Właściciele sklepów muszą rejestrować działalność gospodarczą, opłacać zatrudnionych pracowników i płacić podatki i ubezpieczenia. Jeśli zaradne gospodarczo babcie chcą sobie pohandlować na dziko, a nie w miejscach wyznaczonych na targowiskach, to niech się nie dziwią, że spotyka je kara.
Z drugiej strony jeśli nie chcą odprowadzić podatku od zysku, prowadzić księgowości i odprowadzać składek to niech nie wyciągają łapek po 14 emeryturę. Do czego chcą dorobić? Do składek na radio maryja?
@Obiektywny1 paradoksalnie twój komentarz pokazuje jak państwo socjalne zabija "ducha przedsiębiorczości" w ludziach narzekając na żyjących z socjalu sami po niego ich wysyłamy :o
Oczywiście pozostaje aspekt, że gdyby każdy mógł rozłożyć stragan gdzie mu się podoba to mielibyśmy nie my burdel. Niemniej babcia z pietruszką na gazecie nie jest zagrożeniem dla sklepikarza.
@Obiektywny1
Z jednej strony - racja. Z drugiej strony powstało jakiś czas temu coś takiego jak "działalność nierejestrowana". Ona chyba nie jest aż tak trudna do prowadzenia i zdecydowanie łagodniejsza jeśli chodzi o podatki, a zysk jaki można osiągnąć w ramach jej prowadzenia i tak chyba przez takie babcie nie jest przekraczany.
Niemniej wielu ludzi cały czas patrzy ze złej strony. Ktoś ma ciężko? To innym też utrudnić. Natomiast powinniśmy patrzeć odwrotnie czyli w kierunku ułatwiania wszystkiego wszystkim, a nie komplikowania "na złość".
@HochLieck odniosłem się tylko do komentarza, historia nawet jak zmyślona to prawdopodobna, bo tak się dzieje u nas w miastach. Nie mniej chodzi o to, że u nas jest mentalność taka, że jak ktoś chce zrobić to zamiast mu pomóc to prędzej na ciebie doniosą lub podłożą kłodę;)
@Nighthawk7 Problem w tym że nawet tak prosta rzecz, często jest dla takich babć nie do ogarnięcia. Patrząc na ich wiek to przeżyły że trzy wielkie rewolucje podatkowe.
Jeśli aparat państwowy by działał tak jak trzeba, to zamiast mandatu distalyby informacje do kogo w US się zgłosić, a tam asystent załatwiłby papierologie, dał adresy targowisk gdzie mogą na legdlu handlowac i generalnie pomógł ogarnąć temat
@Kotek_psotek
Gdyby aparat państwowy był nastawiony na współpracę z ludźmi, a nie maksymalne ich karanie to ogólnie sama kwestia prowadzenia działalności wyglądałaby inaczej.
Przykładowo w każdym urzędzie miasta/gminie powinien być urzędnik, do którego idziesz, mówisz co chcesz robić, a on Ci mówi co i gdzie masz załatwić zanim się za to zabierzesz. Przy ewentualnej kontroli jeśli czegoś by brakowało to jeśli prowadzący działalność nie byłby powiadomiony wcześniej o potrzebie zrobienia tego przez urzędnika pomagającego założyć działalność to żadnej kary tylko zwyczajna prośba o ogarnięcie tematu. Kara dopiero gdy ktoś olewałby temat mimo tego, że byłby o tym powiadomiony.
No ale to jest Polska.. Tutaj nawet chcąc handlować pietruszką musisz znać i rozumieć niezliczone archiwa ustaw, bo jak nie to kara.. Ale złodzieja nagranego na kamerze złapać nie potrafią ;)
Wracając z pracy zawsze kupuję u takich babć bo wiem że za emeryturę ciężko im żyć . Wczoraj kupiłem ogórki kiszone - mistrzostwo świata . Dzisiaj u pani Zosi zamówię 10 słoików . A niedługo będą grzybki w occie- już zakontraktowane . I co kilka dni moja Pani dostaje kwiatki i jest wdzięczna a ja zadowolony .
Proponuję wybrać się do dowolnego kraju arabskiego (lub wspomnieniami do polskich lat 90') i zobaczyć, dlaczego u nas władza próbuje zrobić porządek z osobami handlującymi na każdym rogu.
Właściciele sklepów muszą rejestrować działalność gospodarczą, opłacać zatrudnionych pracowników i płacić podatki i ubezpieczenia. Jeśli zaradne gospodarczo babcie chcą sobie pohandlować na dziko, a nie w miejscach wyznaczonych na targowiskach, to niech się nie dziwią, że spotyka je kara.
Z drugiej strony jeśli nie chcą odprowadzić podatku od zysku, prowadzić księgowości i odprowadzać składek to niech nie wyciągają łapek po 14 emeryturę. Do czego chcą dorobić? Do składek na radio maryja?
@Obiektywny1 paradoksalnie twój komentarz pokazuje jak państwo socjalne zabija "ducha przedsiębiorczości" w ludziach narzekając na żyjących z socjalu sami po niego ich wysyłamy :o
Oczywiście pozostaje aspekt, że gdyby każdy mógł rozłożyć stragan gdzie mu się podoba to mielibyśmy nie my burdel. Niemniej babcia z pietruszką na gazecie nie jest zagrożeniem dla sklepikarza.
@Obiektywny1
Chcą dorobić po to żeby nie musieć wybierać czy pieniądze pójdą na lekarstwa, na czynsz czy na jedzenie.
@Obiektywny1 no właśnie w tym cały problem,
@Tibr Jedna to już zagrożenie, a co dopiero cały babciny gang.
A to kolejny news bez źródła, z jakimś komentarzem do jakiegoś zdjęcia. Skąd wiecie, co tam się stało?
@Obiektywny1
Z jednej strony - racja. Z drugiej strony powstało jakiś czas temu coś takiego jak "działalność nierejestrowana". Ona chyba nie jest aż tak trudna do prowadzenia i zdecydowanie łagodniejsza jeśli chodzi o podatki, a zysk jaki można osiągnąć w ramach jej prowadzenia i tak chyba przez takie babcie nie jest przekraczany.
Niemniej wielu ludzi cały czas patrzy ze złej strony. Ktoś ma ciężko? To innym też utrudnić. Natomiast powinniśmy patrzeć odwrotnie czyli w kierunku ułatwiania wszystkiego wszystkim, a nie komplikowania "na złość".
@HochLieck odniosłem się tylko do komentarza, historia nawet jak zmyślona to prawdopodobna, bo tak się dzieje u nas w miastach. Nie mniej chodzi o to, że u nas jest mentalność taka, że jak ktoś chce zrobić to zamiast mu pomóc to prędzej na ciebie doniosą lub podłożą kłodę;)
@Nighthawk7 Problem w tym że nawet tak prosta rzecz, często jest dla takich babć nie do ogarnięcia. Patrząc na ich wiek to przeżyły że trzy wielkie rewolucje podatkowe.
Jeśli aparat państwowy by działał tak jak trzeba, to zamiast mandatu distalyby informacje do kogo w US się zgłosić, a tam asystent załatwiłby papierologie, dał adresy targowisk gdzie mogą na legdlu handlowac i generalnie pomógł ogarnąć temat
@Kotek_psotek
Gdyby aparat państwowy był nastawiony na współpracę z ludźmi, a nie maksymalne ich karanie to ogólnie sama kwestia prowadzenia działalności wyglądałaby inaczej.
Przykładowo w każdym urzędzie miasta/gminie powinien być urzędnik, do którego idziesz, mówisz co chcesz robić, a on Ci mówi co i gdzie masz załatwić zanim się za to zabierzesz. Przy ewentualnej kontroli jeśli czegoś by brakowało to jeśli prowadzący działalność nie byłby powiadomiony wcześniej o potrzebie zrobienia tego przez urzędnika pomagającego założyć działalność to żadnej kary tylko zwyczajna prośba o ogarnięcie tematu. Kara dopiero gdy ktoś olewałby temat mimo tego, że byłby o tym powiadomiony.
No ale to jest Polska.. Tutaj nawet chcąc handlować pietruszką musisz znać i rozumieć niezliczone archiwa ustaw, bo jak nie to kara.. Ale złodzieja nagranego na kamerze złapać nie potrafią ;)
@Bimbol https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.youtube.com/watch%3Fv%3DgKpcKdqn9Ac&ved=2ahUKEwiBn67Q66j5AhWNyIsKHQtsBUsQjjh6BAgdEAI&usg=AOvVaw2PexYwy-FzpB3k00pLyHt8
Wracając z pracy zawsze kupuję u takich babć bo wiem że za emeryturę ciężko im żyć . Wczoraj kupiłem ogórki kiszone - mistrzostwo świata . Dzisiaj u pani Zosi zamówię 10 słoików . A niedługo będą grzybki w occie- już zakontraktowane . I co kilka dni moja Pani dostaje kwiatki i jest wdzięczna a ja zadowolony .
Proponuję wybrać się do dowolnego kraju arabskiego (lub wspomnieniami do polskich lat 90') i zobaczyć, dlaczego u nas władza próbuje zrobić porządek z osobami handlującymi na każdym rogu.
Co, już kundle nie miały na kogo szczekać? Tak dobrze w tym ku*widołku?