Nie wiem, skąd te dane. Jeśli prawdziwe, to jestem też "dupkiem" w zaszczytnym gronie 2%.
I myślę, że właśnie o to chodzi w życiu, żeby robić to, co sprawia przyjemność.
A według ciebie, cała reszta przeklinająca co dzień swoje życie, to osoby spełnione i szczęśliwe....
Znam spawacza, który lubi spawać, a to dupek....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2022 o 21:47
Dla mnie praca to tylko środek do realizacji swoich innych celów życiowych. To byłby zupełny dramat, gdyby moje życie ograniczało się do codziennego kieratu "robota-sen". Wiadomo, na wszystko hajsu nie starczy, ale zawsze coś tam własnego można sobie podłubać. Może na miesiąc na Karaibach obecnie mnie nie stać - ale np. mam rower i mogę zwiedzać okolicę. ;)
Moja rada dla młodszych użyszkodników Demotywatorów: wybieracie sobie szkołę/zawód/stanowisko, patrzcie nie tylko na samą kasę ale również na to, czy choć trochę lubicie wybrane zajęcie. Codzienna tyrka nad tym czego się nienawidzi to nie jest życie - to udręka odbierająca człowiekowi całą chęć do życia. A do emeryturki zwykle daleeeko ;)
Jeżeli na pytanie "Jaka jest twoja wymarzona praca?", odpowiadasz inaczej niż "Moim marzeniem jest nie pracować", oznacza to że systemowi udało się sprać ci mózg za młodu i wychować na niewolnika.
Trzy razy w życiu zmieniałem pracę. Żadna nie była pracą moich marzeń, ale każda z nich dość szybko polubiłem. Myślę, że nie jest zbyt ważne, jaka to jest praca. Najważniejsze jest nasze nastawienie do niej.
Ja swoja prace uwielbiam robie to od prawie 30 lat I bede plakal jak bedzie czas sie z nia rozstac
Podobno lidzie mają pracować, a nie żyć. Więc czemu taki demot?
Podobno ludzie mają pracować, a nie żyć. Więc czemu taki demot?
Nie wiem, skąd te dane. Jeśli prawdziwe, to jestem też "dupkiem" w zaszczytnym gronie 2%.
I myślę, że właśnie o to chodzi w życiu, żeby robić to, co sprawia przyjemność.
A według ciebie, cała reszta przeklinająca co dzień swoje życie, to osoby spełnione i szczęśliwe....
Znam spawacza, który lubi spawać, a to dupek....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 21:47
Dla mnie praca to tylko środek do realizacji swoich innych celów życiowych. To byłby zupełny dramat, gdyby moje życie ograniczało się do codziennego kieratu "robota-sen". Wiadomo, na wszystko hajsu nie starczy, ale zawsze coś tam własnego można sobie podłubać. Może na miesiąc na Karaibach obecnie mnie nie stać - ale np. mam rower i mogę zwiedzać okolicę. ;)
Moja rada dla młodszych użyszkodników Demotywatorów: wybieracie sobie szkołę/zawód/stanowisko, patrzcie nie tylko na samą kasę ale również na to, czy choć trochę lubicie wybrane zajęcie. Codzienna tyrka nad tym czego się nienawidzi to nie jest życie - to udręka odbierająca człowiekowi całą chęć do życia. A do emeryturki zwykle daleeeko ;)
Jeżeli na pytanie "Jaka jest twoja wymarzona praca?", odpowiadasz inaczej niż "Moim marzeniem jest nie pracować", oznacza to że systemowi udało się sprać ci mózg za młodu i wychować na niewolnika.
Trzy razy w życiu zmieniałem pracę. Żadna nie była pracą moich marzeń, ale każda z nich dość szybko polubiłem. Myślę, że nie jest zbyt ważne, jaka to jest praca. Najważniejsze jest nasze nastawienie do niej.
Na TikToku to dzieciarnia daje smętne rady