Tymczasem w Świdwinie w zachodniopomorskim auto podczas ulewy dosłownie wystrzeliło
w powietrze
0:37
Mieszkanka bloku zarejestrowała z okna kamerą telefonu studzienkę, która wystrzeliła w powietrze przez ulewne deszcze. Drogą przejeżdżał akurat samochód osobowy. Auto podskoczyło na kilkadziesiąt centymetrów w górę
Nie wybiło, tylko woda wyciekała i podniosła pokrywę (ciśnienie). Była wyżej, to auto zahaczyło o nią... Nieuważna kobieta myślała, że na ulicy jej się nic nie stanie i po studzience przejedzie jak po wodzie... A tu pech...
a ona już po sytuacji nie mogla jak człowiek zostać na znakach poziomych? musiała aż wjechać na środek skrzyżowania i utrudniać ruch innym? bo studzienka jej "wybuchła" na podwozie?
nie wybicie, najechała na pokrywę
Moze ktos wytlumaczyc gdzie to wystrzelenie w powietrze? XD
pokrywa nie była zabezpieczona śrubami przed podniesieniem. beknąć za to powinien zarządca.
Nie wybiło, tylko woda wyciekała i podniosła pokrywę (ciśnienie). Była wyżej, to auto zahaczyło o nią... Nieuważna kobieta myślała, że na ulicy jej się nic nie stanie i po studzience przejedzie jak po wodzie... A tu pech...
a ona już po sytuacji nie mogla jak człowiek zostać na znakach poziomych? musiała aż wjechać na środek skrzyżowania i utrudniać ruch innym? bo studzienka jej "wybuchła" na podwozie?