@Borgman takiego chochoła postawiłeś, on nie pisze, że czuje się prześladowany zwraca uwagę tyko na odmienne zachowanie ludzi. I rzeczywiście np. w Stanach ateista nie ma problemu z powiedzeniem ojcze (traktują to tak jak my powiedzenie siostro do pielęgniarki), nie ma parcia na manifestowanie wszem i wobec swoich poglądów, nie czuje z tego powodu dyskomfortu, tak samo jak idąc ulicą obcy ludzie z uśmiechem mówią sobie dzień dobry mijając się na chodniku.
@BOFH ten uśmiech tak średnio świadczy o fochu, raczej bym powiedział, że o dystansie i jego osobistych odczuciach i brałbym tę wypowiedź jak mawiają Anglosasi "with a grain of salt".
A propos focha, nie wie nikt co to foch, kto w szkole średniej nie zwrócił się słowami per pani, zamiast per pani profesor xD lub powiedz przy porodzie położnej siostro to się przekonasz.
Czasami niektórzy potrafią naprawdę dużą wagę przykładać również do nieformalnych "tytułów", nie tylko księża;)
@Tibr
Za to z tekstu jak najbardziej.
Nie wiem, ja do swoich nauczycieli zwracałem się per pani/pan.
To, że ktoś przywiązuje uwagę do tytułów, nie oznacza, że jest obowiązek tak się do nich zwracać.
@Tibr Może to być spowodowane tym, że kościół u nich nie zagląda tak do życia ludziom. Mają dostęp do całego wachlarza możliwości, aborcja, małżeństwa jednoplciowe + adopcja, szerszy dostęp do antykoncepcji niż prezerwatywy, brak takich przywilejów i prezencików od państwa i kwestie finansowania również wyglądają inaczej.
Jeżeli ktoś na siłę próbuje układać komuś życie, to niech się nie dziwi że pojawia się opór. Podobnie było za komuny, tylko strony odwrócone.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2022 o 13:38
@BOFH przyjmijmy, że tak, jest on śmiertelnie poważny, to dalej bym brał to z przymrużone oka i nie dorabiał do tego zbędnej ideologii czy przejmował się tym co jakiś randomowy klecha sobe uważa.
@SkrajnieCentrowy na pewno może mieć to wpływ w przypadku antypatii do samej instytucji i temu nie zaprzeczałem pisząc, że ktoś wręcz to manifestuje.
Pod uwagę też można wziąć, to co np. Anglicy mówią czasem przebywając w śród nas (Polaków). Że czasem niektórzy zachowują się jakby mieli "carrot in ass" nie wyklucza to z tego kręgu zarówno klechy jak i innych, dlatego przyjmując nawet, że on się nadął, to ja bym się tak nie nadymal robiąc z tego gównoburzę o "wyimaginowanym sprzeciwie wobec prześladowań KK"
@Tibr
A tak wracając do tematu „ojcze”, to taki cytat znalazłem, który koresponduje z wpisem owego „padre”:
Mt(23, 1-12)
Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami:
«Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą
lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów.
Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach.
Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4.
Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście.
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem;
jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą.
Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2022 o 14:54
@BOFH touche;) nie mniej jakby tak literalnie podchodzić to: "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą lecz uczynków ich nie naśladujcie."
Osobiście nie zwróciłbym się do niego per ojcze, aczkolwiek per księże jako użycie zwrotu grzecznościowego uznałbym, za coś normalnego.
Wydaje mi się, że są godniejsze sprawy by o nie kruszyć kopię, niż te, które jeżeli nie uśmiech to politowanie powinny budzić;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2022 o 16:43
Nie wiem jak u was ale u mnie jak widzę faceta w czarnej sukience to mi to się kojarzy źle a zaraz nasuwa pytanie czy to nie czasem pedofil.
Chyba by zmienić wizerunek kościoła muszą zmienić ubiór. Trochę to zaczyna być kojarzone tak samo negatywnie jak z.... np zakup koszuli w pionowe szerokie paski biało niebieskie - skojarzenie z Auschwitz nadal nasuwa się samoistnie.
Poprawnie powinno się mówić "księciuniu". :) Dodatkowo 1% dziesięciny za każdą pomyłkę.
P.S. Myslicie, że Długonosy i Prezio zaglądają na Demotywatory? Zajumają pomysł bez honorarium.
Na Teutatesa, Rzymianin!
Kiedyś pewien lekko znajomy wiokary (nie ma literówki) próbował mnie prostować w podobny sposób. Zapytałem, czemu Bóg pozwala mówić na siebie "pan" a ksiądz już nie. Nie odpowiedział, przestał mnie nawracać. R'AMEN.
Rozumiem że 40 latek ma mówić do księdza ojcze? Ile ksiądz ma 30 lat?
Nigdy w Polsce nie słyszałem żeby ktoś powiedział do księdza ojcze. Może jeszcze do takiego 25 letniego.
Ojce do zwykłego księdza? Od kiedy tak się mówi? Coś jemu się popieprzyło. Z tego co wiem, grzecznościowo powinno mówić się do niego, proszę księdza. Do proboszcza, proszę księdza, lub proszę księdza proboszcza. Spotkałem się też z księże proboszczu. Do duchownych żyjących w ojce. Jeśli zakonnik nie ma święceń, przyjmowanych przez ojców, nazywa się go „bratem”. Ojcze to się mówi do papieża. Właściwie powinno się mówić ojcze święty. Polska to nie zagranica. Faktycznie w wielu krajach mówią ojcze, ale nie w Polsce. Proszę pana to nie jest dobra forma. Czy człowiek jest wierzący czy nie, wypada znać formę.
Biedak, jak ja mu współczuję! Trzeba mu jakoś zrekompensować tę straszną krzywdę. Proponuję tytułem rekompensaty zwracać się do niego najbardziej zaszczytnym określeniem "kierowniku" ;)
Byłem w Watykanie, widziałem złote sufity i słuchałem papieża martwiącego się o biedne dziecko. Pomyślałem sobie, jak można być takim człowiekiem, by mieszkać pod złotym dachem, a później jechać do biednych krajów i z pełnym brzuchem całować biedne dzieci? Wtedy przestałem wierzyć – Diego Maradona
Tu nie chodzi o to, że Polacy stali się bardziej laiccy, czy nawet wręcz antykatoliccy (z wiadomych powodów, którym wcale nie pomaga wniosek końcowy), ale o to, że temu księdzu brakuje pokory i skromności. Takie wnioski powinien przemyśleć sam, bardzo nieprzyzwoite jest "zauważanie" w formie domagania się czegoś. Jak go tytułować - w seminarium mu powiedzieli, ale nie powiedzieli, że pycha i pokora są dobre, nie tyle nawet dla księdza, co dla każdego człowieka.
Jeśli już mam styczność z jakimś księdzem, też używam tylko formy "pan", ale wynika to po prostu z faktu, że już od dawna nie zajmuję się jakimikolwiek sprawami związanymi z religią i nie wyobrażam sobie, bym miał się wysilać na zwroty takie jak "proszę księdza", czy - jeszcze gorzej - "ojcze". Forma "pan" w zupełności wystarczy. Jest to też z mojej strony pewien dość czytelny sygnał: "nie należę do waszego wesołego miasteczka, więc nie spodziewaj się specjalnego traktowania, bo ci w żaden sposób nie 'podlegam' ". Cytując klasyka: "You have no power here, Gandalf" :) Wiem, trochę niepoważne, ale zdziwilibyście się - lub nie - jak bardzo bywają na taki drobiazg przeczuleni...
A ty to ile dzieci wychowales ze mozesz nazywac sie ojcem ?? I nie pytam o cudze bo od razu nasunelo by sie pytanie czy przy okazji nie chcialbys czegos ukryc .....
Podobno mamy konkordat czyli ROZDZIELNOSC !! panstwa od kosciola wiec nie pitol mi tu ze mam sie do ciebie odzywac jakos szczegolnie ... to jakas nowa plec - ksiondz ??
Wal sie serdecznie ...
z calym niepowazaniem ojciec dwojga juz doroslych dzieci...
( male litery specjalnie zostawione ... jak przekonacie mnie zebym was szanowal zaczne pisac do was zgodnie z zasadami Sovoir Vivre'u i netykiety...)
@Borgman takiego chochoła postawiłeś, on nie pisze, że czuje się prześladowany zwraca uwagę tyko na odmienne zachowanie ludzi. I rzeczywiście np. w Stanach ateista nie ma problemu z powiedzeniem ojcze (traktują to tak jak my powiedzenie siostro do pielęgniarki), nie ma parcia na manifestowanie wszem i wobec swoich poglądów, nie czuje z tego powodu dyskomfortu, tak samo jak idąc ulicą obcy ludzie z uśmiechem mówią sobie dzień dobry mijając się na chodniku.
@Tibr
I pewno ta pielęgniarka strzela focha, jak ten na obrazku bufon, jak się do niej odezwać per pani.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 15:21
@BOFH ten uśmiech tak średnio świadczy o fochu, raczej bym powiedział, że o dystansie i jego osobistych odczuciach i brałbym tę wypowiedź jak mawiają Anglosasi "with a grain of salt".
A propos focha, nie wie nikt co to foch, kto w szkole średniej nie zwrócił się słowami per pani, zamiast per pani profesor xD lub powiedz przy porodzie położnej siostro to się przekonasz.
Czasami niektórzy potrafią naprawdę dużą wagę przykładać również do nieformalnych "tytułów", nie tylko księża;)
@Tibr
Za to z tekstu jak najbardziej.
Nie wiem, ja do swoich nauczycieli zwracałem się per pani/pan.
To, że ktoś przywiązuje uwagę do tytułów, nie oznacza, że jest obowiązek tak się do nich zwracać.
@Tibr Może to być spowodowane tym, że kościół u nich nie zagląda tak do życia ludziom. Mają dostęp do całego wachlarza możliwości, aborcja, małżeństwa jednoplciowe + adopcja, szerszy dostęp do antykoncepcji niż prezerwatywy, brak takich przywilejów i prezencików od państwa i kwestie finansowania również wyglądają inaczej.
Jeżeli ktoś na siłę próbuje układać komuś życie, to niech się nie dziwi że pojawia się opór. Podobnie było za komuny, tylko strony odwrócone.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 13:38
@BOFH przyjmijmy, że tak, jest on śmiertelnie poważny, to dalej bym brał to z przymrużone oka i nie dorabiał do tego zbędnej ideologii czy przejmował się tym co jakiś randomowy klecha sobe uważa.
@SkrajnieCentrowy na pewno może mieć to wpływ w przypadku antypatii do samej instytucji i temu nie zaprzeczałem pisząc, że ktoś wręcz to manifestuje.
Pod uwagę też można wziąć, to co np. Anglicy mówią czasem przebywając w śród nas (Polaków). Że czasem niektórzy zachowują się jakby mieli "carrot in ass" nie wyklucza to z tego kręgu zarówno klechy jak i innych, dlatego przyjmując nawet, że on się nadął, to ja bym się tak nie nadymal robiąc z tego gównoburzę o "wyimaginowanym sprzeciwie wobec prześladowań KK"
@Tibr
A tak wracając do tematu „ojcze”, to taki cytat znalazłem, który koresponduje z wpisem owego „padre”:
Mt(23, 1-12)
Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami:
«Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą
lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów.
Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach.
Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4.
Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście.
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem;
jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą.
Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 14:54
@BOFH touche;) nie mniej jakby tak literalnie podchodzić to: "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą lecz uczynków ich nie naśladujcie."
Osobiście nie zwróciłbym się do niego per ojcze, aczkolwiek per księże jako użycie zwrotu grzecznościowego uznałbym, za coś normalnego.
Wydaje mi się, że są godniejsze sprawy by o nie kruszyć kopię, niż te, które jeżeli nie uśmiech to politowanie powinny budzić;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 16:43
@Tibr
A powinieneś „bracie”.
@BOFH Profesor, to tytuł używany zwyczajowo w szkolnictwie średnim. Tak że ten ;)
A czyim ojcem jesteś i czy płacisz alimenty?
Od tego nic nierobienia w głowach im się przewraca.
No właśnie powoli wracają do rzeczywistości, gdzie ludzie przestają im w dupkę wchodzić, a to im się bardzo nie podoba.
Ksiądz powinien wiedzieć, że jeden jest tylko ojciec w niebie. Uzurpator.
@Wojtekkk69 gdzie ?
Bo taka właśnie jest Polska: "katolicka". Te wszystkie chrzty śluby sa w cudzysłowie. Chodzenie do kościoła co tydzień.
Niech się cieszy że mówią pan a nie część szamanie
Nie wiem jak u was ale u mnie jak widzę faceta w czarnej sukience to mi to się kojarzy źle a zaraz nasuwa pytanie czy to nie czasem pedofil.
Chyba by zmienić wizerunek kościoła muszą zmienić ubiór. Trochę to zaczyna być kojarzone tak samo negatywnie jak z.... np zakup koszuli w pionowe szerokie paski biało niebieskie - skojarzenie z Auschwitz nadal nasuwa się samoistnie.
@sceptykiem_sie_urodzic
Myślę, że to po prostu wina barwy - czarnej, negatywnej. A można by ich było ubrać w jakieś piękne, tęczowe sutanny.
mogę co najwyżej do rymu...
Poprawnie powinno się mówić "księciuniu". :) Dodatkowo 1% dziesięciny za każdą pomyłkę.
P.S. Myslicie, że Długonosy i Prezio zaglądają na Demotywatory? Zajumają pomysł bez honorarium.
Na Teutatesa, Rzymianin!
Kiedyś pewien lekko znajomy wiokary (nie ma literówki) próbował mnie prostować w podobny sposób. Zapytałem, czemu Bóg pozwala mówić na siebie "pan" a ksiądz już nie. Nie odpowiedział, przestał mnie nawracać. R'AMEN.
"Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie."
Rozumiem że 40 latek ma mówić do księdza ojcze? Ile ksiądz ma 30 lat?
Nigdy w Polsce nie słyszałem żeby ktoś powiedział do księdza ojcze. Może jeszcze do takiego 25 letniego.
Do mnie obcy ludzie na ulicy tez nie mowia panie inzynierze a panie kierowniku tylko kiedy chca pare zeta na wino
Pan Tomasz preferowałbym za pewne zwrot wasza ekscelencjo, nie bądź jak pan Tomasz
I co jeszcze?? Kłaniać się w pas? Rozwijać czerwony dywan i sypac płatki róż?? Poyebawszy...
Jego Szef w niebiesiech nie narzeka gdy wyznawcy zwracają się do Niego per "Pan"
Ojce do zwykłego księdza? Od kiedy tak się mówi? Coś jemu się popieprzyło. Z tego co wiem, grzecznościowo powinno mówić się do niego, proszę księdza. Do proboszcza, proszę księdza, lub proszę księdza proboszcza. Spotkałem się też z księże proboszczu. Do duchownych żyjących w ojce. Jeśli zakonnik nie ma święceń, przyjmowanych przez ojców, nazywa się go „bratem”. Ojcze to się mówi do papieża. Właściwie powinno się mówić ojcze święty. Polska to nie zagranica. Faktycznie w wielu krajach mówią ojcze, ale nie w Polsce. Proszę pana to nie jest dobra forma. Czy człowiek jest wierzący czy nie, wypada znać formę.
Dobrze że nie trafił do mnie bo psem bym jeszcze poszczuł darmozjada.
Biedak, jak ja mu współczuję! Trzeba mu jakoś zrekompensować tę straszną krzywdę. Proponuję tytułem rekompensaty zwracać się do niego najbardziej zaszczytnym określeniem "kierowniku" ;)
Ah, warto dodać że nasza ojczyzna nie jest katolicka.
Byłem w Watykanie, widziałem złote sufity i słuchałem papieża martwiącego się o biedne dziecko. Pomyślałem sobie, jak można być takim człowiekiem, by mieszkać pod złotym dachem, a później jechać do biednych krajów i z pełnym brzuchem całować biedne dzieci? Wtedy przestałem wierzyć – Diego Maradona
Problemy pierwszego świata, jakimi zwrotami zwracać się do obcych ludzi.
Noz kur.. facet to może do każdego mówmy zgodnie z jego zawodem nawet poza jego pracą Kasjerko, Sprzątaczu, taksówkarzu
@Mellion jeszcze żeby to co on robi to był zawód - to zwykły cosplay - facet przebiera się w ciuszki ze swojej ulubionej fantasy i udaje że to prawda.
A czyim on jest ojcem żeby się do niego tak zwracać?
Twitter for iPhone of korz
A to jaki gender ten ksiądz? Fluid gender? A jak chce by ktoś go nazywał "ojciec" to powinien postarać się o dzieci.
Nie zesraj się ciulu!!!
Toż to zwracają się "Panie" to chyba najwyżej w hierarchii katolickiej. I jeszcze mało. ;-)
Tu nie chodzi o to, że Polacy stali się bardziej laiccy, czy nawet wręcz antykatoliccy (z wiadomych powodów, którym wcale nie pomaga wniosek końcowy), ale o to, że temu księdzu brakuje pokory i skromności. Takie wnioski powinien przemyśleć sam, bardzo nieprzyzwoite jest "zauważanie" w formie domagania się czegoś. Jak go tytułować - w seminarium mu powiedzieli, ale nie powiedzieli, że pycha i pokora są dobre, nie tyle nawet dla księdza, co dla każdego człowieka.
a dlaczego mam mówić nieznanemu kolesiowi ojcze? to nie mój ojciec. I tyle w temacie.
Jeśli już mam styczność z jakimś księdzem, też używam tylko formy "pan", ale wynika to po prostu z faktu, że już od dawna nie zajmuję się jakimikolwiek sprawami związanymi z religią i nie wyobrażam sobie, bym miał się wysilać na zwroty takie jak "proszę księdza", czy - jeszcze gorzej - "ojcze". Forma "pan" w zupełności wystarczy. Jest to też z mojej strony pewien dość czytelny sygnał: "nie należę do waszego wesołego miasteczka, więc nie spodziewaj się specjalnego traktowania, bo ci w żaden sposób nie 'podlegam' ". Cytując klasyka: "You have no power here, Gandalf" :) Wiem, trochę niepoważne, ale zdziwilibyście się - lub nie - jak bardzo bywają na taki drobiazg przeczuleni...
A ty to ile dzieci wychowales ze mozesz nazywac sie ojcem ?? I nie pytam o cudze bo od razu nasunelo by sie pytanie czy przy okazji nie chcialbys czegos ukryc .....
Podobno mamy konkordat czyli ROZDZIELNOSC !! panstwa od kosciola wiec nie pitol mi tu ze mam sie do ciebie odzywac jakos szczegolnie ... to jakas nowa plec - ksiondz ??
Wal sie serdecznie ...
z calym niepowazaniem ojciec dwojga juz doroslych dzieci...
( male litery specjalnie zostawione ... jak przekonacie mnie zebym was szanowal zaczne pisac do was zgodnie z zasadami Sovoir Vivre'u i netykiety...)