@dopehead
Nie obrażaj "Pań lekkich obyczajów". One uczciwie pracują na te pieniądze. Tutaj mamy kombinatorkę. Za parę lat zacznie ją "boleć głowa", a kasy nadal będzie żądać.
w życiu, jedyne co mi facet kupił to obcy znajomy znajomych- urodzinowe piwo. zawsze krępuje się dostawać, prezenty, i raczej tylko od bliskich. nie czekam na faceta, który mi coś kupi, nawet jeśli proponuje pizzę jedynie, chyba że pijemy razem piwo a pizza jest "na pół". ale jeśli małżonek zdecydował, że ukochana siedzi w domu, to jest to bliska osoba z rodziny i może pytanie bajt, ale jest tak, że jak jedno nie ma pracy, to drugie coś mu tam odpali. i slyszałam o takich sytuacjach w obie strony. chociaż najgorszy przykład dawala moja eks przyjaciółka, ktora do 30 r.ż. żyła - z matki, ojca, chłopaków, jak urodzila -3 lata z chłopaka. ehh... ja dostawałam kieszonkowe za pracę 50/50 z mamą - 4,20zl za godzinę od 15 r.,z.
@popsy2 mój mąż do teraz nie rozumie jak mogę nie lubić dostawać drogich prezentów.
Mąż jest Amerykaninem, co jest o tyle ważne że wychował się w kulturze, gdzie kobiety oczekują prezentów, pierścionek zaręczynowy to jak najdroższy bo status, bo hajs...taka ich kultura.
Ja z kolei lubię jak coś mi się kupić (kto nie lubi?) ale nienawidzę bezsensownego wydawania kasy, bo tego się oczekuje.
do teraz pamiętam jego minę, jak powiedziałam że chce pierścionek zrobiony ze struny gitarowej a nie za kilka tysięcy dolarów, co dla mnie jest nienormalne
Coz sa takie kobiety jak i sa mezczyzni ktorzy uwazaja ze zona powinna zajmowac sie tylko domem i dziecmi. Jesli facet oczekuje ze przyjdzie do domu z pracy a tu obiad na stole, dom wysprzatany, dzieci odebrane ze szkoly i "ogarniete" to dlaczego kobiet ama nie oczekiwac ze maz bedzi ena nia pracowal? Jak wzial sobie kucharke, sprzataczke i opiekunke do dzieci to tak jest. Rozne sa uklady w malzenstwie, ja nie potepiam zadnego, najwazniejsze aby obie strony sie na to godzily :)
Czy maz sie na to zgodzil?
Wspolczuje pasozyta...
@Xar skoro chciał się ożenić z taką pasożytnicza su...to chyba się na to zgodził.
Powinien dać raz - kopa w dupę
Część z takich ogłoszeń, a może większość to fejki.
Napisał jakiś incelek i ma trochę radości z życia.
Oczywiście nie wyklucza to faktu istnienia takich pasożytów.
@michalSFS "większość to fejki" - chcialbys
@nr8
Rzeczywiście chciałbym:)
@michalSFS https://spidersweb.pl/rozrywka/2022/06/02/fagata-plan-b-platki-yummers-reklama-instagram teraz mają takich idoli i takie wzorce... niestety :)
Jak mozna z taka kobieta byc :)
@Obyczajowy To nie kobieta a dziwka.
@dopehead
Nie obrażaj "Pań lekkich obyczajów". One uczciwie pracują na te pieniądze. Tutaj mamy kombinatorkę. Za parę lat zacznie ją "boleć głowa", a kasy nadal będzie żądać.
@Obyczajowy Ależ to bardzo proste! Wystarczy, że taka kobieta nie istnieje, a Ty łykasz internetowe fejki, jak młody pelikan.
@dump78 moze i t konkretna to fikcja ale nie takie su.. ki widzialem w swoim zyciu.. wiec wuzuj rajtuzy. Dzieciol
I potem się dziwić skąd się wzięło tak mało małżeństw...Nie daj Boże trafić na taką.
w życiu, jedyne co mi facet kupił to obcy znajomy znajomych- urodzinowe piwo. zawsze krępuje się dostawać, prezenty, i raczej tylko od bliskich. nie czekam na faceta, który mi coś kupi, nawet jeśli proponuje pizzę jedynie, chyba że pijemy razem piwo a pizza jest "na pół". ale jeśli małżonek zdecydował, że ukochana siedzi w domu, to jest to bliska osoba z rodziny i może pytanie bajt, ale jest tak, że jak jedno nie ma pracy, to drugie coś mu tam odpali. i slyszałam o takich sytuacjach w obie strony. chociaż najgorszy przykład dawala moja eks przyjaciółka, ktora do 30 r.ż. żyła - z matki, ojca, chłopaków, jak urodzila -3 lata z chłopaka. ehh... ja dostawałam kieszonkowe za pracę 50/50 z mamą - 4,20zl za godzinę od 15 r.,z.
Troll i to raczej z tych prymitywnych ...
@Pug_79 Całkiem niezły zważywszy, że co najmniej połowa komentujących, uważająca się za "elitę intelektualną" łyknęła to bez przepitki.
Bo kobiety to wyższa kasta zarządzająca.
Mąż za nią wyszedł, dobre hahahaaaaa
@popsy2 mój mąż do teraz nie rozumie jak mogę nie lubić dostawać drogich prezentów.
Mąż jest Amerykaninem, co jest o tyle ważne że wychował się w kulturze, gdzie kobiety oczekują prezentów, pierścionek zaręczynowy to jak najdroższy bo status, bo hajs...taka ich kultura.
Ja z kolei lubię jak coś mi się kupić (kto nie lubi?) ale nienawidzę bezsensownego wydawania kasy, bo tego się oczekuje.
do teraz pamiętam jego minę, jak powiedziałam że chce pierścionek zrobiony ze struny gitarowej a nie za kilka tysięcy dolarów, co dla mnie jest nienormalne
Coz sa takie kobiety jak i sa mezczyzni ktorzy uwazaja ze zona powinna zajmowac sie tylko domem i dziecmi. Jesli facet oczekuje ze przyjdzie do domu z pracy a tu obiad na stole, dom wysprzatany, dzieci odebrane ze szkoly i "ogarniete" to dlaczego kobiet ama nie oczekiwac ze maz bedzi ena nia pracowal? Jak wzial sobie kucharke, sprzataczke i opiekunke do dzieci to tak jest. Rozne sa uklady w malzenstwie, ja nie potepiam zadnego, najwazniejsze aby obie strony sie na to godzily :)