A po co? Niech kolega/koleżanka dymanpo ocet i szmatkę. Szmatkę namoczyć w occie i położyć na cement. Po jakimś czasie rozmiękanie i się pokruszy haha.
@Banasik No tak, tylko pozostał by problem dla kierowców, musieli by tą idiotkę omijać... powinna zapłacić z 10 000 kary za głupotę i jeszcze pizgnąć ją pałką policyjną kilka razy w ten pusty łeb, to sie może opamięta.
Taka ciekawostka. Jeżeli dojdzie do trwałego ucisku na kończynę, np przy obsunięciu się ziemi albo zawaleniu budynku, jest duże ryzyko że w miejscu gdzie był ucisk wytworzy się skrzep i po zwolnieniu nacisku popłynie sobie ten skrzep w krwiobiegu.
Najbardziej znany w pl przypadek to pan młody któremu na kawalerskim "zabetonowali stopy". Zabawa wyglądała na niewinna bo zamiast betonu użyli piany montażowej.
Rano delikwent wylądował na sor i stopy trza było amputować.
Żeby zapobiec takim urazom, w przypadku jeżeli doszło do ucisku na cześć ciała trwająca dłużej niż kwadrans, podaje się duże dawki fraxiparyny.
A fraxiparyny podaje się zastrzykiem w brzuch.
Mam nadzieję że w przypadku że zdjęcia zastosowano się do procedur.
A po co? Niech kolega/koleżanka dymanpo ocet i szmatkę. Szmatkę namoczyć w occie i położyć na cement. Po jakimś czasie rozmiękanie i się pokruszy haha.
Nie, nie trzeba było wzywać straży.
Chcącemu nie dzieje się krzywda.
@Banasik Dżisas! Jak ja bym chciał, żeby ta paremia została wpisana do Konstytucji!
@Banasik No tak, tylko pozostał by problem dla kierowców, musieli by tą idiotkę omijać... powinna zapłacić z 10 000 kary za głupotę i jeszcze pizgnąć ją pałką policyjną kilka razy w ten pusty łeb, to sie może opamięta.
Uje.. bac reke i sie odechce takich glupot
Pic w tym że takie "szybkie cementy" w czasie wiązania wydzielają dużo, naprawdę dużo ciepła. Jak nie wyrwała wtedy poparzonych palców to twarda jest!
@raviK Domyślam się, że to nie o cement chodziło ale o klej. Kwestia tłumaczenia i wiedzy tłumacza.
@koszmarek66 może chociaż to na zdjęciu wygląda jak tzw. kotwa chemiczna a to się naprawdę grzeje i wiąże w ciągu maks. minuty
A po co? Trzeba było dać jej scyzoryk i czas na przemyślenia.
Rozumiem, że protest się udał?
Taka ciekawostka. Jeżeli dojdzie do trwałego ucisku na kończynę, np przy obsunięciu się ziemi albo zawaleniu budynku, jest duże ryzyko że w miejscu gdzie był ucisk wytworzy się skrzep i po zwolnieniu nacisku popłynie sobie ten skrzep w krwiobiegu.
Najbardziej znany w pl przypadek to pan młody któremu na kawalerskim "zabetonowali stopy". Zabawa wyglądała na niewinna bo zamiast betonu użyli piany montażowej.
Rano delikwent wylądował na sor i stopy trza było amputować.
Żeby zapobiec takim urazom, w przypadku jeżeli doszło do ucisku na cześć ciała trwająca dłużej niż kwadrans, podaje się duże dawki fraxiparyny.
A fraxiparyny podaje się zastrzykiem w brzuch.
Mam nadzieję że w przypadku że zdjęcia zastosowano się do procedur.
Straż? Skrajnie nieodpowiedzialne podejście - przecież gdzieś mogło się palić.
Poprosić pracownika sklepu mięsnego a rozwiąże problem w parę sekund.
ten powinien pomagać kto to zrobił..
powinna usiąść gołą pupą w pokrzywy-zawsze jakiś protest..
Kobieta? Ja bym nie był taki pewien - u takich to nigdy nie wiadomo