A moze zamiast robic z miasta drugi las trzeba pomyslec i pobrac rozwiazania od ludzi ktorzy od setek lat maja takie sytuacje i doszli do dobrego rozwiazania?
Przyklad z Europy Poludniowej:
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2022 o 10:07
@Xar , jeśli nie ma innego wyjścia. Aby wyprodukować takie żagle musimy skorzystać z przemysłu, zużyć surowce, wyprodukować zanieczyszczenia i CO2 w związku z wytworzeniem i transportem, po zużyciu zostaje problem ze składowaniem lub utylizacją, a to kolejne problemy. Żagle dają tylko cień. Drzewa poza cieniem poprzez parowanie schładzają i nawilżają powietrze, tworząc przyjazny mikroklimat, wchłaniają CO2, wytwarzają tlen, mechanicznie oczyszczają powietrze z pyłów. Są żywicielem i siedliskiem wielu gatunków zwierząt, co sprzyja bioróżnorodności. Dodatkowo z liści można stworzyć kompost do użyźniania gleby, a jeśli z jakiegoś powodu drzewo trzeba ściąć, to drewno można wykorzystać na wiele sposobów, a gałęzie przerobić na zrębki i użyć jako ściółki, która zmniejszy parowanie wody z gleby (ewaporację), a to oszczędza zasoby wodne. Do wyprodukowania nowych drzew nie potrzeba budować zakładów przemysłowych, wystarczy kawałek ziemi jako szkółka roślin i wcale nie muszą się znajdować nie wiadomo jak daleko czyli zaoszczędzamy na transporcie i wszystkim co jest z tym związane. Rośliny w takiej szkółce od początku życia poprzez parowanie schładzają i nawilżają powietrze itd. itd.
Co jest dla nas lepsze?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2022 o 10:26
@Laviol no tak,lepiej w ogole nic nie produkowac.
Zlaety takich "zagli" - chronia przed deszczem jesli odpowiednio rozmieszczone i w przeciwienstwie do drzewa gdy zacznie mocno wiac mozna je zwyczajnie zlozyc i nie martwic sie, ze kogos zabije przelatujace drzewo
@Xar, produkować rośliny, a nie nic. To duża różnica, którą opisałam powyżej.
Na przykładowym zdjęciu nie tylko nie ma miejsca na duże drzewa, ale również odpowiednich dla nich warunków, żeby rosły zdrowo.
Dużego placu nie ożaglujesz w ten sposób, już same koszty były by duże, pomijając inne mankamenty, o zyskach z drzew nie wspominając.
Drzewa nie latają jak zapałki - żeby drzewa się nie przewracały czy łamały, wystarczy utrzymywać w odpowiednim stanie zdrowotnym. Sama kiedyś w przygotowanej inwentaryzacji drzewostanu osiedlowego wskazałam dorodną wierzbę płaczącą do wycinki, bo ogromne huby świadczyły o dużej infekcji grzyba i drzewo zagrażało upadkiem na chodnik i zaparkowane samochody. Ja jestem architektem krajobrazu, a Ty jakie masz kwalifikacje, żeby wiedzieć gdzie, kiedy i jakie rozwiązania zastosować, żeby poprawić sytuację środowiskową?
@Laviol Jak to nie wiesz Xar jest znawca kazdego tematu loty w kosmos bodowa rakiet balistycznych napedy fuzyjne reaktory atomowe rozszczepianie atomow wiedze o drzewach i ich zastosowaniu ma w krawedzi malego palca u lewej stopy wiec ty i twoje architekt krajobrazu moze sie schowac :)
@Saerion85 a co niby jest trudnego w temacie rozszczepienia jadra atomowego albo budowy rakiety? Na odpowiednio niezaawansowanym poziomie te rzeczy serio sa proste
@Laviol Właśnie w tym problem. W większości miejsc nie ma warunków na utrzymanie zieleni. Duże przestrzenie są fajne, ale trzeba znowu zdawać sobie sprawę z tego, że ta przestrzeń jest równie wartościowa. Jak deweloper zbuduje o 30% mniej lokali aby zapewnić ładną i udrzewioną alejkę, to zapłacą za to mieszkańcy. No a fundusze ludzi kupujących teraz mieszkania nie są tak porażające, że mogą sobie rozrzucać to na drzewka i alejki. Jeszcze jeśli na terenie inwestycji jest jakaś fajna aleja czy teren zielony, to się to utrzymuje, ale jeśli mowa o nasadzeniu, to wartość dodana jest niewielka. Większość ludzi widzi sadzonki i kiwnie na to ręką, nie warto dopłacać 40 tysięcy do lokalu za to, że między budynkami jest więcej trawy z sadzonkami drzew. I stąd patodeweloperka, ludzi nie stac na więcej, a każdy by chciał gdzieś mieszkać. Place wydają się zupełnie innym tematem. Dziwnym trafem, 90% obrazków o betonozie dotyczy rynków. Tak, jakby miasta można było poszerzyć aby na starówce zmieścić nowy pas zieleni. Albo tak, jakby rynek nie służył do niczego więcej, niż chodnik. Ludzie nie kumają czym różni się plac na rynku od alejki, przynajmniej dopóki w każdym mieście jest organizowana impreza w centrum miasta, ale nie u nich, bo w centrum mają skwerek zamiast rynku. Wtedy to nagle miasto jest złe, bo nie dba o warunki dla turystyki. Wszystkim nie dogodzisz. Swoją drogą, powszechną praktyką na placach rynkowych jest ustawianie tymczasowych pergoli lub parasoli. Są tymczasowe, można to zdemontować na czas dużej imprezy i poza sezonem, dają cień, w upalne dni mozna uruchamiać zraszacze i fontanny aby w takich miejscach było przyjemniej. Cały sekret tkwi w tym, że taki plac ma mieć możliwość szybkiego przezbrojenia pod koncert czy inną imprezę, czego w parku nie zrobimy. Nie kojarzę miast, które mają tak ogromny rynek, że mogą mieć i zieleń, i wystarczająco duży plac. No nowe NY i Central Park, ale to ewenement.
@Saerion85 jakim smutnym nieudacznikiem zyciowym trzeba byc zeby wytykac komus wiedze? No coz, ktos musi byc tym zerem bez perspektyw ktore cale zycie hula za najnizsza krajowa bo na wiecej nie pozwalaja umiejetnosci intelektualne...Wyrazy wspolczucia
@Xar noo ale nie musze udawac ze wiem wszystko o wszystkim a tak naprawde nie wiem nic tak jak ty wiec luzik a najnizsza krajowa to przeskakuje w swoim zawodzie parokrotnie :) wiec chlopie z betonu zyj dalej w swoim cudnym swiecie z kostki brukowej pozdrowienia
A może pomyśleć i brać przykład z natury? Tkanka roślin to w 60% węgiel. Wchłaniają dwutlenek węgla i inne zanieczyszczenia oddając nam, ludziom tlen. Dają realną ochronę przed porywistymi wiatrami i ulewnym deszczem. W upalne dni dają schronienie i odparowują wilgoć. Nie chodzi o robienie z miast lasu. Chodzi o to, że ludziom się poj....ało we łbach. Nie ma roślinności, nie ma owafów. Nie ma innych ptaków jak drapieżne sroki, kawki i inne posrańce dachowe. Nie ma cienia. Jest beton. W nocy temperatura nie spada, ponieważ rizgrzany beton oddaje całą noc ciepło. Nie ma wilgotności powietrza. Jest kurz, smog i inne gówna. Dzięki takim kretynom jak np Xar.
@ewmario jak sie nie podoba zycie w miescie to spindalaj do swojej wsi, zakop sie w ziemiance i tam sie ciesz nadmiarem wilgotnosci. Drzewa, po pierwsze moga sie pod wplywem silnego wiatru polamac w calosci, lub odlamac niebezpieczne krawedzie. A gwaltownych zjawisk pogodowych u nas bedzie coraz wiecej. I przez takich kretynow jak np. ewmario spadnie komus na glowe albo na samochod konar i pozbawi zycia albo wygeneruje znaczne straty materialne
@Xar Ale zdajesz sobie sprawę, że spadające drzxewa to nie te młode, tylko stare, zapomniane i nie wycięte bo np. zagrożony gatunek ptaka ma w nim gniazdo i uj, nic nie zrobisz? Po za tym w wichure nikt normalny nie łazi na dwór tylko w domu siedzi.
@Loleth Zdajesz sobie sprawę że bredzisz? Młode drzewna też się łamią i wyrywają z korzeniami. Duże znaczenie ma pogoda i ziemia na jakiej dane drzewo się znajduje. Auta stoją nawet w wichurę pod drzewami i to na nie może spaść drzewo a od kogo będzie się człowiek upominał odszkodowania? Teraz bo gorąco to wszyscy drzewa a później jak wichura to wszyscy aby wyciąć bo im auto zniszczyło albo okno wybiło. Nie wpadajmy z jednej skrajności w drugą.
@pilipiuk8 W takich wypadkach koszta ponosi miasto. Młode drzewa są elastyczniejsze więc spokojnie trzymają wichury. Widać, żeś w mieście wychowany i zero jakiejkolwiek wiedzy bo zobaczyłeś w tv, że stare drzewo się zwaliło w pszczynie mniejszym xD
@Loleth No właśnie koszta ponosi miasto. Czyli dla miasta taniej jest wywalić drzewa dzięki temu mają mniejsze koszta. Gdybyś miał jakieś drzewa to byś wiedział że w pewnych porach roku są one bardzo podatne na łamania najczęściej na wiosnę. I to młode drzewa takie 15-20 letnie. No ale co ma wiedzieć człowiek który tylko podziwia roślinność a się nią nie zajmuje XD
Proponuję nie jarać się tak cudownym chłodem drzew. Ten chłodek to efekt parowania wody. Jak drzewko nie dostanie wody to za chwilę stanie się suchym łamliwym patolem ,którego podżarte przez robale gałęzie spadają na ludzi i samochody przy pierwszym silniejszym wiaterku. Nie jestem przeciwnikiem zieleni ale we wszystkim należy się rozsądek zwłaszcza przy planowaniu skutków nasadzeń. Entuzjastom zieleni polecam np. wymianę kabla czy rury w mieście gdzie na trasie kabla jakiś oszołom nasadzi drzewek jak popadnie. Pozostaje wtedy dylemat czy drzewa czy ludzie bez prądu czy wody.
Trochę mnie już śmieszą ci wojownicy z betonozą. Źli bo parking, źli bo plac równy i za mało drzew. wysokie temperatury w naszym kraju to 3-4 miechy i to max. A potem deszcze, wichury i śnieg. Przychodzi jesień i ludzie narzekają na liście, a to drzewo przewróciło się na samochód. A to ślisko na drodze. A to ktoś się zabił w wypadku o drzewo. A to ptaki srają na ludzi i auta. Bez betonu i chodników narzekania że ślisko że błoto. Chcecie drzew to idźcie do parku. Wyjedźcie na wieś. A tutaj widzę ludzie wyszukują specjalnie takie miejsca byleby pokazać że beton zły. To wcale nie tak że tam za 10m nie ma drzew.
@jaskierrro Zimą zabetonowane place trzeba odśnieżać i posypywać solą (niszcząc glebę pod nimi tak, że późniejsze ich zrewitalizowanie do zieleni może się nie udać), bo inaczej robi się lodowisko i ludzie łamią nogi i ręce.
A moze zamiast robic z miasta drugi las trzeba pomyslec i pobrac rozwiazania od ludzi ktorzy od setek lat maja takie sytuacje i doszli do dobrego rozwiazania?
Przyklad z Europy Poludniowej:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 10:07
@Xar , jeśli nie ma innego wyjścia. Aby wyprodukować takie żagle musimy skorzystać z przemysłu, zużyć surowce, wyprodukować zanieczyszczenia i CO2 w związku z wytworzeniem i transportem, po zużyciu zostaje problem ze składowaniem lub utylizacją, a to kolejne problemy. Żagle dają tylko cień. Drzewa poza cieniem poprzez parowanie schładzają i nawilżają powietrze, tworząc przyjazny mikroklimat, wchłaniają CO2, wytwarzają tlen, mechanicznie oczyszczają powietrze z pyłów. Są żywicielem i siedliskiem wielu gatunków zwierząt, co sprzyja bioróżnorodności. Dodatkowo z liści można stworzyć kompost do użyźniania gleby, a jeśli z jakiegoś powodu drzewo trzeba ściąć, to drewno można wykorzystać na wiele sposobów, a gałęzie przerobić na zrębki i użyć jako ściółki, która zmniejszy parowanie wody z gleby (ewaporację), a to oszczędza zasoby wodne. Do wyprodukowania nowych drzew nie potrzeba budować zakładów przemysłowych, wystarczy kawałek ziemi jako szkółka roślin i wcale nie muszą się znajdować nie wiadomo jak daleko czyli zaoszczędzamy na transporcie i wszystkim co jest z tym związane. Rośliny w takiej szkółce od początku życia poprzez parowanie schładzają i nawilżają powietrze itd. itd.
Co jest dla nas lepsze?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 10:26
@Laviol no tak,lepiej w ogole nic nie produkowac.
Zlaety takich "zagli" - chronia przed deszczem jesli odpowiednio rozmieszczone i w przeciwienstwie do drzewa gdy zacznie mocno wiac mozna je zwyczajnie zlozyc i nie martwic sie, ze kogos zabije przelatujace drzewo
@Xar, produkować rośliny, a nie nic. To duża różnica, którą opisałam powyżej.
Na przykładowym zdjęciu nie tylko nie ma miejsca na duże drzewa, ale również odpowiednich dla nich warunków, żeby rosły zdrowo.
Dużego placu nie ożaglujesz w ten sposób, już same koszty były by duże, pomijając inne mankamenty, o zyskach z drzew nie wspominając.
Drzewa nie latają jak zapałki - żeby drzewa się nie przewracały czy łamały, wystarczy utrzymywać w odpowiednim stanie zdrowotnym. Sama kiedyś w przygotowanej inwentaryzacji drzewostanu osiedlowego wskazałam dorodną wierzbę płaczącą do wycinki, bo ogromne huby świadczyły o dużej infekcji grzyba i drzewo zagrażało upadkiem na chodnik i zaparkowane samochody. Ja jestem architektem krajobrazu, a Ty jakie masz kwalifikacje, żeby wiedzieć gdzie, kiedy i jakie rozwiązania zastosować, żeby poprawić sytuację środowiskową?
@Laviol Jak to nie wiesz Xar jest znawca kazdego tematu loty w kosmos bodowa rakiet balistycznych napedy fuzyjne reaktory atomowe rozszczepianie atomow wiedze o drzewach i ich zastosowaniu ma w krawedzi malego palca u lewej stopy wiec ty i twoje architekt krajobrazu moze sie schowac :)
@Saerion85, jasne, co ja tam wiem ¯\_(ツ)_/¯
@Saerion85 a co niby jest trudnego w temacie rozszczepienia jadra atomowego albo budowy rakiety? Na odpowiednio niezaawansowanym poziomie te rzeczy serio sa proste
@Laviol Właśnie w tym problem. W większości miejsc nie ma warunków na utrzymanie zieleni. Duże przestrzenie są fajne, ale trzeba znowu zdawać sobie sprawę z tego, że ta przestrzeń jest równie wartościowa. Jak deweloper zbuduje o 30% mniej lokali aby zapewnić ładną i udrzewioną alejkę, to zapłacą za to mieszkańcy. No a fundusze ludzi kupujących teraz mieszkania nie są tak porażające, że mogą sobie rozrzucać to na drzewka i alejki. Jeszcze jeśli na terenie inwestycji jest jakaś fajna aleja czy teren zielony, to się to utrzymuje, ale jeśli mowa o nasadzeniu, to wartość dodana jest niewielka. Większość ludzi widzi sadzonki i kiwnie na to ręką, nie warto dopłacać 40 tysięcy do lokalu za to, że między budynkami jest więcej trawy z sadzonkami drzew. I stąd patodeweloperka, ludzi nie stac na więcej, a każdy by chciał gdzieś mieszkać. Place wydają się zupełnie innym tematem. Dziwnym trafem, 90% obrazków o betonozie dotyczy rynków. Tak, jakby miasta można było poszerzyć aby na starówce zmieścić nowy pas zieleni. Albo tak, jakby rynek nie służył do niczego więcej, niż chodnik. Ludzie nie kumają czym różni się plac na rynku od alejki, przynajmniej dopóki w każdym mieście jest organizowana impreza w centrum miasta, ale nie u nich, bo w centrum mają skwerek zamiast rynku. Wtedy to nagle miasto jest złe, bo nie dba o warunki dla turystyki. Wszystkim nie dogodzisz. Swoją drogą, powszechną praktyką na placach rynkowych jest ustawianie tymczasowych pergoli lub parasoli. Są tymczasowe, można to zdemontować na czas dużej imprezy i poza sezonem, dają cień, w upalne dni mozna uruchamiać zraszacze i fontanny aby w takich miejscach było przyjemniej. Cały sekret tkwi w tym, że taki plac ma mieć możliwość szybkiego przezbrojenia pod koncert czy inną imprezę, czego w parku nie zrobimy. Nie kojarzę miast, które mają tak ogromny rynek, że mogą mieć i zieleń, i wystarczająco duży plac. No nowe NY i Central Park, ale to ewenement.
@Xar Ooo znawco bodowy rakiet i roszczepiania atomow oswiec nas my ciemny lud czekamy na twoja madrosc.
@Saerion85 jakim smutnym nieudacznikiem zyciowym trzeba byc zeby wytykac komus wiedze? No coz, ktos musi byc tym zerem bez perspektyw ktore cale zycie hula za najnizsza krajowa bo na wiecej nie pozwalaja umiejetnosci intelektualne...Wyrazy wspolczucia
@Xar noo ale nie musze udawac ze wiem wszystko o wszystkim a tak naprawde nie wiem nic tak jak ty wiec luzik a najnizsza krajowa to przeskakuje w swoim zawodzie parokrotnie :) wiec chlopie z betonu zyj dalej w swoim cudnym swiecie z kostki brukowej pozdrowienia
A może pomyśleć i brać przykład z natury? Tkanka roślin to w 60% węgiel. Wchłaniają dwutlenek węgla i inne zanieczyszczenia oddając nam, ludziom tlen. Dają realną ochronę przed porywistymi wiatrami i ulewnym deszczem. W upalne dni dają schronienie i odparowują wilgoć. Nie chodzi o robienie z miast lasu. Chodzi o to, że ludziom się poj....ało we łbach. Nie ma roślinności, nie ma owafów. Nie ma innych ptaków jak drapieżne sroki, kawki i inne posrańce dachowe. Nie ma cienia. Jest beton. W nocy temperatura nie spada, ponieważ rizgrzany beton oddaje całą noc ciepło. Nie ma wilgotności powietrza. Jest kurz, smog i inne gówna. Dzięki takim kretynom jak np Xar.
@ewmario jak sie nie podoba zycie w miescie to spindalaj do swojej wsi, zakop sie w ziemiance i tam sie ciesz nadmiarem wilgotnosci. Drzewa, po pierwsze moga sie pod wplywem silnego wiatru polamac w calosci, lub odlamac niebezpieczne krawedzie. A gwaltownych zjawisk pogodowych u nas bedzie coraz wiecej. I przez takich kretynow jak np. ewmario spadnie komus na glowe albo na samochod konar i pozbawi zycia albo wygeneruje znaczne straty materialne
@Xar Ale zdajesz sobie sprawę, że spadające drzxewa to nie te młode, tylko stare, zapomniane i nie wycięte bo np. zagrożony gatunek ptaka ma w nim gniazdo i uj, nic nie zrobisz? Po za tym w wichure nikt normalny nie łazi na dwór tylko w domu siedzi.
@Loleth Zdajesz sobie sprawę że bredzisz? Młode drzewna też się łamią i wyrywają z korzeniami. Duże znaczenie ma pogoda i ziemia na jakiej dane drzewo się znajduje. Auta stoją nawet w wichurę pod drzewami i to na nie może spaść drzewo a od kogo będzie się człowiek upominał odszkodowania? Teraz bo gorąco to wszyscy drzewa a później jak wichura to wszyscy aby wyciąć bo im auto zniszczyło albo okno wybiło. Nie wpadajmy z jednej skrajności w drugą.
@pilipiuk8 W takich wypadkach koszta ponosi miasto. Młode drzewa są elastyczniejsze więc spokojnie trzymają wichury. Widać, żeś w mieście wychowany i zero jakiejkolwiek wiedzy bo zobaczyłeś w tv, że stare drzewo się zwaliło w pszczynie mniejszym xD
@Loleth No właśnie koszta ponosi miasto. Czyli dla miasta taniej jest wywalić drzewa dzięki temu mają mniejsze koszta. Gdybyś miał jakieś drzewa to byś wiedział że w pewnych porach roku są one bardzo podatne na łamania najczęściej na wiosnę. I to młode drzewa takie 15-20 letnie. No ale co ma wiedzieć człowiek który tylko podziwia roślinność a się nią nie zajmuje XD
@pilipiuk8 Gdybyś miał jakiekolwiek drzewa to byś wiedział, że nie chodzi o wrzucenie 1 drzewka na 10 metrów, a gęste posadzenie ich. Tyle w temacie.
@Loleth Człowieku ale się uśmiałem z twojej ostatniej wypowiedzi. Naprawdę.
Proponuję nie jarać się tak cudownym chłodem drzew. Ten chłodek to efekt parowania wody. Jak drzewko nie dostanie wody to za chwilę stanie się suchym łamliwym patolem ,którego podżarte przez robale gałęzie spadają na ludzi i samochody przy pierwszym silniejszym wiaterku. Nie jestem przeciwnikiem zieleni ale we wszystkim należy się rozsądek zwłaszcza przy planowaniu skutków nasadzeń. Entuzjastom zieleni polecam np. wymianę kabla czy rury w mieście gdzie na trasie kabla jakiś oszołom nasadzi drzewek jak popadnie. Pozostaje wtedy dylemat czy drzewa czy ludzie bez prądu czy wody.
Po ocenach wnioskuję, że ludzie wolą żyć bez prądu i wody albo chętnie zapłacą kilka razy tyle za media i mieszkania. Bogaty ten naród.
Masz wyobraźnię. Nie było by gwałtownych zjawisk pogodowych gdybyśmy nie wycięli połowy planety w pień a pustych przestrzeni nie wypełnili betonem.
Trochę mnie już śmieszą ci wojownicy z betonozą. Źli bo parking, źli bo plac równy i za mało drzew. wysokie temperatury w naszym kraju to 3-4 miechy i to max. A potem deszcze, wichury i śnieg. Przychodzi jesień i ludzie narzekają na liście, a to drzewo przewróciło się na samochód. A to ślisko na drodze. A to ktoś się zabił w wypadku o drzewo. A to ptaki srają na ludzi i auta. Bez betonu i chodników narzekania że ślisko że błoto. Chcecie drzew to idźcie do parku. Wyjedźcie na wieś. A tutaj widzę ludzie wyszukują specjalnie takie miejsca byleby pokazać że beton zły. To wcale nie tak że tam za 10m nie ma drzew.
@jaskierrro Zimą zabetonowane place trzeba odśnieżać i posypywać solą (niszcząc glebę pod nimi tak, że późniejsze ich zrewitalizowanie do zieleni może się nie udać), bo inaczej robi się lodowisko i ludzie łamią nogi i ręce.
Skąd się bierze betonoza:
https://demotywatory.pl/5083476/Rewitalizacje
Ale nie ma co pytać, bo oni o tym dobrze wiedzą. Po prostu mają to w dupie.
Ciekawe jak żyją na południu Europy.
Tylko musi być jeszcze jedno zastrzeżenie. Brak odszkodowań spowodowanych przez drzewa. Bez tego nie przejdzie dalej.