Nie ma w życiu nic ważniejszego niż alkohol. W pracy się ze mnie śmieją, że wydaję pieniądze na hobby, zamiast na alkohol. Że w ogóle w tym wieku mam hobby to już jest śmieszne dla nich.
@grzechotek Alkohol nie jest, sam w sobie, zły. Można na kilka godzin się odprężyć, zmienić punkt widzenia, dobrze się po alko słucha muzyki - lepiej dociera, bogatsza się zdaje.
Jednak styl życia i pijacki folklor, które narosły wokół tej używki są tak prostackie i odpychające, że człowiek ma ochotę zbuntować się i właśnie zostać abstynentem tylko po to, żeby się od tego zdystansować.
@DexterHollandRulez nie kupienie butelkę wina po zawyżonej cenie w restauracji i kupienie butelkę wina w lepszej cenie w innym miejscu w jakimś sklepie to cebulactwo? Oj, widzę, że polaczka boli dupcia :P.
@jakisgoscanonim Do domu sobie kupuj co chcesz i po ile chcesz, ale jak w restauracji Ci drogo to po prostu do niej nie idź, a nie jesz czy pijesz swoje przy cudzym stole - takie coś to właśnie cebulactwo.
@DexterHollandRulez Chłopie, nie ośmieszaj się i nie wykręcaj się z tematu. Najpierw piszesz o cebulactwie, a teraz o drogich restauracjach. Myślisz w ogóle czy tylko starasz się robić z ludzi idiotów? Otóż, napisałeś o cebulactwie, a ja napisałem o kupieniu wina w sklepie po lepszej cenie i nie kupieniu wina w restauracji po zawyżonej cenie i miałem na myśli, że to żadne cebulactwo. To po 1. a po 2. nikt ci NIE KAŻE chodzić do drogiej restauracji albo co więcej możesz przynieść sobie co tylko chcesz do restauracji. Nie musisz kupić wina w restauracji tylko w sklepie. " a nie jesz czy pijesz swoje przy cudzym stole", coś ci się pomyliło albo wziąłeś niezłe zioła. Poszli do kawiarni na randkę, chłopie czy ty masz rozum? Jaki cudzy stół? Powiesz mi, że pójdę do mcdonalda i zamówię frytki i przy stoliku piję sobie colę z sklepu to wg. ciebie jest cebulactwo? Chłopie, masz coś nie tak z głową, nikomu NIE ZABRONISZ czegokolwiek.
@Obiektywny1 Co, boli ciebie polska dupcia, bo ktoś woli oszczędzać?
@jakisgoscanonim 'Powiesz mi, że pójdę do mcdonalda i zamówię frytki i przy stoliku piję sobie colę z sklepu to wg. ciebie jest cebulactwo' Tak, jest to cebulactwo, I rozumie to całe społeczeństwo poza Tobą. Oczywiście jak jesteś nastolatkiem i sobie tak zrobisz w fast foodzie to trudno, ale odstawianie czegoś takiego w kawiarni na randce to żenada najwyższego poziomu. Jeśli tego nie rozumiesz, to powodzenia w życiu, bo podstawowe umowy społeczne Cię przerastają
@DexterHollandRulez Tak tak, rób jak sobie uważasz, ale i tak nie zabronisz nikomu brać choćby butelkę wody do restauracji czy kina. Robisz z siebie pajaca i tyle w temacie.
@jakisgoscanonim Tak, to ja tu z siebie robię pajaca xD To może zamiast dyskutować ze mną zrób po prostu eksperyment, pójdź do 5-gwiazdkowej restauracji, zacznij im tam przy stoliku wp*rdalać kanapki z kiełbasą z własnego plecaka, a potem wróć tutaj i daj znać jaka była reakcja obsługi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 lipca 2022 o 21:23
@DexterHollandRulez Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Zjesz obiad w restauracji, co ci szkodzi wziąć butelkę wody z domu i się napić z tej butelki? Ty to dopiero masz problemy, chyba, że jesteś januszem z własną restauracją. Jesteś pajac, robisz problem z byle powodu, i tyle...
Powtarzam: nikt nie może nikomu czegokolwiek zabraniać(w aspekcie kiedy to nie powoduje jakąkolwiek krzywdę, szkodę czy też nieprzyjemność). Nie zabronisz do qrwy nędzy napić się z swojej butelki w twojej restauracji albo nakreśl, że nie życzysz sobie tego i obowiązkowo muszą kupić u ciebie jeśli chcą się napić.
Poza tym taka praktyka i tak jest raczej mało legalna XD.
Dodatkowo co cię ta obsługa i co to ją obchodzi? Restauracja nie należy do obsługi, więc co ich to obchodzi, że ktoś przyszedł i sobie zje czegoś małego? Najwyżej właściciel. Ewentualnie klient nieprzyjemny albo nieuprzejmy albo awanturnik, to faktycznie obsługa ma coś do gadania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 lipca 2022 o 23:37
@jakisgoscanonim Ok, najwyraźniej rzadko wychodzisz z piwnicy i nie bywasz w żadnych normalnych lokalach, gdzie dzikich ludzi nie przyjmują. No nic, nie moja to sprawa. Obciach i problemy będziesz robił tylko sobie... i ewentualnie kobiecie która będzie miała nieszczęście dokądś z Tobą wyjść
Każdy ocenia swoją miarą. Dla mnie to najwyżej znak, że nie ma kija w tyłku, jest trochę buntowniczką i będzie dużo łatwiej się z nią porozumieć. Inni najwyraźniej mają jakiś problem z alkoholizmem, skoro akurat to zwróciło ich uwagę.
gorzej jak się wino skończy
Nie ma w życiu nic ważniejszego niż alkohol. W pracy się ze mnie śmieją, że wydaję pieniądze na hobby, zamiast na alkohol. Że w ogóle w tym wieku mam hobby to już jest śmieszne dla nich.
@grzechotek można na alkohol i hobby, zależy ile masz gieltu.
@grzechotek Alkohol nie jest, sam w sobie, zły. Można na kilka godzin się odprężyć, zmienić punkt widzenia, dobrze się po alko słucha muzyki - lepiej dociera, bogatsza się zdaje.
Jednak styl życia i pijacki folklor, które narosły wokół tej używki są tak prostackie i odpychające, że człowiek ma ochotę zbuntować się i właśnie zostać abstynentem tylko po to, żeby się od tego zdystansować.
@grzechotek pracujesz na produkcji czy na budowie?
@daclaw, masz rację alkohol nie jest zły, ale częste picie przy każdej możliwej sytuacji to nie moje klimaty.
@mamarok a ma to jakieś znaczenie ?
@grzechotek Ale to ty dzwonisz.
@grzechotek Zazwyczaj właśnie pracownicy produkcji lub budowy są na tyle prostaccy, aby wyśmiewać czyjeś niepicie alkoholu.
Alkoholiczka?
Musi mieć zawsze dyżurną butelkę pod ręką?
No tak, kto by nie chciał poślubić połączenia alkoholiczki z cebulaczką?
@DexterHollandRulez nie kupienie butelkę wina po zawyżonej cenie w restauracji i kupienie butelkę wina w lepszej cenie w innym miejscu w jakimś sklepie to cebulactwo? Oj, widzę, że polaczka boli dupcia :P.
@jakisgoscanonim Do domu sobie kupuj co chcesz i po ile chcesz, ale jak w restauracji Ci drogo to po prostu do niej nie idź, a nie jesz czy pijesz swoje przy cudzym stole - takie coś to właśnie cebulactwo.
@jakisgoscanonim A ty nie polaczek? Może Ruseczek?
@DexterHollandRulez Chłopie, nie ośmieszaj się i nie wykręcaj się z tematu. Najpierw piszesz o cebulactwie, a teraz o drogich restauracjach. Myślisz w ogóle czy tylko starasz się robić z ludzi idiotów? Otóż, napisałeś o cebulactwie, a ja napisałem o kupieniu wina w sklepie po lepszej cenie i nie kupieniu wina w restauracji po zawyżonej cenie i miałem na myśli, że to żadne cebulactwo. To po 1. a po 2. nikt ci NIE KAŻE chodzić do drogiej restauracji albo co więcej możesz przynieść sobie co tylko chcesz do restauracji. Nie musisz kupić wina w restauracji tylko w sklepie. " a nie jesz czy pijesz swoje przy cudzym stole", coś ci się pomyliło albo wziąłeś niezłe zioła. Poszli do kawiarni na randkę, chłopie czy ty masz rozum? Jaki cudzy stół? Powiesz mi, że pójdę do mcdonalda i zamówię frytki i przy stoliku piję sobie colę z sklepu to wg. ciebie jest cebulactwo? Chłopie, masz coś nie tak z głową, nikomu NIE ZABRONISZ czegokolwiek.
@Obiektywny1 Co, boli ciebie polska dupcia, bo ktoś woli oszczędzać?
@jakisgoscanonim 'Powiesz mi, że pójdę do mcdonalda i zamówię frytki i przy stoliku piję sobie colę z sklepu to wg. ciebie jest cebulactwo' Tak, jest to cebulactwo, I rozumie to całe społeczeństwo poza Tobą. Oczywiście jak jesteś nastolatkiem i sobie tak zrobisz w fast foodzie to trudno, ale odstawianie czegoś takiego w kawiarni na randce to żenada najwyższego poziomu. Jeśli tego nie rozumiesz, to powodzenia w życiu, bo podstawowe umowy społeczne Cię przerastają
@DexterHollandRulez Tak tak, rób jak sobie uważasz, ale i tak nie zabronisz nikomu brać choćby butelkę wody do restauracji czy kina. Robisz z siebie pajaca i tyle w temacie.
@jakisgoscanonim Tak, to ja tu z siebie robię pajaca xD To może zamiast dyskutować ze mną zrób po prostu eksperyment, pójdź do 5-gwiazdkowej restauracji, zacznij im tam przy stoliku wp*rdalać kanapki z kiełbasą z własnego plecaka, a potem wróć tutaj i daj znać jaka była reakcja obsługi?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2022 o 21:23
@DexterHollandRulez Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Zjesz obiad w restauracji, co ci szkodzi wziąć butelkę wody z domu i się napić z tej butelki? Ty to dopiero masz problemy, chyba, że jesteś januszem z własną restauracją. Jesteś pajac, robisz problem z byle powodu, i tyle...
Powtarzam: nikt nie może nikomu czegokolwiek zabraniać(w aspekcie kiedy to nie powoduje jakąkolwiek krzywdę, szkodę czy też nieprzyjemność). Nie zabronisz do qrwy nędzy napić się z swojej butelki w twojej restauracji albo nakreśl, że nie życzysz sobie tego i obowiązkowo muszą kupić u ciebie jeśli chcą się napić.
Poza tym taka praktyka i tak jest raczej mało legalna XD.
Dodatkowo co cię ta obsługa i co to ją obchodzi? Restauracja nie należy do obsługi, więc co ich to obchodzi, że ktoś przyszedł i sobie zje czegoś małego? Najwyżej właściciel. Ewentualnie klient nieprzyjemny albo nieuprzejmy albo awanturnik, to faktycznie obsługa ma coś do gadania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2022 o 23:37
@jakisgoscanonim Ok, najwyraźniej rzadko wychodzisz z piwnicy i nie bywasz w żadnych normalnych lokalach, gdzie dzikich ludzi nie przyjmują. No nic, nie moja to sprawa. Obciach i problemy będziesz robił tylko sobie... i ewentualnie kobiecie która będzie miała nieszczęście dokądś z Tobą wyjść
@jakisgoscanonim No uśmiałem się, nie powiem, dziękuję bardzo xD
@DexterHollandRulez Lepiej uważaj na policję, bo widocznie olewasz prawa ludzi w swojej restauracji ;p.
Genialne, nie ma to jak ślub z powodu zamiłowania do alkoholu, bez wątpienia dobre życie ;).
Marzec, sierpień. Szybko poszło.
Spieprzaj jak najdalej... Ona ma zadatki na starą p... Singielka z kotami i abonamentem w monopolowym...
Każdy ocenia swoją miarą. Dla mnie to najwyżej znak, że nie ma kija w tyłku, jest trochę buntowniczką i będzie dużo łatwiej się z nią porozumieć. Inni najwyraźniej mają jakiś problem z alkoholizmem, skoro akurat to zwróciło ich uwagę.
Gratulacje. Trzecią rocznicę za to spędzisz ściągając ją gdzieś z giganta na odwyk :)
najwazniejsze, to miec priorytety w życiu...