Jak znowu coś namieszają z aborcją albo coś źle o gejach powiedzą czy coś. Chociaż nie może być tak źle. W końcu na każdym kroku chwalimy się naszą dumną tradycją walki o swoje, husaria i te sprawy. Toć od razu wyszlibyśmy obalić rząd, jakby np. paliwo było po 8 zł a inflacja... A nie, czekaj...
Nie wiem, nie za bardzo rozumiem. Dlaczego mieli by wyjść?? Po co?? przecież Polacy sami sobie wybrali takie rządy. Co więcej, nie widzą alternatywy dla obecnych. Albo nie chcą widzieć. Bardzo słaba opozycja, bardzo slabe rządy z potężną propagandą i mamy co mamy. Koszta życia rosną, pracować na to trzeba. Trzeba podołać sytuacji. A od wyjścia na ulicę chleba nie kupią. Ot całe zło.
A nie masz wrażenia, że media kierowane przez polityków sterują naszymi emocjami? Na jednych tematach skupiając się przesadnie a inne pomijając? I jak widać, jeszcze w Polsce nie jest ten czas aby ludzie wyszli masowo na ulice. Kiedy to będzie potrzebne media odkręcą ogień. A tłum pewno znowu stanie się narzędziem w rękach wielkich graczy. Strajk Kobiet został zawłaszczony i zmarnotrawiony przez przechwycenie kierownictwa przez ludzi o jednak nieco innych poglądach niż protestujące kobiety.
W zeszłym roku media prawie wcale nie mówiły o manifestacjach przeciw obostrzeniom i szczepieniom, szczególnie w innych krajach. A było ich trochę. Gdyby media o tym mówiły, protesty zapewne przelałyby się przez całą Europę zmuszając do refleksji i zweryfikowania działań podjętych przez rządy. Ale interes był inny.
Ludzie chętniej robią coś o czym wiedzą, że inni masowo robią. Nikt nie chce kroczyć jako pierwszy przeciw gumowym kulom. Jeśli mu się powie że wszyscy idą to on też pójdzie... głośno skandując.
Nie wyjdą. Ci ustawieni nie wyjdą bo patrzą biznesu a nie napieprzania się z policją. Ci co siedzą na etacie nie wyjdą bo muszą pracować na etacie. Biedni też nie wyjdą bo przecież co im się przez to zmieni. A Ci, którzy by mogli wyjść i przynajmniej zaprotestować wierzą, że jakoś to będzie, albo zwyczajnie się nie chce.
A kiedy Polakom ujawnia się wojowniczy charakter? Przy niedzielnym obiedzie z rodziną! Wtedy dumnie bronią swoich idoli, jedni Tuska, drudzy kaczora, a inni tych z lewicy. Bardzo zaciekle ich bronią. Tak jakby od tego zależało ich życie. W sumie zależy... Jedni i drudzy ciągle podnoszą im podatki, ograniczają różne prawa i napuszczają na siebie za pomocą tematów zastępczych. A potem można ich wszystkich spotkać na imprezie urodzinowej u redaktora Mazurka. Co oni tam robią? A no cieszą się życiem na koszt podatnika. Tam się już nie kłócą, nie straszą pozwami. Nie ma takiej potrzeby bo "suweren" nie widzi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2022 o 11:58
Ale którzy Polacy? Bo mamy w najlepszym razie 3 grupy, z których jedna twierdzi, że w Polsce jest cudownie, druga że wręcz przeciwnie i kiedyś, za poprzednich było lepiej. Jest jeszcze trzecia grupa, która wie, że te dwie pierwsze nie mają racji, ale będzie siedzieć cicho, żeby nie zostać przez nie zagryziona.
Zamiast pytać, kiedy Polacy wyjdą, to wstań, wyjdź i pociągnij za sobą tłum.
Co drugi wrzuca pytanie, kiedy Polacy wyjdą, ale sam się do tego nie przyczyni.
Wyjdźta wszyscy protestować, a ja sobie usiądę i popatrzę.
I jak wyjdzieta, to Was pochwalę na demotywatorach.
Przecież osoby, które mogłyby rozpocząć ewentualny protest, pracują często na dwóch etatach lub w swojej firmie po 18 godzin dziennie, aby utrzymać się jako tako na powierzchni tego szamba, a beneficjentom socjali nie odpowiada ewentualna zmiana, więc kto ma wychodzić na ulicę u nas?
Jak znowu coś namieszają z aborcją albo coś źle o gejach powiedzą czy coś. Chociaż nie może być tak źle. W końcu na każdym kroku chwalimy się naszą dumną tradycją walki o swoje, husaria i te sprawy. Toć od razu wyszlibyśmy obalić rząd, jakby np. paliwo było po 8 zł a inflacja... A nie, czekaj...
Polacy nie wyjdą bo to nie wina partii. Wczoraj w TVP tłumaczyli.
@okookooko Powiedz, że to sarkazm, proszę... bo żyjemy w takich czasach, że nie wiem czy mówisz na poważnie, czy sarkastycznie...
Wyjdą pisowcy gdy wygra koalicja, w tvpis powiedzieli już kto jest winien inflacji...
Nie wiem, nie za bardzo rozumiem. Dlaczego mieli by wyjść?? Po co?? przecież Polacy sami sobie wybrali takie rządy. Co więcej, nie widzą alternatywy dla obecnych. Albo nie chcą widzieć. Bardzo słaba opozycja, bardzo slabe rządy z potężną propagandą i mamy co mamy. Koszta życia rosną, pracować na to trzeba. Trzeba podołać sytuacji. A od wyjścia na ulicę chleba nie kupią. Ot całe zło.
Kiedy wyjdą? Kiedy odgórni organizatorzy "oddolnych" protestów dostaną rozkaz od swoich zwierzchników, żeby to zrobić.
A nie masz wrażenia, że media kierowane przez polityków sterują naszymi emocjami? Na jednych tematach skupiając się przesadnie a inne pomijając? I jak widać, jeszcze w Polsce nie jest ten czas aby ludzie wyszli masowo na ulice. Kiedy to będzie potrzebne media odkręcą ogień. A tłum pewno znowu stanie się narzędziem w rękach wielkich graczy. Strajk Kobiet został zawłaszczony i zmarnotrawiony przez przechwycenie kierownictwa przez ludzi o jednak nieco innych poglądach niż protestujące kobiety.
W zeszłym roku media prawie wcale nie mówiły o manifestacjach przeciw obostrzeniom i szczepieniom, szczególnie w innych krajach. A było ich trochę. Gdyby media o tym mówiły, protesty zapewne przelałyby się przez całą Europę zmuszając do refleksji i zweryfikowania działań podjętych przez rządy. Ale interes był inny.
Ludzie chętniej robią coś o czym wiedzą, że inni masowo robią. Nikt nie chce kroczyć jako pierwszy przeciw gumowym kulom. Jeśli mu się powie że wszyscy idą to on też pójdzie... głośno skandując.
Nie wyjdą. Ci ustawieni nie wyjdą bo patrzą biznesu a nie napieprzania się z policją. Ci co siedzą na etacie nie wyjdą bo muszą pracować na etacie. Biedni też nie wyjdą bo przecież co im się przez to zmieni. A Ci, którzy by mogli wyjść i przynajmniej zaprotestować wierzą, że jakoś to będzie, albo zwyczajnie się nie chce.
A kiedy Polakom ujawnia się wojowniczy charakter? Przy niedzielnym obiedzie z rodziną! Wtedy dumnie bronią swoich idoli, jedni Tuska, drudzy kaczora, a inni tych z lewicy. Bardzo zaciekle ich bronią. Tak jakby od tego zależało ich życie. W sumie zależy... Jedni i drudzy ciągle podnoszą im podatki, ograniczają różne prawa i napuszczają na siebie za pomocą tematów zastępczych. A potem można ich wszystkich spotkać na imprezie urodzinowej u redaktora Mazurka. Co oni tam robią? A no cieszą się życiem na koszt podatnika. Tam się już nie kłócą, nie straszą pozwami. Nie ma takiej potrzeby bo "suweren" nie widzi...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2022 o 11:58
Koalicja nie wygra, bo nieważne kto głosuje. Ważne kto liczy głosy.
Wyjdą jak tylko TVN będą chcieli wyłączyć.
Polacy wyjdą jak w biedrze będzie promka na pifko 12+12 gratis.
Jak zabiorą 500+
z ciekawości: co się powinno zmienić od tego wyjścia? Tydzień pracy na czterodniowy, czy rozdawanie mieszkań jako prawa, nie towaru?
Jak to kiedy wyjdą? Wtedy kiedy zobaczą memy i demotywatory nawołujące do protestów.
Ale którzy Polacy? Bo mamy w najlepszym razie 3 grupy, z których jedna twierdzi, że w Polsce jest cudownie, druga że wręcz przeciwnie i kiedyś, za poprzednich było lepiej. Jest jeszcze trzecia grupa, która wie, że te dwie pierwsze nie mają racji, ale będzie siedzieć cicho, żeby nie zostać przez nie zagryziona.
Jakieś 70%polakow była j.bana przez księdza ,starego bądź wujka ,my lubimy być ruchani ,czego nie rozumiesz
Zamiast pytać, kiedy Polacy wyjdą, to wstań, wyjdź i pociągnij za sobą tłum.
Co drugi wrzuca pytanie, kiedy Polacy wyjdą, ale sam się do tego nie przyczyni.
Wyjdźta wszyscy protestować, a ja sobie usiądę i popatrzę.
I jak wyjdzieta, to Was pochwalę na demotywatorach.
unia nas blokuje
Przecież osoby, które mogłyby rozpocząć ewentualny protest, pracują często na dwóch etatach lub w swojej firmie po 18 godzin dziennie, aby utrzymać się jako tako na powierzchni tego szamba, a beneficjentom socjali nie odpowiada ewentualna zmiana, więc kto ma wychodzić na ulicę u nas?