Demotywatory.pl

@bydlak1986
Jak nauczyciel uczył matematyki, albo fizyki, to się przyda do celowania, jak geografii, to może robić za GPS, jak uczył przedmiotów humanistycznych, to co najwyżej może ładowac rakiety.

@Quant_ Patrz Pan, tym starym sprzętem od 4 miesięcy ruskie posuwają się naprzód. Pytanie zatem, czym walczy Ukraina?

@Ashardon - wbrew pozorom, Ruscy mają również dużo nowocześniejszy sprzęt. Po prostu ten stary jest przydzielany do gównianych jednostek, którym lepszego nie dadzą, bo szkoda. I to właśnie te gówniane jednostki porzucają pojazdy, albo dają je kraść Cyganom. Zauważ, że zdobyczny sprzęt to zawsze są złomy z czasów ZSRR. Ukraińcom jakoś nie udało się zdobyć żadnego czołgu z rodziny T-90M, żadnej wyrzutni Toczka-U, czy TOS-2. Dzieje się tak dlatego, że takiego sprzętu nie dostają poborowe paparuchy, tylko elitarne jednostki, które prędzej wysadzą swój sprzęt, niż pozwolą, aby go dostał przeciwnik.

@Quant_ Ruscy nie mają nawet 100 sztuk T-90M. Ukraiński żołnierz ma większą szansę umrzeć na kiłę niż spotkać ten czołg.
Za to T-72B3 czy T-80BWM Ukraińcy już zdobywali.
Toczka-U jest praktycznie niespotykana na Ukrainie po stronie Rosyjskiej. Z prostej przyczyny, w 2019 większość została pocięta na żyletki, bo po tym jak w 2009 wyrzucono je do rezerw, w 2019 po prostu całkowicie skasowano je ze stanów liczbowych. Kilka sztuk przekazali separatystom.
Toczka-U to stary sprzęt :)

TOS-2 to dość nowa broń i Ruscy na Ukrainie dopiero zaczynają jej używać. Zresztą, nie mieli powodów, bo od TOS-1 różni się tylko tym że nie jest zamontowane na pojeździe gąsienicowym a na ciężarówce oraz ma automat ładowania.

Za to "elitarne" gwardyjskie dywizje gubiły czołgi. Nawet udało im się zgubić kilka Pancyrów-S1M.

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2022 o 16:47

@Quant_ Ruscy nie mają nawet 100 sztuk T-90M. Ukraiński żołnierz ma większą szansę umrzeć na kiłę niż spotkać ten czołg. Zresztą pierwszy T-90M na Ukrainie widziany był dopiero w połowie maja.
Za to T-72B3 czy T-80BWM Ukraińcy już zdobywali.
Toczka-U jest praktycznie niespotykana na Ukrainie po stronie Rosyjskiej. Z prostej przyczyny, w 2019 prawie wszystkie zostały pocięte na żyletki, bo po tym jak w 2005 wyrzucono je do rezerw, w 2019 po prostu całkowicie skasowano je ze stanów liczbowych. Kilka sztuk przekazali separatystom.
Toczka-U to stary sprzęt :)

TOS-2 to dość nowa broń i Ruscy na Ukrainie dopiero zaczynają jej używać, zresztą nie posiadają ich więcej niż 50 sztuk. Zresztą, nie mieli powodów używać ich wcześniej, bo od TOS-1 różni się tylko tym że nie jest zamontowane na pojeździe gąsienicowym a na ciężarówce oraz ma automat ładowania.

Rosyjska armia ma głównie stary sprzęt, albo nowy w niewielkich ilościach który trafia do dywizji gwardyjskich, dywizje te dziś walczą na Ukrainie i pomimo że są "elitą", to i tak gubią sprzęt :)
W Rosji poza dziś prawie całkowicie wyeliminowaną VDV (zostali wycięci w pień w pierwszym tygodniu wojny) nie ma jednostek w których nie ma poborowych. Nawet w "elitarnych" gwardyjskich służą poborowi :)

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2022 o 16:59

@Quant_ jak pośle paru orków do piachu to i tak będzie na plus... nawet jak potem przestanie działać

@Ashardon, biorąc pod uwagę ogromne dysproporcje pomiędzy obu armiami trudno nazwać ślimacze tempo ruskich podbojów posuwaniem się do przodu.