90 litrów na 9 metrów, czyli 10 litrów na 1 metr, czyli 10 mm opadu, czyli dość mało. Rozchodnik jest raczej odporny na suszę ale przy dłuższych okresach bezopadowych trzeba go chyba jednak podlewać.
Na mojej loggi miałem duże drewniane donice i w nich dużo roślin. Ściany i sufit miałem obrośnięte winobluszczem trójklapowym. Wszystko pięknie, ale ludzie to ku*wy. Co chwilę sąsiad z dołu miał pretensje, bo pszczoły i trzmiele się zlatują, bo coś wody pokapało(odpływ grawitacyjny), bo liść spadł na jego balkon. Debil specjalnie dmuchał dymem papierosowym w moją stronę i nie dało się siedzieć na loggi i miec otwartych okien do mieszkania. Zrezygnowałem z zieleni na loggi i nie mam przeprowadzonych żadnych badań, ale odczuwalna jest różnica, bo jest masakryczny piekarnik w upały. Sąsiad, z którym dziele loggie(odzielone ścianką z pleksi) powiedział, że bez zieleni u mnie, zrobiło się u niego parno.
Marzy mi się kupno wmieszkania w bloku, gdzie można byłoby tworzyć własne prawo dla mieszkańców jak np w USA. Coś pięknego mieszkać z ludźmi, o podobnych poglądach/przyzwyczajeniach i ogólnie z normalnym myśleniem.
Nie ma to jak zabetonowac rynek, a później chwalić się skrawkiem trawki na dachu przystanku. Po prostu genialne.
Albo może celem takiego działania jest to, że tej trawki na dachu nikt nie będzie deptać?
@hektarek19 No akurat tam gdzie jest ten przystanek (52.402488, 16.912191) zieleń nie dałaby rady, za duży tłum tamtędy chodzi. To jest zaraz przy wejściu na perony kolejowe i przy wyjściu z centrum handlowego postawionego przez PKP po tym jak kolej zlikwidowała dworzec.
Jak już gdzieś nie ma szansy na niezadeptanie zieleni, to dobrze że wykorzystują miejsca takie jak ta wiata (która i tak jest tam potrzebna) na posadzenie czegokolwiek.
Na czym polega oczyszczanie powietrza o 15%?
90 litrów na 9 metrów, czyli 10 litrów na 1 metr, czyli 10 mm opadu, czyli dość mało. Rozchodnik jest raczej odporny na suszę ale przy dłuższych okresach bezopadowych trzeba go chyba jednak podlewać.
Na mojej loggi miałem duże drewniane donice i w nich dużo roślin. Ściany i sufit miałem obrośnięte winobluszczem trójklapowym. Wszystko pięknie, ale ludzie to ku*wy. Co chwilę sąsiad z dołu miał pretensje, bo pszczoły i trzmiele się zlatują, bo coś wody pokapało(odpływ grawitacyjny), bo liść spadł na jego balkon. Debil specjalnie dmuchał dymem papierosowym w moją stronę i nie dało się siedzieć na loggi i miec otwartych okien do mieszkania. Zrezygnowałem z zieleni na loggi i nie mam przeprowadzonych żadnych badań, ale odczuwalna jest różnica, bo jest masakryczny piekarnik w upały. Sąsiad, z którym dziele loggie(odzielone ścianką z pleksi) powiedział, że bez zieleni u mnie, zrobiło się u niego parno.
Marzy mi się kupno wmieszkania w bloku, gdzie można byłoby tworzyć własne prawo dla mieszkańców jak np w USA. Coś pięknego mieszkać z ludźmi, o podobnych poglądach/przyzwyczajeniach i ogólnie z normalnym myśleniem.
@asam00 Można tez spróbować wybudować/kupić dom, tam sąsiedzi są dalej, ale takich kłótni nie ma, są inne.
90l wody kosztuje 1zl. 7kg C02 na rok to ok 1/1000 tego jeden co każdy Polak produkuje. Słowem system bez sensu
@Iiyrryyr3iit Prawdopodobnie parę razy więcej CO2 poszło podczas tworzenia tego. niż to da uzysk.
Nie ma to jak zabetonowac rynek, a później chwalić się skrawkiem trawki na dachu przystanku. Po prostu genialne.
Albo może celem takiego działania jest to, że tej trawki na dachu nikt nie będzie deptać?
@hektarek19 No akurat tam gdzie jest ten przystanek (52.402488, 16.912191) zieleń nie dałaby rady, za duży tłum tamtędy chodzi. To jest zaraz przy wejściu na perony kolejowe i przy wyjściu z centrum handlowego postawionego przez PKP po tym jak kolej zlikwidowała dworzec.
Jak już gdzieś nie ma szansy na niezadeptanie zieleni, to dobrze że wykorzystują miejsca takie jak ta wiata (która i tak jest tam potrzebna) na posadzenie czegokolwiek.
7kg CO2 zamienione na biomasę, która gnije i uwalnia CO2 do atmosfery
Fajne, tylko koszt tego nie jest mały, co jakiś czas chyba będzie trzeba skosić, w suche dni podlać, ziemię wymienić lub nawieźć.
kto to podlewa jak jest cały np dwa tygodnie bez deszcz i jest 26-30 stopni