@Xar wydaje mi się, że dyskusja schodzi trochę na niewłaściwe tory. Bo tu nawet nie chodzi o to, że ludzie chcą wygodnie dostać się na Morskie Oko. To ich sprawa jak chcą się tam dostać.
Problem tkwi w przepracowanych koniach, które ciągną pod górę stanowczo zbyt ciężkie wozy.
Po całym Zakopanem jeżdżą bryczki biorące po 4-6 osób zaprzęgnięte do jednego konia i ten koń spokojnie sobie idzie. Ale nagle nad Morskie Oko pod górę dwa konie muszą ciągnąć wóz z prawie 20 osobami - sam wóz jest drastycznie cięższy niż bryczka plus waga ludzi do uciągnięcia i plus trasa wyraźnie pod górę i z góry znacznie ostrzej niż w samym Zakopanem. Widziałem te konie i przysięgam, że jeszcze tak obciążonych koni pociągowych nie widziałem - piana z pysków, każdy krok wyprężony na max... Nie lepiej by było jeździć nawet częściej ale z połową obciążenia? No nie - bo kasa musi się zgadzać a podjazd pewnie by wcale nie był szybszy. Co innego 20x70zł w jedną stronę a co innego 10x70zł w jedną stronę. No i jeszcze nie każdy przejazd jest pełny... Wiem, utrzymanie koni kosztuje, ale nawet jeśli te 2 konie kosztują dziennie 5000zł to nadal woźnica ma przychodu dobre 10 tysi. Niech nawet jeździ co drugi dzień to i tak dniówka większa niż miesięczna pensja wielu turystów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 czerwca 2022 o 13:32
@maggdalena18 co najwyżej do woźnicy. To właściciele koni zapewniają podaż usługi w takiej a nie innej formie. Motywacje ludzi, którzy z niej korzystają z logicznego punktu widzenia są bez znaczenia - wystarczy, że wozy będą o połowę mniejsze to koniom będzie lżej bez względu na to, z jakiego powodu dany człowiek znajduje się na pace ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2022 o 10:29
@Gundula Nie chodzi o samo jechanie na wozie. Ale chyba wsiadając, widzieli w jakim stanie są konie? O to chodzi. Jeśli widzieli umęczone zwierzęta, a mimo to wsiedli... No wstyd.
@Vinyard I pytanie o wstyd tyczyłoby się też woźnicy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2022 o 19:14
Są ludzie którzy fizycznie pracują dzień w dzień, dla nich odpoczynek to nie wspinaczka 13km pod górę, dlatego jadą sobie bryczką. Ja pracuję przed komputerem, dla mnie odpoczynek to ruch więc idę na piechotę. Zanim zacząłem pracować przy biurku pracowałem, na budowie, kryłem dachy, byłem spawaczem i stolarzem. Nie znacie ludzi których mijacie więc nie macie prawa oceniać ich sposobu wypoczywania.
@kibishi To po chuya idą tam jeśli chcą tylko odpocząć? Góry to nie jest coś dla takich ludzi, dodatkowo góra jest mniej atrakcyjna dla nich no i nie jest specjalnie dobrym miejscem na odpoczynek. Nie ma to jak wakacje na siłę...
@jakisgoscanonim Góry są świetnym miejscem na odpoczynek, natura, piękne widoki. Właśnie dlatego są miejsca gdzie można dostać się kolejką lub bryczką, nie każdy idzie na szlak, niektórzy po prostu chcą zmienić otoczenie i dlatego jadą w góry.
@jakisgoscanonim Weszli tam tylko po to żeby jakiś anonimowy gość na demotywatorach miał ból dupy bo nie wszyscy ludzie myślą tak samo jak on. Tak przypuszczam przynajmniej.
Pewno byś chciał żeby konie nie zaprzęgali do tych bryczek ale jeśli staną się bez użyteczne to pójdą na kiełbase baca musi zarobić na życie a nie utrzymywać darmozjady
@Hajna89 O ale logika, no ja je**ę... Czy ty w ogóle rozumiesz jak działa świat? Dziecko, no myśl trochę. Co to za różnica? Jakie to ma znaczenie kretynie? Koń i tak pójdzie do rzeżni czy to bezrobotny, czy to wykończony lub zdechły. Już lepiej ma bezrobotny. A debilu wiesz, że można dawać koniom większe przerwy? Nie trzeba od razu dawać im wolny dzień. Chyba, że masz na myśli, że koń robiący 90% to już bezużyteczny to gratuluję logiki.
@jakisgoscanonim Dziecko, zamiast się podniecać i wyzywać ludzi od debili - przeczytaj regulamin przewozowy.
Te konie pracują co drugi dzień, a w dniu roboczym mogą mieć maksymalnie dwa wjazdy, z dwugodzinną przerwą pomiędzy nimi. A ponieważ jeden cykl "wjazd - 20 min przerwy - zjazd" zajmuje dwie godziny, łatwo policzyć, że te konie pracują po cztery godziny, co drugi dzień - czyli łącznie 60 godzin w miesiącu. Rzeczywiście, wielki dramat ...
@niemoja z tego co widziałem na własne oczy to ten regulamin tam jest tylko dlatego, że musi być jakiś regulamin, a w praktyce warty jest tyle co kartka papieru, na której został wydrukowany.
Może zadaj sobie takie pytanie: skoro te konie robią raptem 2 podjazdy w ciągu dnia to czemu po południu niektóre toczą pianę z pysków i powłóczą nogami? Podpowiem: bo to nie jest pierwszy ani drugi ani nawet trzeci podjazd, który robią tego dnia. A ten "odpoczynek" to stanie na bruku w pełnym słońcu, bo jak góral weźmie konie do cienia to mu się inny w kolejkę właduje.
A jeszcze a propos regulaminów - to co piszesz przypomina mi sytuację, kiedy w McD w jednej z galerii (gdzie był częściowy widok na kuchnię) widziałem pracowników bez rękawiczek przygotowujących jedzenie - zgodnie z Twoim rozumowaniem problemu nie ma bo _w regulaminie_ jest napisane, że mają mieć rękawiczki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2022 o 11:38
@niemoja ale naiwne dziecko, które próbuje udawać kogoś starszego i mądrego. Skretyniałe dziecko powołuje się na jakiś regulamin, który i tak nie jest przestrzegany, ale i tak wspomni o tym, bo przecież wymyślili regulamin, doprawdy jakiś ty mądry...
@jakisgoscanonim Sraty, pierdaty ...
Na ośmiokilometrowej trasie pracuje 160 licencjonowanych przewoźników.
Jeżdżąc zgodnie z regulaminem, (15 dni x 2 przejazdy x 2000 zł za przejazd), przewoźnik w sezonie zarabia 60 000 zł miesięcznie. Złapanie na "trzecim przejeździe" to a/ sprawa w sądzie, b/ utrata licencji. Jeśli twierdzisz, że przewoźnicy ryzykują utratę stałego dochodu dla głupich 2 000 zł - to lepiej, żebyś przedstawił konkretne fakty.
@Xar
To że każdy powinien żyć tak jak mu wygodnie.
Chcesz biegać biegaj lecz nie oceniej tych którzy wola jeździć samochodem a ten demotywator właśnie to robi.
Jeśli ta pani bez nogi czuje się na siłach że wejdzie to niech wchodzi a jak ktoś ma chęć wjechać a ma ku temu możliwość to niech wjeżdża.
Ktoś wybrał przejazd ponieważ często jest to ta atrakcja o której myślał wybierając się tam. Nie jedna osoba ma więcej frajdy z jazdy niż bycia na szczycie. Sprawa jest prosta, chcesz jechać, jedź, nie chcesz idź, ale najważniejsze to nie wpierdzielaj się z swoimi poglądami i filozofią życia w styl życia innych.
@Quel to po chuya jedziecie na góry dla przejażdżki? To poroniony pomysł i jednocześnie wakacje na siłę. Możesz nie jechać i w dalszym ciągu móc pojechać powozem konnym. Ja pierdzielę, jak logika niektórych potrafi być przerażająca...
@jakisgoscanonim Właśnie po to, że każdy ma taką samą wolność i nie Tobie jest decydować jak ktoś ma spędzać swój wolny czas. Idąc tym tokiem myślenia to baseny kryte powinny być zamykane na lato, ponieważ można iść nad wodę albo basen na świeżym powietrzu. Poszedłbym dalej i po co jadą w góry spacerować, niech piechotą idą to się też przejdą. Niestety, ale logika mówi mi, że ktoś spędza wakacje w taki sposób w jaki jemu jest wygodnie i nie Tobie, ani nikomu innemu do tego, czego kto sobie chce i na co chce wydać pieniądze. Uważasz że lepsi są Ci, którzy idą obok tych wozów i "zdobywają" szczyty idąc wyasfaltowaną drogą? Też powiedź po chuya jadą tam żeby po asfalcie pochodzić. Nie chcesz aby ktoś narzucał się Ci jak masz żyć to także nie rób tego. Dziękuję.
Kiedy skończą się te co roku odgrzewane kotlety? Dorożką nad Morskie Oko jedzie się dla atrakcji, a nie dlatego że nogi bolą. A jak chcesz zaimponować tym że przeszedłeś jakiś dystans na własnych nogach, to pochwal się fotką z Giewontu, z Kasprowego Wierchu, z Rysów czy Doliny Gąsienicowej. A jeśli chcesz naprawdę zrobić na mnie wrażenie to zdobądź Orlą Perć. Skończcie już podniecać się z pokonania paru kilometrów wyasfaltowanej trasy, nawet jeśli nie macie jednej nogi czy jeździcie na wózku.
@multirosl Dorożka dobra, jak się chce iść wyżej w góry i nie tracić czasu i sił na bezproduktywne dreptanie po asfalcie. Gdyby kolejka linowa na Kasprowy Wierch była sensownie dostępna, tobym nią chętnie i często nią jeździł z tego samego powodu - żeby zaoszczędzić sobie 2 godzin dreptania przez lasy reglowe.
Morskie Oko to naprawdę nie jest jeszcze szczyt Tatr. Raczej dopiero początek ciekawej wędrówki. Dlatego dobrze jest zredukować fragmenty najmniej ciekawe.
@daclaw Kasprowy możesz zdobyć też pieszo. A jeśli już musisz kolejką linową, to bilety na konkretny dzień i godzinę kupuje się też przez Internet. Przychodzisz na godzinę którą masz na bilecie i wchodzisz do kolejki, bez czekania. Miłego zdobywania szczytów.
Ale konie mają świetne warunki. Jeszcze żaden nie zdechł. A te martwe konie to tam autokarami przywieźli i rozrzucili, bo konie nie umierają z przepracowania. Regulamin mówi, że koń nie pracuje, to koń nie pracuje. A jak umiera to znaczy, że to inny koń był. Bo przecież regulamin.
To takie polskie: jedni zyja jak chca ale wszyscy inni dookola musza im narzucac swoj sposob zycia bo kazdy inny jest zly...
@Xar popieram! Każdy powinien pilnować własnej d***.
@Xar wydaje mi się, że dyskusja schodzi trochę na niewłaściwe tory. Bo tu nawet nie chodzi o to, że ludzie chcą wygodnie dostać się na Morskie Oko. To ich sprawa jak chcą się tam dostać.
Problem tkwi w przepracowanych koniach, które ciągną pod górę stanowczo zbyt ciężkie wozy.
Po całym Zakopanem jeżdżą bryczki biorące po 4-6 osób zaprzęgnięte do jednego konia i ten koń spokojnie sobie idzie. Ale nagle nad Morskie Oko pod górę dwa konie muszą ciągnąć wóz z prawie 20 osobami - sam wóz jest drastycznie cięższy niż bryczka plus waga ludzi do uciągnięcia i plus trasa wyraźnie pod górę i z góry znacznie ostrzej niż w samym Zakopanem. Widziałem te konie i przysięgam, że jeszcze tak obciążonych koni pociągowych nie widziałem - piana z pysków, każdy krok wyprężony na max... Nie lepiej by było jeździć nawet częściej ale z połową obciążenia? No nie - bo kasa musi się zgadzać a podjazd pewnie by wcale nie był szybszy. Co innego 20x70zł w jedną stronę a co innego 10x70zł w jedną stronę. No i jeszcze nie każdy przejazd jest pełny... Wiem, utrzymanie koni kosztuje, ale nawet jeśli te 2 konie kosztują dziennie 5000zł to nadal woźnica ma przychodu dobre 10 tysi. Niech nawet jeździ co drugi dzień to i tak dniówka większa niż miesięczna pensja wielu turystów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2022 o 13:32
@Vinyard Ja bym chyba krzyknęła do tych ludzi, czy im nie wstyd.
@maggdalena18 co najwyżej do woźnicy. To właściciele koni zapewniają podaż usługi w takiej a nie innej formie. Motywacje ludzi, którzy z niej korzystają z logicznego punktu widzenia są bez znaczenia - wystarczy, że wozy będą o połowę mniejsze to koniom będzie lżej bez względu na to, z jakiego powodu dany człowiek znajduje się na pace ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2022 o 10:29
@Gundula Nie chodzi o samo jechanie na wozie. Ale chyba wsiadając, widzieli w jakim stanie są konie? O to chodzi. Jeśli widzieli umęczone zwierzęta, a mimo to wsiedli... No wstyd.
@Vinyard I pytanie o wstyd tyczyłoby się też woźnicy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2022 o 19:14
Są ludzie którzy fizycznie pracują dzień w dzień, dla nich odpoczynek to nie wspinaczka 13km pod górę, dlatego jadą sobie bryczką. Ja pracuję przed komputerem, dla mnie odpoczynek to ruch więc idę na piechotę. Zanim zacząłem pracować przy biurku pracowałem, na budowie, kryłem dachy, byłem spawaczem i stolarzem. Nie znacie ludzi których mijacie więc nie macie prawa oceniać ich sposobu wypoczywania.
@Thevipervip To jak ktoś pracuje fizycznie to może niech pojedzie poleżeć na plaży a nie być podwożonym w górach?
Są ludzie którzy chcą coś sobie udowodnić i są tacy co chcą odpocząć, nie należy się czepiać ani jednych ani drugich.
@kibishi To po chuya idą tam jeśli chcą tylko odpocząć? Góry to nie jest coś dla takich ludzi, dodatkowo góra jest mniej atrakcyjna dla nich no i nie jest specjalnie dobrym miejscem na odpoczynek. Nie ma to jak wakacje na siłę...
@jakisgoscanonim Góry są świetnym miejscem na odpoczynek, natura, piękne widoki. Właśnie dlatego są miejsca gdzie można dostać się kolejką lub bryczką, nie każdy idzie na szlak, niektórzy po prostu chcą zmienić otoczenie i dlatego jadą w góry.
@jakisgoscanonim Weszli tam tylko po to żeby jakiś anonimowy gość na demotywatorach miał ból dupy bo nie wszyscy ludzie myślą tak samo jak on. Tak przypuszczam przynajmniej.
Tylko koni żal .
Pewno byś chciał żeby konie nie zaprzęgali do tych bryczek ale jeśli staną się bez użyteczne to pójdą na kiełbase baca musi zarobić na życie a nie utrzymywać darmozjady
@Hajna89 O ale logika, no ja je**ę... Czy ty w ogóle rozumiesz jak działa świat? Dziecko, no myśl trochę. Co to za różnica? Jakie to ma znaczenie kretynie? Koń i tak pójdzie do rzeżni czy to bezrobotny, czy to wykończony lub zdechły. Już lepiej ma bezrobotny. A debilu wiesz, że można dawać koniom większe przerwy? Nie trzeba od razu dawać im wolny dzień. Chyba, że masz na myśli, że koń robiący 90% to już bezużyteczny to gratuluję logiki.
@Hajna89 a stara mogła cie polknac jak miała okazję a urodziła. Pewnie szminki nie chciała rozmazać szkoda
@jakisgoscanonim Dziecko, zamiast się podniecać i wyzywać ludzi od debili - przeczytaj regulamin przewozowy.
Te konie pracują co drugi dzień, a w dniu roboczym mogą mieć maksymalnie dwa wjazdy, z dwugodzinną przerwą pomiędzy nimi. A ponieważ jeden cykl "wjazd - 20 min przerwy - zjazd" zajmuje dwie godziny, łatwo policzyć, że te konie pracują po cztery godziny, co drugi dzień - czyli łącznie 60 godzin w miesiącu. Rzeczywiście, wielki dramat ...
@niemoja z tego co widziałem na własne oczy to ten regulamin tam jest tylko dlatego, że musi być jakiś regulamin, a w praktyce warty jest tyle co kartka papieru, na której został wydrukowany.
Może zadaj sobie takie pytanie: skoro te konie robią raptem 2 podjazdy w ciągu dnia to czemu po południu niektóre toczą pianę z pysków i powłóczą nogami? Podpowiem: bo to nie jest pierwszy ani drugi ani nawet trzeci podjazd, który robią tego dnia. A ten "odpoczynek" to stanie na bruku w pełnym słońcu, bo jak góral weźmie konie do cienia to mu się inny w kolejkę właduje.
A jeszcze a propos regulaminów - to co piszesz przypomina mi sytuację, kiedy w McD w jednej z galerii (gdzie był częściowy widok na kuchnię) widziałem pracowników bez rękawiczek przygotowujących jedzenie - zgodnie z Twoim rozumowaniem problemu nie ma bo _w regulaminie_ jest napisane, że mają mieć rękawiczki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2022 o 11:38
@niemoja ale naiwne dziecko, które próbuje udawać kogoś starszego i mądrego. Skretyniałe dziecko powołuje się na jakiś regulamin, który i tak nie jest przestrzegany, ale i tak wspomni o tym, bo przecież wymyślili regulamin, doprawdy jakiś ty mądry...
@jakisgoscanonim Sraty, pierdaty ...
Na ośmiokilometrowej trasie pracuje 160 licencjonowanych przewoźników.
Jeżdżąc zgodnie z regulaminem, (15 dni x 2 przejazdy x 2000 zł za przejazd), przewoźnik w sezonie zarabia 60 000 zł miesięcznie. Złapanie na "trzecim przejeździe" to a/ sprawa w sądzie, b/ utrata licencji. Jeśli twierdzisz, że przewoźnicy ryzykują utratę stałego dochodu dla głupich 2 000 zł - to lepiej, żebyś przedstawił konkretne fakty.
To skoro są niewidomi któzy czytają alfabetem Braille'a to wszyscy widzący a nieczytajcy też powinni się wstydzic
@SzamanSlonca przeczytalem Twoj komentarz, co to zmienia?
@Xar
To że każdy powinien żyć tak jak mu wygodnie.
Chcesz biegać biegaj lecz nie oceniej tych którzy wola jeździć samochodem a ten demotywator właśnie to robi.
Jeśli ta pani bez nogi czuje się na siłach że wejdzie to niech wchodzi a jak ktoś ma chęć wjechać a ma ku temu możliwość to niech wjeżdża.
@SzamanSlonca napisalem to samo w pierwszym komentarzu...
Ktoś wybrał przejazd ponieważ często jest to ta atrakcja o której myślał wybierając się tam. Nie jedna osoba ma więcej frajdy z jazdy niż bycia na szczycie. Sprawa jest prosta, chcesz jechać, jedź, nie chcesz idź, ale najważniejsze to nie wpierdzielaj się z swoimi poglądami i filozofią życia w styl życia innych.
@Quel to po chuya jedziecie na góry dla przejażdżki? To poroniony pomysł i jednocześnie wakacje na siłę. Możesz nie jechać i w dalszym ciągu móc pojechać powozem konnym. Ja pierdzielę, jak logika niektórych potrafi być przerażająca...
@jakisgoscanonim Właśnie po to, że każdy ma taką samą wolność i nie Tobie jest decydować jak ktoś ma spędzać swój wolny czas. Idąc tym tokiem myślenia to baseny kryte powinny być zamykane na lato, ponieważ można iść nad wodę albo basen na świeżym powietrzu. Poszedłbym dalej i po co jadą w góry spacerować, niech piechotą idą to się też przejdą. Niestety, ale logika mówi mi, że ktoś spędza wakacje w taki sposób w jaki jemu jest wygodnie i nie Tobie, ani nikomu innemu do tego, czego kto sobie chce i na co chce wydać pieniądze. Uważasz że lepsi są Ci, którzy idą obok tych wozów i "zdobywają" szczyty idąc wyasfaltowaną drogą? Też powiedź po chuya jadą tam żeby po asfalcie pochodzić. Nie chcesz aby ktoś narzucał się Ci jak masz żyć to także nie rób tego. Dziękuję.
Kiedy skończą się te co roku odgrzewane kotlety? Dorożką nad Morskie Oko jedzie się dla atrakcji, a nie dlatego że nogi bolą. A jak chcesz zaimponować tym że przeszedłeś jakiś dystans na własnych nogach, to pochwal się fotką z Giewontu, z Kasprowego Wierchu, z Rysów czy Doliny Gąsienicowej. A jeśli chcesz naprawdę zrobić na mnie wrażenie to zdobądź Orlą Perć. Skończcie już podniecać się z pokonania paru kilometrów wyasfaltowanej trasy, nawet jeśli nie macie jednej nogi czy jeździcie na wózku.
@multirosl Dorożka dobra, jak się chce iść wyżej w góry i nie tracić czasu i sił na bezproduktywne dreptanie po asfalcie. Gdyby kolejka linowa na Kasprowy Wierch była sensownie dostępna, tobym nią chętnie i często nią jeździł z tego samego powodu - żeby zaoszczędzić sobie 2 godzin dreptania przez lasy reglowe.
Morskie Oko to naprawdę nie jest jeszcze szczyt Tatr. Raczej dopiero początek ciekawej wędrówki. Dlatego dobrze jest zredukować fragmenty najmniej ciekawe.
@daclaw Kasprowy możesz zdobyć też pieszo. A jeśli już musisz kolejką linową, to bilety na konkretny dzień i godzinę kupuje się też przez Internet. Przychodzisz na godzinę którą masz na bilecie i wchodzisz do kolejki, bez czekania. Miłego zdobywania szczytów.
Było kilka razy ale plus za przypomnienie. I tak wniosków nie wyciągnięcie
Ja tu widzę to: jeden idzie, bo chce, inny jedzie, bo również tego chce.
ojej, bo babka bez nogi zasuwa o kulach, a hołota już się podnieca
Ale konie mają świetne warunki. Jeszcze żaden nie zdechł. A te martwe konie to tam autokarami przywieźli i rozrzucili, bo konie nie umierają z przepracowania. Regulamin mówi, że koń nie pracuje, to koń nie pracuje. A jak umiera to znaczy, że to inny koń był. Bo przecież regulamin.