Oświadczenia majątkowe posłów to jest jedna wielka fikcja. To chyba jedyne miejsce gdzie ktoś wycenia m2 domu czy mieszkania na 2/3 tys. złotych albo 50-latkowie nie posiadający niczego i nic z tym nikt nie robi, nawet w kontekście posłów opozycji. To Morawieckiego na tym polu i tak pewnie znalazłoby się w połówce tych bardziej rzetelnych. Jaki sens ma składanie tych oświadczeń skoro jest to robione w taki sposób ?
Czyli sprawdzą niezależnie. Niezależnie od faktów, wynik będzie właściwy
Oświadczenia majątkowe posłów to jest jedna wielka fikcja. To chyba jedyne miejsce gdzie ktoś wycenia m2 domu czy mieszkania na 2/3 tys. złotych albo 50-latkowie nie posiadający niczego i nic z tym nikt nie robi, nawet w kontekście posłów opozycji. To Morawieckiego na tym polu i tak pewnie znalazłoby się w połówce tych bardziej rzetelnych. Jaki sens ma składanie tych oświadczeń skoro jest to robione w taki sposób ?
Zrobią to jak przystało na Państwo Wstałe z Kolan - Prawie Sprawiedliwie:P