Pieprz rachunki, bo nie mają znaczenia w porządku wszechświata. Pieprz rodzinę, bo nie ma znaczenia w porządku wszechświata. Pieprz zdrowie, bo nie ma znaczenia w porządku wszechświata.
Kolejny moralista od siedmiu boleści się znalazł...
... zwłaszcza pieprz pracę, rodzinę oraz zobowiązania kredytowe. Ale nie dziw się, jeśli za jakiś czas to ty będziesz pieprzony.
Ja doradziłbym inaczej:
Angażuj się emocjonalnie tylko w to, co uważasz za faktycznie ważne. Resztę wykonuj uczciwie, ale bez zbędnych emocji. "Kto nie ma wyj@bane, ten ma przj@bane".
W porządku wszechświata cały ty nie masz znaczenia, więc pozwolisz żeby wszyscy cię pieprzyli?
też.
Pieprz rachunki, bo nie mają znaczenia w porządku wszechświata. Pieprz rodzinę, bo nie ma znaczenia w porządku wszechświata. Pieprz zdrowie, bo nie ma znaczenia w porządku wszechświata.
Kolejny moralista od siedmiu boleści się znalazł...
... zwłaszcza pieprz pracę, rodzinę oraz zobowiązania kredytowe. Ale nie dziw się, jeśli za jakiś czas to ty będziesz pieprzony.
Ja doradziłbym inaczej:
Angażuj się emocjonalnie tylko w to, co uważasz za faktycznie ważne. Resztę wykonuj uczciwie, ale bez zbędnych emocji. "Kto nie ma wyj@bane, ten ma przj@bane".
Chodzi o samobójstwo tak?