Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
482 508
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kurnutus
+26 / 32

ale, ale - jeśli ksiądz skończył mszę zanim się kuzyn rozmyślił ("ksiądz kończy mszę. Kuzyn nagle wstaje (...)"), to po ptokach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DjAbra
+22 / 22

@kurnutus decyduje moment podpisania papierów, jak to był (miał być) ślub konkordatowy, to jak nie podpisał to dalej jest kawalerem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 20:39

K konto usunięte
+15 / 15

@kurnutus A "ślub" kurskiego po 20 latach unieważniono i to po spłodzeniu 3-ki dzieci. Trochę kasy i da się odkręcić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentyl3
+1 / 1

ale chyba tylko prawnie , czy jak ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+11 / 11

No właśnie. Jeżeli msza się kończyła, to raczej ślub już był.
Jeżeli rzeczywiście nie doszło do zawarcia małżeństwa, to mam pytanie...
Autorka tego tekstu napisała: Najpiękniejsze wesele mojego życia.
Jeżeli ślub się nie odbył, to mimo wszystko i tak było wesele??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
-3 / 5

@DjAbra niestety (?) papiery podpisuje się PRZED teatrzykiem, ekhm, mszą. Tak pamiętam z ostatniego ślubu konkordatowego. Ale może coś się zmieniło, to było już parę lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+3 / 3

@kikurenty no wiesz, to był Kurski. Wszystko da się unieważnic i odkręcić. Że zacytuję klasyka w tej kwestii: "Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2022 o 12:34

K kurnutus
0 / 2

@wentyl3 jak w Polsce, to nie ma "prawnie". Konkordat to był i jest bardzo, bardzo chory pomysł :-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+4 / 4

@JanuszTorun ślub, wesele... niektórzy nie rozróżniają i idą do kościoła na wesele *FACEPALM*
Albo autorka miała na myśli dosłownie "wesele", czyli bardzo wesołą chwilę ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2022 o 12:35

avatar JanuszTorun
+4 / 4

@kurnutus -- Wiem, że niektórzy nie odróżniają.
I właśnie na to chciałem zwrócić uwagę w moim komentarzu,
żeby odróżnić, co to jest ślub, a co wesele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 0:21

N Neodot
+2 / 2

@kurnutus Nie koniecznie. Ja podpisywałem swoje dzień wcześniej, znajomi w trakcie mszy po złożeniu przysięgi małżeńskiej - wszystko zależy od celebransa/kościoła/decyzji małżonków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Www30
+1 / 1

@kurnutus Nie ma obowiązku brania ślubu konkordatowego. To jest akurat ułatwienie, żeby nie latać do kościoła i urzędu. Zabawne jest za to to, że w Polsce można mieć dwie żony: kościelną i cywilną, bo obie te instytucje działają oddzielnie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
0 / 2

@kurnutus No cóż, ściemniać trzeba umieć. Autorowi nie wyszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@Www30, polecam zajrzeć do netu i się dokształcić, bo gadasz bzdury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TempyChruj
-1 / 1

@Www30 Nie można mieć dwóch żon naraz, te instytucje działają niestety razem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DjAbra
+19 / 21

teoretycznie słusznie, jeżeli gość weźmie odpowiedzialność za dziecko, to ślub nie jest do niczego potrzebny, a użerać się z kimś całe życie (bo teoretycznie ślub bierze się raz na resztę życia) tylko dlatego że się wpadło to chory pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R revenge_of_nerds
+13 / 15

@DjAbra zwłaszcza, że dla dziecka to i tak na jedno wyjdzie. Dziecko czuje relacje między rodzicami. Nie papierek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 7

@DjAbra Swoją drogą, ślub "bo wpadka" jest nierozsądny nawet jeżeli ktoś wpadł z osobą, z którą planuje użerać się przez całe życie. Lepiej poczekać te 6-7 lat, bo dziecku łatwiej będzie m. in. dostać miejsce w żłobku, czy przedszkolu, a jego matce - wrócić na rynek pracy.
Dziedziczenie i tak jest uregulowane z automatu - przypada "wpadce" i do zarządu legalnemu opiekunowi "wpadki".
Poza tym dziecko to niewłaściwy powód do ślubu, powodem do ślubu jest chęć wzięcia ślubu. Mówi to dziecko, które było świadkiem na ślubie rodziców. I nikt nie powinien nikomu wmawiać, że tego typu rzeczy są "dla dobra dziecka", "bo jak to tak, matka ma mieć inne nazwisko", "żeby nie było wytykane palcami". To są brednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Neodot
+3 / 3

@Cascabel Tu się zgodzę, mało tego - ślub "bo dziecko" jest z automatu nieważny, więc szkoda zachodu ;). Jednym z podstawowych warunków ważnego ślubu jest wolna, nieprzymuszona wola obydwu małżonków. A to się nijak ma do przymusu z powodu presji społecznej czy posiadania wspólnego dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Cascabel Ja tam żyję ze swoją partnerką bez ślubu, różne rzeczy załatwiliśmy notarialnie, ona ma córkę z małżeństwa cywilnego w którym była, z Krzyśkiem mają bardzo fajną relację, córką się zajmuje, ja się z nim też dogaduję fajnie... z ich córką również bardzo dobrze i żadne świstki ślubu kościelnego czy ze ślubu cywilnego nie są nam potrzebne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@Pasqdnik82 do momentu wypadku, potrzeby przeszczepu aldo dziedziczenia, wtedy ladnie zobaczysz jak sie wszystko zrypie....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
0 / 4

@Pasqdnik82 . No proszę, da się. Para hetero może żyć bez ślubu, a pedały domagają się małżeństwa bo to niby bardzo im potrzebne.
@Xar . Napisał wyraźnie "różne rzeczy załatwiliśmy notarialnie", więc temat dziedziczenia zapewne też załatwili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@Banasik Z tym tematem dziedziczenia wszystko jest okej, dopóki ktoś nie podważy testamentu.
I notarialnie=kosztownie. Ślub jest dużo tańszy i załatwia wszystkie te kwestie - więc wypadałoby dać wybór uregulowania tego urzędowo i z automatu wszystkim. Choćby poprzez związku partnerskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+11 / 21

Wyrazny znak, że epoka "a co ludzie powiedzą " powoli mija, szkoda tylko że tak powoli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-1 / 9

@acotam43
Masz rację. Obecnie mamy epokę "nie biorę odpowiedzialności za własne czyny".

Ślub jest mało istotny, to w zasadzie formalność. Ale dziecko jest jak najbardziej realne. Jeśli odnośnie jego potrzeb tatuś powie "Pi@rdole, nie będę się nim zajmował, przecież to jej problem", to nie należy się dziwić że kobiety chcą aborcji na życzenie. Najlepiej do końca 8 miesiąca ciąży, bo diabli wiedza kiedy "tatusiowi" się znudzi. Takie podejście obu stron jest zwyczajnym propagowaniem nieodpowiedzialności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+1 / 5

@Rydzykant
Epokę mamy taką jaką mamy a aborcja powinna być po prostu dostępna bo ona nie zniknie magicznie tylko dlatego, że będzie ścigana, przeniesie się do szarej strefy tak jak to było zawsze zwiększając ryzyko powikłań czy śmierci kobiety.
I tak kobiety mają rację domagając się dostępu do aborcji bo w odróżnieniu do mężczyzn nie mogą powiedzieć "pierd...le nie będę chodziła już w ciazy, nie bede rodzic, nie bede przechodzic porodu i depresji poporodowej i nie będę samotną matkąskazanąna zasilki" i w sytuacjach rozpadu związku to zawsze jest jej problem.
Ktoś tych ludzi odpowiedzialności musi nauczyć a nie winić za to nasze czasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-2 / 4

@acotam43 . Zabójstwa, kradzieże, oszustwa itd. też powinny być legalne, bo one nie znikną magicznie tylko dlatego, że będą ścigane?
A dla kobiety w ciąży która nie chce mieć dziecka rozwiązanie istnieje: po porodzie wychodzi ze szpitala bez dziecka i o nim zapomina, całkowicie legalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2022 o 6:22

A acotam43
+1 / 3

@Banasik
Co to ma wspólnego z ciąża? Uważasz, że kobiety w ciąży to kryminalistki i w momencie kiedy aborcja będzie dostępna wszystkie pobiegną się skrobać bo mogą??? Co za infantylne podejście do tematu.
A co z ciążami wynikającymi z gwałtu? A co z tymi które trzeba rodzic a dziecko i tak umrze po porodzie? A co z kobietami, które bardzo chcą mieć dzieci, dziecko umiera w łonie i nie można im pomóc tylko muszą przechodzić przez gehennę porodu? A co z placówkami, gzie niechciane dzieci są maltretowane przez wychowawców? A co z matkami wychowującymi samotnie (bo większość tatusiow spierdziela ) dzieci upośledzone i chore w państwie gdzie pomoc praktycznie nie istnieje?
Nie masz bladego pojęcia o rozwiązaniach dla kobiety w ciąży tak jak większość bojowników o płody bo nie dociera do was złożoność tego tematu. Paradoksalnie gdyby natura zrzuciła na mężczyzn ciężar macierzyństwa to gwarantuję ci ,że kliniki aborcyjne były by dostępne jak drive true w McDonald's
W wolnym I demokrarycznym kraju to kobiety powinny decydowac o swoim ciele I to te, które są w okresie rozrodczym przy pomocy referendum a nie bandy dziadersow, którzy nawet nie ogarniają procenta tego zagadnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-1 / 5

@acotam43 . Masz prawo decydować o swoim ciele. Natomiast dziecko nie jest częścią twojego ciała, więc nie możesz decydować o jego życiu lub śmierci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 4

@Banasik za to ty masz to prawo paradoksalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 4

@Banasik a i jeszcze jedno - jeżeli dziecko nie jest częścią mojego ciała to proszę usunąć zygote i niech się rozwija poza nim bez mojego udziału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-2 / 4

@acotam43 . Masz prawo pleść nonsensy i z tego prawa śmiało korzystasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 4

@Banasik masz prawo milczeć, szkoda że z niego nie korzystasz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TempyChruj
-2 / 4

@acotam43 Kobieta może rozporządzać swoim ciałem zawsze. Tak jak mężczyzna. Pytanie tylko czy jeśli mnie,mężczyźnie, znudzi mi się moja lewa goleń, to mogę zażądać jej amputacji za darmochę przez NFZ, czy też musiałbym upierdzielić ją sobie prywatnie,siekierą za stodołą.
Posiadanie lewej goleni ,tak jak bycie w ciąży nie jest chorobą. Bycie w ciąży jest wynikiem najczęściej ,świadomych działań co najmniej dwóch dorosłych osób zaś posiadanie lewej goleni dostajemy prawie wszyscy w pakiecie startowym,bez pytania nas o zdanie. Czy w takim razie amputacje kończyn nie powinny być darmowe, na życzenie? Ja się o lewą goleń nie prosiłem!
Uważam że aborcja powinna być w 100% odpłatna i całkowicie dostępna dla wszystkich chętnych w prywatnych klinikach. Nie chcę żeby z moich podatków finansować spóźnioną antykoncepcję w czasach kiedy prezerwatywy są po 2zł za sztukę. Trzeba być odpowiedzialnym i ruchać się też odpowiedzialnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 1

@TempyChruj
Posiadanie lewej goleni raczej ulatwia ci życie a nie je utrudnia. Twoja lewa goleń nie urosla w nastepstwie gwaltu, nie dostanie rozszczepu kręgosłupa czy porażenia mózgowego. Twoja goleń nie wymaga stałej opieki 24/7 i nie wymaga zasiłku pielegnacyjnego na poziomie żebraczym. Nie musisz w nia inwestować, nie sprawi Ci bólu jakiego w życiu nie doświadczyłeś ani depresji. Jeżeli zdecydujesz się oddać komuś swoją goleń nikt jej nie zgwałci i nie będzie się nad nią znęcał, nie spowoduje trwałego uszczerbku na jej psychice. Przez goleń nie grozi ci ostracym społeczny tylko dlatego, że ją masz i potrzebujesz pomocy w jej utrzymaniu.
Płatna aborcja - oczywiście ale z wykluczeniem powyższych przypadków. Co do "ruchania" się nie wypowiem, nie praktykuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 1

@Rydzykant
To ja mam inną - niech każdy mężczyzna wchodzacy w okres dojrzewania przejdzie wasektomie. Jest to proces odwracalny i w momencie kiedy dojrzeje do założenia rodziny i znajdzie godną w swoim mniemaniu partnerkę odwróci procedurę i pocznie dziecko z tym z kim bedzie chciał. Skończy się problem niechcianych dzieci i zadni lekarze czy procedury nie będą potrzebne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-2 / 4

@acotam43
Zaproponowana przez ciebie procedura jest nieco zbyt drastyczna. Sugeruję mniej inwazyjną, a równie skuteczną, czyli zastosowanie RISUG. Zabieg przeprowadza się właśnie na mężczyznach w dowolnym wieku i gwarantuje bezpłodność na okres co najmniej 10 lat. (Osoby na których to zastosowano i nie usunięto implantu były niepłodne co najmniej 14 lat, czyli jest "rezerwa czasowa")
Jeśli normą społeczną będzie taki zabieg przeprowadzany u chłopców powiedzmy w wieku 13 lat i powtarzany co kolejne 10 lat, problem "niechcianych ciąż" oraz "aborcji na żądanie" praktycznie zaniknie.

Prawdę powiedziawszy wynalazek ten ma już około 20 lat, czyli zapewne dało się go unowocześnić na tyle by działał dowolnie długo.
Jak dla mnie rozwiązanie to jest akceptowalne. Potrafię zrozumieć i zaakceptować okres przejściowy, zanim wszyscy mężczyźni będą mieli to zastosowane. Na ten okres ewentualnie można zalegalizować aborcję na żądanie do 12 tygodnia życia dziecka, z wyraźnym zaznaczeniem, że to jest to rozwiązanie tymczasowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-3 / 7

Nawet jeśli zerwał ślub, to alimenty i tak będzie musiał płacić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+3 / 9

@crusader8888 no chyba, że to jednak nie jego dziecko. Nie rozumiem, dlaczego test na ojcowstwo nie jest standardem zaraz po narodzinach?..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar manfredolej
+4 / 10

jak dla mnie tragedia dla tego dziecka. Dorośli zachowują się jak nieodpowiedzialne zwierzęta (byle się zabawić) a konsekwencje będzie ponosić niewinne dziecko. Może warto się zastanowić z kim sie idzie do łóżka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+4 / 4

@manfredolej oczywiście, że warto się zastanowić, z kim się spółkuje, ale gdyby tak zrobić szybką ankietę choćby tu wśród komentujących, to obawiam się, że wyszłoby fatalnie... bo lato, bo namiot, bo alkohol, bo pod wpływem chwili, bo zaszaleliśmy :-/
więc jedyne wyjście to antykoncepcja, zawsze i wszędzie i z każdym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@manfredolej
... oraz stosować skuteczną antykoncepcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Master_Yi
+5 / 7

Mhm, tak, gratulacje dojścia do takiego wniosku, ale bycia na tyle tępym by robić dziecko kobiecie z którą by się nie ożenił to już nikt mu nie pogratuluje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 5

@Master_Yi Szczerze, nie wiem co by się stało bym miała zgodzić się na ślub z kimkolwiek - po prostu to niezgodne z moimi poglądami i obserwacjami, gdzie w większości znanych mi przypadków - ślub negatywnie wpływa na trwałość związku.
Gość mógł się zgodzić pod wpływem rodziców, albo partnerki i chcieć postąpić niezgodnie ze sobą, co nie znaczy, że będą kiepskimi rodzicami, a na dodatek - wcale nie musi oznaczać rozstania. Znam przypadek, gdzie młodych do ślubu przymuszano szantażem albo przekupywano - i robi się z niego szopkę pod dalszych członków rodziny. Albo: przygotowania wymknęły się spod kontroli (typu: ja za to płacę, więc ma być tak, tak i tak...).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2022 o 14:07