Znam przypadek:
1. Rodzina się śmiała.
2. Sąsiedzi się śmiali.
3. Raz zadzwonił na policję - policja się śmiała.
4. Raz oddał - żona zadzwoniła na policę. Afera. Przestępca. W okolicy świnia, bo jak mógł przywalić żonie?
Umarł. W końcu ma spokój.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2022 o 11:08
@michalSFS - właśnie na tym polega problem z przemocą kobiet wobec mężczyzn. Nie chodzi o to, że on się nie może przed nią obronić, bo zazwyczaj ma takie możliwości fizyczne. Chodzi o to, że jak się zacznie bronić, to zostanie oskarżony o znęcanie i skazany. Dlatego rozsądny facet nie reaguje na przemoc ze strony kobiety. Owszem, mógłby oddać i odeprzeć taki atak. Ale tego nie robi, bo wie jak to się dla niego skończy. Kończy się tak, że kobieta leje go z pełnym poczuciem bezkarności, bo wie, że on jej nie odda, a jak odda to będzie miał przesrane. Swoją drogą nie rozumiem facetów, którzy trwają w takich związkach. Gdyby mnie uderzyła moja żona, to następnego dnia czytałaby pozew o rozwód. Nie oddałbym jej, bo pewnych granic nie przekroczę, ale to byłby koniec małżeństwa.
@Quant_ - A teraz spróbujmy to przyrównać do bardziej drastycznych przypadków. W komentarzu którym napisałeś stwierdziłeś że nie oddałbyś bo ustalasz pewne granice w zachowaniu/etyce, ale nie wszyscy mogą takie granice posiadać i jakie mogą być tego efekty?
Facet zdający sobie sprawę z tego że obecny wymiar sprawiedliwości nie jest za bardzo po jego stronie (podobnie jak społeczeństwo w ocenie) może posunąć się do dużo gorszej rzeczy niż "oddanie" dlatego że zdaje sobie sprawę z następstw jakie to przyniesie (tutaj biorę pod uwagę osoby które wezmą takie rzeczy pod uwagę jednak). Dochodzi do sytuacji którą opisał @michalSFS z różnicą że facet oddaje ale tak że żona już może nie być w stanie zadzwonić na policję i dochodzi do tragedii w efekcie której facet zdając sobie z tego sprawę odbiera sobie życie unikając wymiaru sprawiedliwości ale szkody pozostawiając.
Przypadek mocno wyolbrzymiony ale jakże widoczny teraz na zachodzie (USA) gdzie nierówności w społeczeństwie/wymiarze sprawiedliwości doprowadziły już do 288 strzelanin w samych szkołach. Tytułowa przemoc domowa jest dodatkową cegiełką która pogłębia problemy w naszym społeczeństwie.
@Amon666 No i kupa kasy dla dobrych prawników, których też miał Deep.... jednak wśród szarych ludzi.. jest zdecydowanie częściej tak jak pisze @michalSFS
To się nie wiążesz z psychopatką...
Uważam, że wiele rzeczy można dużo wcześniej wyczytać, tylko się też nie chce widzieć.
Drobne rzeczy mówią najwięcej o drugim człowieku.
@kiraftw z reguly jest tak, ze rodzice sa tacy sami dlatego nie widzisz czegos na co powinienes zwracac uwage. I niestety obraz tego jakie to kobiety sa dobre itp. jest grubo wyolbrzymiony i prawda jest zgola inna.
@Sklozgos Mam 31 lat i widzę akurat dokładnie co nie tak robiła moja matka. Widzę nie tak co robił mój ojciec.
Pewne normy są dosyć uniwersalne i trzeba by było żyć w bardzo "zamkniętym świecie" żeby pewnych rzeczy nie wiedzieć. Trochę piję do tego, że od wielu kobiet w swoim życiu usłyszałem, że jest z nimi problem bo mają trudne relacje z rodzicami :) (ale nie chce tego roztrząsać bardziej widziałem w tym argumencie "wina Tuska, wróć mojej mamy/taty).
Na pewno zgadzam się z tym, że kobiety potrafią być bardzo złe, perfidne i fałszywe, ale myślę, że to samo można powiedzieć o wielu facetach.
Największym problem tutaj jest pokłosie patriarchalnego, konserwatywnego modelu społeczeństwa, w którym mężczyzna postrzegany jest jako "pan i władca".
W modelu tym mężczyzna, który zmaga się z przemocą domową postrzegany jest jako "niemęski", słaby, nieudolny itd. Powoduje to, że mężczyźni często nie szukają pomocy bojąc się negatywnej oceny lub tego, że nikt im nie uwierzy, a co gorsza boją się, że zostaną wyśmiani.
Rozwiązaniem jest tutaj zmiana w edukacji oraz sposobie wychowywania tak, aby dzieciaki dorosały w poczuciu całkowitej równości płci. Wtedy mężczyzna doznający przemocy domowej nie będzie wyśmiewany ani stygmatyzowany jako ten "mięczak".
@GieniaK
Aha... Czyli przypadek opusany przez michalSFS to też konsekwencja patriarchatu? Czy może jednak feministycznego "wierzmy kobiecie"? Uwielbiam jak wiele kobiet (nie wszystkie, ale te co chcą to najgłośniej krzyczą) wszystko zło na świecie chce zwalić na mężczyzn i patriarchat. Nawet jak mężczyźni cierpią to też ich wina.
@GieniaK najwiekszym problemem jest tutaj prawo oraz to co mysli spoleczenstwo. Mezczyzna nie ma zadnych szans obronic sie przez przemoca ze strony kobiety. Kobieta moze z mezczyzna zrobic to co chce. Wystarczy paru swiadkow. W dzisiejszych czasach za wszelka cene robi sie z mezczyzn tych zlych mimo, ze zdecydowana wiekszosc cale zycie sie troszy o rodzine w wiekszym stopniu od kobiet. Ja niestety za duzo widzialem i slyszalem, zeby wierzyc w jakiekolwiek dobre zamiary ze strony kobiet. Takie nie istnieja. Do tego dochodzi brak kompletnej wiedzy jednej i drugiej strony co do tego jak wygladaja relacje damsko meskie. Niestety to co uwazaja kobiety jak mezczyzni powinni je traktowac doprowadza do tego, ze po latach kobieta gardzi mezczyzna. Oraz prawdziwe jej zamiary przez mezczyzn sa uwazane za oznaki najwiekszego chamstwa i buractwa. I niestety nie jest to wina zadnego mezczyzny. Za to odpowiadaja kobiety. Wprowadzacie sobie ustawy, ktore nie pozwalaja wychowywac kobiet przez co mamy chmare roszczeniowych i gburowatych bab, ktore mysla, ze samym tym, ze sa zalatwily juz wszystko. Kobiety nigdy nie powinny rzadzic. Kobieta ma sluchac swojego faceta. Inaczej nigdy nie bedzie to normalny zwiazek. Wiekszosc spraw o przemoc to wynik pomowien, lub juz totalnego doprowadzenia do szalu faceta na zachowanie swojej kobiety. W najblizszych latach wiekszosc mezczyzn nawet na kobiete nie bedzie chciala spojrzec. Wiekszosc i tak juz teraz niczego soba nie reprezentuje. Ani wygladem, ani rozwinieciem umyslu. Rownosci tez nigdy nie bedzie bo kobiecie zalezy tylko i wylacznie na tym co moze dostac od mezczyzny w zamian tylko za to ze ona jest. Roszczeniowosc sie poglebia. Pozostaje tylko i wylacznie rozdzielenie calego systemu panstwowego na damski i meski. Rozdzielenie calkowite w kazdym aspekcie. Zniesienie jakich kolwiek alimentow na kogo kolwiek. I w tedy kobiety zaczna ogarniac, ze jednak grubo przeginaja i tak naprawde nic od siebie nie daja. Nawet takie gadanie, ze kobieta dala dziecko jest zwyklym klamstwem. To mezczyzni daja wam mozliwosc zajscia w ciaze. Opiekuja sie wami. Zawioza do szpitala, na ktory kiedys zarobili i wybudowali inni mezczyzni. Do pluki kobiety nie ogarna, ze ich zachowanie nie jest niczym nadzwyczajnym, a jest wrecz chamskie to nic sie nie zmieni. A zeby sie zmienilo mezczyzni musza dosyc ostro wam to pokazac. Kobiety rozumieja tylko argument sily. Nic do nich nie trafia. Ten argument zostal mezczyzna zabrany. Takze swiat narazie idzie w zla strone. I szybko sie to nie zmieni.
Mężczyzna w walce z kobietą jest w większości przypadków na straconej pozycji. Na garażu miałem sąsiada co miał już założoną kartotekę za przemoc w rodzinie. Przychodził do domu i jak żona wyczuła alkohol to dzwoniła na policję że jest agresywny. Gość ogląda tv a na chatę wbija policja i go zawija w kajdankach. Po kilku takich akcjach stary chłop na emeryturze rozwiódł się i odżył. Wyprowadził się ma malutką kawalerkę ale kupioną za gotówkę bo na emeryturze jeszcze pracował jako kierowca na budowach mostów, samochodów nowy na raty a tak to mówi już by siedział w pace.
Znam przypadek:
1. Rodzina się śmiała.
2. Sąsiedzi się śmiali.
3. Raz zadzwonił na policję - policja się śmiała.
4. Raz oddał - żona zadzwoniła na policę. Afera. Przestępca. W okolicy świnia, bo jak mógł przywalić żonie?
Umarł. W końcu ma spokój.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2022 o 11:08
@michalSFS Tak. Kobiety chcą "równouprawnienia". Tylko gdzie jest ono jak się należy mężczyznom?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2022 o 13:38
@michalSFS - właśnie na tym polega problem z przemocą kobiet wobec mężczyzn. Nie chodzi o to, że on się nie może przed nią obronić, bo zazwyczaj ma takie możliwości fizyczne. Chodzi o to, że jak się zacznie bronić, to zostanie oskarżony o znęcanie i skazany. Dlatego rozsądny facet nie reaguje na przemoc ze strony kobiety. Owszem, mógłby oddać i odeprzeć taki atak. Ale tego nie robi, bo wie jak to się dla niego skończy. Kończy się tak, że kobieta leje go z pełnym poczuciem bezkarności, bo wie, że on jej nie odda, a jak odda to będzie miał przesrane. Swoją drogą nie rozumiem facetów, którzy trwają w takich związkach. Gdyby mnie uderzyła moja żona, to następnego dnia czytałaby pozew o rozwód. Nie oddałbym jej, bo pewnych granic nie przekroczę, ale to byłby koniec małżeństwa.
@Quant_ - A teraz spróbujmy to przyrównać do bardziej drastycznych przypadków. W komentarzu którym napisałeś stwierdziłeś że nie oddałbyś bo ustalasz pewne granice w zachowaniu/etyce, ale nie wszyscy mogą takie granice posiadać i jakie mogą być tego efekty?
Facet zdający sobie sprawę z tego że obecny wymiar sprawiedliwości nie jest za bardzo po jego stronie (podobnie jak społeczeństwo w ocenie) może posunąć się do dużo gorszej rzeczy niż "oddanie" dlatego że zdaje sobie sprawę z następstw jakie to przyniesie (tutaj biorę pod uwagę osoby które wezmą takie rzeczy pod uwagę jednak). Dochodzi do sytuacji którą opisał @michalSFS z różnicą że facet oddaje ale tak że żona już może nie być w stanie zadzwonić na policję i dochodzi do tragedii w efekcie której facet zdając sobie z tego sprawę odbiera sobie życie unikając wymiaru sprawiedliwości ale szkody pozostawiając.
Przypadek mocno wyolbrzymiony ale jakże widoczny teraz na zachodzie (USA) gdzie nierówności w społeczeństwie/wymiarze sprawiedliwości doprowadziły już do 288 strzelanin w samych szkołach. Tytułowa przemoc domowa jest dodatkową cegiełką która pogłębia problemy w naszym społeczeństwie.
Amber też tak myślała...
Tyle że nie przewidziała że duża ilość świadków i nagrania to coś więcej niż słowa jej i opłaconych przez nią pseudoświadków i paeudospecjalistów.
@Amon666 No i kupa kasy dla dobrych prawników, których też miał Deep.... jednak wśród szarych ludzi.. jest zdecydowanie częściej tak jak pisze @michalSFS
@Pasqdnik82 -- Nie Deep, tylko Depp.
@Pasqdnik82 Deep to ten z The Boys.
@KENJI512 @JanuszTorun, wybaczcie mój błąd :)
Bo ona go nie bije - ona go wychowuje...
A ktoś tu opowiadał jak sędzina na oskarżenie i dowody przeciwko żonie wyśmiewa oskarżającego prosto w twarz.
Jak już wielokrotnie podkreślałem, gynocentryczna rzeczywistość
Dzięki sprawie Johnny'ego Deppa to ma szansę się zmienić. W końcu zaczęto publicznie dyskutować o tym na szeroką skalę. Oby to był punkt zwrotny.
To się nie wiążesz z psychopatką...
Uważam, że wiele rzeczy można dużo wcześniej wyczytać, tylko się też nie chce widzieć.
Drobne rzeczy mówią najwięcej o drugim człowieku.
@kiraftw z reguly jest tak, ze rodzice sa tacy sami dlatego nie widzisz czegos na co powinienes zwracac uwage. I niestety obraz tego jakie to kobiety sa dobre itp. jest grubo wyolbrzymiony i prawda jest zgola inna.
@Sklozgos Mam 31 lat i widzę akurat dokładnie co nie tak robiła moja matka. Widzę nie tak co robił mój ojciec.
Pewne normy są dosyć uniwersalne i trzeba by było żyć w bardzo "zamkniętym świecie" żeby pewnych rzeczy nie wiedzieć. Trochę piję do tego, że od wielu kobiet w swoim życiu usłyszałem, że jest z nimi problem bo mają trudne relacje z rodzicami :) (ale nie chce tego roztrząsać bardziej widziałem w tym argumencie "wina Tuska, wróć mojej mamy/taty).
Na pewno zgadzam się z tym, że kobiety potrafią być bardzo złe, perfidne i fałszywe, ale myślę, że to samo można powiedzieć o wielu facetach.
Największym problem tutaj jest pokłosie patriarchalnego, konserwatywnego modelu społeczeństwa, w którym mężczyzna postrzegany jest jako "pan i władca".
W modelu tym mężczyzna, który zmaga się z przemocą domową postrzegany jest jako "niemęski", słaby, nieudolny itd. Powoduje to, że mężczyźni często nie szukają pomocy bojąc się negatywnej oceny lub tego, że nikt im nie uwierzy, a co gorsza boją się, że zostaną wyśmiani.
Rozwiązaniem jest tutaj zmiana w edukacji oraz sposobie wychowywania tak, aby dzieciaki dorosały w poczuciu całkowitej równości płci. Wtedy mężczyzna doznający przemocy domowej nie będzie wyśmiewany ani stygmatyzowany jako ten "mięczak".
@GieniaK
Aha... Czyli przypadek opusany przez michalSFS to też konsekwencja patriarchatu? Czy może jednak feministycznego "wierzmy kobiecie"? Uwielbiam jak wiele kobiet (nie wszystkie, ale te co chcą to najgłośniej krzyczą) wszystko zło na świecie chce zwalić na mężczyzn i patriarchat. Nawet jak mężczyźni cierpią to też ich wina.
@Lehhu
Co to za brednie?
Przeczytaj mój wpis raz jeszcze, postaraj się zrozumieć i daj znać jak poszło.
@GieniaK najwiekszym problemem jest tutaj prawo oraz to co mysli spoleczenstwo. Mezczyzna nie ma zadnych szans obronic sie przez przemoca ze strony kobiety. Kobieta moze z mezczyzna zrobic to co chce. Wystarczy paru swiadkow. W dzisiejszych czasach za wszelka cene robi sie z mezczyzn tych zlych mimo, ze zdecydowana wiekszosc cale zycie sie troszy o rodzine w wiekszym stopniu od kobiet. Ja niestety za duzo widzialem i slyszalem, zeby wierzyc w jakiekolwiek dobre zamiary ze strony kobiet. Takie nie istnieja. Do tego dochodzi brak kompletnej wiedzy jednej i drugiej strony co do tego jak wygladaja relacje damsko meskie. Niestety to co uwazaja kobiety jak mezczyzni powinni je traktowac doprowadza do tego, ze po latach kobieta gardzi mezczyzna. Oraz prawdziwe jej zamiary przez mezczyzn sa uwazane za oznaki najwiekszego chamstwa i buractwa. I niestety nie jest to wina zadnego mezczyzny. Za to odpowiadaja kobiety. Wprowadzacie sobie ustawy, ktore nie pozwalaja wychowywac kobiet przez co mamy chmare roszczeniowych i gburowatych bab, ktore mysla, ze samym tym, ze sa zalatwily juz wszystko. Kobiety nigdy nie powinny rzadzic. Kobieta ma sluchac swojego faceta. Inaczej nigdy nie bedzie to normalny zwiazek. Wiekszosc spraw o przemoc to wynik pomowien, lub juz totalnego doprowadzenia do szalu faceta na zachowanie swojej kobiety. W najblizszych latach wiekszosc mezczyzn nawet na kobiete nie bedzie chciala spojrzec. Wiekszosc i tak juz teraz niczego soba nie reprezentuje. Ani wygladem, ani rozwinieciem umyslu. Rownosci tez nigdy nie bedzie bo kobiecie zalezy tylko i wylacznie na tym co moze dostac od mezczyzny w zamian tylko za to ze ona jest. Roszczeniowosc sie poglebia. Pozostaje tylko i wylacznie rozdzielenie calego systemu panstwowego na damski i meski. Rozdzielenie calkowite w kazdym aspekcie. Zniesienie jakich kolwiek alimentow na kogo kolwiek. I w tedy kobiety zaczna ogarniac, ze jednak grubo przeginaja i tak naprawde nic od siebie nie daja. Nawet takie gadanie, ze kobieta dala dziecko jest zwyklym klamstwem. To mezczyzni daja wam mozliwosc zajscia w ciaze. Opiekuja sie wami. Zawioza do szpitala, na ktory kiedys zarobili i wybudowali inni mezczyzni. Do pluki kobiety nie ogarna, ze ich zachowanie nie jest niczym nadzwyczajnym, a jest wrecz chamskie to nic sie nie zmieni. A zeby sie zmienilo mezczyzni musza dosyc ostro wam to pokazac. Kobiety rozumieja tylko argument sily. Nic do nich nie trafia. Ten argument zostal mezczyzna zabrany. Takze swiat narazie idzie w zla strone. I szybko sie to nie zmieni.
@Sklozgos
Prymitywne i żałosne.
Jeśli jakiś chłop daje się bić kobiecie, to nie mężczyzna, tylko zwykła cipa.
@C1VenomMX321 A ty jesteś idiotą.
Mężczyzna w walce z kobietą jest w większości przypadków na straconej pozycji. Na garażu miałem sąsiada co miał już założoną kartotekę za przemoc w rodzinie. Przychodził do domu i jak żona wyczuła alkohol to dzwoniła na policję że jest agresywny. Gość ogląda tv a na chatę wbija policja i go zawija w kajdankach. Po kilku takich akcjach stary chłop na emeryturze rozwiódł się i odżył. Wyprowadził się ma malutką kawalerkę ale kupioną za gotówkę bo na emeryturze jeszcze pracował jako kierowca na budowach mostów, samochodów nowy na raty a tak to mówi już by siedział w pace.
Ciekawe dlaczego mężczyźni popełniają kilka razy częściej samobójstwo niż kobiety? Może to przez brak zrozumienia i bagatelizowanie problemów?
https://noizz.pl/spoleczenstwo/w-polsce-mezczyzni-popelniaja-samobojstwa-siedmiokrotnie-czesciej-niz-kobiety/rwg63kp