Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S konto usunięte
0 / 0

Jaki procent osób, które zginęło, wiedziało o zmiany w przepisach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

Jaki procent ofiar tych wypadków wiedziało, że przepisy się zmieniły?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+14 / 16

@Sok_Jablkowy . Przepisów nie zna prawie nikt, ale prawie wszyscy słyszeli z mediów, że są nieśmiertelnymi panami drogi, którzy nic nie muszą a wszystko mogą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartS24
+3 / 5

@Sok_Jablkowy Informacja o tym, że pieszy ma pierwszeństwo bezwzględne na pasach i każdy samochód zawsze ma obowiązek się zatrzymać była podawana: w radiu, TV, na bilbordach na przystankach oraz wyświetlana w metrze przez ok 3 miesiące do tego podpowiedzi w różnych artkułach związanych z prasą samochodowa. Do tego przez jakieś 3 miesiące wcześniej informowano o tym, że pieszy mają się zmienić. Ułatwiło to krótkie życie, nie trzeba już uważać i się rozglądać bo masz pierwszeństwo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 9:46

S konto usunięte
-3 / 3

@Banasik
@BartS24

Wszystko rozumiem, tyle że to, że info było w mediach i większość o tym słyszała, nie znaczy to, że każdy w Polsce ma taką samą wiedzę, co wy. A zwłaszcza dzieci, które mają dorosłe tematy w d. Znam przypadki kampanii informacyjnych, które trwały latami i znależli się tacy, którzy o temacie nic nie wiedzieli. Nie oceniajmy wszystkich własną miarą.

Jeśli chcecie obwiniać zmianę przepisów, to chyba należy najpierw się upewnić czy faktycznie zmiany w prawie zdecydowała o tym.

Osobiście tu nie rozumiem pretensji kierowców. Ewidentnie piesi i kierowcy nie uważali, jak należy. Inaczej nie doszłoby do kolizji.
Zmiana przepisów nie oznacza, że piesi są nieśmiertelni i nie musi się rozglądać. Chyba ktoś wam puścił inną kampanie reklamową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 10:20

B BartS24
+2 / 6

@Sok_Jablkowy " i nie musi się rozglądać. Chyba ktoś wam puścił inną kampanie reklamową" dokładnie taka była kampania reklamowa , później media z tego zaczęły się wycofywać. Na TVN co chwile w faktach o tym, że już nie trzeba się bać wchodząc na pasy masz pierwszeństwo (albo tego typu narracja na przystankach autobusowych)
Gwarantuję , że informacje o tym że masz przywileje i masz dodatkowe prawa szybko się rozchodzą. Podobnie o 500plus skąd ludzie wiedza że taki jest zasiłek ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 3

@BartS24

Zmiana przepisów daje pieszym pierwszeństwo na pasach. Nie anuluje innych przepisów, które nakładają na pieszych obowiązek bezpiecznego i uważnego przejścia oraz nie daje im praw nieśmiertelności.

Kto ciągle powtarza, że piesi mogą bezmyślnie wchodzić na jezdnie, kampania i przepisy, czy ty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 13:08

M konto usunięte
-2 / 8

@Sok_Jablkowy Nawet jedna kobieta kierowca o tym słyszala, i dlatego wjechała pod pociąg bo maszynista wyraźnie zwalniał i dawał sygnały dźwiękowe że ją przepuszcza. Ale chyba się rozmyślił :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiobywatel
+5 / 9

Oczywiście można obwinić za wszystko kierowców, ale...
Kierowcy w związku z tym, że automatycznie stają się winni potrącenia na przejściu, zapewne w większości zaczęli bardziej uważać przy dojeżdżaniu do przejść. Oczywiście nie wszyscy, bo niektórzy i tak to olewają.
Piesi w związku z tym, że dostali legitymację do bezwarunkowego (w ich mniemaniu) wejścia na pasy wykorzystują to. Oczywiście nie wszyscy bo część z nich zdaje sobie sprawę, że w zderzeniu z pojazdem nie mają szans.
A teraz zastanówmy się w której grupie jest więcej mało rozsądnych ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Escitalopram
+6 / 14

1 czerwca 2020 do 31 maja 2021 obejmuje okres największych obostrzeń (lock-down) związanych z pandemią COVID-19, które był znacznie mniejsze w okresie 1 czerwca 2021 do 31 maja 2022. Obostrzenia zmniejszyły ruch drogowy w danym okresie, tak w przypadku pieszych jak i zmotoryzowanych. Dość prawdopodobne wydaje mi się, że jest to istotny czynnik mogący utrudniać wiarygodną odpowiedź na pytanie o wpływ zmiany przepisów na ilość wypadków z udziałem pieszych, na podstawie powyższych danych. Należałoby wykonać porównanie względem innych lat bez znacznych obostrzeń pandemiczych, albo najlepiej z wynikem uśrednionym dla kilku wcześniejszych lat z pominięciem okresu obstrzeń pandemicznych.

TL;DR Analiza jest błędna, bo nie uwzględnia, że obostrzenia pandemiczne były znacznie większe w analizowanym okresie sprzed wprowadzenia przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2022 o 23:55

T Tibr
+1 / 3

@Escitalopram statystyka to taki fajny dział, że biorąc odpowiednio liczby możesz udowodnić bardzo duży ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+7 / 7

@Escitalopram żeby było śmieszniej, rok 2021 to również obostrzenia. Mniejsze, ale jednak. Do tego interesującym jest że nikt nie chce prowadzić statystyk odnośnie kolizji tuż przed przejściami dla pieszych. Bo zważywszy na to jak często obserwuję dość gwałtowne hamowania, to wzrost musi być dość znaczący.

Powiedzmy prawdę w dziób, jako kierowca już nie masz w zasadzie żadnych praw, za to obowiązków w pytę.
Gdy ja zjeżdżam z jezdni, przecinam chodnik i zjeżdżam na parking to mam uważać na pieszych - i to jest spoko. Bo to ja przecinam ich drogę, ALE kiedy piesi przechodzą przez jezdnię (czyli przecinają moją drogę), to też mam hamować? Przepisy mówią że właśnie tak. Czyli w zasadzie pieszy nie musi uważać nigdzie.

Wg mnie, powinno się rozbudować zapis o wtargnięciu do mniej więcej takiej formy.
"Piesi i rowerzyści mają bezwzględny obowiązek upewnić się czy nadjeżdżające pojazdy są w stanie wyhamować i ustąpić pierwszeństwa pieszym oraz rowerzystom wchodzącym na przejście."
W rezultacie, na kierowcach wciąż jest obowiązek uważania i hamowania, ale potencjalna stłuczka/wypadek z pieszym byłaby z winy pieszego.
Bo pieszemu jest znacznie łatwiej ocenić intencje kierowców, odległość oraz ich prędkość w każdych warunkach. A to pieszemu powinno najbardziej zależeć na uniknięciu wypadku.

No ale jeśli kierowca potrącił pieszego (a kierowca miał zielone, pieszy czerwone) do tego pieszy był pijany a i tak sąd klepnął winę kierowcy, bo niby jechał o 10km/h i to rzekomo miało być powodem wypadku, to sorka, ale coś tu w pytę nie działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@rafik54321 mój drogi zdefiniuj mi proszę pojęcie wtargnięcie na jezdnię. Jestem pieszym, na przejściu zawsze wolę poczekać. Często powtarza mi się sytuacja, kiedy to jestem w połowie jezdni, na bliższym pasie stoi samochód i kiedy go mijam, na drugim pasie auto przejeżdza mi przed nosem, kiedy jestem na środku pasów. Nawet nie zwalnia i gdybym się nie zatrzymała, to by mnie potrącił. Taka sytuacja zdaża mi się zbyt często.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@paszala dostałaś opis powyżej.

Znowu mi, nader często piesi dokonują wtargnięcia. I to nawet w sytuacji z sygnalizacja. Uważać powinni wszyscy, część kierowców to debile - fakt. Ale nie oznacza to że należy rozgrzeszać pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
-1 / 1

@paszala To Ty może lbardziej uważaj, bo może opatrzność chce Cię sprzątnąć. Podobno "ulubieńcy Bogów umierają młodo" - może jesteś ulubienicą i chcą mieć Cie u siebie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@Escitalopram Jak wyniki są dla kogoś niepomyślne to się zaczyna wnikać, przy ogłaszaniu sukcesu tego nie robiono. Ale zgadza się jak najbardziej, miało to wpływ na te liczby. Jednak nie zgodzę się, że pierwszy wymieniony okres (od 1 czerwca 2020 do 31 maja 2021) był w trakcie największych obostrzeń, bo były one bezpośrednio przed nim, kiedy wprowadzono zakaz przemieszczania się, ale to były od marca do maja 2020 roku. Później nie było większych różnic, poza przełomem marca – kwietna, wtedy była faktycznie większe różnice w obostrzeniach pomiędzy 2021 a 2022 rokiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@rafik54321 Zapis o "wtargnięciu" jest w obowiązującej nas konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, w art. 20.6 b III mówiący ze na przejściach o nie kierowanym ruchu „piesi nie powinni wchodzić na jezdnię bez uwzględnienia odległości i szybkości zbliżających się pojazdów", ale ona była tylko wykorzystana do dodania pierwszeństwa "pieszym wchodzącym", teraz zapomniano o niej. Ale sam nasz przepis z ustawy PoRD o zakazie wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd jest w miarę dobry, tylko niestety czasami zapominany także przez policję. Pieszy musi się upewnić, że nie złamie tego przepisu, tylko nie jest (może niestety) napisane jak ma to zrobić. A przecież jak pieszy tak wejdzie - łamiąc prawo - nie zyskuje pierwszeństwa i powinien być uznawany winnym ewentualnego potrącenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@paszala Wtargnięcie jest potocznie zwanym wykroczeniem, spowodowanym nie stosowania się do art. 14.1a PoRD czyli tego, że zabronione jest wchodzenie na jezdnie bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 18:48

avatar rafik54321
+1 / 1

@Kar4 oczywiście. I wg mnie sądy powinny kłaść większy nacisk na ten paragraf. Ale wiadomo że łatwiej klepnac winę kierowcy, bo ma oc więc będzie z czego wypłacać rentę. A odwrotnie? Sprawa w sądzie o odszkodowanie i późniejszą egzekucja komornicza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@katem uważam, lubię swoje życie. Dlatego zawsze zakładam, że auto się nie zatrzyma. A jeżeli chodzi o ciągniki siodłowe i inne auta wielkogabarytowe to zawsze czekam aż przejadą. Mają długą drogę hamowania a jeżdżą bardzo szybko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@rafik54321 a ile to wynosi w metrach? Bo jeżeli auto jest 7-10 metrów ode mnie to już chyba nie jest wtargnięcie co nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@paszala 7-10m od ciebie to jak najbardziej wtargnięcie bo droga hamowania jest dłuższa. Min 30-40m przy dozwolonej prędkości 50km/h.

Poza terenem zabudowanym jest to jeszcze więcej. Nadjeżdżający pojazd powinien być min 150-250m od ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@rafik54321 tam gdzie zazwyczaj przechodzę jest ograniczenie do 40. Na taką odległość to ja nie mam szans na przejście. Cały dzień bym sobie stała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@paszala 30-40m to długość około 8miu samochodów. Nie powiesz mi że nie ma takich odległości. Zresztą, mniej więcej taką odległość powinny trzymać jadące auta pomiędzy sobą.

Dodatkowo, nawet jeśli auta jadą po chamsku, to nie uprawnia cię do wymuszania pierwszeństwa!
Czy byś długo czekała? Być może, ale kierowcy w korkach też czasem stoją po kilkanaście albo kilkadziesiąt minut i nie ma na to rady :/ .
Wchodząc na jezdnię powinnaś mieć pewność że auta są w stanie wyhamować w bezpieczny sposób. Wtedy i TYLKO wtedy możesz wejść na przejście. Przepisy są tu mniej klarowne, ale przypisana przeze mnie zasada jest po prostu najbezpieczniejsza.

Podobnie jak ja gdy prowadzę. Mam zielone światło, sobie jadę elegancko przepisowo itd, ale jeśli widzę że na samym krawężniku, stoi jakiś baran, skrajnie blisko jezdni, to przecież nie jadę jakby go tam nie było "bo ja mam światło", tylko zachowuję ostrożność, zwalniam, zjeżdżam bliżej lewej strony i omijam go najszerszym możliwym łukiem. Bo może się przewróci, może mu strzeli do łba wystawić nogę czy wypadnie mu telefon - cokolwiek. A również takim swoim zachowaniem, pozwalam kierowcom za mną, zauważyć takiego pieszego.

Dlaczego dla pieszych, podobne zachowanie na drodze jest tak trudne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@rafik54321 nie mówię tu o wchodzeniu pod koła. Lubię moje życie i nie spieszy mi się na tamten świat. Może źle oceniłam odległości, mam z tym problem. Zapewnie masz rację ale ja widzę ludzie mają w nosie przepisy i to po każdej stronie. Ty widzisz pieszych, którzy włażą Ci pod koła. Ja natomiast widzę samochody zaparkowane na chodnikach tak, że nie da się przejść. Auta nagminnie przekraczające dozwoloną prędkość. Nawet nie wiesz ile razy uciekałam z pasów przed autem, które miało czerwone światło. Nawet sygnalizacja mnie nie chroni. Kierowca wjeżdżający na czerwonym na pasy powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Uważam, że kary za łamanie przepisów drogowych są zbyt łagodne dla wszystkich i pieszych i kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@paszala ale zdajesz sobie sprawę z tego że każdy kierowca jest pieszym? Bo czasem trzeba dojść od pojazdu do np domu?
Jednak większość pieszych nie jest kierowcami.

Są debile kierowcy, owszem, jednak wybryki pieszych i rowerzystów są skrajnie karygodne. A odwalenie grubego walka rowerem to już trzeba się postarać.

Nawet nie wiesz ile razy musiałem hamować bo pieszy sobie przebiegł przez jezdnię i olewali czerwone. Możemy się tak licytować.

Kary w Polsce są najsurowsze w Europie.
Nie tędy droga. Kierowca musi widzieć pieszego. A po zmroku nawet na oświetlonych pasach często pieszy się zlewa z otoczeniem.
Jest taki kanał stop cham. Pooglądaj sobie. Obejrzyj tak z 10 odcinków i będziesz mieć jakieś pojęcie o tym ile rzeczy kierowca musi obserwować na raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paszala
0 / 0

@rafik54321 dlatego nie jestem kierowcą. Nie nadaję się. W Polsce wszyscy olewają przepisy i to nie tylko drogowe. Nasz naród jest zbyt butny by przestrzegać prawa. Dlatego uważam, że skoro nikt się nie boi kary, to prawo jest zbyt łagodne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@paszala skoro nie jesteś kierowcą, to dlaczego wypowiadasz się o tym jak to kierowcy są źli?
Każdy pieszy mówi tak jak ty, do póki nie zostanie kierowcą, wtedy pogląd się ostro weryfikuje.
A prawda jest taka, że w 90% przypadków to sami piesi mogą łatwo uniknąć problemu lub wręcz sami takie sytuacje wywołują.
Dlaczego ci polecam ten kanał na YT, właśnie po to, abyś zobaczyła jak niewiele czasu na reakcję ma kierowca. Kierowca w zasadzie zawsze jest zaskoczony niebezpieczną sytuacją a ma 1-2s góra na reakcję.
Wśród kierowców jest zasada "nie widzę - nie jadę". Dla pieszych powinno być "nie jestem pewny - nie wchodzę na jezdnię".
Nasz naród jest przede wszystkim zbyt zestresowany, bo jest zbyt zabiegany. Na nic Polacy nie mają czasu i wiecznie żyją na krawędzi. Stres sprzyja zachowaniom agresywnym, ale to nie oznacza że jesteśmy butni czy nerwowi z natury. Tak zareaguje w końcu każdy człowiek na stres.

Gdyby się nikt kary nie bał, to każdy by zapierniczał po 200km/h po mieście. Kto tak jeździ?
Do tego jest jeszcze jeden problem którego świadoma nie jesteś. Bardzo często ograniczenia są po prostu z odwłoka. Lub wręcz oznakowanie jezdni jest idiotyczne.
Mogę ci pokazać drogę na której dozwolone jest aż 90km/h, a jazda z połową tej prędkości, to tam jazda ekstremalna. Stawiam skrzynkę piwa dla tego kto na tej drodze na każdym zakręcie będzie miał prędkość min 90km/h i nie rozbije się XD.

Mogę też pokazać drogi, gdzie jest ograniczenie w dół bez wyraźnego powodu.
Mogę pokazać zakręty które nie są niebezpieczne, a mają znak ostrzegawczy, mogę pokazać zakręty skrajnie niebezpieczne bez ostrzeżeń. Mogę ci pokazać drogę z ograniczeniem do 90km/h i przejściem dla pieszych BEZ świateł.
Takich kwiatków jest od pieruna. Dlatego kierowca nie może sobie po prostu ufać że oznakowanie drogi oraz ograniczenia prędkości są adekwatne do warunków. Kierowca jest zdany po prostu na siebie.
Do tego zbyt łagodne?
https://www.wyborkierowcow.pl/mandaty-za-predkosc-niemcy-2022/
Tak sprawa stoi w Niemczech.
A tak u nas
https://www.profinfo.pl/blog/nowy-taryfikator-mandatow-za-wykroczenia-drogowe-w-2022-r-jak-wysokie-kary-czekaja-na-lamiacych-przepisy-kierowcow-jak-i-kiedy-nalezy-zaplacic-za-mandat/

U nas za przekroczenie o 70km/h masz 2500zł mandatu, w Niemczech masz 700 euro. Niby u nich więcej, ALE, u nas średnia zarobków to niecałe 4300zł, u nich 3200 euro. Czyli u nas taki mandat to ponad połowa miesięcznej, średniej pensji. U nich to mniej niż 1/4 miesięcznej średniej pensji. Czyli u nas te mandaty są około 3 razy bardziej surowe, w odbiorze subiektywnym.

U nas jest też problem z drożnością dróg.
Bo większość dróg nie jest przystosowana do płynnego absorbowania dużego ruchu. Nawet autostrady. Po 2 pasy na krzyż. Czemu nie po 3? TIR wyprzedza TIRa i wleczesz się 20km jak na krajówce, bo wyprzedzają się z 10-15min, z różnicą prędkości rzędu 2km/h :/ .
Do tego zbyt mało jest obwodnic. Bardzo często cały ruch tranzytowy leci przez miasto zamiast je ładnie ominąć.
Do tego nie dość że autostrad i dróg szybkiego ruchu jest mało, to jeszcze często są płatne :/ . Za co? Przecież w cenie paliwa jest podatek drogowy które teoretycznie ma iść na budowę dróg!

Do tego weź takiego niemieckiego kierowcę i nakaż mu jeździć tak, jak się jeździ w Niemczech - gwarantuję ci że pieszych będzie potrącał aż miło na pasach XD.
Bo u nich pieszy NIE MA bezwzględnego pierwszeństwa jak u nas.
U nich tzw "zebry" są tylko na przejściach z prędkością dla pojazdów do 30km/h i tam faktycznie jest jak u nas. Na pozostałych drogach są tzw "brody" gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa, jednak tam, bród nie może być przez więcej niż 2 pasy. Przez co pieszy przechodzi przez jezdnię niejako "na raty", bo co 2 pasy jest wysepka.
Do tego większość brodów jest z sygnalizacją świetlną.

Więc jeśli u nas, taki Niemiec widzi że ma dozwolone 50km/h to by pruł przez pasy jak głupi XD. I tu pęka cały mit że "jak pieszy ma pierwszeństwo na pasach to jest ideolo".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rejestracjaa
+2 / 8

nowe przepisy miały przynieść mandaty a nie bezpieczeństwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+1 / 5

"To jest życie! Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
-2 / 10

Zastanawia mnie podejście wielu ludzi, nie tylko z tego portalu, że to pieszy powinien bardziej uważać, bo w starciu z samochodem poniesie większe szkody. Na zachodzie, właśnie z tego względu, ludzie uważają że to kierowcy powinni być ostrożniejsi. Ciągle jeszcze jest przepaść w mentalności ludzi dawnego obozu socjalistycznego a tzw zachodem.
Czy któryś z kierowców obecnych na tym forum wie że pieszy (w szczególnych przypadkach) ma pierwszeństwo także poza pasami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 3

@perskieoko i co ciekawe na zachodzie ten przepis działa bardzo dobrze i to od zawsze a kultura obowiązuje pieszych i kierowców i tego nam niestety brakuje bo przepisy zna każdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@perskieoko Takie podejście że "pieszy powinien bardziej uważać" jest jak dla mnie odpowiedzią odbiciem piłeczki na narrację, że pieszy ma (niby) bezwzględne pierwszeństwo, jak np. wchodzący niezgodnie z przepisami wprost przed nadjeżdżający pojazd.
PS Pieszy ma pierwszeństwo poza pasami przed pojazdem który skręca się w ulicę poprzeczną, a pieszy przechodzi tą jezdnie oraz gdy pojazd włącza się do ruchu, wtedy musi ustąpić wszystkim, także pieszym na jezdni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+1 / 1

@Kar4
No i widzisz nie zdałeś egzaminu - to pokazuje jak słabo właściciele prawa jazdy (bo nie kierowcy) znają przepisy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+1 / 3

@acotam43
Słowo klucz -kultura. U nas jest ciągle wschodnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 2

@perskieoko niestety..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@perskieoko A potrafisz napisać coś bardziej merytorycznie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
0 / 0

@Kar4
Nie chce mi się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+1 / 5

Bo to jest chore żeby ludzi nie edukować, nie zmuszać do myślenia, uważania i dbania o SWOJE bezpieczeństwo tylko im powiedzieć - jesteście bogami na drodze możecie robić co chcecie macie pierwszeństwo i to kierowcy mają na was uważać, dla mnie to jest nie pojęte żeby się nie rozejrzeć przed wejściem na ulicę w końcu to ja ucierpię bardziej niż kierowca auta jak mu wleze pod koła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 11:08

A Asheera
+1 / 3

Nawet jeśli faktycznie by tak było - to wypadałoby tylko pogratulować ty, co te przepisy wprowadzili. Sory, ale jeżli ktoś jest zbyt durny, żeby do niego dotał szczegół, że samochód nie stanie w sekundzie wdepniecia hamulca i że spotkanie z toną żelastwa dla gnatów skończy się tragicznie - to badzo dobrze, że wyeliminuje się, ze społeczenstwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem