Musi wierzyć lub dobrze udawać że wierzy. Co rusz kłaniać się i okazywać szacunek w miejscu kultu. Z łatwiejszych rzeczy: znać przepisy liturgiczne, pracować rankami i wieczorami, mając kilka godzin przerwy w ciągu dnia, oraz w niedziele cały dzień.
Praca zupełnie nierozwojowa, chyba że wierzysz i możliwość przebywania w "świętym miejscu i obecności bóstwa" jest dla Ciebie tożsama z rozwojem duchowym. Jeśli po latach chcesz
zmienić pracę, Twoje doświadczenie zawodowe jest raczej niewiele warte.
Jeśli ktoś jest naprawdę bardzo mocno wierzącym katolikiem, to ta praca ma sens nawet przy niższym wynagrodzeniu. Jeśli nie, to wszystko zależy od poglądów tej osoby - na ile uważa taką pracę za uczciwą. Ja np. kilka lat temu chętnie wzięłabym pół takiego etatu. Teraz nie wzięłabym go za żadną kasę.
@Tescior Prostytutki także zarabiają duże pieniądze, a jednak dla mnie temat zarówno prostytucji, jak i służby kościelnej mieści się w kategorii "nie i koniec".
Przy czym, jak można zauważyć w komentarzu powyżej, nie mam nic do osób, które podejmują taką pracę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2022 o 7:23
Ksiądz zatrudnia legalnie? Toż to wspaniała wiadomość. Dobrze że chociaż niektórzy użyli w końcu sumienia.
I to nie jest fake.
https://www.pracuj.pl/praca/ko%C5%9Bcielnych;kw
Tak z ciekawości. Skąd pewność, że to prawdziwe ogłoszenie?
a co taki kościelny robi ze zarabia taką kasę ?
@walkirrr dba o budynek, magiczne przedmioty i przymyka oko na różne rzeczy?
@Vui za czytanie twoich głupot też powinni dopłacać, a jakoś mi z monitora kasa nie wypada ;(
Musi wierzyć lub dobrze udawać że wierzy. Co rusz kłaniać się i okazywać szacunek w miejscu kultu. Z łatwiejszych rzeczy: znać przepisy liturgiczne, pracować rankami i wieczorami, mając kilka godzin przerwy w ciągu dnia, oraz w niedziele cały dzień.
Praca zupełnie nierozwojowa, chyba że wierzysz i możliwość przebywania w "świętym miejscu i obecności bóstwa" jest dla Ciebie tożsama z rozwojem duchowym. Jeśli po latach chcesz
zmienić pracę, Twoje doświadczenie zawodowe jest raczej niewiele warte.
Jeśli ktoś jest naprawdę bardzo mocno wierzącym katolikiem, to ta praca ma sens nawet przy niższym wynagrodzeniu. Jeśli nie, to wszystko zależy od poglądów tej osoby - na ile uważa taką pracę za uczciwą. Ja np. kilka lat temu chętnie wzięłabym pół takiego etatu. Teraz nie wzięłabym go za żadną kasę.
@Ochrety jasne, za "żadną" kasę, nawet jakby 80 milionów euro za sezon proponowali, to nie i koniec...
@Tescior Prostytutki także zarabiają duże pieniądze, a jednak dla mnie temat zarówno prostytucji, jak i służby kościelnej mieści się w kategorii "nie i koniec".
Przy czym, jak można zauważyć w komentarzu powyżej, nie mam nic do osób, które podejmują taką pracę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2022 o 7:23
Rywalizacja burdeli xD