Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+36 / 58

no i kończą się błogie czasy januszexów XD... Może w końcu pracodawcy zaczną patrzeć na pracownika jak na inwestycję/zasób do wykorzystania, a nie jak na koszt który trzeba ograniczać jak tylko się da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+17 / 25

@Xar nie, to nie będzie miało znaczenia Plecy będą mieć znaczenie. Wiem doskonale po sobie. Będąc świetnym pracownikiem, pracowitym, samodzielnym, odpowiedzialnym i rzetelnym, którego to nie można było się nachwalić, gdzie służyłam pomocą, i ja tu muszę pracować, bo jestem taka cenna, podziękowano mi, bo moje stanowisko było potrzebne na niewykształconą i niewykwalifikowaną psiapsi.
I to w pracy, której nie można wykonywać, jak nie ma się kwalifikacji i wykształcenia.
No, a tu się okazało że można.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2022 o 19:17

S seybr
+12 / 14

@rafik54321 w technikum miałem praktykę, było podobnie. Miałem 7 godzinny zakres pracy, miesięczna praktyka. Oczywiście nie podobało się że wychodziłem godzinę wcześniej. Miałem zostać, ale za darmo. Najlepiej jakbym jeszcze w sobotę przychodził. Powiedziałem, za te godziny chcę zapłatę. Jeden z właścicieli robił problemy. Za to drugi wiedział co podpisuje i przestrzegał zasad. Dzięki tej praktyce nabyłem doświadczenia, które przydało mi się w życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+17 / 19

@Xar no właśnie nie. Bo nawet taki niewykwalifikowany pracownik, w wyniku nabranego doświadczenia na swoim słabym stanowisku, po prostu popełnia mniej błędów i pracuje wydajniej. Nawet jeśli chodzi tylko o zamiatanie.
Bo nowemu trzeba wszystko pokazać, nowy musi nabrać wprawy, nie zna "niuansów pracy" itd.

Dlatego nawet podstawowi pracownicy to zasób a nie koszt.
Weź choćby takiego durnego magazyniera. Doświadczony magazynier dokładnie wie gdzie co jest na magazynie i gdzie co ma się znaleźć. Mając dane zamówienie, zbiera je najkrótszą drogą, a nie po kolei jak ma na liście. Bo jest doświadczony. Ma wprawę.

Takich 4rech doświadczonych magazynierów, szybciej, dokładniej i sprawniej wykona tę samą pracę niż 6ciu świeżaków.

I sam zauważasz że jest tyle zwrotów, z czego to wynika? Z tego że w kółko są zatrudnieni świerzacy którzy nie ogarniają swojej pracy. Bo nim nabierze takiej wprawy i ogłady, to minie ze 3 miesiące. A w takich guanopracach, to ludzie potrafią się co miesiąc wymieniać i tak się koło zamyka.

A teraz co mamy? Pracujesz uczciwie, wydajnie, nie opierniczasz się, to zamiast dostać podwyżkę, nawet bez proszenia, to dostajesz tylko dodatkowe obowiązki za które nikt ci nie dopłaca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+9 / 13

@Xar Tak i odwołałam się. Sprawa się ciągnęła 3 lata, kiedy ja zdążyłam już wyjechać z kraju i zacząć trzepać kasę za granicą.
No, przyznali mi rację w sądzie pracy. Więc wygrałam, satysfakcję.
A czemu w urzędach są inne regulacje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-4 / 8

@rafik54321 " Bo nawet taki niewykwalifikowany pracownik, w wyniku nabranego doświadczenia na swoim słabym stanowisku, po prostu popełnia mniej błędów i pracuje wydajniej." - z drugiej strony to najczesciej wieloletni pracownicy wpadaja w rutyne i popelniaja najwiecej bledow
@FleurDeLys nie to ze w urzedach sa inne regulacje ale urzedy to dziwny stan tam najczesciej ludzie po znajomosci dostaja prace wiec nie ma co odwolywac sie tam do zasad rynkowych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 10

@seybr standard.
3/4 firm w Polsce to mniej lub bardziej januszex.

Mnie rozłożył na łopatki jeden z moich byłych szefów.
Pracowałem jako kierowca, a mój szef potrzebował by go zawieźć na jakąś wioskę na moim rejonie. Więc pojechał ze mną w trasę. I to jeszcze by było całkiem spoko.
Jechałem tą drogą
https://www.google.com/maps/@53.1685339,18.7319763,3a,75y,127.27h,90.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1swsfjssgU26dFfwWlM7o32g!2e0!7i16384!8i8192
Jak widać zakręt konkretnie ostry. Akurat wyjeżdżał TIR, a TIR jak to TIR się zarzucił mooocno. Nie ma rady, trzeba było uciekać na parking po prawej, a parking dziurawy w pytę, to nas wytrząsło.
I tu piekielność szefa:
- a po co zjeżdżałeś?!
- a co? Miałem się w niego wje***ć?
- by była jego wina!
W tym momencie zagotowały mi się styki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B buddookann
+5 / 7

@rafik54321 Obawiam się że dobre czasy dla pracowników już się kończą. W pierwszej kolejności odczują to fizyczni robotnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+5 / 7

@Xar rutyniarz popełnia błąd raz na jakiś czas. Świerzak non stop.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2022 o 21:55

E El_Polaco
+5 / 7

@Xar
Twoja wiara w rozsądek pracodawców jest zdumiewająca. Są tacy, jak piszesz, ale jest też pełno Januszy, których mentalność się nie zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrzysiekChris
+2 / 2

Pracownik, A NIE NIEWOLNIK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+6 / 6

@rafik54321 nie no lepiej zginąć, lub być kaleką albo wylądować w szpitalu. Twój były szef to jakiś idiota.

@Xar wiesz że nawet pracownik o niskich kwalifikacjach to nadal pracownik. Warto o niego zadbać aby mógł wydajnie pracować. Powinien godnie zarabiać, być traktowany jak trzeba. Wiesz co robi dobry pracodawca, jeżeli jest taka możliwość rozwija takiego pracownika. Wtedy staje się inwestycją. Jeżeli pracownik chce, można wysłać go na kursy. Są takie powiązane z pracą, przynajmniej dają do zrozumienia co robi przełożony. Premia czy jakaś biba integracyjna to nie wszystko.

@El_Polaco mój ojciec prowadził spółkę, następnie przejął ją jego wspólnik. Ale mój ojciec nie siedział na dupie. Został dyrektorem spółki, która należała do samorządu. Gdy przychodził, generowała duże straty. Zobaczył pensję głównej księgowej i pracowników to się śmiał. Żenujące wypłaty. W ciągu roku podniósł pensje o 100%, wyprowadził spółkę na prostą. Pracownicy mieli zapewnione to co im się należało. Plus premie oraz różne dodatki, sprzęt, ubrania. Ludzie chcieli tam pracować. Z jednego pracownika zrobił brygadzistę, kierownika. Wysłał na odpowiednie kursy. Spółka działała jak trzeba. Została zamknięta z jednego powodu, wojny polityczne. Jeszcze burmistrz odgrażał się, że żaden z tych pracowników nie znajdzie pracy. Na na początku stycznia 2021 rejestrowałem auto. Urzędniczka patrzy na mój dowód, nazwisko. Z uśmiechem mówię, tak syn. Pani odpowiedziała, proszę pozdrowić ojca, świetnym szefem był. To była dobra praca. O czym to świadczy? Spotkałem innego pracownika ojca, raz w życiu mnie widział. Podszedł i powiedział, proszę pozdrowić ojca od pana X. Dobry szef, wymagał ale dbał o nas i załatwił mi pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kryspin4500
-1 / 7

@rafik54321
Wręcz odwrotnie, wchodzimy w recesję, przez co zwiększy się skala bezrobocia, a co za tym idzie wejdziemy ponownie w rynek pracodawcy, gdzie pracownicy będą bardziej zabiegać o pracę niż pracodawcy o pracownika.

Reszta się zgadza, pracownik to jedna z najważniejszych inwestycji w działalności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@seybr to samo pomyślałem, dlatego zagrzały mi się styki... Mój były szef to po prostu dusigrosz, który z każdego odszkodowania dusi w pytę.
W tamtej sytuacji prędkości może nie były jakieś zawrotne, bo i tak zwalniałem do zakrętu i TIR też przecież pełną bombą nie jechał, no ale czołówka przy 30km/h, to tak jakbym przy 60km/h wjechał w kamienną ścianę. Mogłoby być słabo :/ .

Znowu jakby tak bardzo chciał, to i tak mógł lecieć do tego tirowca i próbować wyciągnąć odszkodowanie za uszkodzenia w zawieszeniu itp. A nie wyskakiwać z takimi durnotami że trzeba było go walnąć. Żeby jeszcze ten wóz był jakiś drogi, logan I za mniej niż 5tys zł. Szrot.

Oj z tamtej pracy to bym mógł elaboraty pisać :/ . Podobnie kiedyś przez 2 tyg nie mogłem się doprosić o wymianę łożyska w kole. Bo wiecznie nie miał auta dla mnie na zastępstwo. Aż w końcu go zaciągnąłem, kopnąłem w koło, koło się przestawiło na łożysku i powiedziałem mu że pie***e, ale tym już nie jadę bo się boję. Patrz, wóz się znalazł na już XD...

"Wiesz co robi dobry pracodawca, jeżeli jest taka możliwość rozwija takiego pracownika. Wtedy staje się inwestycją." - oczywiście i wtedy nawet taki "półgłówek", może stać się dobrym i lojalnym pracownikiem. A przecież jak się taki zwolni i pójdzie do konkurencji to tam już będzie pracował lepiej. Może sprzeda kierownictwu jakieś patenty z poprzedniej pracy? Zasugeruje jakiś cwane zmiany w systemie? Cokolwiek....

"Dobry szef, wymagał ale dbał o nas i załatwił mi pracę." - amen, od dobrego pracodawcy się nie odchodzi ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@kryspin4500 nie do końca. Porządnych pracowników w Polsce brakuje od dawna, to pokłosie januszexów. Recesja pogłębi ten stan. W efekcie może się okazać że jedynym sposobem uzyskania dobrego pracownika będzie inwestycja w niewykwalifikowanych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

@rafik54321 Znam ten zakręt, w mojej drodze do Kowalewa :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mmosiek1
+3 / 3

@rafik54321 W firmie krążyło kiedyś powiedzenie "nie ma takiego problemu którego nie da się rozwiązać skończoną liczbą studentów"

źle się to skończyło :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@bartoszewiczkrzysztof no to wiesz co się tam odjaniepawla ;) . Dojeżdżasz do niego z duszą na ramieniu, tylko skąd tam tyle TIRów? XD...

A serpentynę ciechocińską znasz? XD.
https://www.google.com/maps/@52.8612649,18.805956,3a,75y,184.27h,101.11t/data=!3m6!1e1!3m4!1s9kkWMcBFtXFcAYDCApNqVg!2e0!7i13312!8i6656
Tu też fajny sport ekstremalny, a dozwolone 90km/h. Jak ktoś z połową tej prędkości weźmie wszystkie zakręty to już ma jaja ze stali XD.

@mmosiek1 co tu dużo mówić? Tak to się kończy jak chce się robić tanio, a nie dobrze :/ .
Tańszy pracownik niekoniecznie oznacza mniej kosztów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

@Xar czy wymienialny pracownik będzie pomiatany czy szanowany mimo wszystko, czy dobry pracownik będzie doceniony i wynagradzany czy raczej wszystkie promocje przypadają kolesiom i lizusom - to już zależy od kultury biznesowej danej firmy jak i szerzej - branży i kraju. To nie jest tak, że niewidzialna ręka rynku wszystko zawsze układa idealnie po liniach podaży i popytu i że każdy zna swoją wartość, umie dobrze zarządzać, myśli długofalowo i podejmuje same racjonalne decyzje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
0 / 2

@rafik54321 Inwestycją i cennym zasobem jest pracownik wyjątkowy, ze szczególnymi umiejętnościami lub uprawnieniami, ktoś, kogo nie można łatwo i tanio zastąpić. Niestety, nastolatka dorabiająca sobie jako sprzedawczyni w osiedlowym spożywczaku kimś takim nie jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 2

@seybr
I chwała twojemu ojcu za takie podejście do biznesu i pracowników. Oby takich pracodawców nie tylko w Polsce, ale i na świecie, było jak najwięcej.

Z twojego opisu wynika, że spółka samorządowa była zarządzana przez Janusza, zanim stanowisko objął twój ojciec. I w ciągu roku ze spółki przynoszącej straty zrobił naprawdę solidne przedsiębiorstwo z zadowolonymi i docenionymi pracownikami, a jak ktoś jednak nie chciał dobrze pracować, to na jego miejsce znalazło się wielu chętnych, ale nie dlatego, że sytuacja na rynku jest taka zła, tylko dlatego, że sporo było chętnych do pracy w takich warunkach i za takie pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@Fahrmass bynajmniej. Nawet taki małolat jest inwestycją. Bo jeśli trafi ci się uczciwy to nie będzie podkradał kasy czy towaru.
Do tego nabiera doświadczenia. Jeśli jest długa kolejka - klienci odchodzą. Więc spada zyskm doświadczony małolat powoduje że kolejki są krótsze bo pracuje szybciej.

Do tego nikt się nie urodził z wielkimi uprawnieniami, a po co je zdobywać skoro i tak cię traktują jak guano?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 0

@rafik54321 Tak znam, te w Trzęsaczu również.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 1

@rafik54321 zdziwilbys sie ilu pracujacych przy tasmie jest zwyczajnie za tepych zeby wykonac instrukcje:
"Pobrany z tasmociagu detal A wloz do testera w miejsce na A, detal B wloz do testera w miejsce na B. Po wykonaniu czynnosci odloz A do skrzynki 1 natomiast B do skrzynki 2."
Ile taki debil ma zarabiac? Najnizej jak sie da bo jest zwyczajnie za glupi na powierzenie mu pracy skladajacej sie z 3 elementow. I taki pracownik jedyna wartosc jaka ma dla firmy to: koszt zakupu maszyny ktora bedzie te przekladanie wykonywac - dlugosc trwania projektu x roboczogodziny. Serio, nie ma sensu inwestowac w takiego polglowka skoro go przerasta wykonanie czynnosci skladajacej sie z wiecej niz 3 elementow i serio dla pracodawcy nie ma znaczenia czy robi to polglowek Kowalski czy polglowek Nowak, ma zrobic i tyle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Xar ale nawet debil po 100nym powtórzeniu jak ma być zalapie jak ma być. Wolisz potem 100 razy powtarzać drugiemu debilowi?

Mówisz że nie ma sensu i westiwac w aż takiego debila, może i tak. Ale gościa który ma z 80IQ który jednak tak proste instrukcje kuma? Zawsze po nim możesz trafić na Ilona z 50IQ haha.
No i pozostaje kwestia wprawy na stanowisku.

W takim fastfoodziw na 3 literki non stop się zmieniają pracownicy. Ci którzy robią długo są w stanie sami na swoim stanowisku wszystko ogarnąć nawet jak jest ruch. A jakbyś postawił samych swiezakowi to by trzeba 3 razy więcej ludzi.

Bo nawet półgłówek w końcu łapie wprawę na swoim stanowisku.
Od siebie z pracy jako kierowca zwalniałem się bo dorzucał mi coraz więcej klientów a wypłaty nie. Po mnie przeszedł baran który miał po 3-4 godziny spóźnienia, a pode mnie klienci mogli zegarek ustawiać. W efekcie klienci zaczęli się obrażać na firmę i cały rejon siadł. A przecież tylko glaba z prawkiem trzeba co nie? A jednak fakt że dokładnie znałem klientów, potrafiłem się z każdym dogadać i znałem odpowiednie skróty to byłem w stanie wykonywać swoją pracę lepiej. Tak się kończy polityka byle taniej, glaba zastapie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 1

@rafik54321 uwierz mi, ze sa tacy ktorzy nie zalapia. I pozniej firma 10 albo i 100 tysiecy straty bo debil nie potrafi wykonac instrukcji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Xar to czemu takiego zatrudniłes?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
0 / 0

@Xar Masz rację i jej jednocześnie nie masz.
"Pobrany z tasmociagu detal A wloz do testera w miejsce na A, detal B wloz do testera w miejsce na B. Po wykonaniu czynnosci odloz A do skrzynki 1 natomiast B do skrzynki 2." - robi to przez cały dzień/zmianę? Jeżeli tak, to musi mieć zarąbiście mocną psychikę albo być bezmyślnym debilem, żeby po jakimś czasie nie zacząć odpływać i, co się z tym wiąże, robić błędy. Monotonia zawsze prowadzi do błędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+17 / 41

Jeśli to są wypowiedzi małoletniej to ja jestem święty turecki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A azareel
+25 / 25

@koszmarek66 Dlaczego? Jeśli laska ma np. powyżej 17 lat, ale nieskończone 18, to jest niepełnoletnia. Może ma w rodzinie osobę, która zna się na prawie pracy, to co, nie może tego powtórzyć? Nie przesadzaj, ponad 17 letni człowiek nie jest już takim gamoniem, żeby się kilku zdań nie nauczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+24 / 24

@koszmarek66 Jak poszłam do pierwszej pracy, to podobnie argumentowałam wypowiedzi mojej managerce. W domu rozmawia się o problemach, przygotował mnie na to ojciec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+18 / 18

@koszmarek66
Wystarczy po prostu od dziecka czytać. Wtedy można mieć nawet 11 lat, a pisać poprawnie, z dobrą interpunkcją i składnią zdań. Oczytany nastolatek może bez problemu udawać trzydziestolatka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kortyzozol
-3 / 3

@koszmarek66 Ile Ty masz lat? jesteś boomerem? to już nie te czasy, że 16-17 latkowie nie wiedzieli gdzie leży Australia i myśleli na poważnie, że tam ludzie do góry nogami chodzą. To już nie Twoje czasy staruszku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kortyzozol
-2 / 2

@Laufer Dokładnie, a nieczytający pięćdziesięcioletni przygłup, zawsze będzie brany za trzynastolatka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pacio6
0 / 4

@Kortyzozol
Nigdy nie było takich czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+17 / 17

@Jezuita komus kto ma wiecej niz 2 szare komorki i kogo nie przeraza wiecej niz 12 linijek tekstu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assasinsninja
+7 / 7

Wszędzie tak jest... U mnie w drugiej pracy sprzedawaliśmy laptopy na alledrogo jako "nowe leżaki magazynowe". Zadanie? Przekładać i polerować tak żeby wyglądał na takiego, a pod klawiaturami czasami całe kolonie nie mówiąc o zajechanych wentylatorach a czasami nawet przypuchniętych kondensatorach/bateriach. Ba co się z rysami na ekranach wyprawiało to komedia a jak sprzęt musiał wyjść to już w ogóle jaja były. Cena atrakcyjna za niby nowy ale to kłamstwo, jak kupować to tylko u oryginalnego producenta zaplombowany sprzęt i wszystko sprawdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
+4 / 16

Fake. Można było mieć wątpliwości do momentu stwierdzenia, że chce rozmawiać tak, aby nie było to "widoczne" oraz, wiedząc, że komunikuje się drogą sms (a więc, jak sam stwierdził, jest to widoczne) nawiązuje do wydania nakazaniu sprzedaży skiśniętych lodów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lukasz032
+10 / 10

Ciekawostka: nagrywanie rozmów wymaga zgody CO NAJMNIEJ JEDNEJ strony rozmowy, a obowiązek informacyjny jest wymagany tylko gdy nagrywa przedsiębiorca (!) lub w przypadku przetwarzania nagranego materiału w celu publicznego rozpowszechnienia (w tym ostatnim przypadku tylko wtedy, gdy głos rozmówcy jest rozpoznawalny). Na własne potrzeby i na potrzeby dowodowe dowolna strona rozmowy będąca osobą fizyczną może sobie nagrywać co tylko chce, o ile tylko jest stroną rozmowy.

"Menedżer" nie tylko nie zna prawa, ale również naraża się na odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw pracowniczych, wliczając w to kontrolę z inspekcji pracy czy (ostatnia wiadomość) sanepidu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kortyzozol
0 / 0

@Lukasz032 Żeby nie było, nie deprecjonuję Twojej wiedzy tudzież nie zarzucam Ci kłamu, aczkolwiek, czy mógłbyś podać podstawę prawną? wiem, że tak jest jednakże jestem leniwy a jak mawiał mój wykładowca "dobry prawnik nie zna prawa, dobry prawnik wie gdzie szukać", niemniej nie pracuję w zawodzie (i nigdy niestety nie dane mi było pracować), ponieważ od lat siedzę na kasie w supermarkecie z przyczyny braku aplikacji (przyczyna, to brak środków). Dlatego chciałbym prosić Cię o podstawę prawną, nie mam już kodeksów a internet nie zawsze jest rzetelny, mógłbym sam to znaleźć ale suponuję, że siedzisz w tym bardziej niż ja teraz a nawet drzewiej a co za tym idzie, wiesz gdzie szukać rzetelnej wiedzy w internecie, a jak wspomniałem, od dawna nie dysponuję kodeksami (po przeprowadzce) a mimo posiadanej wiedzy, chciałbym podstawę prawną, żeby pewnym ludziom rzucić nimi w ryj, którzy kłóciliby się ze mną, że zmyślam. To jak, pomożecie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2022 o 4:46

A Agnen67
0 / 0

@kortuzozol a to nie jest tak, że jak coś nie jest zabronione to jest dozwolone. Z tego co wiem istnieje przepis, który zabrania nagrywać rozmowę dwóch innych osób (bez i h zgody). Nie ma pr, episu zabraniającego nagrywać swoją własną rozmowę bez informowamia drugiej osoby. Gdyby tag było to wszystmie dziennikarskie prowokacje byłyby nielegalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@Kortyzozol Źródło: Prawo Marcina

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+10 / 10

Wskaźnik januszometru wy*ebało poza skalę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 0


@C1VenomMX321 Faktycznie, masz rację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2022 o 20:25

C czakilb
+8 / 12

przecież widać, że to fejk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+1 / 5

generator korespondencji sms jakich wiele

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 9

Baju baju. Szef ma tyle możliwości obrzydzenia życia, albo po prostu wylania z roboty w majestacie prawa lub na jego granicy, że chodzenie na noże to jest ZAWSZE droga do wylotu. Nic natomiast nie nauczy Janusza szacunku do podwładnego. Nie ma na to sposobu.

Skoro z wyższych uczelni da się po złości wywalić profesorów belwederskich z wielkim i uznanym dorobkiem, pomimo tego, jak bardzo są cenni i ich umocowania w związkach zawodowych, to co dopiero żuczka sprzedającego lody...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 4

@daclaw pytanie tylko czy znajda zastepstwo dla tego zuczka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 5

@Mandy25 zalezy jaka byla masa tych obiektow do noszenia. Mogly to byc powyzej normy dla pracownika nieletniego. Albo po prostu zakres obowiazkow tego nie przewidywal. Ba, gdyby jej sie cos stalo wtedy to inspekcja pracy by wbila i to ona by miala problemy. Dlatego tez nie wykonujemy prac poza swoim zakresem obowiazkow jesli roznia sie one drastycznie od zakresu. Wyobraz sobie co by sie stalo jakby informatyk zlapal za spawarke i probowal cos przyspawac a przypadkowo by spowodowal, ze cos komus na glowe spadlo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 2

@Mandy25 To spójrz z innej strony. Medyk (obojętnie lekarz, pioelegniarka, rartownik) właśnie skonczyl scierac kurze i zdrapywać pleśń z sufitu, a teraz idzie do Ciebie, wymienić Ci opatrunek. Nie fajnie nie? W końcu pracuje w szpitalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mandy25
0 / 0

@Loleth ale wiesz, że to kompletnie głupi przykład? Czy Ty sobie wyobrażasz, że lekarze nie myją rąk? Zresztą w sumie nie musieliby, zawsze zakładają rękawiczki i dezynfekują okolicę rany, używają jałowych materiałów. Więc równie dobrze mogliby ścierać kurze. A w małych sklepach, ale również w biedrze standardem było, że nie tylko pracujesz na kasie, ale też rozkładasz towar itp. A pracownicy baru także sprzątają ze stołów i sprzątają na koniec. To tylko kwestia zakresu obowiązków, które człowiek akceptuje podpisując umowę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+7 / 9

Z pewnością taka sytuacja miała miejsce xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B buddookann
+8 / 12

Czytacie czasem źródła ? Wiecie czym jest aszdziennik.pl ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+8 / 10

@buddookann cicho, nie przeszkadzaj. taka fajna gownoburza sie zrobila o nic ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nagano
+2 / 2

@tomkosz Ja wiem czym jest aszdziennik, ale zrobiłem krok dalej i przeczytałem źródło, gdzie napisano na końcu, że to prawda :) W każdym razie nadal nie mam pewności do autentyczności tej historii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matyyys007
+2 / 4

Kolejny janusz który myśli że znalazł niewolnika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 4

Obawiam się, że mentalność niewolnika jest tak głęboko zakorzeniona w polskim społeczeństwie, że naprawdę wielu Polaków w takiej sytuacji wzięłoby stronę pracownika i powiedziało, że młodym się w d...ach poprzewracało i robić im się nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
-1 / 1

@El_Polaco myslisz ze w innych krajach jest inaczej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 1

@tomkosz
Tak. Są kraje, w których jest inaczej, bo nie ma kultu wypruwania z siebie flaków w pracy za te same pieniądze, bez podwyżek czy premii za lepsze wyniki. Oczywiście są pracownicy z mentalnością niewolnika, ale jest ich mniej niż w Polsce. No i pracodawcy bardziej się boją łamac prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kortyzozol
+1 / 1

@tomkosz Jeśli pracujesz dla Holendra w Holandii, to tak, jest inaczej, jeśli znając język pracujesz dla Niemca, też jest inaczej. Jeśli robisz przez polską agencję pracy... nie, nie jest inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
-1 / 1

@El_Polaco pracowales za granica? z tego co wypisujesz, chyba nie bardzo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 1

@tomkosz
Pracowałem i pracuję. Na Polaków bym w takich sprawach nie liczył, przynajmniej na bardzo niewielu. Miejscowi prędzej by się postawili. Przynajmniej w miejscach pracy, które znam. Ogólnie im więcej imigrantów, tym bardziej dają się wyzyskiwać.

Irlandczycy mniej się przejmują pracą, więc jak coś jest nie tak, to prędzej będą walczyć o swoje albo zwyczajnie się zwolnią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 1

@Kortyzozol
Dokładnie. Tak samo jest inaczej jak pracujesz z Polakami, a jak pracujesz z miejscowymi. Polacy często sami z siebie łamią swoje własne prawa, żeby pracować szybciej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michaler
+1 / 5

wikipedia: ASZdziennik – polski serwis internetowy o charakterze rozrywkowo-satyrycznym, publikujący teksty w formie zmyślonych newsów,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+1 / 5

Wy dalej myślicie/wierzycie, że taki rozmowy ktoś serio rejestruje, robi zrzuty ekranu i że to są realne sytuacje, a nie ktoś wklepuje w google "generator rozmów sms" i pisze sobie takie historyjki bo chce dostać parę plusów na guwnoportalu typu demotywatory?? Gość najpierw pisze o tym, że rozmowy sms są realnie widoczne i się ich boi, a potem sam piszę sms o tym, że nakazał sprzedaż skiśniętych lodów. No przecież trzeba być skończonym idiotą, żeby tak sobie strzelić w kolano i po stokroć większym, żeby uwierzyć, że taka rozmowa serio miała miejsce. Straszny paradoks, wszyscy użytkownicy tego portalu są wszechwiedzący i znają się na każdym temacie i wierzą we wszystko co im się tu pokaże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wbq3510
+2 / 6

Tak było, nie zmyślam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+2 / 4

Pracownik powinien znać swoje prawa i umieć to wyegzekwować od pracodawcy. Czasy, gdy bezrobocie było wysokie, na każde miejsce pracy było paru chętnych, a ci co mieli pracę trzymali się jej, nawet gdy szef oferował warunki uwłaczające człowieczeństwu - to już przeszłość. Teraz mamy rynek pracy pracownika, każdy kto chce pracować, to znajdzie sobie jakąś pracę, a jak mu się nie podoba, to może odejść i szukać czegoś lepszego. I to w interesie pracodawcy jest stworzenie takich waunków pracy, by pracownicy - zwłaszcza ci dobrzy, nie odchodzili. Inwestycja w pracownika, to inwestycja w firmę. Dobry, dobrze zmotywowany pracownik pracuje lepiej, niż taki, co przychodzi odbębnić ileś tam godzin, a to już przekłada się na lepszą wydajność/jakość oferowanych produktów/usług, a to na lepsze wyniki finansowe firmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GDK666
+3 / 7

fejk jak cholwra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
0 / 0

@GDK666 bardziej mnie dziwi, że są ludzie którzy wierzą w wiarygodność tego typu rozmów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pacio6
+5 / 5

"Wiem już, że wszystko nagrywasz i skrinszotujesz, więc wspomnę dla pewności o sprzedaży zepsutych lodów". Brzmi legitnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kortyzozol
0 / 2

I bardzo dobrze zrobiła, żałosne Janusze biznesu, za coś takiego to już gościu powinien mieć prokuratora (za łamania praw pracownika, w tym pracownika młodocianego), i jeszcze za skiśnięte lody sanepid a do tego, jeśli wybuchłaby epidemia salmonelli, można byłoby mu dowalić co najmniej narażenie zdrowia publicznego, a co jeszcze to nie napiszę, bo to prokurator musiałby się BAAARDZO uprzeć i epidemia musiałaby sięgnąć skali kraju (co jest mało możliwe), więc zamilczę, bo jeszcze się sam zdyskredytuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
0 / 0

To FAKE, wiem bo idzie to schematycznie, z innymi rzekomymi wiadomościami z rozmowami z szefami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-2 / 2

Tak jest w każdym polskim prywatnym zakładzie pracy,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gemini1234
0 / 0

Kandydatka na długotrwały zasiłek dla bezrobotnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kotek_psotek
0 / 0

Ze wszystkich historii które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BioNano
0 / 0

Ta rozmowa to fake, ale tak mogłoby to wyglądać jak ludzie uczyliby się w szkole swoich praw i obowiązków, a nie tylko bzdet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem