

Nom, tylko żadne z nich nie jest źródłem naukowym. A o tym jest rozmowa: O stanie NAUKI, wbrew właśnie powtarzanym przez media bzdurom. To jest fascynujące, bo cała rozmowa jest o tym, że media piszą bzdury, gdyż stan nauki jest zupełnie inne, po czym Ty wchodzisz cały na idiotowato i... wklejasz artykułu prasowe NIE cytujące żadnych badań naukowych.

Geniusz!

PS: Spuść trochę z tonu, bo udawanie "inteligenta" przy tak rażących bzdurach wygląda po prostu zabawnie, ok?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 19:39

avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@dump78 Masz bo nie chce mi się już z Tobą męczyć i przerzucać łajnem.

Tu strona tzw. climate clock
https://climateclock.world/science

Tu strona Instytutu o którym wspomniałem wcześniej, z tym samym zegarem odliczającym 'początek końca', czyli wg. postulatu nieodwracalne zmiany i punkt bez powrotu.
https://www.mcc-berlin.net/en/research/co2-budget.html

Tu oficjalny raport z badania wraz z wyliczeniami, na których oparto 'zegar'
https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg1/downloads/report/IPCC_AR6_WGI_SPM_final.pdf#page=33

To wszystko było dostępne w dwa kliknięcia linków zawartych w artykułach, które dałem Ci wcześniej. Ciekawe czemu mówiłem, że przerasta Cię klikanie w linki?

Dziękuję, dobranoc. Idź się ciskać i obrażać na fakty gdzie indziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2022 o 21:16

D dump78
-2 / 2

@DexterHollandRulez

"Masz bo nie chce mi się już z Tobą męczyć i przerzucać łajnem."

No to może przestań rzucać łajnem, a zacznij wypowiadać się merytorycznie? Przecież ja Cię nie zmuszam do pisania tego łajna, które ciągle piszesz :-)

"Tu strona tzw. climate clock https://climateclock.world/science"

Jest to witryna ekoaktywistów. Wytłumaczyć Ci czym się różni ekologia od ekoaktywizmu i jaką rolę w cywilizacji pełni jedno i drugie? Śmiało - daj znać, że nie wiesz, a chętnie wytłumaczę Ci różnicę :-) Oba wyrazy zaczynają się od trzech tych samych liter - wiadomo, że łatwo się pomylić :-) Mnie też w pierwszej klasie podstawówki zdarzało się mylić wyrazy zaczynające się tak samo :-)

"Tu strona Instytutu o którym wspomniałem wcześniej, z tym samym zegarem odliczającym 'początek końca', czyli wg. postulatu nieodwracalne zmiany i punkt bez powrotu. https://www.mcc-berlin.net/en/research/co2-budget.html "

Nie, nie "tym samym". Jest to zegar długu węglowego, a nie zegar "termiu katastrofy klimatycznej", o której rozmawiamy. Powtarzam (może po 11 razach dotrze) NIE ISTNIEJE TERMIN KATASTROFY KLIMATYCZNEJ. Natomiast Ty z uporem maniaka najpierw mnie wyzywasz, poniżasz, wklejasz linki popularnonaukowe, znów wyzywasz, znów poniżasz, po czym wklejasz linki popularnonaukowe, wyzywasz, poniżasz, wklejasz linki ekoaktywistów, oraz zegara długu węglowego. Katastrofa klimatyczna, to jest bardzo konkretny i precyzyjny termin w ekologii. Natomiast Ty oczywiście nie wiesz o tym i mylisz go z absolutnie wszystkim innym, co "wydaje Ci się, że brzmi podobnie". Może zacznij od... no nie wiem... Poczytania sobie czegoś na ten temat, zanim zaczniesz się wypowiadać? :-) Wyjdziesz wtedy na mniejszego błazna :-)

Taki pro tip: Mniej może poniżaj rozmówcę, a bardziej skup się na tym, by chociaż przeczytać, co wklejasz? Bo treść artykułu (wbrew click-baitowemu nagłówkowi) wprost w ogóle przeczy isnynuowanym przez Ciebie bzdurom. Czyli klasycznie wyszukałeś coś na szybko w google-u, co wydawało Ci się, że pasuje pod tezę, wkleiłeś i -obowiązkowo- zwyzywałeś mnie. Nie martw się: KAŻDY pseudo-intelektualista tak robi :-) Jesteś więc w doborowym gronie :-)

"Tu oficjalny raport z badania wraz z wyliczeniami, na których oparto 'zegar' https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg1/downloads/report/IPCC_AR6_WGI_SPM_final.pdf#page=33 "

Gratuluję, że PO RAZ PIERWSZY udało Ci się wkleić BADANIE, a nie artykuł prasowy. Robisz postępy. To znaczy jest to raport z wyników baddania, a nie samo badanie, no ale jak na Ciebie jest to i tak OGROMNY postęp merytoryczny, więc masz za to lizaka. Podaj adres, a Ci wyślę, dzielny chłopczyku :-)))) No więc jeszcze tylko -jak mniemam- pół roku wyzywania rozmówcy i może w końcu nauczysz się rozmawiać merytorycznie. Grunt, że wykonałeś krok w dobrym kierunku :-)

No więc... badanie wskazuje na dług węglowy, a nie na "termin katastrofy klimatycznej". Dziękuję za uwagę :-)

"To wszystko było dostępne w dwa kliknięcia linków zawartych w artykułach,"

Nom, ja rozumiem, że poświęciłeś na to "dwa kliknięcia". Szkoda, że nie przeczytałeś, by dowiedzieć się, że nic, co dotychczas wkleiłeś, nie mówi o "terminie katastrofy klimatycznej". Nigdzie nawet nie padają takie słowa. Nawet sam ten "zegar" wskazuje 24 lata, co nijak się ma do omawianego "terminu katastrofy", który to ponoć miał już mieć miejsce kilkakrotnie w przeszłości, a aktualnie ma mieć ponoć miejsce rzekomo "za rok" :-) Tak więc w sumie nawet, jeśli nie potrafisz czytać (angielska trudna lengłedż), to mógłbyś ogarnąć, ze "to trochę nie na temat" :-) No ale to wymaga choćby jakiejś tam... tej... jak to no tam temu... INTELIGENCJI :-)))))

"Ciekawe czemu mówiłem, że przerasta Cię klikanie w linki?"

Bo jesteś pseudo-intelektualistą lubiącym przede wszystkim poniżać rozmówcę? Nie wiem. Nie znam Cię, typie. Nie wiem jaką satyskafcję seksualną czerpiesz z wywyższania się podczas opowiadania bzdur i powoływania się na artykuły prasowe, albo (bardzo rzadko, jak widać) badania (aczkolwiek nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 11 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2022 o 15:27

avatar DexterHollandRulez
-1 / 1

@dump78 Wciąż nic nie zrozumiałaś i wciąż jedyne co potrafisz robić to obrażać i przeinaczać fakty. Nie moja wina, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ja kończę, bo jesteś po prostu śmieszna już w tym momencie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-2 / 2

@DexterHollandRulez

Czyli nie potrafisz podać ani jednego badania naukowego pokazującego "termin katastrofy klimatycznej", w szczególności "przesuwania" (i to "wielokrotnego"!) tego "terminu"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2022 o 19:14

avatar DexterHollandRulez
-1 / 1

@dump78 Dostałaś je, a na wyparcie nic nie poradzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-3 / 3

@DexterHollandRulez

Proszę wskazać link (choćby jeden) do BADANIA, w którym choćby padają takie słowa, jak "katastrofa", "klimatyczna", "termin", "przesunięty"/"przeniesiony".


"na wyparcie nic nie poradzę"

Na to, że nie umiesz czytać (nawet i bez zrozumienia, bo to trzeba tylko konkretne słowa znaleźć) nic nie poradzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2022 o 22:59

D dump78
-4 / 4

@DexterHollandRulez

Ponawiam prośbę o wskazanie linku (choćby jednego) do BADANIA, w którym padają takie słowa, jak "katastrofa", "klimatyczna", "termin", "przesunięty"/"przeniesiony".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
-1 / 1

@dump78 Ja tę rozmowę skończyłem, więc przestań spamować. Nie mam czasu żeby go marnować na rozmówcę nie tylko bezczelnego, ale i wypierającego fakty. Ja nie argumentowałem w żadnym momencie przesuwania, ale fakt istnienia przynajmniej jednego wyznaczonego drogą badań terminu. Zalinkowane artykuły tego dowodzą - a że tego nie akceptujesz, to już nie mój problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-4 / 4

@DexterHollandRulez

Czyli nie masz ani jednego takie linku. OK :-) Trzeba było tak od razu :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
-1 / 1

@dump78 Dostałaś już jedno, a ja nie mam czasu szukać więcej, bo i tak cokolwiek bym nie znalazł to to wyprzesz, bo tu nie chodzi o dotarcie do prawdy, tylko o zamaskowanie tego, że na samym początku palnęłaś głupotę. To że Twoje ego jest ważniejsze niż fakty to dość spory problem, ale na szczęście nie mój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-5 / 5

@DexterHollandRulez

Nie kłam.

Ponawiam prośbę o wskazanie linku (choćby jednego) do BADANIA, w którym padają takie słowa, jak "katastrofa", "klimatyczna", "termin", "przesunięty"/"przeniesiony".

Albo po prostu przyznaj, że nie ma czegoś takiego. Wygłupiłeś się i teraz nie potrafisz przyznać się do błędu, bo już za daleko wszedłeś swoją upartościa, przez co krzywo rozumiana "duma" nie pozwala Ci powiedzieć "No dobra, nie wiedziałem, że katastrofa klimatyczna, to jest bardzo konkretny termin w ekologii, bo c*uja się znam na ekologii i myślałem, że to jest jakieś-tam tylko ogólne pojęcie używane przez ekoaktywistów przemiennie z innymi. A w ogóle, to myli mi się ekologia z ekoaktywizmem, bo w ogóle c*uja się znam na całym temacie, ale chciałem brzmieć mądrze i się wypowiedzieć, zgodnie z polskim zwyczajem `nie znam się, ale się wypowiem i jeszcze będę pouczał innych - w szczególności pouczał będę naukowczynie zajmujące sie własnie tą dziedziną nauki`. Nie wiedziałem, że trafię na jakąś oszołomkę akurat ku*wa zajmującą się ekologią od 6 lat. Więc teraz muszę iść w zaparte i udawać, że wrzuciłem link do badania mówiącego o terminie katastrofy klimatycznej, choć dobrze ku*wa wiem, że nic takiego nie wrzuciłem. No ale jak napiszę dużo mądrych słów, to może będzie to wyglądało, że mam rację i mi odpuści. Grunt, to udawać wielce oświeconego, formułować zdania tak, jakby to `oczywiste` było, że mam rację, dużo poniżać i mówić cos o `wyparciu`. Na pewno się uda! Dotychczas zawsze działało, więc nie może być tak, że teraz jakaś `baba` będzie mi tu mądrkować. Bo przecież wiadomo, że jestem alfą i omegą, więc nie może być tak, że ktoś może znać się lepiej ode mnie na temacie, którym w sumie c*uja nigdy się nie zajmowałem, ale zjawisko krugera-dunninga weszło mi mocno i jestę naglę wielkię ekologię. A poza tym dotychczas w życiu nawet, gdy się c*uja znałem, ale używałem aroganckiego tonu wypowiedzi, to mi ustępowali, przez co sam uwierzyłem w swoją arogancję i zaczęło mi się wydawać, że jestem bardzo inteligentny. No więc tym bardziej nie jest to możliwe, że jakaś `baba` tego nie łyka i nie ustępuje, bo to przecież `wiadomo`, że baby są gUpsze od monszczysn!".

:-)

Misiu mój najukochańszy, skoro jesteś przekonany, że mam jakiś problem intelektualny, a jednocześnie "wiesz", że już wkleiłeś link do BADANIA (nie artykułu prasowego, nie czasopisma ekoaktywistycznego, nie raportu zbiorczego / prezentacji z badań, tylko B A D A N I A), w którym jest mowa o TERMINIE KATASTROFY KLIMATYCZNEJ, który to termin miałby być rzekomo PRZENIESIONY (i to ponoć WIELOKROTNIE, no ale zacznijmy od jednego chociaż razu), to po prostu mi tutaj jeszcze raz wklej ten link, bo widocznie go nie widzę :-) Taka ze mnie ślepa istota :-))) Nie pisz mi o wyparciach, nie zgrywaj wielkiego intelektualisty, nie opowiadaj mi historii o tym, co ja potrafię, a czego nie potrafię zaakceptować, nie wykonuj mi tu domorosłej psychoanalizy a'la 10-latek, tylko najzwyczajniej w swiecie przeskroluj wyżej do tego linku (który tam ponoć gdzies jest) do tego B A D A N I A w którym mowa jest o TERMINIE KATASTROFY KLIMATYCZNEJ i mi go po prostu wklej jeszcze raz. W szczególności skoro uważasz, że mam jakieś deficyty intelektualne, to nie pisz dużo, a najlepiej nie pisz ABSOLUTNIE NIC - ANI JEDNEGO ZDANIA NIE NAPISZ, tylko wklej sam link. Sam goły link do BADANIA MÓWIĄCEGO O PRZENIESIONYM TERMINIE KATASTROFY KLIMATYCZNEJ. Okej? :-) NIE PISZ NIC TYLKO WKLEJ LINK DO BADANIA MÓWIĄCEGO O PRZESUNIĘCIU TERMINU KATASTROFY KLIMATYCZNEJ. Okej? :-) Poradzisz sobie z tym zadaniem? :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 13 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2022 o 23:45