Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Kali2
0 / 2

hmm ciekawe że o takich historiach nie słuchać gdy jest odwrotna sytuacja - no tak bo kobiecie trzeba pomóc nawet jak jest psychiczna a faceta od razu za kratki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+5 / 11

Najgorszy typ rodzica, wciąga dzieci w konflikt z partnerem, -ką, robi z nich kartę przetargową lub nastawia przeciwko drugiemu rodzicowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Greglem
-1 / 3

@Tibr chyba taki typ, ktory zostawia swoje dzieci by umarly z glodu, chlodu, w opustoszalym miejscu jest gorszy. Co najmniej jeszcze kilkanscie gorszych typow moge sobie wyobrazic, niz klocacych sie ze soba rodzicow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@Greglem ale on ich zostawił bo nie chciały mówić nic przeciwko matce, za to ich ukarał, ergo dzieci potraktował jak narzędzie przeciwko żonie. On dokładnie jest takim rodzicem o jakim napisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Greglem
-1 / 3

@Tibr nie. Ukaranie dzieci, to mozna przez wylaczanie im internetu, albo zakazem wychodzenia. On je zostawil jak smieci po pikniku. Bez jedzenia, 30 kilometrow od domu, w koszulce, na bezludziu. Jakby ciebie tak stary potraktowal, to tez bys to uznal za "kare", czy za probe zabojstwa (z glodu i chlodu)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Greglem czy tobie się wydaję, że ja go bronię lub usprawiedliwiam?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+3 / 17

16 latka to już nie dziecko a nastolatka i za 2 lata będzie dorosła i może się już oficjalnie bzykać wiec żadne dziecko to nie jest! Jedenastolatek jak sama nazwa mówi też jest nastolatkiem a nie dzieckiem. Założę się, że oboje też mieli telefony. To nie psy przywiązane do drzewa, aby aferę z tego kręcić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 9:02

T Tniusia1
0 / 0

@antyfrajer jasne że nie jest to to samo co zostawienie w lesie 5cio latka ale ogólnie jest to totalnie nieodpowiedzialne i beznadziejne zachowanie. Zemsta na własnych dzieciach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@Tniusia1 A wiesz jak naprawdę było? Bo tu jest to bardzo jednostronnie opisane. Całkiem możliwe, że poszło o zupełnie coś innego. A nastolatkowie byli nastawiani przez matkę przeciw ojcu, to pewne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@antyfrajer jasne że nie wiem, ale to on jest dorosły i za nie odpowiadał. Powinien je odwieść do domu, ewentualnie wysadzić kawalek od domu. No, ostatecznie zostawić w obcym mieście bo to nie są małe dzieci, ale z dokumentami i z pieniędzmi. To by było jeszcze w miarę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@Tniusia1 Tak na prawdę nie wiemy jak daleko było to w lesie, jeśli można tam wjechać legalnie autem (a zakładam, że tak było) to raczej to było płytko w lesie. Jak potrafili wrócić tą samą drogą to wrócili do głównej drogi. To żaden wyczyn, ja w wieku 7 lat chodziłem sobie na grzyby na wakacjach sam po obcych lasach, a tu mamy prawie dorosłą osobę i mogę się założyć, że z telefonem przez który mogła zadzwonić po transport i z GPS-em gdzie można sobie drogę do głównej ulicy znaleźć albo podać współrzędne. Mamy 21 wiek to nie średniowiecze, że drwal zostawił Jasia i Małgosię w środku lasu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@Tniusia1 Jeszcze jedno akurat pieniądze w lesie im by się nie przydały w drodze powrotnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@antyfrajer jakby już chciał im dać nauczkę, co zresztą jest dziecinne, to mógł je zostawić w mieście z pieniędzmi i dokumentami, na zasadzie że jeśli są takie dorosłe żeby np go obrażać (hipotecznie, bo nie wiemy o co poszło) to są na tyle dorosłe żeby same do domu wrócić. Ale to i tak jest nieodpowiedzialne. To że dzieciaki mogą mieć żal do ojca który je zostawił to jest oczywiste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@Tniusia1 A kto powiedział, że prawie dorosła dziewczyna chodzi bez pieniędzy i dokumentów? Podobnie z synem. Oni powinni mieć przy sobie legitymacje szkolne i to niezależnie czy są z ojcem czy nie.

Pieniądze może jeszcze miał im dać na taxi? A może to była kara aby sobie pospacerowały a droga do domu miała 300 metrów.

A teraz wyobraź sobie teoretycznie, że to rozgrywka rozwodowa matki, aby mieć haka na ojca. Dzieci specjalnie uciekły od ojca. Po czym jakimś "cudem" akurat trafiły w lesie na policjanta.

Tak się akurat zdarzyło, że przechodził tam "z tragarzami" (jak w Misiu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+1 / 3

Pewnie jakiemuś lokalnemu politykowi pomyliło się ze pojechał z psem na spacer do lasu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
+7 / 15

Średniowiecze: chłopak był na wyprawie krzyżowej, dziewczyna ma piątkę dzieci

Polska XXI wieku: Ojciec porzucił dzieci w lesie!!! 16-latka cudem uratowana, bo przeszła się z powrotem do miasta!!!

o tempora, o mores, o k..a

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 3

@jjac Ja wiem, że 40 lat temu to 10-latek upolował dla rodziny niedźwiedzia i odebrał poród młodszej siostry przegryzając pępowinę. Dziś może i jest tendencja, żeby robić z osób poniżej pewnego wieku niemoty, które nie są w stanie ogarnąć rzeczywistości, ale nie szedłbym też na drugi skraj, gdzie nastolatki uznaje się za osoby w pełni odpowiedzialne i zdolne do podejmowania racjonalnych decyzji, np. w dużym stresie. Z artykułu wynika, że dzieci były roztrzęsione zaistniałą sytuacją. Znaczna część młodych osób wciąż jednak jest wtedy na etapie, w którym obdarza dorosłych, zwłaszcza rodziców, autorytetem. Sytuacja, kiedy rodzic odwala swojemu dziecku taki numer jest ekstraordynaryjna. I głupotą byłoby oczekiwać, że każdy nastolatek sobie odpowiednio poradzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
+1 / 1

@Eaunanisme to, że ojciec popi***ony, to inny temat i tego nie podejmuję.

Po prostu nie pasuje mi nazywanie 16-latki dzieckiem. Co do 11-latka to miałbym mieszane uczucia, ja w tym wieku śmigałem sam po lesie rowerem i jedynym zmartwieniem było, żeby mnie "banda z sąsiedniego podwórka" nie dopadła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@jjac Ja mając 10 lat chodziłem do szkoły sam na piechotę w obcym kraju przy -20°C ponad 2km. Mojego kolegę całą podstawówkę i gimnazjum do szkoły po drugiej stronie ulicy odprowadzała babcia, żeby go przypadkiem samochód nie potrącił. Czy o mnie rodzice nie dbali, a o niego tak? Niekoniecznie. Czy z definicji jestem bardziej samodzielny? Być może. Czy takie porównywanie daje w rzeczywistości coś ponad osobistą satysfakcję? Absolutnie nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 14:32

J jjac
+1 / 1

@Eaunanisme czy obcy kraj wezwał służby socjalne, sąd rodzinny, policję i całą prasę w okolicy?

Prawdopodobnie nie.

Prawdopodobnie dlatego, że wówczas to było normalne.

Co jest "normalne" dziś, widzimy na załączonym obrazku.

(jak miałem 10 lat, to trwał stan wojenny i trzeba było uważać, żeby nie wpaść na pijanego zomowca, bo z tego wynikały różne problemy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 1

@jjac Czy dzisiaj wzywa się służby socjalne, bo dziecko ma daleko do szkoły? Przyznam się szczerze, że nie zarejestrowałem takiej sytuacji. Wydaje mi się, że kwestia, czy dziecko jedzie do szkoły samo, czy rodzic podwozi je pod same drzwi klasy i jeszcze patrzy, czy na pewno wejdzie do środka, to indywidualna decyzja. Organy państwa, typu policja czy nawet prasa, nie są stawiane w gotowości.

Zapewne również te 20 lat temu inaczej by wyglądała sytuacja, gdyby rodzice zamiast do szkoły wywieźli mnie gdzieś pod miasto i zostawili na pastwę losu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
+1 / 1

@Eaunanisme poczekaj. W wieku lat 16 (moich) rodzice podpisali mi dokument, że biorą na siebie odpowiedzialność materialną za szkody, jakie wyrządzę jachtklubowi, a jachtklub podpisał dokument mianujący mnie opiekunem jachtu, co pozwoliło mi samodzielnie (z załogą w moim wieku) żeglować co najmniej po zatoce (to była końcówka komuny, więc z wyjściem na morze i brakiem tzw. klauzul byłaby dłuższa opowieść). Miałem już wtedy uprawienia sternika jachtowego pu. Oczywiście przepisy się łamało, np. pływając do Bałtijska.

W wieku lat 16 samodzielnie jeździliśmy sobie z klubem turystycznym z ogólniaka ("tak, tak, oczywiście jedzie z nami nauczyciel, jasne, że jedzie" - nie jechał), ganiał nas na Podlasiu chłop z siekierą, jeździliśmy stopem na pace z gruzem itd. Włóczyliśmy się czasem bez pieniędzy i jedzenia, jakoś to było.

Gdy miałem lat 16, dyrektor szkoły zostawiał mi klucze od ciemni fotograficznej i siedziałem tam sobie do rana.

Na pastwę losu w lesie pod Libiążem? 16-latkę? Pastwę losu? Na gęsto zaludnionym Śląsku? Przeczytaj to, co sam napisałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 2

@jjac Przeczytaj, co napisałem. "Pastwę losu" odniosłem do hipotetycznej sytuacji z sobą w roli głównej, a nie do 16-latki z Libiąża. Zdanie brzmi "gdyby rodzice (...) wywieźli mnie (...) i zostawili na pastwę losu", a nie "(...) i zostawili na pastwę losu, jak tę nastolatkę". Gdybym uważał, że 16-latka z Libiąża została wywieziona do lasu na pastwę losu, to bym nie zapomniał o tym wspomnieć w swojej wypowiedzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 15:00

J jjac
+1 / 1

@Eaunanisme jestem przekonany, że gdybyś, mając 16 lat został wysadzony latem w lesie pod Libiążem, zapewne byłbyś sfrustrowany, zdenerwowany i zdezorientowany, co tu się właśnie od..ało (swoją droga nie wiemy, jakie tam były w tej rodzinie relacje), ale ani przez chwilę Twoje życie nie byłoby w niebezpieczeństwiem.

I pomijając pato-kwestie rodzinne doszedłbyś do jakiejś wsi, poprosił kogoś o kontakt albo z rodziną (pewnie byś nie pamiętał telefonu, nie? dziś nie uczymy się na pamięć), albo z policją, albo o podrzucenie gdzieś. I, jako że to Polska, na pewno byś pomoc uzyskał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
-1 / 1

@jjac Nie polemizuję z tym. Warto jednak mieć na uwadze, że:
A: nie każdy w stresie reaguje tak samo.
B: celem artykułu na internetowym portalu informacyjnym jest generowanie odsłon.

Poza tym, artykuł nie sugeruje jakoby dzieciom/młodzieży miało grozić wielkie niebezpieczeństwo. Raczej dyskomfort wynikający z co najmniej kontrowersyjnego zachowania ojca. Nie sugerujesz, że reakcja służb przesadzona. Więc z czym tak naprawdę teraz dyskutujesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 15:39

J jjac
+1 / 1

@Eaunanisme a niech się odsłony generują i niech szef kupi sobie samolot (chyba, że już kupił, to wtedy drugi).

Mi chodzi o styl narracji stosowany w prasie. Czytamy:

Nie tak miała wyglądać wycieczka, jaką ojciec, 36-letni mieszkaniec gminy Kęty, zafundował swoim dzieciom. Zabrał je do lasu w Libiążu i porzucił. Zaopiekował się nimi spacerujący tamtędy policjant.

Dzieci?

Ta dziewczyna za dwa lata będzie miała prawo wybierać. Prezydenta. Posłów. Radnych. Wpływać na decyzje o podatkach.

Dawniej 16-latek za nazwanie dzieckiem by się ciężko obraził.

eh... o tempora, o mores, o żesz szit.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@jjac to prawda, tytuł demota sugeruje porzucenie np 3 i 5cio latka w środku lasu, podczas gdy są to nastolatki które z pewnością sobie poradzą, natomiast zachowanie ojca ogólnie .ujowe i mega słabe. To on się zachował jak obrażona księżniczka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
0 / 0

@Tniusia1 no nie wiemy, co tam się wydarzyło, chociaż niezależnie od przebiegu dyskusji mężczyzna musi umieć się zachować odpowiedzialnie niezależnie od stanu emocji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@jjac niezależnie od tego co się wydarzyło to on był dorosły. Nawet jeśli dzieci by mu np ubliżały albo robiły awanturę to i tak mógł je odwieźć do ich miasta, do matki ewentualnie wysadzić kawalek od domu. To jego dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
0 / 0

@Tniusia1 tak, ale kręcenie wokół tego histerii świadczy o debiliźmie kręcących histerię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@jjac jest jakiś materiał- pasuje zrobić reportaż-ale dajmy dramatyczny tytuł, przyciągniemy uwagę czytelników, wpadnie więcej kasy za reklamy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
0 / 8

A tak właściwie, to za jakie przestępstwo będzie ojciec odpowiadał? Za "stworzenie sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu", czy też za "pozostawienie małoletnich bez opieki"? Bo jakże to tak - zostawić szesnastoletnie "dzieciątko" w tym strasznym świecie - trauma na całe życie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
0 / 0

Tak się kończy oszczędzanie na prezerwatywach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FarellQues
-1 / 1

Czy ktoś z łaskawie komentujących ma jakiekolwiek pojęcie geograficzne i wiem gdzie znajdują się Kęty a gdzie Libiąż? To nie jest jakiś spacerek tylko ponad 30 km zależnie od wybranej drogi. Przynajmniej czterdzieści mniut autem. AUTEM. Tatuś zostawił swoje dzieci bez telefonu i pieniędzy(o czym dowiedzieć jest w artykułach na te temat) w lesie! Teraz przeczytajcie to jeszcze raz i powiedzcie w którym miejscu to jest błacha sytuacja? Ta młodzież skoro na dzieci są już za stare nie miała nawet za co kupić biletu na autobus czy pociąg nie mówiąc o tym że z pociagu bez legitymacji które również odejchały z ojczulkiem musieliby wysiąść zaraz po kontroli...A piechotą do ich miejsca zamieszkania mieli stamtąd sześć godzin drogi..Nie ma opcji że ktoś niedoświadczony jeszcze w zwykłych trampkach na szkolne korytarze da rade przejść taki odcinek za jednym razem. I to jeszcze bez poważnych obtarć stóp..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@FarellQues Mała uwaga, przy całej zgodzie na niebagatelizowanie sytuacji - z artykułu wynika, że ojciec wysiadł z dziećmi na bliżej nieokreślonym parkingu w lesie przy ulicy Chrzanowskiej w Libiążu i stamtąd dzieci przeszły w kierunku centrum miasta. Kęty pojawiają się wyłącznie jako miejsce zamieszkania (gmina) mężczyzny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
+1 / 1

@FarellQues aż sprawdziłem, gdzie jest Libiąż i jak wyglądają "lasy w okolicy Libiąża". Wyglądają tak, że nie da się narysować koła o promieniu 5 km, żeby w jego obrębie nie znalazła się przynajmniej jedna miejscowość i co najmniej jedna droga wojewódzka lub co najmniej gminna utwardzona, na którą nie da się nie trafić idąc drogą leśną. Zakładam, że w takiej miejscowości z łatwością można było się zwrócić o pomoc do organów władzy (każdy sołtys ma psi obowiązek udostępnić telefon w podobnej sytuacji)

Sprawdziłem też w wikipedii, tam nie występują wilki ani człekożerne niedźwiedzie, nie odnotowano też występowania czupakabry. Prognoza nie przewidywała temperatur ujemnych.

Zatem sytuacja z pewnością karygodna, ale artykuł o tym, jakoby zły tatuś porzucił w lesie Jasia i Małgosię (2 i 3 lata), to jakby nie ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 14:45

H hoborg
+3 / 3

Co wy macie we łbach, że tak bagatelizujecie ten wyczyn patologicznego rodzica?
Co z tego, że dziewczyna ma już 16 lat i nie jest dzieckiem?
To takie bezpieczne dla młodej dziewczyny, kręcić się po lesie? Gwałty już tylko na plebaniach się zdarzają, a w lasach nie? Ja wiem, że to nie to samo, co przywiązać psa do drzewa lub pozostawić w lesie trzylatka, no ale litości - pozostawił nieletnich bez opieki. W dodatku jakiś niedojrzały emocjonalnie typ, który wykorzystuje dzieci do szpiegowania matki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
-1 / 1

@hoborg eh te lasy pełne gwałcicieli czyhających na ofiary (sprawdzić, czy nie Jachira)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Greglem
-2 / 4

Katolicki kraj, katolickie normy (bronienie "ojca", ktory swoje dzieci jak smieci w lesie zostawil). Chociaz w tym przypadku facet pojdzie siedziec. Gdy mialem 6 lat, taki numer wystrzelila moja matka katoliczka. Myslala, ze wpadne do kanalu, albo umre z wyziebienia i glodu. Niestety caly dzien szedlem w kierunku jej wioski, tak ,ze wrocilem do tej patologii na kolejne 13 lat. Oczywiscie zadnych pracownikow socjalnych to nie interesowalo, ze matka chciala by chlod, glod, i dzikie zwierzeta rozszarpalo dziecko. W koncu to MATKA. Wszystko w porzadku. Dzieciak nauczyl sie "survivalu". Wazne by aborcji zakazac. A potem "zycie". Jak na ironie, 20 lat potem sama zmarla z glodu i chlodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar swietyczlowiek
0 / 0

...tak to jest jest, kiedy dziecko ma dziecko...36 lat, zachowuje jak dziecko...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem