@elefun
W sumie może warto by było stanąć przed "Wierzynkiem" z jakimiś transparentami informującymi o poglądach męża właścicielki. Wg jego własnych słów ludzie powinni jeść mniej, więc może niech jedzą mniej w "Wierzynku". Niech zastosowanie się do jego rad uderzy po kieszeni jego i jego żonę. Ciekawe, co wtedy powie.
@elefun
A teraz jeszcze przejrzałem sobie menu Wierzynka. Nawet jakby było mnie stać, to wątpię, żebym tam zjadł. Menu ciekawe, ale z piw mają tylko Żywca i Heinekena. Czyli właściwie nie mają żadnego piwa, tylko szczyny. Żywiec kiedyś nadawał się do picia, zanim Heineken go przejął.
Taka ekskluzywna restauracja, z takimi tradycjami, i nie mogą się postarać o porządne, rzemieślnicze piwo. Wstyd. Żywiec czy Heineken mogą obrzydzić smak nawet najwspanialszej potrawy.
Z napojów to co najwyżej można tam sobie wybrać miód pitny albo wodę. Chyba że kogoś interesują sztuczne napoje. Mają świeże soki, ale z grejpfrutów i pomarańczy. Wątpię, żeby te pomarańcze były świeże, soczyste i słodkie. Czymś takim mógłbym się zachwycać w PRL-u albo latach dziewięćdziesiątych, kiedy wyjazd na południe Europy to był luksus. Jak raz się spróbowało świeżego soku pomarańczowego w Hiszpanii czy Włoszech, to perspektywa się zmienia.
Reasumując, jeśli chodzi o jedzenie, to menu bardzo ciekawe, ale wybór napojów, może poza winami (rzadko piję wina, bo nie lubię), bardzo kiepski, co nie przystoi tak ekskluzywnej restauracji z takimi tradycjami. Także nawet, jakby było mnie stać, to bym tam nie zjadł.
@elefun
Nie mieszkam w Polsce, więc się do tego nie przyłączę, ale mogę zrobić demota na ten temat. I niech to samo zrobią inni użytkownicy, którzy popierają inicjatywę. Najlepiej w jakichś odstępach czasowych, żeby co jakiś czas przypominać ludziom, że można uderzyć buraka po kieszeni.
My mamy "nie żreć" mięsa, a jego żona prowadzi w Krakowie restaurację "Wierzynek" - już nie pójdę, bo pewnie nie będzie mięsa.
@elefun
W sumie może warto by było stanąć przed "Wierzynkiem" z jakimiś transparentami informującymi o poglądach męża właścicielki. Wg jego własnych słów ludzie powinni jeść mniej, więc może niech jedzą mniej w "Wierzynku". Niech zastosowanie się do jego rad uderzy po kieszeni jego i jego żonę. Ciekawe, co wtedy powie.
@El_Polaco Pomysł bardzo dobry! Jestem ZA!
@elefun
A teraz jeszcze przejrzałem sobie menu Wierzynka. Nawet jakby było mnie stać, to wątpię, żebym tam zjadł. Menu ciekawe, ale z piw mają tylko Żywca i Heinekena. Czyli właściwie nie mają żadnego piwa, tylko szczyny. Żywiec kiedyś nadawał się do picia, zanim Heineken go przejął.
Taka ekskluzywna restauracja, z takimi tradycjami, i nie mogą się postarać o porządne, rzemieślnicze piwo. Wstyd. Żywiec czy Heineken mogą obrzydzić smak nawet najwspanialszej potrawy.
Z napojów to co najwyżej można tam sobie wybrać miód pitny albo wodę. Chyba że kogoś interesują sztuczne napoje. Mają świeże soki, ale z grejpfrutów i pomarańczy. Wątpię, żeby te pomarańcze były świeże, soczyste i słodkie. Czymś takim mógłbym się zachwycać w PRL-u albo latach dziewięćdziesiątych, kiedy wyjazd na południe Europy to był luksus. Jak raz się spróbowało świeżego soku pomarańczowego w Hiszpanii czy Włoszech, to perspektywa się zmienia.
Reasumując, jeśli chodzi o jedzenie, to menu bardzo ciekawe, ale wybór napojów, może poza winami (rzadko piję wina, bo nie lubię), bardzo kiepski, co nie przystoi tak ekskluzywnej restauracji z takimi tradycjami. Także nawet, jakby było mnie stać, to bym tam nie zjadł.
@elefun
Nie mieszkam w Polsce, więc się do tego nie przyłączę, ale mogę zrobić demota na ten temat. I niech to samo zrobią inni użytkownicy, którzy popierają inicjatywę. Najlepiej w jakichś odstępach czasowych, żeby co jakiś czas przypominać ludziom, że można uderzyć buraka po kieszeni.
@El_Polaco
Proponuję wpisy na FB na stronie Comarch-u i Wierzynka
@elefun Dobra, to kiedy idziemy? Czy tylko gdakamy jak gęsi?
@Kortyzozol
Chętnie. Zróbmy spot.
@elefun Oki doki. Daj Discorda. Ale polecam utworzyć nowe konto, jak nie dasz rady to ja utworzę.
@Kortyzozol Nie używam Discorda.
Maria Antonina powiedziała coś podobnego w XVIII wieku, potem obcięli jej głowę.
@Kortyzozol Jest to jakieś rozwiązanie :-)