@szteker w czasach neo-etatyzmu, (według wielu uczniów) braku dobrych kadr, braku egzaminów wstępnych, zbyt ogólnemu przestarzałemu i czasochłonnemu systemowi edukacji z ciągle spadającym poziomem to dołączam poparcie do tej opinii..dodając, szkoła nie przygotowuje odpowiednio na studia z czym próbuje walczyć liceum politechniki. A nawet jak im coś z tego wyjdzie to nie tak wielkiego zapotrzebowania na fabryki studentów gdzie pracodawca traktuje studia zamiast matury (po za technicznymi kierunkami, bo ich ciągle brakuje)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2022 o 21:32
@Wolfi1485 Zajęcia po za szkolne, bez nadzoru szkoły czyli etatystów tylko dobrze i dobrowolnie dobra grupa najlepiej z talentem to coś co zalecam na dobry start.
@adamis62 mi się trzy razy udało ułożyć życie w najlepszych warunkach i korzystam póki jestem młody. Jetem tak szczęśliwy i odkrywczy, że nie muszę ćpać, a gdybym to spróbował to tylko bym sobie zaszkodził na lata.
@Tomasz1977 każdy ma swoje dewiacje.
Mnie, na przykład, zawsze ciągnęło do pracy fizycznej, bo twierdziłem i twierdzę nadal, że pracę trzeba poczuć w rękach.
Ja najbardziej tęsknię za szkołą średnią. Studia też były spoko, ale to nie było to. Końcówka podstawówki + szkoła średnia to były najwspanialsze lata mojego życia.
@Koszowy dla mnie gimbaza była udana bardziej niż liceum i w brew pozorom miałem wyższy poziom nauczania w gimbazie z dobrą ekipom. Ale to nie miało takiej mocy jak studia i zaraz po nich jak to teraz nazwę wielka przerwa na internet (2020-2022). Wiec dobre życie można sobie stworzyć bez formalnych instytucji.
@SteveFoKS
A ja nie mówię, że nie można. Po prostu mówię, że tak, najlepsze moje lata życia to była 7-8 klasa podstawówki + technikum. I gdy zdawałem maturę, to płakałem, że muszę odejść ze szkoły. Nigdy już nie było tak fajnie. Choć studia też owszem, bardzo przyjemne, ale już mocno obłożone ciężką pracą i walką o zaliczenia.
A ja tam tęsknię. Człowiek nie miał żadnych obowiązków ani problemów. Jedynym obowiązkiem było nauczenie się trzech stron z książki na kartkówkę a i tego się nie chciało.
Trudno wyrazić słowami, jak bardzo byłabym wściekła, gdyby kazano mi wrócić do szkoły. A byłam dobrą uczennicą, raczej lubianą, nikt mnie nigdy nie gnębił.
Mi najbardziej podobały się studia a szkoła średnia to był syf musiałem się dobrze bawić po za szkołą
@SteveFoKS mi też się podobały studia. Pewnie dlatego, że na nie nie poszedłem.
Cały okres edukacji uważam za ogromną stratę czasu.
@szteker w czasach neo-etatyzmu, (według wielu uczniów) braku dobrych kadr, braku egzaminów wstępnych, zbyt ogólnemu przestarzałemu i czasochłonnemu systemowi edukacji z ciągle spadającym poziomem to dołączam poparcie do tej opinii..dodając, szkoła nie przygotowuje odpowiednio na studia z czym próbuje walczyć liceum politechniki. A nawet jak im coś z tego wyjdzie to nie tak wielkiego zapotrzebowania na fabryki studentów gdzie pracodawca traktuje studia zamiast matury (po za technicznymi kierunkami, bo ich ciągle brakuje)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2022 o 21:32
Nigdy nie zatęskniłem za szkołą, tylko czasami tęsknię za młodością.
@Wolfi1485 Zajęcia po za szkolne, bez nadzoru szkoły czyli etatystów tylko dobrze i dobrowolnie dobra grupa najlepiej z talentem to coś co zalecam na dobry start.
@Wolfi1485 ja nawet za młodością nie tęsknię, choć była arcyfajna. Teraz mam o wiele ciekawsze życie.
@adamis62 mi się trzy razy udało ułożyć życie w najlepszych warunkach i korzystam póki jestem młody. Jetem tak szczęśliwy i odkrywczy, że nie muszę ćpać, a gdybym to spróbował to tylko bym sobie zaszkodził na lata.
A ja tak tęskniłem za szkołą, że zostałem nauczycielem
@Tomasz1977 każdy ma swoje dewiacje.
Mnie, na przykład, zawsze ciągnęło do pracy fizycznej, bo twierdziłem i twierdzę nadal, że pracę trzeba poczuć w rękach.
Ja najbardziej tęsknię za szkołą średnią. Studia też były spoko, ale to nie było to. Końcówka podstawówki + szkoła średnia to były najwspanialsze lata mojego życia.
@Koszowy dla mnie gimbaza była udana bardziej niż liceum i w brew pozorom miałem wyższy poziom nauczania w gimbazie z dobrą ekipom. Ale to nie miało takiej mocy jak studia i zaraz po nich jak to teraz nazwę wielka przerwa na internet (2020-2022). Wiec dobre życie można sobie stworzyć bez formalnych instytucji.
@SteveFoKS no chyba z polskiego ten poziom nie był zbyt wysoki.
@Mandy25 Tak, zgadałaś
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 21:42
@SteveFoKS
A ja nie mówię, że nie można. Po prostu mówię, że tak, najlepsze moje lata życia to była 7-8 klasa podstawówki + technikum. I gdy zdawałem maturę, to płakałem, że muszę odejść ze szkoły. Nigdy już nie było tak fajnie. Choć studia też owszem, bardzo przyjemne, ale już mocno obłożone ciężką pracą i walką o zaliczenia.
A ja tam tęsknię. Człowiek nie miał żadnych obowiązków ani problemów. Jedynym obowiązkiem było nauczenie się trzech stron z książki na kartkówkę a i tego się nie chciało.
Trudno wyrazić słowami, jak bardzo byłabym wściekła, gdyby kazano mi wrócić do szkoły. A byłam dobrą uczennicą, raczej lubianą, nikt mnie nigdy nie gnębił.
Nie wiem skąd ludzie biorą takie teksty "Zobaczysz jak pójdziesz do pracy, to zatęsknisz za szkołą". Czy tacy ludzie wąchają klej, tak jak Terlecki?
Piętnaście lat po opuszczeniu szkoły tęsknię za szkołą.