Tylko że twój kolega nie popełnił błędu sprzedając mieszkanie by wyremontować drugie. Popełnił błąd biorąc za żonę niewierną ladacznicę. TU był problem. TAM była jego naiwność.
Ten świat zmierza do tego że niczego i nikogo nie można być w 100% pewnym. Niestety z doświadczenia innych osób wiem, że jak się ma coś swojego przed ślubem to pod żadnym pozorem nie można tego sprzedać, przepisać na żonę/męża ani nic takiego. Człowiek może się pomylić w wyborze partnera lub zwyczajnie partner może się zmienić. Dlatego strzeżonego Pan Bóg strzeże
@Damein ten świat zmierza to tego, że można być coraz bardziej pewnym małżonki lub męża. Ilość zdrad, zabójstw, przemocy domowej, przekrętów finansowych itd - wciąż maleje. Jeszcze ze 100 czy 200 lat i będzie ponad 50% szans na uczciwość w związku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2022 o 13:49
Ona miała kochanka, a sąd przyznał jej mieszkanie? Co to za brednie? Musiałaby go spłacić pod warunkiem, że on by się na to zgodził (tj. żeby została w tym mieszkaniu). Innego wyjścia polskie prawo nie przewiduje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2022 o 13:57
@tomek_s Nawet gdyby sąd tego nie wiedział, to druga strona jest zobligowana spłacić pierwszą. Chyba, że ta pierwsza okazała się być całkowitym frajerem i się w ogóle nie broniła. Kogo żałować?
@tomek_s Oboje sprzedali swoje mieszkania, a PO ŚLUBIE wyremontowali kolejne. Można przyjąć nieznaczny rachunek prawdopodobieństwa, że ono również było jej przed ślubem - w co jednak wątpię.
Tym niemniej, jeżeli gość się nie zabezpieczył na pewne "sytuacje" inwestując uprzednio dziesiątki, o ile nie setki tysięcy złotych, to nie ma na niego innego określenia, jak FRAJER.
@Ashardon przecież jasne jest z kontekstu, że kopiarka źle przetłumaczyła bo nie ma mowy o 3 mieszkaniu tylko była w oryginale mowa o 3 pokojowym(żony)
@tomek_s Nie wiem, czy kopiarka źle to przetłumaczyła, czy nie - mowa jest wyraźnie o sprzedaży obu mieszkań i remoncie trzeciego. Być może błąd w tłumaczeniu odnosi się do słowa "remont", zamiast "zakup".
Gość jest frajerem i tyle, bo nawet jeżeli zainwestował mnóstwo kasy w mieszkanie żony i nie zażądał zabezpieczenia w postaci przepisania części na siebie, to jak mówię - nie ma kogo żałować.
@Ashardon nie ma nic o zakupie czy właścicielu 3 mieszkania, a dlaczego kolega nazwał go idiotą kiedy sprzedali dwa? W końcu jego było mniejsze, więc jego zasób w remont był mniejszy.
Pewnie gdyby role były odwrócone też byś nazywał/a faceta od najgorszych.
Tak to już jest, ze wg niektórych oczu, facet jest zawsze frajerem lub oprawcą a kobieta ofiarą.
Pozdrawiam.
@tomek_s Gdzie ja napisałem, że kobieta jest ofiarą? To on jest ofiarą, bo jest frajerem. Kobieta była wygrana, bo trafiła na ciołka, który uwierzył w dozgonną miłość.
Trzeba być do granic możliwości głupim, żeby na tyle zawierzyć drugiej osobie, aby przepieprzyć dla niej majątek życia.
Nie rozumiem, dlaczego nie dostrzegasz tu książkowego wręcz przykładu ludzkiej głupoty.
@Ashardon powiem więcej, dla mnie jest to tak oczywiste, że jest idiotą, że nie widziałem sensu tego pisać.
Każdy kto podpisuje kontrakt z osobą, która jest wynagradzana za jego złamanie mądry nie jest.
@Ashardon Mogło być tak, że po rozwodzie ona dostała mieszkanie (nie miała kochanka), a poźniej kogoś poznała się związała i zamieszkał z nią. Mieszkanie przy rozwodzie dostała bo sędzia uznał, że dzieci mają być z nią lub cokolwiek innego.
Tylko że twój kolega nie popełnił błędu sprzedając mieszkanie by wyremontować drugie. Popełnił błąd biorąc za żonę niewierną ladacznicę. TU był problem. TAM była jego naiwność.
Ten świat zmierza do tego że niczego i nikogo nie można być w 100% pewnym. Niestety z doświadczenia innych osób wiem, że jak się ma coś swojego przed ślubem to pod żadnym pozorem nie można tego sprzedać, przepisać na żonę/męża ani nic takiego. Człowiek może się pomylić w wyborze partnera lub zwyczajnie partner może się zmienić. Dlatego strzeżonego Pan Bóg strzeże
@Damein ten świat zmierza to tego, że można być coraz bardziej pewnym małżonki lub męża. Ilość zdrad, zabójstw, przemocy domowej, przekrętów finansowych itd - wciąż maleje. Jeszcze ze 100 czy 200 lat i będzie ponad 50% szans na uczciwość w związku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 13:49
Najlepszym wyjściem jest remont obydwu, jedno do mieszkania, drugie na wynajem…
Ona miała kochanka, a sąd przyznał jej mieszkanie? Co to za brednie? Musiałaby go spłacić pod warunkiem, że on by się na to zgodził (tj. żeby została w tym mieszkaniu). Innego wyjścia polskie prawo nie przewiduje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 13:57
@Ashardon a skąd wiesz, że sąd i mąż wiedzieli o kochanku?
@tomek_s Nawet gdyby sąd tego nie wiedział, to druga strona jest zobligowana spłacić pierwszą. Chyba, że ta pierwsza okazała się być całkowitym frajerem i się w ogóle nie broniła. Kogo żałować?
@Ashardon jak to było jej mieszkanie przed ślubem to też ma je spłacić?
@tomek_s Oboje sprzedali swoje mieszkania, a PO ŚLUBIE wyremontowali kolejne. Można przyjąć nieznaczny rachunek prawdopodobieństwa, że ono również było jej przed ślubem - w co jednak wątpię.
Tym niemniej, jeżeli gość się nie zabezpieczył na pewne "sytuacje" inwestując uprzednio dziesiątki, o ile nie setki tysięcy złotych, to nie ma na niego innego określenia, jak FRAJER.
@Ashardon przecież jasne jest z kontekstu, że kopiarka źle przetłumaczyła bo nie ma mowy o 3 mieszkaniu tylko była w oryginale mowa o 3 pokojowym(żony)
@tomek_s Nie wiem, czy kopiarka źle to przetłumaczyła, czy nie - mowa jest wyraźnie o sprzedaży obu mieszkań i remoncie trzeciego. Być może błąd w tłumaczeniu odnosi się do słowa "remont", zamiast "zakup".
Gość jest frajerem i tyle, bo nawet jeżeli zainwestował mnóstwo kasy w mieszkanie żony i nie zażądał zabezpieczenia w postaci przepisania części na siebie, to jak mówię - nie ma kogo żałować.
@Ashardon nie ma nic o zakupie czy właścicielu 3 mieszkania, a dlaczego kolega nazwał go idiotą kiedy sprzedali dwa? W końcu jego było mniejsze, więc jego zasób w remont był mniejszy.
Pewnie gdyby role były odwrócone też byś nazywał/a faceta od najgorszych.
Tak to już jest, ze wg niektórych oczu, facet jest zawsze frajerem lub oprawcą a kobieta ofiarą.
Pozdrawiam.
@tomek_s Gdzie ja napisałem, że kobieta jest ofiarą? To on jest ofiarą, bo jest frajerem. Kobieta była wygrana, bo trafiła na ciołka, który uwierzył w dozgonną miłość.
Trzeba być do granic możliwości głupim, żeby na tyle zawierzyć drugiej osobie, aby przepieprzyć dla niej majątek życia.
Nie rozumiem, dlaczego nie dostrzegasz tu książkowego wręcz przykładu ludzkiej głupoty.
@Ashardon powiem więcej, dla mnie jest to tak oczywiste, że jest idiotą, że nie widziałem sensu tego pisać.
Każdy kto podpisuje kontrakt z osobą, która jest wynagradzana za jego złamanie mądry nie jest.
@tomek_s No i doszliśmy do punktu zbornego. Tak samo ja nie widziałem sensu, aby pisać, że ku**a jest ku**ą, bo to też oczywiste.
@Ashardon Mogło być tak, że po rozwodzie ona dostała mieszkanie (nie miała kochanka), a poźniej kogoś poznała się związała i zamieszkał z nią. Mieszkanie przy rozwodzie dostała bo sędzia uznał, że dzieci mają być z nią lub cokolwiek innego.
Chyba coś z tłumaczeniem pomieszałeś. Sprzedali 2 pokojowe męża na wyremontowanie 3 pokojowego żony? To ma więcej sensu.