A ani jedno, ani drugie się nie będzie sprawdzać. Bo zwyczajnie komunikacja publiczna jest droga, powolna i niepraktyczna. Zawsze nią będzie. Jeśli jestem w stanie, dojechać w miejsce docelowe tak samo szybko, albo nawet szybciej przy użyciu rowerem, to po co mi autobus?
Lepiej by było powoli się po prostu wycofywać z komunikacji miejskiej, na rzecz udoskonalanego transportu indywidualnego.
@rafik54321 Wytłumacz to japończykom że "komunikacja publiczna jest droga, powolna i niepraktyczna" w Tokyo gdzie w jednym mieście masz całą populację Polski i ludzie dojeżdżają na czas a w międzyczasie amerykanie którzy mają ogrom gruntu i ulice szersze niż my autostrady w środku miast stoją w korkach.
@krickin o nich jest zupełnie inna kwestia. Inne rozlokowanie terenu, inne ukształtowanie, inna ilość ludzi. Zupełnie inne realia. Samo Tokio ma populację 14mln ludzi. To kilka Warszaw.
Tam się po prostu inaczej nie da i wydajny system komunikacji miejskiej jest tam odpowiedni.
Komunikacja co kilka minut, do tego punktualna na tyle że można pod nią zegarki ustawiać.
Stany zjednoczone nie kochają się z rondami. Do tego popatrz na to, że w USA się po prostu bardzo dużo jeździ. Są dalekie odległości. No i populacja takiego Los Angeles to 4mln, takie 2 Warszawki. Patrz na skalę.
Znowu u mnie w Toruniu, żeby przejechać 5km to autobusem to musisz zarezerwować sobie z 2 godziny. Bo jednym autobusem nie dojedziesz.
Tę samą trasę przejedziesz rowerem w 20min. Motocyklem w 7min.
My musimy patrzeć na nasze realia. U nas komunikacja publiczna po prostu się sprawdzać nie będzie.
obajtek zrozumiał że jak teraz w czasie wojny w Ukrainie i galopującej inflacji w Polsce podniesię marżę to nikt się nie skapuje a ciemnemu ludowi wciśnię się że to putinflacja...
coz, może zadziala, sprawdzmy do ilu trzeba podniesc
Jest super ! W pyte do potegi a na swieta bedzie bravvvisssimooo
A ani jedno, ani drugie się nie będzie sprawdzać. Bo zwyczajnie komunikacja publiczna jest droga, powolna i niepraktyczna. Zawsze nią będzie. Jeśli jestem w stanie, dojechać w miejsce docelowe tak samo szybko, albo nawet szybciej przy użyciu rowerem, to po co mi autobus?
Lepiej by było powoli się po prostu wycofywać z komunikacji miejskiej, na rzecz udoskonalanego transportu indywidualnego.
@rafik54321 Wytłumacz to japończykom że "komunikacja publiczna jest droga, powolna i niepraktyczna" w Tokyo gdzie w jednym mieście masz całą populację Polski i ludzie dojeżdżają na czas a w międzyczasie amerykanie którzy mają ogrom gruntu i ulice szersze niż my autostrady w środku miast stoją w korkach.
@krickin o nich jest zupełnie inna kwestia. Inne rozlokowanie terenu, inne ukształtowanie, inna ilość ludzi. Zupełnie inne realia. Samo Tokio ma populację 14mln ludzi. To kilka Warszaw.
Tam się po prostu inaczej nie da i wydajny system komunikacji miejskiej jest tam odpowiedni.
Komunikacja co kilka minut, do tego punktualna na tyle że można pod nią zegarki ustawiać.
Stany zjednoczone nie kochają się z rondami. Do tego popatrz na to, że w USA się po prostu bardzo dużo jeździ. Są dalekie odległości. No i populacja takiego Los Angeles to 4mln, takie 2 Warszawki. Patrz na skalę.
Znowu u mnie w Toruniu, żeby przejechać 5km to autobusem to musisz zarezerwować sobie z 2 godziny. Bo jednym autobusem nie dojedziesz.
Tę samą trasę przejedziesz rowerem w 20min. Motocyklem w 7min.
My musimy patrzeć na nasze realia. U nas komunikacja publiczna po prostu się sprawdzać nie będzie.
obajtek zrozumiał że jak teraz w czasie wojny w Ukrainie i galopującej inflacji w Polsce podniesię marżę to nikt się nie skapuje a ciemnemu ludowi wciśnię się że to putinflacja...
NIEBENDZIENAMZUAUNIAMUWIĆJAKMAMYRZYĆWNASZYMBOLZGIMGADOLIDZGIMKRAJU!!!!!!!!!!!!!!!111111!!!!11111111!!!!11