Jestem facetem i jak mi się złamie paznokieć, to też się wkurzam. Może nie jest to poziom histerii, ale jest na poziomie jedzenia, które utknie między zębami - irytujące i bez wsparcia sprzętu nie za bardzo masz co z tym zrobić. Oderwiesz lub odgryziesz naderwany fragment, to potem wygląda jak śmietnik. Zostawisz, to będziesz zaczepiać o wszystkie materiały. Nie zdarza się to często, bo regularnie obcinam, ale czasem nawet dosyć krótki postanowi się ułamać.
Polecam kropelkę. Już kilka razy miałem tak złamany, że nie dało się nic z tym zrobić i musiał odrosnąć. Czego się nie da odciąć, to przykleić, żeby się nie zaczepiali o nic i nie zbierało brudu.
Jestem facetem i jak mi się złamie paznokieć, to też się wkurzam. Może nie jest to poziom histerii, ale jest na poziomie jedzenia, które utknie między zębami - irytujące i bez wsparcia sprzętu nie za bardzo masz co z tym zrobić. Oderwiesz lub odgryziesz naderwany fragment, to potem wygląda jak śmietnik. Zostawisz, to będziesz zaczepiać o wszystkie materiały. Nie zdarza się to często, bo regularnie obcinam, ale czasem nawet dosyć krótki postanowi się ułamać.
@Eaunanisme ale jesteś facetem?
Polecam kropelkę. Już kilka razy miałem tak złamany, że nie dało się nic z tym zrobić i musiał odrosnąć. Czego się nie da odciąć, to przykleić, żeby się nie zaczepiali o nic i nie zbierało brudu.
Krzywa felga to nic, UPG, stukająca panewka czy tam spalanie oleju więcej niż paliwa to problem.