Tak, gdy coś grzejesz, bez względu na metodę, to potrawa traci smak z uwagi na ulatnianie związków aromatycznych, a także -nierzadko- zmienia się konsystencja z powodu odparowywania wody. Nie ma to niczego wspólnego z mikrofalówką, tylko z samym procesem ogrzewania.
gratuluję tym co twierdzą że bezużyteczne, każdy ma różne potrzeby ale do niektórych rzeczy mikrofala zajebista, chcesz podgrzać mleko? normalnie trzeba wlać do gara i postawić na kuchence, tutaj można w tym z czego się pije, rozmrażanie jak nie chcesz czekać godzinami, podgrzanie tego co już wystygło na przykład herbata, jeśli nie mikrofalą to czym? z powrotem wlać do czajnika? a jeśli jest to mikrofala z grillem i termoobiegiem to możliwości się zwielokrotniają, wystarczy trochę wyobraźni, trzeba też potrafić korzystać z tego
@alienapacz W tym kraju na mikrofalę patrzy się, jak na dzieło szatana (najczęściej z powodu jakichś zabobonów o MORDERCZYM PROMIENIOWANIU), a Ty wymagasz, aby oni oganręli, że jest to po prostu normalna kuchenka, w której można odmrażać, gotować, podgrzewać, smażyć, piec i grilować? Optymista z Ciebie :-) Ci ludzie nierzadko w ogóle kontaktu z kuchenką mikrofalową nie mieli (no bo "wiadomo", że to zło), a jeśli już, to z taką za 200 złotych, co utwierdziło ich w przekonaniu, że "jedzenie wychodzi niedobre". Tak więc z czym do ludzi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2022 o 14:32
Nie korzystam z tego wynalazku.
Nie posiadam. Kiedyś miałem. Dostałem w prezencie. Po roku stania w kącie tego zbędnego przedmiotu oddałem teściowej. Jej też się tylko kurzy.
Wg mnie potrawy odgrzewane w mikrofali tracą na smaku i często zmienia się ich konsystencja
Tak, gdy coś grzejesz, bez względu na metodę, to potrawa traci smak z uwagi na ulatnianie związków aromatycznych, a także -nierzadko- zmienia się konsystencja z powodu odparowywania wody. Nie ma to niczego wspólnego z mikrofalówką, tylko z samym procesem ogrzewania.
dziękujemy
Mamy w domu od 1988. Bardzo przydatna i często używana, choć obecnie rzadziej, od kiedy jesteśmy w domu tylko z żoną.
gratuluję tym co twierdzą że bezużyteczne, każdy ma różne potrzeby ale do niektórych rzeczy mikrofala zajebista, chcesz podgrzać mleko? normalnie trzeba wlać do gara i postawić na kuchence, tutaj można w tym z czego się pije, rozmrażanie jak nie chcesz czekać godzinami, podgrzanie tego co już wystygło na przykład herbata, jeśli nie mikrofalą to czym? z powrotem wlać do czajnika? a jeśli jest to mikrofala z grillem i termoobiegiem to możliwości się zwielokrotniają, wystarczy trochę wyobraźni, trzeba też potrafić korzystać z tego
@alienapacz W tym kraju na mikrofalę patrzy się, jak na dzieło szatana (najczęściej z powodu jakichś zabobonów o MORDERCZYM PROMIENIOWANIU), a Ty wymagasz, aby oni oganręli, że jest to po prostu normalna kuchenka, w której można odmrażać, gotować, podgrzewać, smażyć, piec i grilować? Optymista z Ciebie :-) Ci ludzie nierzadko w ogóle kontaktu z kuchenką mikrofalową nie mieli (no bo "wiadomo", że to zło), a jeśli już, to z taką za 200 złotych, co utwierdziło ich w przekonaniu, że "jedzenie wychodzi niedobre". Tak więc z czym do ludzi?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2022 o 14:32