Większość ludzi jest niepunktualna, więc bycie przesadnie punktualnym czyni frajerem, który zawsze traci czas czekając na innych.
Paradoksalnie, problem się zaostrzył wraz z upowszechnieniem mobilnych telefonów. Bo jak się umawiało listownie, to nie było to tamto, trzeba było być na czas, inaczej całowało się klamkę i można się było czegokolwiek dowiedzieć po kolejnym tygodniu czy miesiącu. A teraz zawsze można zadzwonić, że "ma się coś z samochodem" i żeby reszta poczekała.
jestem punktualny ale aż tak bardzo mi nie przeszkadza niepunktualność innych. Zawsze mogę sobie coś poczytać na telefonie. Po co sobie psuć krew tym, że ktoś jest niepunktualny i psioczyć? Innych nie zmienię.
Nigdy nie uwierzę, że Andrzej Łapicki wypowiedział tak nielogiczne i niegramatyczne zdanie.
trzeba mieć wyczucie realizmu a do tego kierować się indywidualizmem
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 13:22
Większość ludzi jest niepunktualna, więc bycie przesadnie punktualnym czyni frajerem, który zawsze traci czas czekając na innych.
Paradoksalnie, problem się zaostrzył wraz z upowszechnieniem mobilnych telefonów. Bo jak się umawiało listownie, to nie było to tamto, trzeba było być na czas, inaczej całowało się klamkę i można się było czegokolwiek dowiedzieć po kolejnym tygodniu czy miesiącu. A teraz zawsze można zadzwonić, że "ma się coś z samochodem" i żeby reszta poczekała.
Owszem, to że ktoś jest punktualny nie oznacza, że odniesie sukces. Ale nie wynika z tego, że wystarczy być niepunktualnym i się powiedzie.
jestem punktualny ale aż tak bardzo mi nie przeszkadza niepunktualność innych. Zawsze mogę sobie coś poczytać na telefonie. Po co sobie psuć krew tym, że ktoś jest niepunktualny i psioczyć? Innych nie zmienię.