@Dabronik może mówić, ale właśnie ten socjal trzyma ich przy stołkach. Pamiętam jak straszyli przy ostatnich wyborach, że PełO zabierze 500+. Ciekawe jak wytłumaczą się teraz ze słów o wyższości pracy nad socjalem
Z PiS jest pewna reguła. Oskarżają innych dokładnie o to, co sami robią złego (tuszując swoje przewinienia), składają obietnice, które później realizują całkowicie odwrotnie. Z tego można wywnioskować, że mówią zupełnie inaczej niż faktycznie myślą.
Nasuwa się więc wniosek, że Kaczyński właśnie dąży do Polski całkowicie uzależnionej od socjalu, By społeczeństwo, było głupie, niesamodzielne i uzależnione od pępowiny z władzą.
@dozymetryczny 500+ było przede wszystkim do najtwardszego trzonu ich wyborców. - nierobów, którzy już dziś są przy pępowinie. Reszcie spadło "przy okazji", by nie wyróżniać właśnie tych, co nic nie robią. A najskuteczniejszą metodą niezauważalnego podnoszenia podatków jest inflacja Coraz wyższe ceny -> coraz wyższy VAT. Nieadekwatny wzrost wynagrodzeń też podnosi podatki z PIT. Ludzie ostatecznie płacą coraz więcej, a coraz mniej mogą nabyć.
Już tłumaczę: socjal to jest dla wyborców PiS, panie Areczku, dla pana to co najwyżej karta miejska.
A tak serio, to są dwa rodzaje polityki społecznej. Pierwszy, gdzie dotuje się pewne grupy wyborców kosztem reszty pracujących i drugi, który ma na celu, by wszystkim pracującym było lżej i żeby oni również coś zyskali z automatyzacji i stale rosnącej wydajności pracy - historycznie są to np. wolne soboty czy 40-godzinny tydzień pracy.
Kiedy PiS mówi "pracuj!", to kieruje to do tych niezadowolonych pracujących, co chcieliby 35-godzinnego tygodnia pracy albo żeby cały socjal został zastąpiony dochodem podstawowym DLA WSZYSTKICH w wysokości zapewniającej przetrwanie (a jak chcesz więcej od życia, to do roboty). Dla wyborców PiS na socjal zawsze się znajdzie.
Aż mi się przypomniały takie słowne gierki/dowcipy: 1. Na konferencji prasowej przedstawiciel PiS przemawia do dziennikarzy: "proszę państwa, proszę się nie martwić, my chcemy tylko Waszego dobra" (wniosek: trzeba dobrze ukryć wszelkie swoje dobra), 2. Za dawnych czasów, gdy jeszcze na Cartoon Network nie cenzurowano kreskówek i nie dzielono ich na te poprawne i niepoprawne politycznie/kulturowo, widziałem prześmiewczą kreskówkę, w której nabijano się z Hitlera. Malarz ów pokazany był w jednej ze scen jako miłujący pokój i śpiewał piosenkę, której fragment brzmiał mniej więcej tak: "I want only a peace... A little piece of Poland, a little peace of France". Dla nieznających angielskiego wyjaśniam: to gra słowna. Słowa "peace" (pokój) oraz "piece" (fragment, kawałek) w mowie brzmią dokładnie tak samo. Tak więc Adolf w pierwszym zdaniu chce pokoju, a w kolejnym chciałby urwać po kawałku każdego z państw. Tak więc oby słowa Kaczyńskiego nie były prorocze, bo to również może być taka gierka słowna. "Nie chcemy Polski, która żyje ze świadczeń społecznych (bo już ją mamy, a poza tym tam nie ma co ukraść). My chcemy Polski, która pracuje." (której nie mamy, ale bardzo byśmy chcieli, bo tam jest jeszcze tyle bogactwa, które można rozkraść, sprzeniewierzyć oraz rozdać częściowo naszym etatowy, socjalnym wyborcom).
Równie dobrze Putin może mówić że pragnie pokoju na świecie. Opowiadanie kocopołów motłochowi na zebraniach partyjnych nic nie kosztuje, mógł jeszcze dołożyć że wszyscy będą młodzi, piękni i zarabiać powyżej średniej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2022 o 10:48
Chyba konwencję opozycji oglądał i zaczął się uczyć? Neeee, od pierwszego dnia od rządami PiS, byłem pewien, że doprowadza nas do ruiny. Nigdy nie szanował ludzi pracy, nigdy nie pracował, nie ma pojęcia skąd biorą się pieniądze, nie rozumie pewnie nawet skąd wzięła się inflacja, łże jak pies pod publikę. W dodatku starannie wyselekcjonowaną. Nie mogę patrzeć na tego kmiota.
Kaczyński: Nie chcemy Polski, która żyje ze śwaidczeń społecznych.
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
No to teraz Panie Kaczynski jazda z:
Likwidacja ZUS.
Likwidacja UP.
Likwidacja PIT.
Obniżka VAT z 23% do 15%
Stworzenie funduszu na rzecz przemysłu.
Prywatyzacja lub dzierżawa gruntów państwowych pod wypłatę należności emerytalnych, całkowita i jednorazowa.
Smutna rzeczywistość - przypadek prawdziwy. W sobotę na parkingu przed blokiem męczyłem się 7 godzin zakładając hak do mojego samochodu (została jeszcze elektryka ;) ). W tym czasie najbardziej nie doskwierał mi upał, ale sąsiad, który na cały regulator (pewnie przygłuchy) słuchał transmisji z jednego ze spotkań Kaczyńskiego obejeżdżającego Polskę. Najgorsze nawet nie było to co mówił JK, bo do tego już się przyzwyczaiłem, ale ekscytacja i okrzyki "dobrze mówi", "no nareszcie ktoś prawdę powiedział!" jakie dobiegały z mieszkania. Boli mnie to zaślepienie ludzi, bo wiem, że w Polsce nie będzie lepiej z takim społeczeństwem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lipca 2022 o 7:15
Mówić tak to każdy może ale wiedzą że to socjal i głupota ludzka trzyma ich na stołkach.
@Dabronik może mówić, ale właśnie ten socjal trzyma ich przy stołkach. Pamiętam jak straszyli przy ostatnich wyborach, że PełO zabierze 500+. Ciekawe jak wytłumaczą się teraz ze słów o wyższości pracy nad socjalem
Oni chca tej Polski bo tylko ta czesc Polski moga ograbiac...
On to powiedział po 17:30. Następnego dnia rano obieca 1000+ oraz 18 emerytur.
Z PiS jest pewna reguła. Oskarżają innych dokładnie o to, co sami robią złego (tuszując swoje przewinienia), składają obietnice, które później realizują całkowicie odwrotnie. Z tego można wywnioskować, że mówią zupełnie inaczej niż faktycznie myślą.
Nasuwa się więc wniosek, że Kaczyński właśnie dąży do Polski całkowicie uzależnionej od socjalu, By społeczeństwo, było głupie, niesamodzielne i uzależnione od pępowiny z władzą.
@milamber84 problem w tym, że jak obiecali 500+, tak zrobili... Jak obiecali Nowy Wał, tak go wprowadzili...
@dozymetryczny 500+ było przede wszystkim do najtwardszego trzonu ich wyborców. - nierobów, którzy już dziś są przy pępowinie. Reszcie spadło "przy okazji", by nie wyróżniać właśnie tych, co nic nie robią. A najskuteczniejszą metodą niezauważalnego podnoszenia podatków jest inflacja Coraz wyższe ceny -> coraz wyższy VAT. Nieadekwatny wzrost wynagrodzeń też podnosi podatki z PIT. Ludzie ostatecznie płacą coraz więcej, a coraz mniej mogą nabyć.
Stawiałbym raczej na alternatywną rzeczywistość.
Już tłumaczę: socjal to jest dla wyborców PiS, panie Areczku, dla pana to co najwyżej karta miejska.
A tak serio, to są dwa rodzaje polityki społecznej. Pierwszy, gdzie dotuje się pewne grupy wyborców kosztem reszty pracujących i drugi, który ma na celu, by wszystkim pracującym było lżej i żeby oni również coś zyskali z automatyzacji i stale rosnącej wydajności pracy - historycznie są to np. wolne soboty czy 40-godzinny tydzień pracy.
Kiedy PiS mówi "pracuj!", to kieruje to do tych niezadowolonych pracujących, co chcieliby 35-godzinnego tygodnia pracy albo żeby cały socjal został zastąpiony dochodem podstawowym DLA WSZYSTKICH w wysokości zapewniającej przetrwanie (a jak chcesz więcej od życia, to do roboty). Dla wyborców PiS na socjal zawsze się znajdzie.
Chcą Polski która pracuje... za miskę ryżu.
Aż mi się przypomniały takie słowne gierki/dowcipy: 1. Na konferencji prasowej przedstawiciel PiS przemawia do dziennikarzy: "proszę państwa, proszę się nie martwić, my chcemy tylko Waszego dobra" (wniosek: trzeba dobrze ukryć wszelkie swoje dobra), 2. Za dawnych czasów, gdy jeszcze na Cartoon Network nie cenzurowano kreskówek i nie dzielono ich na te poprawne i niepoprawne politycznie/kulturowo, widziałem prześmiewczą kreskówkę, w której nabijano się z Hitlera. Malarz ów pokazany był w jednej ze scen jako miłujący pokój i śpiewał piosenkę, której fragment brzmiał mniej więcej tak: "I want only a peace... A little piece of Poland, a little peace of France". Dla nieznających angielskiego wyjaśniam: to gra słowna. Słowa "peace" (pokój) oraz "piece" (fragment, kawałek) w mowie brzmią dokładnie tak samo. Tak więc Adolf w pierwszym zdaniu chce pokoju, a w kolejnym chciałby urwać po kawałku każdego z państw. Tak więc oby słowa Kaczyńskiego nie były prorocze, bo to również może być taka gierka słowna. "Nie chcemy Polski, która żyje ze świadczeń społecznych (bo już ją mamy, a poza tym tam nie ma co ukraść). My chcemy Polski, która pracuje." (której nie mamy, ale bardzo byśmy chcieli, bo tam jest jeszcze tyle bogactwa, które można rozkraść, sprzeniewierzyć oraz rozdać częściowo naszym etatowy, socjalnym wyborcom).
Równie dobrze Putin może mówić że pragnie pokoju na świecie. Opowiadanie kocopołów motłochowi na zebraniach partyjnych nic nie kosztuje, mógł jeszcze dołożyć że wszyscy będą młodzi, piękni i zarabiać powyżej średniej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2022 o 10:48
Chyba konwencję opozycji oglądał i zaczął się uczyć? Neeee, od pierwszego dnia od rządami PiS, byłem pewien, że doprowadza nas do ruiny. Nigdy nie szanował ludzi pracy, nigdy nie pracował, nie ma pojęcia skąd biorą się pieniądze, nie rozumie pewnie nawet skąd wzięła się inflacja, łże jak pies pod publikę. W dodatku starannie wyselekcjonowaną. Nie mogę patrzeć na tego kmiota.
Kaczyński: Nie chcemy Polski, która żyje ze śwaidczeń społecznych.
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
No to teraz Panie Kaczynski jazda z:
Likwidacja ZUS.
Likwidacja UP.
Likwidacja PIT.
Obniżka VAT z 23% do 15%
Stworzenie funduszu na rzecz przemysłu.
Prywatyzacja lub dzierżawa gruntów państwowych pod wypłatę należności emerytalnych, całkowita i jednorazowa.
Polski BEZ SOCJALU która pracuje rękami Ukraińców!
Wszystko się zgadza. Polska ma pracować. Na nich.
Partia która zajechała gospodarkę rozdawnictwem mówi o pracy.K... niech nie używają słów których nie rozumieją.
Smutna rzeczywistość - przypadek prawdziwy. W sobotę na parkingu przed blokiem męczyłem się 7 godzin zakładając hak do mojego samochodu (została jeszcze elektryka ;) ). W tym czasie najbardziej nie doskwierał mi upał, ale sąsiad, który na cały regulator (pewnie przygłuchy) słuchał transmisji z jednego ze spotkań Kaczyńskiego obejeżdżającego Polskę. Najgorsze nawet nie było to co mówił JK, bo do tego już się przyzwyczaiłem, ale ekscytacja i okrzyki "dobrze mówi", "no nareszcie ktoś prawdę powiedział!" jakie dobiegały z mieszkania. Boli mnie to zaślepienie ludzi, bo wiem, że w Polsce nie będzie lepiej z takim społeczeństwem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2022 o 7:15
Tak mówią, bo tym stwierdzeniem chcą "kupić" pozostałą część społeczeństwa. Bo patusów już w garści mają, więc teraz kit trzeba wcisnąć pracującym.