Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
640 646
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G glupiobywatel
+2 / 6

hmmm. zawsze proszę, żeby potencjalny pracownik umówiony na rozmowę napisał, jeżeli nie będzie miał zamiaru przyjść. Wystarczy "Nie będę"- nie oczekuje tłumaczeń itd. Może z 5% to robi. Kulturę wynosi się z domu..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hammettus
+12 / 12

@glupiobywatel Z ostatnich kilku lat jak zmieniałem pracę to na kilkanaście ofert:
- jeden pracodawca określił w ogłoszeniu widełki zarobków,
- może z 4 poinformowało, ze wybrali innego kandydata i były to instytucje państwowe;
- może z połowa rozmów/egzaminów odbyła się o czasie - 30 min poślizgu to norma a bywało i dużo gorzej

Wszyscy mają coś na sumieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 19:15

avatar Wolfi1485
+3 / 3

@glupiobywatel szkoda że wielu pracodawców o tym nie wie, szczególnie tych niewykształconych bez matury czy studiów. Byłem na wielu rozmowach o pracę za rządów PO, i zawsze słyszałem "odezwiemy się do Pana". Ale praktycznie nikt się nie odzywał, a jeśli już to była to odmowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 19:35

X xargs
+1 / 3

@glupiobywatel wyzyskiwanie pracownika za 1/4 europejskiej stawki (mimo, że jesteśmy w Unii jakby nie było) - OK. Wyzyskiwany pracownik stwierdzi, że nie będzie tyrał gdzie indziej za 10zł więcej - JAK TAK MOŻNA NIE UPRZEDZIĆ NIEDOSZŁEGO PANA?!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiobywatel
-1 / 1

@hammettus
zatrudniam raczej specjalistów w związku z czym w ogłoszeniu podaję wszystkie warunki pracy, łącznie z wynagrodzeniem więc jeżeli ktoś się umawia, to wie na co może liczyć.

@wolfi1485
nie wiem dlaczego nie odzywali się do Ciebie, albo nie chcieli zatrudnić i w zasadzie to nie na temat. Jeżeli dwie dorosłe osoby umawiają się na spotkanie, to każda z nich powinna się na nie stawić lub uprzedzić, że nie będzie.

@xargs
u mnie każdy pracownik zarabia powyżej średniej w branży więc nie płacę 1/4 europejskiej stawki.
Proponuję zajrzyj do książek, a może dowiesz się z czego bierze się wysokość wynagrodzeń (przede wszystkim jest to podaż i popyt). Może Ty wyzyskujesz swoich pracowników, ale normalni szefowie tego nie robią, a jeżeli dajesz się wyzyskiwać w czasach, gdzie praktycznie w każdej firmie brakuje rąk do pracy, to zmień to, a będziesz szczęśliwszy. Teraz to pracownik stawia warunki, a pracodawca albo je spełni albo nie będzie miał pracownika. Jeżeli w ogłoszeniu masz wszystkie warunki zatrudnienia i decydujesz się umówić na spotkanie, to Twoim obowiązkiem jest na nie przyjść lub je odwołać. Taki sam obowiązek mam ją. Tak działa świat dorosłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@Wolfi1485 ciagle tak biadolisz na tych zlych gosci z rozmow kwalifikacyjnych, na te zle firmy, zlych pracownikow HR i w ogole, a jaka uczelnie w ogole skonczyles i z jaka ocena na dyplomie? Moze skoro zawsze jest tak, ze nikt z Toba gadac nie chce to problem nie jest z pracodawca, tylko z Twoimi kwalifikacjami?
U mnie jak zaczalem CV rozsylac to mialem w ciagu tygodnia 3 oferty ze chca mnie zatrudnic juz po rozmowie kwalifikacyjnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
-4 / 8

O ile jeszcze pracodawca niewysyłający informacji, że już nieaktualne jest w jakimś stopniu usprawiedliwiony gdyż często w firmach rekrutacja jest w pewnym stopniu ciągła, świeży pracownik jest na okresie próbnym, może kogoś z rozmowy sprzed 3 tygodni jeszcze można wezwać bo jednak pierwszy wybór się nie sprawdził itd.

To już buractwo, że umawiasz się z człowiekiem na konkretną godzinę, konkretny dzień na rozmowę i ktoś nie dość, że nie przychodzi to nawet nie wyślę sms, że jednak nie będzie jest zupełnie niezrozumiałe, a jest to na prawdę bardzo częste .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xargs
+2 / 2

@IwanBardzoGrozny a w waszej firmie to wiedza, że umowy działają w obydwie strony, czy dalej zamordyzm?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 4

@IwanBardzoGrozny
Tak. To buractwo, brak kultury. Tyle że może być spowodowany właśnie takimi a nie innymi doświadczeniami z pracodawcami. Jak prawie żaden nigdy nie dał znać, że przyjął kogoś innego, a ty czekasz na jakąś odpowiedź ponad miesiąc, to skutecznie oducza wszelkiej kultury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+3 / 3

@IwanBardzoGrozny nie uwierzysz, ale zdarzyło mi się dwa razy dostać SMS o treści mniej więcej "dziękujemy za zainteresowanie. Wygraliśmy kogoś innego, ale chętnie pozostawimy panią w naszych systemach rekrutacyjnych" ta dam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
-2 / 4

@El_Polaco

oczywiście, że jak ktoś Ci obiecuje kontakt, a finalnie Cię nie powiadamia jest to przykre .

Tylko nie ma pełnej symetrii pomiędzy "zdzwonimy się niebawem "- i i nie zadzwonienia
a
" spotkajmy się jutro o 17 w kawiarni przy rynku i nie przyjścia na umówione spotkanie"

poziom wykroczenia jest inny co nie oznacza, że go nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 2

@IwanBardzoGrozny

Mylisz się. Jest symetria. Bo to nie jest spotkanie na gruncie towarzyskim tylko finansowym. Jeśli pracodawca znajduje lepszego kandydata i ma cię w d...e, to tak samo ty jako kandydat masz ich w d...e, jeśli znajdziesz lepszą ofertę. Jeśli nauczyłeś się, że potencjalni pracodawcy cię nie szanują, to potem też masz ich gdzieś, jeśli znajdziesz coś bardziej opłacalnego.

Czekałeś kiedyś miesiąc albo i dłużej na telefony z kilku miejsc, nie mając w tym czasie pracy i widząc, jak twoje oszczędności gwałtownie się kurczą? Byłem w takiej sytuacji i nikt do mnie nie oddzwonił, że przyjęli kogoś innego. Na szczęście z jednego zadzwonili, że dostałem pracę, więc dobrze się skończyło.

Aczkolwiek raz w życiu zdarzyło mi się, że nie przyszedłem na umówione spotkanie w sprawie pracy. Tak się złożyło, że jakiś czas przed rozmową spotkałem kilku pracowników tej firmy i okazało się, że ten pracodawca to nie był zwykły Janusz biznesu, to był Janusz nad Januszami. Także odpuściłem sobie i nawet nie dzwoniłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
0 / 2

@El_Polaco

oczywiście, że jest człowiekowi przykro, że nie został wybrany. I oczywiście, że grzeczniej jest niewybraną osobę informować na bieżąco- tylko
1) nie zawsze jest jednoznaczny moment wybrania nowego kandydata do pracy - czyli np. dziś wybraliśmy Adama nie Bartka - faza I - umawiamy się na poniedziałek na okres próbny (informować już Bartka ? a może Adam nie przyjdzie) może poinformować we wtorek okres próbny mu dobrze idzie, a może po końcu okresu próbnego - a może jednak z chwilą podpisania wszystkich kwitów na stałe - stąd jest pewnie praktyka nieprzyjemna niedoinformowania niewybranych kandydatów. Jeśli nie zadzwonią w 2-3 dni to nie masz co się łudzić, że jesteś ich "pierwszym wyborem"

Nadal jednak się upieram że nie jest to ten sam poziom niegrzeczności co nie przyjście na umówioną KONKRETNĄ godzinę z KONKRETNĄ osobą bez dania znaku życia.

To tak jakby ktoś zaprosił Cię na dzień próbny do roboty a potem okazałoby się , że jednak wracaj do domu bo w między czasie wybrali kogoś innego .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I immo
0 / 0

@IwanBardzoGrozny żeby "zaprosić" na dzień próbny to trzeba odpowiednią umowę zawrzeć i to "wracaj do domu" będzie złamaniem umowy. No chyba że z niesamowitym zaufaniem podchodzisz do pracodawców i nie zabezpieczasz się umowami.
Natomiast ja uważam że brak odpowiedzi ze strony rekrutującego jest gorszy, ponieważ ktoś mógł aplikować na jakieś stanowisko, które było jego wymarzonym i z powodu braku odpowiedzi siedzi bezczynnie, bo nie wie czy brać np. inną pracę czy czekać na tą jego wymarzoną. I ile czekać.

Dla pracodawcy brak jednego kandydata nie jest problemem (bo pewno ma umówionych kilku następnych), co najwyżej zirytuje. Dla potencjalnego pracownika brak odpowiedzi może mieć konkretne finansowo bytowe konsekwencje.

Tak więc masz rację, dwie sytuacje są nieporównywalne. Ale dokładnie w drugą stronę.

Na szczęście z wiekiem sytuacja się odwraca i to pracodawcy dzwonią i pytają czy nie chciałbym zmienić pracy i do nich przyjść :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@IwanBardzoGrozny mocno sie nie zgodze z tym "wyczekiwaniem" - prosta akcja. Dzwonia do mnie pod koniec miesiaca(doslownie ostatneigo dnia miesiaca) ze 3 firmy ze chca mnie zatrudnic, bo maja rekrutacje do konca miesiaca. Mowia, ze moga zaproponowac takie a takie warunki. Mowie, ze sie musze zastanowic bo rozmawialismy o innych warunkach. Dzwonia okolo 9-10, prosza o informacje do 12-13 zeby mogli dac znac w razie czego innemu kandydatowi.
Wiec to nie jest wcale tak, ze zawsze firmy chca zamknac rekrutacje od razu, zwykle moga sobie pozwolic na poczekanie kilku dni z informacja dla kandydata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@IwanBardzoGrozny mocno sie nie zgodze z tym "wyczekiwaniem" - prosta akcja. Dzwonia do mnie pod koniec miesiaca(doslownie ostatneigo dnia miesiaca) ze 3 firmy ze chca mnie zatrudnic, bo maja rekrutacje do konca miesiaca. Mowia, ze moga zaproponowac takie a takie warunki. Mowie, ze sie musze zastanowic bo rozmawialismy o innych warunkach. Dzwonia okolo 9-10, prosza o informacje do 12-13 zeby mogli dac znac w razie czego innemu kandydatowi.
Wiec to nie jest wcale tak, ze zawsze firmy chca zamknac rekrutacje od razu, zwykle moga sobie pozwolic na poczekanie kilku dni z informacja dla kandydata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurm28
+2 / 2

@IwanBardzoGrozny Nieeeee, pracodawca nie jest w ŻADNYM stopnniu usprawiedliwiony.
Pomyliłeś relacje. Pracownik to nie petent, który ma czekać a ż jaśnievpan pracodawca, może się zdecyduje, bo nie wyszło mu z innym.
Wybrałeś kogoś innego - ok, Twój wybór, ale poinformuj kandydata, że temat zamjnięty - ewentuqlnie zaznacz, że gdybyvsie jednak wakat zwolnił to się odezwiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turquoise94
+2 / 2

Tak tak legenda głosi, że pracodawca kiedyś dał znać, że niestety się nie udało, i nie musisz czekać jak debil wyczekując telefonu i żyć w niepewności...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
0 / 0

@Turquoise94

na nic nie czekaj tylko szukaj pracy równolegle, skoro nie dzwonią w 2-3 dni to na pewno wybrali kogoś innego a Ty jesteś co najwyżej "w rezerwie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@Turquoise94 zalezy na jakie stanowisko aplikujesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I immo
0 / 0

No tak, pracodawcy proszą kandydatów o to do czego sami nigdy się nie stosowali. Cóż, w tej chwili jest rynek pracownika, to może nauczy pracodawców jak czuł się taki kandydat jak go po rozmowie pracodawca olał. Niestety - to jest konsekwencja tego jak oni zachowywali się przez lata. Ile to razy słyszałem, ze "my" jesteśmy inną firmą, i zawsze informujemy o wyniku rekrutacji. Niestety - kończyło się zawsze na tym stwierdzeniu, bo informacji nigdy nie było. Tak więc sorry, ale marudzenie jest trochę nie na miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@immo pierwsza rzecz - czemu chcesz byc chamski wobec firmy A skoro zle potraktowala Cie firma X?
Druga rzecz - kwestia tego na jakie stanowisko aplikujesz. Jak sie spotykasz z managerem albo dyrektorem zakladu to odpowiedzi sie spodziewaj, jak aplikujesz na stanowisko gdzie rozmawiasz z babeczka z hr albo z mistrzem zmiany to nie spodziewaj sie ze jak bedziesz jednym z 50 kandydatow to ci odpowiedza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stevo78
0 / 0

Nie zrobił nikt nigdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
-1 / 1

Ja w dorosłe życie startowałem w latach 90-tych kiedy Janusze rządzili rynkiem pracy i traktowali pracowników jak szmaty, bo mieli setki innych chętnych na ich miejsce. Te firmy nadal funkcjonują, ale teraz kiedy ja jestem specjalistą w dziale automatyki, z wieloletnim doświadczeniem, kiedy teraz warunki dyktuje pracownik, odczuwam dziką satysfakcję, kiedy te firmy mogę potraktować tak samo, jak one traktowały mnie przez wiele lat. I mam absolutnie gdzieś co sobie pomyślą pseudo specjaliści od rekrutacji.

Teraz mam generalnie w swoich 4 literach pracowników HR, którzy nie mają zielonego pojęcia jakich kompetencji należy oczekiwać po specjalistach na stanowisku moim czy podobnych i ich rekrutacja sprowadza się do wyboru kandydata, który ładnie się uśmiecha. Do dziś pamiętam takowego "specjalistę", który mnie zachęcał do przejścia do ich firmy na umowę za 5000 zł, co było według tego "specjalisty" HR bardzo atrakcyjnym wynagrodzeniem. Jak szybko okazało się, to była kwota brutto. Byłem w takim szoku, że nie zdążyłem parsknąć ze śmiechu zanim się rozłączyłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2022 o 2:00