Kto by pomyślał, że prywatna firma bez żadnego działacza PIS w zarządzie może takie wielkie zlecenia realizować. A tam kawałek dalej w dalszym ciągu rdzewieje sobie słynna stępka...
@MIKKOP , mylisz się. W latach kryzysu stoczniowego, pod koniec lat 70tych i nieco później, upadło mnóstwo prywatnych stoczni na świecie. Nasze padały z opóźnieniem, bo ładowaliśmy w nie kupę kasy, żeby je ratować, ale to nic nie dało. Do tej pory ludzie prości i nieobeznani plotą bzdury, że nasze stocznie zniszczono celowo.
Prywatne kopanie też padają, albo ledwie wiążą koniec z końcem, najczęściej kosztem bezpieczeństwa załogi. Tak było w Czechach.
Dlatego nie potrafię tego zrozumieć: prywatne kopalnie, stocznie czy ośrodki szkoleniowe są w stanie sprawić, że załoga czy zawodnicy lub pracownicy mają pracę, firma jest rentowna i co najważniejsze - jej się opłaca. U mnie w Kędzierzynie-Koźlu też jest prywatną stocznia, która z podobnym sukcesem buduje kolejne statki, zarówno rzeczne jak i pełnomorskie. Można ? Można. Tylko trzeba umieć zarządzać. Pozdrawiam
Kto by pomyślał, że prywatna firma bez żadnego działacza PIS w zarządzie może takie wielkie zlecenia realizować. A tam kawałek dalej w dalszym ciągu rdzewieje sobie słynna stępka...
Prywatne stocznie, podobnie jak prywatne kopalnie świetnie sobie radzą.
@MIKKOP , mylisz się. W latach kryzysu stoczniowego, pod koniec lat 70tych i nieco później, upadło mnóstwo prywatnych stoczni na świecie. Nasze padały z opóźnieniem, bo ładowaliśmy w nie kupę kasy, żeby je ratować, ale to nic nie dało. Do tej pory ludzie prości i nieobeznani plotą bzdury, że nasze stocznie zniszczono celowo.
Prywatne kopanie też padają, albo ledwie wiążą koniec z końcem, najczęściej kosztem bezpieczeństwa załogi. Tak było w Czechach.
Dodajmy: ze wspomagającym napędem żaglowym.
Dlatego nie potrafię tego zrozumieć: prywatne kopalnie, stocznie czy ośrodki szkoleniowe są w stanie sprawić, że załoga czy zawodnicy lub pracownicy mają pracę, firma jest rentowna i co najważniejsze - jej się opłaca. U mnie w Kędzierzynie-Koźlu też jest prywatną stocznia, która z podobnym sukcesem buduje kolejne statki, zarówno rzeczne jak i pełnomorskie. Można ? Można. Tylko trzeba umieć zarządzać. Pozdrawiam
@Sylweriusz83, nie zawsze to takie proste. Największy wpływ na kondycję branż ma światowa koniunktura. Jak tu są problemy, tylko niewielu przetrwa.
Czemu budują statek do transportu jednej rakiety (czy całej serii?)?