Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
546 556
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Cammax
+26 / 34

do tego doprowadziło promowanie kultu dzietności i socjalizmu. PIS sprawił, że większość społeczeństwa stała się spierd**ona i roszczeniowa. Kiedyś myśleliśmy, że bombelki i madki to tylko podkoloryzowany mem. Dziś wiemy już, że nie.

A madki mogły myśleć zanim poszły do łóżka z pierwszym lepszym albo przynajmniej się zabezpieczyć. Same sobie winne. Szkoda tylko ich dzieci, które nie będą miały zapewnionych normalnych warunków życiowych, bo madka zazwyczaj żyje tylko z zasiłków i ma fatalne warunki w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2022 o 13:09

M michalSFS
+21 / 23

@Cammax
No i zobacz jak są postrzegane matki. Madki, wszystkie. A już i ojcowie.
Sam mam dwójkę dzieci. Do szkoły odprowadzam dwoje, bo 3-latki nie zostawię samej w domu. Czasem jeszcze odbieram dzieciaka sąsiadów, bo chodzi z moim razem do klasy (a czasem sąsiedzi mojego:). Zawsze ciut łatwiej w życiu.

Przechodząc do sedna:
Ile nienawistnych spojrzeń wychwyciłem, no bo...trójka dzieciaków. A jak doszło drugie sąsiadów, młodsze, czyli 2 + 2 to już w ogóle. 2000+, pinióndze. Jakieś komentarze pod nosem. Jakbym zabierał pieniądze z kieszeni osób mnie oceniających. Tymczasem...miesięcznie z racji wykonywanego zawodu i dużej aktywności płacę więcej podatku niż niektórzy zarabiają...

W autobusie zajęliśmy miejsca siedzące. "Niech siadają, bo im się wszystko NALEZY" Na takich osobach zawieszam wzrok na dłużej i robi się cicho:) Jednak przez takie patologie także ci normalni rodzice są gorzej postrzegani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+8 / 8

@Cammax Prawie cały sejm w tym kulcie dzietności i socjalizmu PiSowi pomaga...
Często nawet proponują rozwiązanie idące dalej.
Jak ma być inaczej? Jak ma to nie prowadzić do konfliktów w społeczeństwie?
A konflikty politykom są na rękę, bo łatwiej takie społeczeństwo wtedy rozgrywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+6 / 10

@michalSFS dokładnie. Rozdawnictwo doprowadziło do tego, że normalne rodziny postrzega się jak patologię. Kiedyś kilkoro dzieci mieli ci którzy chcieli tyle mieć albo tacy, którzy nie umieki się zabezpieczyć. Dziś do tego doszli jeszcze rodzice dla których socjal najważniejszy. A fakt, że mają 2 pokoje+ kuchnię i łazienkę, są bezrobotni/jedno z nich zarabia najniższą krajową, to inna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+7 / 9

@Cammax mysle, ze ta roszczeniowa czesc, mimo ze mala po prostu stala sie bardziej aktywna
Zmienilo sie to, ze np. gdy widze matke z 4 dzieci po ktorej widac ze inteligencja nie grzeszy, to widze 2000zl ktore zabrali z mojej wyplaty zeby dac takim dzieciorobm ktorych na te dzieci nie stac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-3 / 13

@Cammax dałam ci minusa za zdanie "mogły myśleć zanim poszły do łóżka z pierwszym lepszym, albo przynajmniej się zabezpieczyć".
Samotna matka niekoniecznie poszła do łóżka z byle kim, czy miała wpadkę. Często to wynik wieloletnich związków, ale też tego, że ludzie się zmieniają z czasem i czasem rozstają. Choćby przez przymusową zmianę stylu życia po narodzinach dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+8 / 10

@Xar
Głupotę i madkowość widać po zachowaniu czy wyglądzie. Spotykam takie na osiedlu.

Pewnie narażę się wielu, ale moim zdaniem tego typu programów nie powinno w ogóle być. W Polsce czy za granicą. Jak cię nie stać na dzieci to nie rób. A jak się wypsło to do roboty, bierz odpowiedzialność. Zap... na dwa etaty, jak brakuje ci predyspozycji i wiedzy, żeby pracować w dobrej robocie. Takie dodatki to rozwiązania doraźne, które w dłuższej perspektywie psują społeczeństwo. Rozleniwiają jedne grupy, demotywują resztę.

Może to brzydkie, ale nie po to uczyłem się, jestem fachowcem na skalę kraju, robiłem staże za granicą (a wcześniej rypałem fizycznie, by na te staże zarobić, np. w USA), żeby teraz oddawać część wypłaty na czyjeś bachory.

Sam fakt, że też pobieram na dwójkę nie ma wielkiego znaczenia. Traktuje to jako częściowy zwrot podatku. Więcej oddaję na jednej fv, a tych trochę mam w miesiącu. Jak dla mnie można rezygnować z programu od jutra. W imię normalnego rozwoju gospodarczego kraju (niestety teraz już na to zapóźno), a nie robienia z Polski kraju III świata.

Sam kiedyś chciałem mieć trójkę dzieci, ale zrezygnowaliśmy z tego. Nie mielibyśmy sił i czasu na trzecie. M.in. z tego względu, że jestem mocno aktywny zawodowo. Żona to samo. Za to, ci którym się nie chce mają czas na płodzenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+4 / 6

@Xar wynika to z tego, że PIS sprawiło, że nieuk jest dumny ze swojego nieuctwa, nieudacznik z nieudacznictwa, a cham z chamstwa. Kiedyś takie postawy były piętnowane i były powodem do wstydu. A tacy "ludzie" byli spychani poza margines. I tak powinno być. To jest zwykła patologia, które jedyne co umie, to mnożyć się jak szczury. Patrzy się na taką PISowską bezrobotną patologię z piątką dzieci i jedynie dzieci żal. Szkoda, że już nie można zabrać dzieci za biedę. Gdyby trafiły do normalnej rodziny, to może wyrosłyby "na kogoś" (i to mimo wadliwych genów). A tak to będzie kolejne pokolenie patologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+4 / 6

@Cammax
Teraz ta hołota się podśmiewa z takich jak ja, że jesteśmy frajerami i ją utrzymujemy. Ja zasuwam w weekend, obibok leży większość dnia.

Najgorsze, że poniekąd mają rację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 2

@michalSFS wiesz ostatnio od jednego z kolegów dostałem zapytanie. Czy bym zagłosował za ludźmi którzy znieśliby 500+. Odpowiedziałem jemu że tak. Popatrzył się na mnie jakbym jemu krzywdę zrobił. Dokończyłem zdanie, jeżeli dodatkowo obniżyli mi podatki, jako zawodowo pracującemu, czemu nie. Jest wiele form, od paliwa po haracze w postaci podatku od zysków, pensji. Kto by zyskał, ja i ty. Wszelkie Sebixy, madki, już widzę ich płacz. Mus iść do pracy haha.
Jak widzę tatusia patusia i jego patusiowe dzieci. Mam chęć wyjść z auta i każdemu wpieprzyć. Dorosłe, pełnoletnie dzieciaki. Nie myślą aby iść do pracy. Żyją ja madtka i tatusiek. Gmina ba dać, państwo ma dać bo im się należy. Mieli mieszkanie socjalne, wiesz że za wodę nie płacili. Wodociągi odcięli im wodę. Jaką aferę zrobili, jaki wójt zły. Doigrali się i musieli opuścić mieszkanie socjalne. Mieszkają w drugiej wsi u rodziny. Tacy sami jak oni. Terroryzują wioskę.
Od takich ludzi słyszałem, ten sobie kupił auto z salonu. Jego żona też sobie kupiła. Mam cięty język, powiedziałem w sklepie co myślę. Pracuje to mnie stać. Nie jestem pasożytem jak wy.
Rano jak widzę tych od "od giełdy pracy", to mam chęć zawrócić i zapytać skąd mają kasę.
Masz dwójkę, ja tak samo. Trzecie dziecko? Obecnie w życiu, praca to raz. Ale mamy swoje pasje i dzieciaki już takim wieku, że możemy sami wyjść. Myślałem, wybudujemy dom to będziemy myśleć o adopcji. Patrząc na obecną sytuację. Nie mamy zamiaru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+2 / 2

@michalSFS Jest taki film "Idiokracja". Tam na początku było wyjaśnione, że idiotyzm na świecie rozwinął się z tego powodu, że głupie ludzie rozmnażali się jak króliki a inteligentniejsi mieli wątpliwości czy poradzą sobie w życiu z dziećmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@sl4w3x
Oglądałem. "Reklamowałem go", gdy obecna władza doszła do...władzy. Mówiłem - patrzcie, teraz to science-fiction, a w przyszłości reportaż podkoloryzowany.

@Seybr No, ja na razie mieszkam w bloku, ale też planuję kupić działkę i z czasem dom. Tylko na razie odłożyłem plany na kiedyś. Nie wezmę kolejnego kredytu przy takiej sytuacji inflacyjnej. I chyba dwójka dzieci nam wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-4 / 4

@michalSFS tu problem jest bardziej złożony. Oni w większości myślą, że to rząd im daje swoje pieniądze. Nie zdają sobie sprawy, że to nasze pieniądze, a może nawet i ich, jeśli pracują.

Ale fakt, oni zazwyczaj czasem pewnie mają przemyślenia typu "a ci frajerzy pracują! Ja z moimi 5 bombelkami żyję jak król za kasę od rządu. Jest źle, ale "bynamni dajo na dombelki", za peło nie dawali".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-3 / 5

@Cascabel ludzie w wieloletnich związkach zazwyczaj zastanowią się, czy na pewno stać ich na zapewnienie normalnych warunków dziecku. No i nawet jak taka matka/ojciec zostanie sama/sam, to jest w stanie jakoś to dziecko utrzymać.
Patologia takich przemyśleń nie ma. Patologia mnoży się jak szczury i nawet we dwójkę tych dzieci nie utrzyma. Czy się tym przejmuje? nie. Im się wydaje, że nadal mamy czasy, gdy dziecko miało być wdzięczne za to, że ma dach nad głową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-3 / 3

@kondon problem jest taki, że jak wyjdziesz zo obietnicą likwidacji zasiłków, to poparcie spadnie błyskawicznie. Bez względu na to, czy w innych kwestiach masz poglądy prawicowe, lewicowe, czy nawet centrowe. Dla takich ludzi liczy się, że "bynamni dajo". oni nie myślą o przyszłości. Dla nich liczy się tu i teraz. A teraz oni sobie mogą pasożytować za nasze, bo ich utrzymujemy. A co będzie z nimi i z kilkoma ich dziećmi po likwidacji zasiłków, to będą się martwić potem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@Cammax Skoro prawie cała reszta postępuje tak samo, to jaką dla mnie będzie różnicą zamienić jednych socjalistów na drugich?
Słyszałaś ostatnie obietnice Tuska? Przecież takie brednie to tylko w Razem opowiadają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 5

@Cammax
@kondon
@Xar
@michalSFS
Naprawdę myślicie, że ludzie decydują się na dzieci tylko ze względu na socjal?
Patologia i bez socjalu będzie się rozmnażać, a "normalni" ludzie nie polecą na 500 zł za dziecko. A ten cały hejt: wyśmiewanie, poniżanie, oskarżanie itd, przenosi się na wszystkich rodziców.

Zwrócie również uwagę, że dodatki na dzieci w EU to normalna sprawa i nikt nie ma z tym problemu. Może lepiej zauważyć ile kasy rząd przeznacza dla Łojca Dajrektora, na kk i inne tego typu organizacje religijne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@Cascabel
Dołączam się do Twojej wypowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@GieniaK A gdzie ja coś o dzieciach pisałem?

Ja nie mam problemu z ludźmi biorącymi jakieś świadczenia, bo to po prostu jakiś tam zwrot ukradzionych podatków (o ile je płacą).
Mam problem z ludźmi, którzy za takie obietnice oddają głos! No i coś takiego tę patologię jednak może przekonać...

Nie bardzo mnie obchodzi co tam sobie idioci w unii robią, ale ogólnie nie podoba mi się takie podejście i zapewne wiele osób o poglądach bardziej wolnorynkowych w tych krajach też ma z tym problem.
Kościoły powinny być rozdzielone od państwa - zgadzam się z Tobą. Tylko ile idzie na kościół, a ile na "dzieci", czyli przekupstwa wyborcze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 3

@GieniaK
Problem jest szeroki. Nie robią dzieci, bo 500+, ale 500+ rodzi i tak patologię. Dodaj do tego inne mopsy, sropsy, mieszkania socjalne - to tworzy roszczeniową i nieproduktywną grupę. Zamiast zmusić ich (przynajmniej jakąś część) do wzięcia odpowiedzialności za siebie i za rodzinę, podaje się im granty na tacy (mniejsze czy większe).

Normalni rodzice też korzystają z dodatku, ale dla normalnych rodziców, z których co najmniej jedno pracuje lepsze byłoby obniżenie progu podatkowego. Każde tego typu akcje mają na celu uzależnienie obywatela od władzy. Pisałem o tym w 1 poście.

Ta, rząd wydaje na lewo i prawo. Długa lista. Od Rydzyka po fundusz kościelny. Niektóre wzorce z Europy są ok, inne nie. Dla mnie, jakkolwiek to brutalne, powinno się uczyć społeczeństwa zaradności, a nie wyciągania ręki po nieswoje. Akceptuję pomoc osobom chorym, niepełnosprawnym czy emerytom, ale nie trwale bezrobotnej patologii. Może pomocne byłoby wprowadzenie pewnych warunków do świadczeń 500+, np. przynajmniej jeden rodzic musi pracować - legalnie. Ewentualnie pracował w ciągu ostatniego roku (wiadomo, komuś mogła podwinąć się noga). Jeśli od lat nic nie robi - to sorry, ale zap*** do roboty. Właśnie dlatego ten program tak jest postrzegany, chociaż patologiczna grupa beneficjentów nie stanowi większości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 4

@kondon niestety. Coraz częściej mam wrażenie, że jedynym sposobem na pokonanie PIS jest przebicie ich w obietnicach socjalnych i niedotrzymanie tych obietnic w razie wygranej. Problem jest taki, że w ten sposób PIS (lub inni sojcaliści) szybko wrócą do koryta i tu koło się zamyka.
Paradoksalnie to nawet lewicowe SLD rozdawało mniej niż populistyczny PIS.

@GieniaK normalni ludzie nie, patologia i tak się rozmnaża, ale teraz to się pogłębi. Dawniej zdażało się, że patologia oddała dziecko np. do okna życia.

Który niby kraj wydaje na socjal tyle co Polska? Niemcy? Szwecja? Tyle że są to jedne z najbogatszych krajów na świecie, więc aż tak sobie gospodarki nie rozwalą. Zresztą nie interesują mnie inne kraje, bo nie mam z nimi nic wspólnego. Ale nie popieram rozdawnictwa, bo jest to zwykłe kupowanie głosów najniższych warstw.
Rozumiem zasiłki dla niepełnosprawnych, chorych którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogą pracować, chociaż chcą. Ewentualnie jeszcze dla poszkodowanych w klęskach żywiołowych, których nie stać na odbudowę swojego domu. Ale to bardziej zadanie samorządów, bo czemu podatki kogoś mieszkającego np. w Rzeszowie mają iść na odbudowę domu w Szczecinie? Choć i tak wolę już taki wydatek, niż na patologię.
Patologia, która za nic w świecie do pracy nie pójdzie nie powinna dostawać ani grosza. Nie powinna też mieć dzieci, bo tylko niszczy im życie.

Z PISem problem jest taki, że kradną co popadnie i rozdają to na prawo i lewo. Patologia, KK, Ordo Iuris, Rydzyk, swoje media, ONR, Bąkiewicz i inne narodowo-religijne bojówki.

@mysliwy123456 socjalizm przede wszystkim prowadzi do inflacji, która z kolei prowadzi do biedy i kryzysu. To może zaś doprowadzić do wojny, rewolucji lub dojścia do władzy jakichś totapnych oszołomów. To ludzie, którzy popierają takie rozdawnictwo nie myślą o tym, jak to się może skończyć.

Masz jakiś przykład kraju, gdzie komunizm lub socjalizm w jakiejkolwiek formie zadziałał?

Jedno nie wyklucza drugiego. Kapitalizm nie oznacza, że kraj ma być zacofany technologicznie. Zresztą w małych miastach, wsiach i w Polsce wschodniej takie technologie nie są jeszcze zbyt powszechne. Tam wiele rzeczy nadal robi się ręcznie, a wielu ludzi nie ma dostępu do technologii lub nie umie z nich korzystać. Socjalizm nic w tej kwestii nie zmienił.

Co do fabryk samochodów w Niemczech: jest to jeden z najbogatszych i najnowocześniejszych krajów świata. Tam większośćrzeczg robią maszyny i technologie. A sami Niemcy praktycznie nie pracują fizycznie. Tego typu prace wykonują tam imigranci z krajów typu Polska.

Bardziej pomoże się ludziom ucząc ich jakichś prac, tworząc stanowiska pracy, wysyłając patologię na odwyk. Dając im pieniądze za nic pogłębiny ich lenistwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-2 / 2

@Cammax
"normalni ludzie nie, patologia i tak się rozmnaża, ale teraz to się pogłębi." - z jednej strony 500+ pogłębia patologię z drugiej wiele rodzin wyciąga z biedy - to się wyrównuje.
500+ nie wpędza Polaków w biedę i patologię, a między innymi działania, o których sama napisałaś: "Z PISem problem jest taki, że kradną co popadnie i rozdają to na prawo i lewo. Patologia, KK, Ordo Iuris, Rydzyk, swoje media, ONR, Bąkiewicz i inne narodowo-religijne bojówki." - dodaj do tego przekręty na przetargach państwowych, chorą politykę zarganiczną (tracimy miliony z UE), źle zarządzaną służbę zdrowia, przywileje np. mundurowe, obecna inflacja (za którą wini się wojnę na Ukrainie, a prawda jest taka, że to wynik działań rządu, inflację związaną z wojną dopiero zobaczymy) i pewnie jeszcze wiele można znaleść. 500+ to pikuś.

"Dawniej zdażało się, że patologia oddała dziecko np. do okna życia." - a nie zadaża się to teraz? Z tego co wiem, ilość dzieci w "oknach życia" zwiększyła się w ostanich latach.

"Który niby kraj wydaje na socjal tyle co Polska? Niemcy? Szwecja? Tyle że są to jedne z najbogatszych krajów na świecie, więc aż tak sobie gospodarki nie rozwalą." - polska gospodarka jest rozwalana, ale nie z powodu 500+: czytaj wyżej.

"Ale nie popieram rozdawnictwa, bo jest to zwykłe kupowanie głosów najniższych warstw." - tu się zgodzę, 500+ może być powodem oddania głosu i wcale mnie to nie dziwi. Bądźmy jednak realistami - polskim wyborcą kieruje również nienawiść do wszystkiego co nowe i "obce": nienawiść do UE, nienawiść do środowisk LGBT i ogólnie, wszystkich mniejszości, nienawiść do "innowierców" i ateistów, chęć utrzymania religijno-pariarchalnego modelu rodziny, ograniczenie praw kobiet itd. Obecna władza jest dla takich osób nośnikiem nienawiści. Podpala Polskę gdzie się da.

"Rozumiem zasiłki dla niepełnosprawnych, chorych którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogą pracować, chociaż chcą. Ewentualnie jeszcze dla poszkodowanych w klęskach żywiołowych,(...)" - oczywista oczywistość.

"Nie powinna też mieć dzieci, bo tylko niszczy im życie." - to, że dzieci z rodzin patologicznych mają zniszczone życie (najczęściej też powilają zachowania swoich rodziców w życiu dorosłym) nie oznacza, że należy "karać" wszystkie inne dzieci brakiem wsparcia od państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-2 / 2

@kondon
"A gdzie ja coś o dzieciach pisałem?"
a tu:
"Prawie cały sejm w tym kulcie dzietności i socjalizmu PiSowi pomaga..."


Dalej piszesz:
"Ja nie mam problemu z ludźmi biorącymi jakieś świadczenia, bo to po prostu jakiś tam zwrot ukradzionych podatków (o ile je płacą)."

Aby za chwilę na mój wpis:
"Zwrócie również uwagę, że dodatki na dzieci w EU to normalna sprawa i nikt nie ma z tym problemu. "

Odpowiadasz:
"Nie bardzo mnie obchodzi co tam sobie idioci w unii robią, ale ogólnie nie podoba mi się takie podejście "

No to jak to z Tobą jest?
Nie masz problemu z tymi świadczeniami, czy jednak masz: no bo ogólnie, piszesz też, że nie podoba Ci się takie podejście?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-2 / 2

@michalSFS
"Problem jest szeroki." - dobrze, że to dostrzegłeś.

"Zamiast zmusić ich (przynajmniej jakąś część) do wzięcia odpowiedzialności za siebie i za rodzinę, podaje się im granty na tacy (mniejsze czy większe)." - te granty trafiają również do rodzin, które dzięki temu mogły "wyciągnąć" się z biedy.

"Normalni rodzice też korzystają z dodatku, ale dla normalnych rodziców, z których co najmniej jedno pracuje lepsze byłoby obniżenie progu podatkowego."
Wiadomo, że lepiej gdy stawki podatkowe są niskie niż wysokie, ale nie tutaj należy się doszukiwać sposobów na poprawę. Należy dotrzeć do źrodła problemów, a nim nie są stawki podatkowe, a nepotyzm, niegospodarność wydatków publicznych, biurokracja, arogancja władzy, związek kościoła z państwem, wszelkie ograniczenia, chore ustawodastwo, chore przepisy, ograniczanie wolności, ukryte podatki i opłaty, długo by wymieniać, ale na koniec najważniejsze: mentalność społeczeństwa, wszakże to ono doprowadza do wymienionych problemów, chociażby przez swoje wybory i kierowanie się własnym interesem w perspektywie bardzo krótkoterminowej (tu i teraz, jak w Afryce, zamiast tak jak w Szwajcarii na 50 lat do przodu).

Myślę, że powyższy akapit odpowiada na całą reszę Twojej wypowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@GieniaK To była parafraza, nie moje słowa, subtelna różnica :)

Wyjaśniłem przecież: "Mam problem z ludźmi, którzy za takie obietnice oddają głos!"
Głupio jest nie brać, jeśli dają, ale jeszcze głupiej jest głosować na takich, którzy wprost obiecują, że będą niszczyć Polskę i ludzi pracujących.
Mam problem z tym, że państwo rozdaje cudze pieniądze - demokracja dla wszystkich to idiotyzm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@kondon
"To była parafraza, nie moje słowa, subtelna różnica :)" - nie kłam. Który cytat nie był Twój?

Często przedstawiasz sprzeczne wzajemnie poglądy, a potem marnie się tłumaczysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@GieniaK "do tego doprowadziło promowanie kultu dzietności i socjalizmu. PIS sprawił, że większość społeczeństwa stała się spierd**ona i roszczeniowa." - Cammax
"Prawie cały sejm w tym kulcie dzietności i socjalizmu PiSowi pomaga..." - ja
"Naprawdę myślicie, że ludzie decydują się na dzieci tylko ze względu na socjal?" - Twoje pytanie.
Nie odnosiłem się do dzieci, tylko bezpośrednio do powyższych słów Cammax. Dlatego nawet nie zauważyłem, że tam coś o dzieciach było... W ogóle nie odnosiłem się do tego, dlaczego ludzie decydują się na dzieci. Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem, ale Twoje pytanie i tak nie miało związku z moją wcześniejszą wypowiedzią.

Dla mnie to nie jest żadna troska o dzieci czy cokolwiek innego, a tylko o wynik wyborów. To są jedynie programy wyborcze z pięknymi wymówkami, żeby głupi ludzie się na nie łapali - wyjaśnienie, dlaczego nie odnoszę się do dzieci itd.

"Często przedstawiasz sprzeczne wzajemnie poglądy"
Nie przedstawiam wzajemnie sprzecznych poglądów, bo zwracam uwagę na ich spójność. Że coś Ci się sprzeczne wydaje, to ja się nie dziwię, kiedy Ty na siłę szukasz problemu, a nie starasz się zrozumieć co druga strona ma do przekazania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@mysliwy123456 a ile razy korzystales z uslug zduna, dorozkarza, rachmistrza, bednarza czy powroznika?
Jedne zawody znikaja i zastepuja je inne. To nie znaczy, ze trzeba owoce pracy pracujacych dawac nierobom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mysliwy123456
-5 / 5

@Xar "Jedne zawody znikaja i zastepuja je inne." I tu się własnie mylisz, kiedyś dorożkarza zastąpił kierowca, dziś kierowcę zastąpi samochód autonomiczny o napędzie elektrycznym, czyli taki, który wymaga o wiele mniej napraw niż samochód spalinowy, który zostanie wyprodukowany w zautomatyzowanej fabryce z bardzo małym udziałem siły ludzkiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@kondon
" "do tego doprowadziło promowanie kultu dzietności i socjalizmu. PIS sprawił, że większość społeczeństwa stała się spierd**ona i roszczeniowa." - Cammax" - nie podałam tego cytau w moim wpisie do Ciebie. Nie kłam!

"Nie przedstawiam wzajemnie sprzecznych poglądów, bo zwracam uwagę na ich spójność. " - doprawdy?

Tu dowód na Twoje sprzeczne poglądy:

"
Dalej piszesz:
"Ja nie mam problemu z ludźmi biorącymi jakieś świadczenia, bo to po prostu jakiś tam zwrot ukradzionych podatków (o ile je płacą)."

Aby za chwilę na mój wpis:
"Zwrócie również uwagę, że dodatki na dzieci w EU to normalna sprawa i nikt nie ma z tym problemu. "

Odpowiadasz:
"Nie bardzo mnie obchodzi co tam sobie idioci w unii robią, ale ogólnie nie podoba mi się takie podejście "

No to jak to z Tobą jest?
Nie masz problemu z tymi świadczeniami, czy jednak masz: no bo ogólnie, piszesz też, że nie podoba Ci się takie podejście?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@GieniaK jednak wśród beneficjentów sporo jest patologii. Bogaci raczej tego nie biorą. A jak już, to mają nastawienie typu "dają? To trzeba brać!".
A pieniędzy z UE nie ma i nie będzie, dopóki nie odsuniemy PIS od władzy. Zresztą samo PIS robi wszystko, by tych pieniędzy nie było. Potem powiedzą dziczy, która ich popiera, że zła UE nie daje, więc pora na polexit i sojusz z krajami typu Węgry i Rosja. Tak, PIS niczym nie różni się od rządzących tymi krajami.

PIS i ich wyborcy to ludzie o zamkniętych, chorych z nienawiści umysłach, które zatrzymały się mentalnie w XVII wieku. Nienawidzą wszystkich obcokrajowców, innowierców, całej społeczności LGBT, ateistów, opozycji, kobiet, UE, NATO.
Jak tylko władza wróci w normalne ręce, to PIS, Kukiza, ONR, Ordo Iuris, Młodzież Wszechpolską, Bąkiewicza i innych nazistów trzeba natychmiast zdelegalizować. Do tego zaostrzyć kary za przestępstwa z nienawiści i bezwzględnie zakazać takich poglądów.
A co do ich wyborców- wystarczy pozbawić praw wyborczych debili po podstawówkach/gimnazjach, trwale bezrobotnych, patologię, tych którzy mogą pracować, ale wolą żyć z zasiłków. Dla reszty testy na inteligencję. Zdasz- głos ważny, nie- nieważny.
Może brutalne, ale trzeba ostrych środków jeśli chcemy przywrócić normalność, demokrację i prawa człowieka. To bydło (inaczej tych nazistów nie da sięnazwać) nie powinno mieć prawa do wybierania nam rządu. UE by na pewno taki krok zrozumiała, choć jest to dość radykalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@GieniaK "nie podałam tego cytau w moim wpisie do Ciebie. Nie kłam!"
Skąd taki pomysł, że ten cytat był podany jako Twój, jeśli wyraźnie zaznaczyłem jego autora?
Starałem Ci się wytłumaczyć proces myślowy, skąd to się wzięło i o co mi chodziło.

Nie mam problemu z tym, że ktoś bierze, mam problem, że rząd rozdaje pieniądze. Mam też problem z ludźmi, którzy uważają takie rozdawnictwo za coś dobrego i za tym głosują. Gdyby to ode mnie zależało, to zlikwidowałbym w następnej sekundzie. Pisałem to już ze 3 razy, czego jeszcze nie rozumiesz?

To, że nie rozumiesz prostych zdań, nie oznacza, że moje poglądy są sprzeczne, albo że jeszcze kłamię...
Naprawdę skup się na tym, co chce Ci przekazać, a nie na szukaniu dziur. Inaczej dyskusja jest niemożliwa i prowadzi jedynie do przerzucania się byle jakimi argumentami, a często kończy na wyzwiskach. No nie o to w tym chodzi. Czytaj uważnie co druga osoba pisze i podchodź do tego neutralnie, a w przypadku wątpliwości dopytaj lub załóż dobre intencje. Wtedy naprawdę o wiele łatwiej się dogadać, poznać poglądy drugiej strony i dojść do jakichś wniosków. Ja też często piszę trochę w skrócie i liczę na intelekt czytających - czasami przesadzę i faktycznie może nie być jasne, o co chodzi. Tylko wtedy trzeba neutralnie pytać o co chodzi, a nie stawiać zarzuty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@Cammax
" jednak wśród beneficjentów sporo jest patologii. Bogaci raczej tego nie biorą." - jeśli masz na myśli 500+ to powiem tylko, że byliby głupi gdyby nie brali, a że bogaty wie jak zarządzać kasą to zapewniam, że nie odpuści: "A jak już, to mają nastawienie typu "dają? To trzeba brać!"."

"A pieniędzy z UE nie ma i nie będzie, dopóki nie odsuniemy PIS od władzy. Zresztą samo PIS robi wszystko, by tych pieniędzy nie było. Potem powiedzą dziczy, która ich popiera, że zła UE nie daje, więc pora na polexit i sojusz z krajami typu Węgry i Rosja. Tak, PIS niczym nie różni się od rządzących tymi krajami." - jeszcze jakiś temu nie sądziłam, że polexit jest możliwy (nie jest to na ręke ani Polsce, ani UE), teraz mam poważne wątpliwości i martwię się, że obecne działania rządu (TK, nagonaka na kobiety i środowiska LGBT, promowanie kk itd, polityka zagraniczna, deklaracja ścisłej wpółpracy z amerykańską organizacją "religion freedom") prowadzą wprost do wyjścia Polski z Uni. Aż strach się bać!


"(...)Dla reszty testy na inteligencję. Zdasz- głos ważny, nie- nieważny." - nie da się tego wprowadzić, choć nie twierdzę, że nie mogłoby to mieć sensu.

"Może brutalne, ale trzeba ostrych środków jeśli chcemy przywrócić normalność, demokrację i prawa człowieka. To bydło (inaczej tych nazistów nie da sięnazwać) nie powinno mieć prawa do wybierania nam rządu. UE by na pewno taki krok zrozumiała, choć jest to dość radykalne." - rozumiem Twoje uniesienie, ja myślę podobnie. Najważniejsze jednak, moim zdaniem, jest to aby doprowadzić do upadku kk w Polsce. Do tego może dojść jedynie wtedy, gdy ludzie dostrzegą zło jakim jest kk, zmiana rządu nic tu nie da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@GieniaK ja nie mam złudzeń. Celem PIS jest polexit. A jak nie, to doprowadzenie do tego, że UE sama nas wyrzuci. UE na pewno nie zaakceptuje odbierania prawa mniejszościom i kobietom, zmuszania kobiet do umierania za płód, tworzenia państwa wyznaniowego, zrywania relacji z demokratycznymi krajami, popierania Węgier, a co się z tym łączy- Rosji.
Cały demokratyczny świat wymienia nas na jednym wdechu z Węgrami, Białorusią, Rosją, Salwadorem (piekło kobiet), Wenezuelą (gospodarka) i Koreą Północną. Bo niewiele nas od tych krajów różni. W zasadzie to jesteśmy we wcześniejszym stadium tego co tam mają.
Szkoda, ze u nas ludzie tego nie widzą. Tak samo jak nie widzą, że celem PIS jest wyprowadzenie Polski z UE, NATO i najlepiej też z ONZ.

Według mnie się da. Tylko będzie to mocno skomplikowane. Trzeba będzie ułożyć z kilkanaście tysięcy pytań, by PISowska dzicz nie wyuczyła się na pamięć. Do tego powołać komisje do pilnowania rozwiązujących i sprawdzenia testów. Fakt, na wyniki wyborów długo by się czekało, ale nie muszę mieć wyników sekundę po 21, gdzy zamkną ostatni lokal. Amerykanie długo czekają i żyją.

KK się odsunie od władzy i zdelegalizuje wraz z innymi narodowo-katolickimi bojówkami. Zresztą KK jako instytucja powinien być zdelegalizowany zaraz po II WŚ. Przecież naziści to byli katolicy. A sam KK dawał im pełne przyzwolenie na zbrodnie i bardzo zachęcał (i zachęca nadal) do antysemityzmu. Po wojnie szmuglowali też nazioli do Ameryki Południowej.
Ale ograniczenie niektórym praw wyborczych i delegalizacja wszelkich skrajnie prawicowych i ultra katolickich grup też jest potrzebna, aby to piekło więcej się nie powtórzyło. UE i cały demokratyczny świat na pewno sam zaleciłby takie rozwiązanie, gdybyśy pokazali kto jak głosuje. PIS popierają tylko debile po podstawowkach i gimnazjach, naziści, bezrobotni, patologia, fanatycy religijni, rolnicy, emeryci, mieszkańcy wsi. Ale rolników, emerytów i mieszkańców wsi nie ma sensu pozbawiać praw, bo wśród nich czasem zdarzają się normalni ludzie. Debili z tych grup odsiałoby się we wcześniej wspomnianych testach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@mysliwy123456 uwierz mi, pracuje dla Automotive i to nie przy tasmie i wiem jak to wyglada te super zmotoryzowane fabryki etc. Wiekszosc stanowisk i tak obslugiwana przez ludzi, przynajmmniej u poddostawcow. A tych jest coraz wiecej bo coraz wiecej nowych funkcji jest w samochodach. Wiec i potrzeba wiecej pracownikow przy tasmach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assasinsninja
+11 / 17

Jeny jakie wymagania, nie ma byś puszczalską k***ą... No normalnie skandal! Jak można cokolwiek wymagać od księżniczek!!! Czekam na androidy bo połowa "kobiet" to się już do niczego nie nadaje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-5 / 5

@Assasinsninja
Czyli rozumiem, że Ty jesteś prawiczkiem i żebrakiem?
Faktycznie, tylko androidy Ci pozostają. Tylko czy będzie Cię na to stać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lingerer
+11 / 13

ale w drugą stronę to bezdzietny bo ona już ma i bez zobowiązań alimentacyjnych żeby było więcej dla jej bąbelka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 7

@lingerer przeciez na tym polegaja takie patusiary, nie? Plac na nia i jej babelka, bo im sie nalezy. A Ty pracujesz i nie mysl o tym czy nie daje dupy gdzies jeszcze pokatnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonim_Gall
+7 / 9

Też pytanie... dzieci przeszkadzają we wszystkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
+11 / 13

Samotne matki (jak w każde środowisko) dzielą się na normalne i nienormalne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
+11 / 13

Puszczać się!
Rodzić!
Pięćsetplusować!
*jak zawadza to do beczki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
-2 / 4

@belzeq Do beczki ? Karygodny postępek. Trzeba wychować na przykładnego pisokatolika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+21 / 21

Aż słychać ten trzask pękających d#p. Większość facetów nie chce kobiety z cudzym dzieckiem, tak było od dawna, bo to zgodne z ludzką biologią, że ludzie są mniej chętni do utrzymania nieswoich dzieci. Ja też bym nie chciała faceta, co ma dzieci z inną kobietą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
+1 / 1

@Ashera01 Ja może dzieci jeszcze jakoś bym przeżyła, zwłaszcza małe. To co jest zmorą to drugi rodzic. Który już na zawsze będzie w waszym życiu. Często wp***dalający się do wszystkiego, podburzający dzieci, krytykujący wszystko co robi nowy partner/partnerka. To jest dramat. No i dochodzi też często kwestia różnic w wychowaniu. Jeśli ktoś po x latach wychowywania dzieciaka ma usłyszeć "nie możesz mi rozkazywać, nie jesteś moim ojcem/matką", to naprawdę należy się zastanowić czy warto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
+5 / 7

Też bym się nie związał z kobietą z dzieckiem. Mimo, że chciałbym być w związku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 6

Mam wrazenie ze tepe dzidy nie rozumieja korelacji miedzy rozkladaniem nog przed kim popadnie a byciem samodna madka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+6 / 6

@Xar
Mam wrażenie, że tępe dzidy nie rozumieją też słowa korelacja XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@GieniaK
Nie bronię takich osób - powinny brać odpowiedzialność. Obie płcie czasem myślą, że dzieci przynosi bocian...a nie od tego...no.

Za to zobacz jak postrzegani są ojcowie w sądzie. 1 - Kobieta słabo zarabia - nie ma problemu - nadaje się do wychowywania, facet opłaci (często przy okazji także ją). Tzn. o ile opłaci, a nie wypnie się. Swoją drogą zastanawia mnie jak można tego prawnie nie wyegzekwować, jeśli dana osoba ma dochód lub chociaż środki na koncie. Jakaś luka prawna? Nikt nie ściga takich osób?

2- Facet słabo zarabia - nieudacznik, nie dawać mu dzieci, kobieta lepiej nadaje się. Żeby facet po rozwodzie zajął się dziećmi musi udowodnić kobiecie cuda na kiju, narkotyki, alkoholizm, itp. Czasem i to nie wystarczy. A w większości przypadków decydują o tym sędziowie płci żeńskiej.

Wśród znajomych, w miejscowości mojego pochodzenia naroiło się rozwodów. I wszędzie dzieci zostawały przy matce. Nawet tam, gdzie kobieta zdradziła, a facet mniej zarabiał, ale dużo czasu poświęcał dziecku. Pracował na pół etatu, był tatą na cały etat, trochę pomagała mu rodzina. Cały czas z córeczką, był szczęśliwy. Teraz widuje w weekendy. Wpadł w depresję. A ona nie miała czasu, bo kariera. No, ale jak zostawić mu dziecko? Przecież nie utrzyma..A...czekaj...

Znam też faceta, który związał się z nieodpowiednią dziewczyną. Mają dziecko. Znajomi mu odradzali mu, ale był ślepy. Wpakował się. Może czuł powołanie, aby sprowadzić ją na dobrą drogę...Dziewczyna lub w te...narkotyki, lubi ponadprzeciętnie alkohol, puszcza się na prawo i lewo. Kolekcjonuje facetów. Bez stałej roboty - wcześniej utrzymywała ją matka, pomagała siostra. Są na etapie rozwodu, bo zdradzała go w jego domu rodzinnym. Do którego ją zabrał. Za piękne oczy i bez obowiązków. Totalnie bezczelnie. Walczy, próbuje. Sąd uznał, że dziecku będzie lepiej z matką...

Dlatego pod tym względem też sprawiedliwie nie jest. Ciekawe ile tych alimentów płacą kobiety....Nie mam pod ręką świeżych danych, ale w 2013 - procent dzieci powierzonych matce - 92,6% (bez wyłączenia). Nowsze: 4% ojców walczących w sądzie o pełnię władz rodzicielskich, taką sprawę wygrywa. Można tylko gdybać jak rzetelnie kobiety opłacałyby alimenty, gdyby było odwrotnie. Zwłaszcza te skupiające się na byciu i pachnieniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2022 o 10:44

G GieniaK
-3 / 3

@michalSFS
Zadziwiające, jak łatwo wchodzą Ci słowa "tępa dzida" w stosunku do kobiet, natomiast nie użyjesz "tępy chłop" w stosunku do mężczyzn. Kiedy tylko pojawił się w dyskusji mężczyzna, zmieniasz retorykę i piszesz o "osobach": "Nie bronię takich osób".
Widzisz asymetrię w określaniu płci? Zastanów się może następnym razem, jak krzywdzące jest to dla kobiet.

" 1 - Kobieta słabo zarabia - nie ma problemu - nadaje się do wychowywania, facet opłaci (często przy okazji także ją)." - a od kiedy o kwalifikacjach wychowawczych danej osoby decyduje wysokość jej zarobków? Zdradzisz mi co myślisz o rodzinach gdzie kobiety nie pracują i zajmują się domem? Na ile wyceniłbyś pracę takiej kobiety?

"Facet słabo zarabia - nieudacznik, nie dawać mu dzieci, kobieta lepiej nadaje się." - wróć do poprzedniego akapitu.

"Żeby facet po rozwodzie zajął się dziećmi musi udowodnić kobiecie cuda na kiju, narkotyki, alkoholizm, itp. Czasem i to nie wystarczy. A w większości przypadków decydują o tym sędziowie płci żeńskiej." - ilu facetów po rozstaniu pała chęcią opieki nad dziećmi? Powołujesz się na szczególne sytuacje i generalizujesz.

"Wśród znajomych, w miejscowości mojego pochodzenia naroiło się rozwodów. I wszędzie dzieci zostawały przy matce." - jak wyżej: ilu z tych Panów było chętnych poświęcić swoje życie wychowaniu dzieci?

"Nawet tam, gdzie kobieta zdradziła, a facet mniej zarabiał, ale dużo czasu poświęcał dziecku." - i czego to dowodzi?

" Pracował na pół etatu, był tatą na cały etat, trochę pomagała mu rodzina. Cały czas z córeczką, był szczęśliwy. Teraz widuje w weekendy. Wpadł w depresję. A ona nie miała czasu, bo kariera. No, ale jak zostawić mu dziecko? Przecież nie utrzyma..A...czekaj..." - i znowu generalizujesz wyjątkowe przypadki na całą populację. Jeszcze raz, ile jest takich przypadków w porównaniu do całości?

Może teraz zauważysz, czemu częściej to kobiety pozostają z dziećmi po rozstaniu?

"Znam też faceta, który związał się z nieodpowiednią dziewczyną. Mają dziecko. Znajomi mu odradzali mu, ale był ślepy.(...)" - kolejna generalizacja. Naprawdę myślisz, że sądy przyznają opiekę kobietom bo te ćpają i są alkoholiczkami?
"puszcza się na prawo i lewo" - każdy ma prawo do życia seksualnego jakiego chce, zdrada może być powodem rozwodu z orzeczeniem o winie, ale nie może być podstawą do określania zdolności wychowawczych.

"Dlatego pod tym względem też sprawiedliwie nie jest. Ciekawe ile tych alimentów płacą kobiety....Nie mam pod ręką świeżych danych, ale w 2013 - procent dzieci powierzonych matce - 92,6% (bez wyłączenia). Nowsze: 4% ojców walczących w sądzie o pełnię władz rodzicielskich, taką sprawę wygrywa. Można tylko gdybać jak rzetelnie kobiety opłacałyby alimenty, gdyby było odwrotnie." - jeszcze raz zapytam, ilu mężczyzn po rozstaniu chce sprawować opiekę nad dziećmi? Powołujesz się na nietypowe sytuacje i przenosisz je na wszystkie przypadki. Oczywistym jest natomiast, że w sytuacji konfliktu, gdy obie strony wyrażają chęć opieki nad dziećmi, będzie "walka" między partnerami, natomiast nie sądzę, aby sądy przyznawały opiekę nad dziećmi (na siłę) matkom, które tego nie chcą.

"Zwłaszcza te skupiające się na byciu i pachnieniu..." - stereotypowe myślenie o kobietach, bo rzeczywiście wychowywanie dzieci to "bycie i pachninie". Nie powielaj takich bzdur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@GieniaK
Dodam, że tępa dzida to odniesienie to roszczeniowych, nieogarniętych madek, które żerują na innych i w wielu aspektach życia przybrały postawę roszczeniową (nie chodzi o alimenty). Nie do wszystkich. Tam samo jak gnojek albo tępy h...to ojców, którzy odwrócili się od dzieci i uciekają od odpowiedzialności.

Znam 3 przypadki, gdy faceci walczyli o dzieci, 2 opisałem powyżej. Nie wiem jak było w innych sytuacjach.
Być może też walczyli, może nie, tam widziałem skutki.

W teorii zarobki nie świadczą o kwalifikacjach do opieki nad dziećmi, w praktyce sądy to uwzględniają. Dość selektywnie. Na ile wyceniam pracę kobiety, która zajmuje się domem i dzieckiem? Więcej niż pracę faceta, który zarabia pieniądze, bo oprócz tego powinien pomagać w domu (czyli "dorabiać niematerialnie"). Na zasadzie wzajemnej pomocy i uzupełnienia.

"Może teraz zauważysz, czemu częściej to kobiety pozostają z dziećmi po rozstaniu?" - a może winne jest temu postrzeganie. Mama w domu z dzieckiem - super, świetna mama, normalna sprawa, poświęciła się dla rodziny!. Tata w domu z dzieckiem - nieudacznik, nie ma pracy to siedzi z dziećmi, przynajmniej tyle...Zgadnij kto to najbardziej nakręca...

Zresztą sam wszedłem kiedyś w dyskusje z kobietami pisząc, że dom i dziecko da się spokojnie ogarnąć i jeszcze mieć czas dla siebie. Potrzebna jest organizacja. Mam dwójkę dzieci i daję radę. Tata na pełen etat. Ogarniam dom częściej niż żona. No to oberwało mi się, że jestem na utrzymaniu żony. "Utrzymanek, hehehe". Skąd miały takie informacje? Jak podałem, że też pracuję, ale zdalnie i udaje mi się to połączyć, to były podśmiechujki, że pewnie dorabiam na waciki, a wszystko jest na głowie żony...Ot, takie buty. Nie, nie jestem na utrzymaniu żony, żona wspomaga budżet rodzinny (nie odwrotnie), co też jest mile widziane. Temat umarł śmiercią naturalną.

Generalizuję? Dane też podałem. A jak nie widzisz problemu to pogoogluj w necie. Poczytaj. Ojcowie są dyskryminowani, ale odwraca się kota ogonem. A wszelkie rozmowy przy niekorzystnym obrocie spraw wykręca na "jacy jesteście biedni".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 3

@michalSFS
"Dodam, że tępa dzida to odniesienie to roszczeniowych, nieogarniętych madek, które żerują na innych i w wielu aspektach życia przybrały postawę roszczeniową (nie chodzi o alimenty). Nie do wszystkich. Tam samo jak gnojek albo tępy h...to ojców, którzy odwrócili się od dzieci i uciekają od odpowiedzialności." - przecież mi nie chodzi o to kogo miałeś ma myśli używając sformuowania "tępa dzida" a o fakt, że w przypadku, wręcz identycznego mojego wpisu jak wpis autora wątku, nie zastosowałeś tej samej narracji i nie użyłeś sformuowania zastosowanego przeze mnie (tępe chłopki) ale określenia "osoba".

"Znam 3 przypadki, gdy faceci walczyli o dzieci, 2 opisałem powyżej. Nie wiem jak było w innych sytuacjach.
Być może też walczyli, może nie, tam widziałem skutki." - te sformuowania są rozsądne i wartościowe, gdyż nie generalizują problemu.

"W teorii zarobki nie świadczą o kwalifikacjach do opieki nad dziećmi, w praktyce sądy to uwzględniają." - co chcesz przez to powiedzieć? Że sądy częściej przyznają opiekę nad dziećmi kierując się wysokością wynagrodzenia? Przecież to oznacza, że częściej opieka nad dziećmi przypadałaby ojcom. Wciąż żyjemy w czasach, gdzie statystycznie kobiety zarabiją mniej, a jednocześnie twierdzisz, że sądy częściej przyznają opiekę nad dziećmi kobietom, coś tu się nie zgadza, nie sądzisz?

""Może teraz zauważysz, czemu częściej to kobiety pozostają z dziećmi po rozstaniu?" - a może winne jest temu postrzeganie. Mama w domu z dzieckiem - super, świetna mama, normalna sprawa, poświęciła się dla rodziny!. Tata w domu z dzieckiem - nieudacznik, nie ma pracy to siedzi z dziećmi, przynajmniej tyle...Zgadnij kto to najbardziej nakręca..." - sami mężczyźni najbardziej to nakręcają. Winny jest temu religijno-partriarchalny model rodziny, w którym mężczyzna postrzegany jest jako ten "pan i władca" rządzący "sliną ręką". Jakiekolwiek objawy "słabości": niższe zarobki, emocjonalność czy empatia ze strony mężczyzny, są powodem drwin i poniżania.

"(...)No to oberwało mi się, że jestem na utrzymaniu żony.(...)" - zwolenniczek patriarchatu nie brakuje również wśród kobiet. Nie ma co zawracać sobie nimi głowy. Lepiej napisać im, że jeśli podrzędna rola wobec mężczyzny im odpowiada, to niech tak żyją i dadzą żyć innym.

"Generalizuję? Dane też podałem. A jak nie widzisz problemu to pogoogluj w necie. Poczytaj. Ojcowie są dyskryminowani, ale odwraca się kota ogonem. A wszelkie rozmowy przy niekorzystnym obrocie spraw wykręca na "jacy jesteście biedni"."- zgodzisz się chyba, że w większości przypadków, mężczyźni nie "walczą" o opiękę nad dziećmi, a sytuacja, w której to kobieta tę opiekę przejmuje, jest im na rękę. Dyskutowany przez nas problem (chęć sprawowania opieki nad dziećmi przez mężczyznę) wciąż jest marginalny. Szerszym problem jest natomiast brak porozumienia w kwesti udziału ojców w życiu dzieci po rozstaniu (spotkania, święta, wakacje). To jest rzeczywisty problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@GieniaK
"Tępa dzida" - po prostu cytowałem słowo z komentarza w odpowiedzi. W odniesieniu do tych rozszczeniowych madek, ale bez jakiegoś większego rozpływania się nad połączeniem słów. Osoba - wydźwięk neutralny, a wyszło przypadkiem. Specjalnego zamiaru tu nie było. Wątpię czy to podyktowała mi podświadomość, to raczej nie ma drugiego dna (o istnieniu którego nie jestem świadomy). O jednych, i drugim mam takie samo złe mniemanie Sprawiedliwie:). Jesteś wyczulona na słowa :) W każdym razie nie jadę z premedytacją po samotnych matkach. Jadę z premedytacją po ludziach, którzy pasożytują na innych. Którym nie chce się. Dodałbym jeszcze rozleniwionych byczków, którzy w wieku 30 lat nie pracują i żyją na utrzymaniu rodziców... Nie mam problemu z 500+ dla rodzin, w których jeden rodzic pracuje. Ale całkowity zakaz dla trwale bezrobotnych. Niby jeden problem rozwiązuje (skrajną biedę), ale powoduje problemy w perspektywie długoterminowej (tworzenie roszczeniowego społeczeństwa i kreowanie fatalistycznej mentalności nieróbstwa). Z resztą sprzeniewierzania budżetu zgadzam się, rząd za to powinno się postawić pod ścianą.

Nie przekonuje mnie, że tak jest w UE. Zresztą gdzieś pisałaś, że nikt nie ma z tym problemu. Ja wiem, że mają. Często rozmawiałem o tych sprawach z pracodawcami i współpracownikami z Holandii. I tam mieli problem, że duży udział z tego, co wyrabiają jest przeznaczany na socjale (ogólnie).

"W teorii zarobki nie świadczą o kwalifikacjach do opieki nad dziećmi, w praktyce sądy to uwzględniają." -

To, że w przypadku gdy facet zarabia więcej nie jest w żaden sposób traktowane jako atut, nie brane pod uwagę. W przypadku, gdy kobieta więcej zarabia to już jest argument na plus. Bardziej zaradna, poradzi sobie lepiej. Albo to jest argument dla obu stron, albo nie jest żadnym argumentem. Jakby tak zastanowić się, to czy rzeczywiście nie ma to żadnego znaczenia? Pomijając komfort życia, osoba zaradna szybciej nauczy dzieci zaradności niż niezaradna. A to korzyść dla dziecka. Niemniej ma to wiele wątków do rozwinięcia.

Wiadomo, że takich rozmów nie ograniczymy to suchych faktów i statystyk, bo nie ma takich statystyk aż tak szczegółowych. Dlatego pewnie wnioski wyciąga się także z dyskusji, spotkań ze znajomymi, itp. Nie jest to bezwzględne, ale większość decyzji w życiu czy opinii opieramy na doświadczeniu własnym i innych. Tak działa człowiek. Kupisz dwie lodówki firmy Amica, dwie szybko zepsują ci się. Jestem pewien, że trzeciej tej firmy nie kupisz, nawet jak zobaczysz, że mają najwyższy wskaźnik w rankingach bezawaryjności:) Dlatego tak - często generalizuję. No, ale generalizuję w tematach, o których mam jakieś pojęcie, nie całkowicie mi nieznanych.

- zgodzisz się chyba, że w większości przypadków, mężczyźni nie "walczą" o opiekę nad dziećmi - nie to jest największym problem. znaczy nie w tym kontekście. Chodzi o to, że gdy ojcowie walczą to z reguły są na straconej pozycji. I potrzeba grubych dowodów na szkodliwość matki dla dzieci, żeby mieli jakąkolwiek szansę na opiekę nad dziećmi. Matka ma z miejsca dobre karty.

Częstym problemem jest też przemoc w rodzinie i przypuszczam, że z tego "powstaje" wiele samotnych matek. I chwała im za to, że potrafią odciąć się. O przemocy względem facetów też powinno się mówić swoją drogą.

Brak porozumienia w udziale ojców w życiu dzieci po rozstaniu. A wiesz z czego to wynika? Najczęściej ludzie (nie tylko kobiety) robią sobie w ten sposób na złość. Zwyczajne sk....., bo tracą na tym dzieci. Na humorach i niedojrzałości osób dorosłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@michalSFS
""Tępa dzida" - po prostu cytowałem słowo z komentarza w odpowiedzi." - z mojego komentarza nie zacytowałeś, użyłeś słowa "osoba".

"Osoba - wydźwięk neutralny, a wyszło przypadkiem" - jesteś pewien?

"Wątpię czy to podyktowała mi podświadomość, to raczej nie ma drugiego dna (o istnieniu którego nie jestem świadomy)." - to podyktowała Ci podświadomość. Stosowanie sformuowań "tępa dzida", "madka z bombeliem" itd, w stosunku do kobiet to efekt braku szacunku do kobiet, tak w ogóle. Nie twierdzę, że Ty nie szanujszesz kobiet (przeciwnie, z Twoich wypowiedzi raczej można wywnioskować że jesteś za równością płci, nie o tym teraz piszę), chcę jedynie pokazać, że stereotypy i uprzedzenia nie oszczędzają nawet ludzi "oświeconych". Zobacz jak głęboko to weszło. Ile razy mogłeś usłyszeć(nawet z ust feministów) czy poczytać, że jak kobieta jest seksownie ubrana to szuka "przygód". To jest usprawiedliwianie gwałtów i przemocy wobec kobiet. Podobnie "tępa dzida", "sama sobie winna mogła nóg nie rozkładać, a teraz na socjalu siedzi" (poczytaj ile tego tu jest, a to tylko jeden demot) i nie udawajmy, że ta retoryka nie przenosi się na wszystkie kobiety. I na koniec tego wątku, ile razy spotkałeś się z takimi opiniami o ojcach, przecież dla patologicznych ojców socjal (na dzieci) oznacza brak konieczności pracy i wódeczkę za frajer. Ile razy przeczytałeś negatywny komentarz o takich panach?
Zróbmy test. Ty wkeisz dla mnie pogardliwe wypowiedzi o męzczyznach, tylko z tego demota, a ja wkleję dla Ciebie pogardliwe wypowiedzi o kobietach, też tylko z tego demota.

"O jednych, i drugim mam takie samo złe mniemanie Sprawiedliwie:)." - niech w takim razie sprawiedliwości stanie się zadość (patrz na moją propozycję testu)

"To, że w przypadku gdy facet zarabia więcej nie jest w żaden sposób traktowane jako atut, nie brane pod uwagę. W przypadku, gdy kobieta więcej zarabia to już jest argument na plus. Bardziej zaradna, poradzi sobie lepiej. Albo to jest argument dla obu stron, albo nie jest żadnym argumentem." - cały czas staram się pokazać Ci, że w większości przypadków ojcowie po rozstaniu nie chcą opiekować się dziećmi i ich status majątkowy nie ma tu znaczenia. Przypadki, kiedy ojcowie starają się o opiekę nad potomstwem to wciąż marginalne przypadki. Prawdziwy problem , to podział tej opieki między partnerami. Oczekujesz, że matki będą z taką samą łatwością rezygnować z opieki jak robią to teraz mężczyźni?

"Jakby tak zastanowić się, to czy rzeczywiście nie ma to żadnego znaczenia? Pomijając komfort życia, osoba zaradna szybciej nauczy dzieci zaradności niż niezaradna. A to korzyść dla dziecka. Niemniej ma to wiele wątków do rozwinięcia." - chcesz zmuszać ojców, którzy są w lepszej sytuacji finasowej od matki ich dzieci, do opieki nad dziećmi? Nie sądzisz, że taki ojciec powinien lepiej wspierać matkę swojego potomstwa? Sam napisałeś wcześniej, że praca kobiety w domu jest całkiem sporo warta. Może zatem wyceńmy tę pracę i niech ojciec, poza kasą na dzieci, opłaci połowę pracy kobiety w domu przy dzieciach, bo jak dotąd kobiety robią to za frajer.

"Niemniej ma to wiele wątków do rozwinięcia." - i to powinno być myślą przewodnią, a nie hejt na "madki z bombelkiem"

"Chodzi o to, że gdy ojcowie walczą to z reguły są na straconej pozycji." - a chciałbyś aby to matki były na straconej pozycji? Wciąż żyjemy w świecie, gdzie to kobiety są lepiej przygotowane do rodzicielstwa od męzczyzn. Ale pomińmy to, naprawdę myślisz, że w ogólnym ujęciu, mężczyzna jest lepszym rodzicem (w przypadku rozstania oczywiście)? Jeśli tak, to czemu tylko nieliczni mężczyźni chcą opieki nad dzieckiem? Jeśli nie, to czemu dziwi Cię fakt, że sądy muszą mieć poważne dowody, aby uznać matkę za niewydolną wychowawczo? Myślałeś kiedyś o tym w ten sposób?

"Najczęściej ludzie (nie tylko kobiety) robią sobie w ten sposób na złość. Zwyczajne sk....., bo tracą na tym dzieci. Na humorach i niedojrzałości osób dorosłych." - pełna zgoda, ale to nieco inny temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@GieniaK

Już cytowałaś te zdaniach o samotnych matkach. Wiem, że w democie jest tego dużo więcej. Nie chciało mi się czytać wszystkich postów, ale oględnie widziałem. To nie przedmiot licytacji. Wchodzę czasem na artykuły o wychowywaniu dzieci. Nie wiem czy czytasz komentarze na takich stronach, ale jest potężny hejt na ojców.

To działa w obie strony. Natura człowieka. Nie jest tak, że dotyczy tylko jednej strony. Pewnie mocniej ciśnie się w stronę tej płci, której w danym "miejscu" internetu jest mniej.

Nie chodzi mi o całokształt wychowywania dzieci na zasadzie jeden samotny ojciec, jedna samotna matka. To nie sprawiedliwość tylko parytety:) Absolutnie ogólnie niezgodne z dobrem dziecka. Chodzi o to, aby ojciec, który chce wychowywać dziecko po rozwodzie miał realną szansę w sądzie. Nawet wtedy, gdy matka nie jest alkoholiczką, narkomanką lub psychiczną. W tej chwili przewagę z miejsca ma kobieta i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. To tworzy wiele niesprawiedliwości. To, że takich facetów jest mniej nie ma znaczenia. Piszę o konkretnej grupie tatków, która chce.

Kobieta lepiej przystosowana do rodzicielstwa? Tylko w pierwszych miesiącach życia dziecka, ze względów oczywistych. A poźniej? Może częściej, ale to nie jest system zero jedynkowy. Wiem, więź - ale to można wyrobić. Byłem przy porodzie, brałem dziecko od razu po porodzie na ręce. Przez pierwsze miesiące tylko pomagałem przy dziecku, później przejąłem większość obowiązków. Z takim maluchem. Miałem więź od początku. To generalizowanie, o którym pisałaś wcześniej. A podejście sądów - nie jesteśmy do ciebie przekonani - bo inni ojcowie nie interesują się tak dziećmi jest totalną dyskryminacją. Precedens w sprawach z taką liczbą zmiennych?

Ile razy mogłeś usłyszeć(nawet z ust feministów) czy poczytać, że jak kobieta jest seksownie ubrana to szuka "przygód". To jest usprawiedliwianie gwałtów i przemocy wobec kobiet. - usłyszeć to nie za bardzo. Mam wąskie grono znajomych, ale dobranych. Myślę (wiem - trochę arogancko), że ponadprzeciętnie inteligentnych. Seksowny ubiór to nie reklama typu "potrzebuję seksu", w ten sposób można po prostu lepiej czuć się lub zwiększyć pewność siebie. Ja to nazywam strefą komfortu. Uogólniając.

- usprawiedliwienie gwałtów - ja tego nie rozumiem. Jak można być tak zj...?Chociażby kobieta (czy facet) miała na sobie tylko pasek na szelkach to nikt nie ma jej prawa tknąć. To podstawowe prawo człowieka, nie płci. Kto tego nie ogrania jest totalnym z...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2022 o 12:36

M MarcelinaMarcelina
+10 / 10

Bezdzietną rozumiem, nie każdy po prostu lubi dzieci! są też kobiety, które nie chcą mieć dzieci i nie chcą opiekować się cudzymi, ale co oznacza bez zobowiązań rodzinnych? :D:D
Trochę bym się bała, bo raczej większość ma zobowiązania rodzinne, a to babci umyć okna, zająć się psem albo kotem mamy ( gdy jest na wakacjach), pójść na wesele kuzyna albo urodziny siostry, czy u tego pana wszystko dobrze, czy szuka kobiety, która nagle zniknie i nikt tego nie zauważy :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+4 / 4

@MarcelinaMarcelina
Chyba nie o to chodziło, ale kto wie.
Zresztą gdybym nie był żonaty to raczej nie ryzykowałbym kontaktu z kobietami z ogłoszeń. Z jakiegoś powodu ogłaszają się i szukają właśnie w ten sposób. Nieco desperacki. Podejrzliwie na to patrzę.

Wolałbym poznać na ulicy, zaczepić (przy jakimś dłuższym kontakcie wzrokowym - to widać:). Niby też ryzyko, ale chyba większa szansa na trafienie kobitki bez jakiś ekstremalnych odchyłów.

A może to mój odchył, że nie mam przekonania to szukania połówki takimi sposobami:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mariusz483
0 / 0

@MarcelinaMarcelina to raczej chyba chodzi np o płacenie alimentów na swoje dziecko którego ona już oficjalnie nie ma (bo zajmuje się nim ojciec). Wiec przez bezdzietna przejdzie i trzeba dać dodatkowe kryterium. I tak, wiem że to rzadkość, ale zdarzają się takie przypadki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+6 / 12

Facet powinien mieć większe wymagania. Powinien napisać coś o limicie wagi, wtedy to by Julki by się zapowietrzyły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Niezapominajk931
-5 / 11

Ok, czyli wdowa już nie ma co liczyć na ponowne szczęście, bo ma bombelka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 4

@Niezapominajk931 niech szuka kogos gdzie indziej, np. w pracy jesli ma fajny charakter to chetnie ktos ja pozna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+3 / 3

@Niezapominajk931 może liczyć, ale musi liczyć się z opcją że jakiś facet nie chce cudzych dzieci. To się wiążę z pewnymi obowiązkami. Może facet ma jakieś pasje, to będzie jemu kolidować. Może szuka kobiety z którą będzie swobodnie zwiedzał świat. Z dziećmi tego nie zrobi. Może głupie wyjście do kina może stanowić problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+4 / 6

@Niezapominajk931
Jest wielu mężczyzn, którzy wezmą kobietę z dzieckiem i stworzą udany związek. Są też tacy, którzy nie chcą wychowywać cudzych dzieci jak owy Pan z demota. Czy to coś złego? Nie, to jego wola. Natomiast kobiety wychodzą tutaj z założenia, że każdy musi je chcieć, pożądać, uwielbiać bez względu na to jakie by nie były i jaki bagaż doświadczeń za sobą mają.
Z kolei te same kobiety nie widzą problemu w tym, żeby odrzucić faceta bo przykładowo:
-jest za niski
-za mało zarabia/jest bezrobotny
-ma nie taki kolor oczu
-ma dzieci z poprzedniego związku
-jest rudy
-jest gruby
-nie skończył studiów

Czy co to sobie tam jeszcze wymyślą. I wtedy już twierdzą, że przecież one nie będą brać czegokolwiek co się nawinie tylko mają jakieś tam wymagania. W tą stronę już jest ok, natomiast jak ktoś zaczyna mieć jakiekolwiek wymagania wobec nich to już wielki kwik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-5 / 5

@Niezapominajk931
W tym kraju praktycznie wszystkie samotne matki to:

" poszły do łóżka z pierwszym lepszym"
"Same sobie winne."
"madka zazwyczaj żyje tylko z zasiłków"
"roszczeniowa czesc,"
"gdy widze matke z 4 dzieci po ktorej widac ze inteligencja nie grzeszy, to widze 2000zl ktore zabrali z mojej wyplaty zeby dac takim dzieciorobm ktorych na te dzieci nie stac"
"mogły myśleć zanim poszły do łóżka z pierwszym lepszym, albo przynajmniej się zabezpieczyć"
"puszczalską k***ą... "
"Plac na nia i jej babelka, bo im sie nalezy"
" tepe dzidy nie rozumieja korelacji miedzy rozkladaniem nog przed kim popadnie a byciem samodna madka"

To cytaty jedynie z wpisów pod tym demotem.
Brak szacunku do samotnych matek w Polsce to już normalka, myślisz, że "oszczedzą" wdowy? Nie sądzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2022 o 22:54

avatar Wolfi1485
+1 / 5

@Niezapominajk931 Wdowa to inna sytuacja, wyjątek. A wyjątki potwierdzają regułę. Bo stała się samotną matką nie ze swojej winy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 3

@Wolfi1485
Wracaj do swojego środowiska naturalnego, na żulernię, zamiast prawić tu morały.
Co myślisz o samotnych matkach wszyscy już wiemy:
"Miałem nieprzyjemność poznać kilka "samotnych madek". Więcej szacunku mam do osiedlowego żula niż do nich."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
+12 / 16

W życiu nie zwiążę się z dzieciatą.

Po pierwsze, dla takiej jej potomstwo zawsze będzie na pierwszym miejscu, a facet co najwyżej na drugim. Jednocześnie by chciała, by jej potomstwo i ona byli dla tegoż faceta na miejscu pierwszym. To jest z założenia nie fair.

A po drugie nie mam i nie chcę mieć potomstwa, więc tym bardziej nie będę się angażował wobec cudzego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
+6 / 6

Facet nie chce spotykać się z kobietą z dziećmi, taka jego wola i ma do tego pełne prawo. Nic nikomu do tego. Jestem tylko ciekaw, co by się stało, gdyby ogłoszenie pochodziło od dzieciatej kobiety. Na pewno nie byłoby dziesiątek komentarzy typu "dzieciata mnie nie interesuje", po prostu niezainteresowani by się nie odzywali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
+4 / 4

znam dwie samotne matki, które z zemsty na mężu brały rozwód a jedna z nich w trakcie pierwszej ciąży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2022 o 22:23

avatar Wolfi1485
+4 / 4

Mogły rozkładać książkę a nie nogi, byłyby mądrzejsze :) Jeśli post jest prawdziwy, szacun dla Pani Katarzyny.

PS. Miałem nieprzyjemność poznać kilka "samotnych madek". Więcej szacunku mam do osiedlowego żula niż do nich. I tylko raz, podkreślę to - RAZ spotkałem fajną, a przy tym uczciwą samotną matkę. Matkę, nie "madkę". To znaczy - nie roszczeniową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2022 o 23:21

G GieniaK
-5 / 5

@Wolfi1485
Tak samo jak facet mógł otworzyć książkę zamiast rozporek, też byłby mądrzejszy.

Żulernia i patola to najwyraźniej Twoje środowisko naturalne, więc zrozumiałym jest, że nie będziesz pluł na własne gniazdo. Stąd wiekszy szacunek do żuli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
0 / 2

@GieniaK Nie. Po prostu żul na swoje piwo, wino czy innego bełta zwykle zarabia sam zbierając butelki, puszki, makulaturę czy złom. Dlatego mam do niego więcej szacunku. A samotna "madka" bardzo często żyje z moich podatków, które mogłyby pójść na służbę zdrowia, zieleń miejską czy inny pożyteczny cel, a nie na wspieranie marginesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@Wolfi1485
"Po prostu żul na swoje piwo, wino czy innego bełta zwykle zarabia sam zbierając butelki, puszki, makulaturę czy złom. Dlatego mam do niego więcej szacunku." - no tak, gdyby samotna matka robiła to samo co oni aby wykarmić dzieci, to już byś ją szanował? Gratuluję. Rodzicielstwo, szczególnie samotne, to cięzka praca: wyżeczenia, poświęcenia, często rezygnacja z siebie (hobby, kariera zawodowa) a rezultatem jest kolejny obywatel, który będzie płacił podatki. Ale co tam, żul to jest gość. Tak trzymaj.

"A samotna "madka" bardzo często żyje z moich podatków, które mogłyby pójść na służbę zdrowia, zieleń miejską czy inny pożyteczny cel, a nie na wspieranie marginesu." - racja! Samotna matka powinna zrezygnować z jakiegokolwiek wsparcie ze strony Państwa i powinna pójść w ślady żula, rozumiem, że wtedy byś ją szanował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem