Pomimo ogromu tolerancji o której mówi się dziś na każdym kroku, od lat borykamy się z podwójnymi standardami, których jakoś nikt nie potrafi albo nie chce zauważyć
(12 obrazków)
Reagujemy na smutek zależnie od płci, a nie uczuć, danej osoby
To samo zachowanie u dzieci obcej osoby i u naszych własnych dzieci wywołuje w nas różne reakcje
Oczekujemy od matki, że będzie zwracała na dziecko większą uwagę niż ojciec
Apetyt i sylwetka każdej osoby to jej własna sprawa
Czemu akceptujemy ograniczenie palenia, namawianie ludzi do rzucenia nałogu, ale nie akceptujemy mówienia grubasom, że się zabijają nadmiernym obżarstwem???
@agronomista Bardzo trafna uwaga. Albo mamy prawo krytykować zgubne zachowania, albo nie. Komuś przeszkadza zapach dymu tytoniowego, a komuś to, że czyjaś paskudna sylwetka szpeci mu dzień.
@agronomista Jestem po operacji bariatrycznej, po której wreszcie mam jakieś akceptowalne wymiary. Od dzieciństwa leczona na otyłość - mam z dwóch stron geny cukrzycowe. Przez lata na dietach, zapijałam wieczorny głów wodą, dwa razu udało mi się schudnąć o 40 kg, po ciążach znowu przybywało. Ciągle słyszałam "mądre" rady chudego szwagra - "jest taka dieta ŻP - żryj pół", słyszane od człowieka, który bez wieprzowinki na obiad i dużego kawałka ciasta po obiedzie nie uznaje dnia. Zastanów się dwa razy, zanim zwrócisz komuś uwagę. Jeśli go znasz i wiesz, że sam sobie szkodzi, możesz mu tak powiedzieć. Jeśli nie - lepiej zamilcz.
@agronomista
Otyłość to nie zawsze obżarstwo i lenistwo. a znaczna otyłość prawie nigdy. Jest wiele zaburzeń metabolicznych - dopiero w ostatnich czasach są poprawnie diagnozowane. Wcześniej osobom z cukrzycą typu 2, czy hiperglukoneogenezą lekarze po prostu radzili "Żryj połowę i se troche pobiegaj i będzie git!"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2022 o 11:55
@agronomista @3noki
Nietrafione porównanie bo istnieje coś takiego jak bierne palenie. Jak palisz w towarzystwie i wydychasz dym to osoba niepaląca również go wdycha i może przez to mieć negatywne konsekwencje zdrowotne łącznie z uzależnieniem się. Jak osoba otyła coś robi, to Ty raczej przez to biernie nie tyjesz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2022 o 14:03
@Myslaca_istota Jesteś myśląca tak jak mówi nick i coś z tym postanowiłaś robić. Ja znam ludzi którzy nic nie chcą z tym robić i mimo, że wejście na piętro to już dla nich wyprawa co najmniej na Rysy, a jak jeden zasłabł to dwóch dorosłych i całkiem rosłych chłopów nie mogło go wyciągnąć z pod łózka. Zaś zwrócenie im uwagi jest społecznie nieakceptowalne. Dlaczego?
@BrickOfTheWall alkoholizm też ma podłoże genetyczne, a raczej niektóre geny powodują większą skłonność do uzależnień. Ludzie tacy już nie kontrolują swego pragnienia i sięgną nawet po denaturat, spirytus techniczny czy nawet płyn do chłodnic(był na wsi taki przypadek zatrucia). Sąd może ludzi takich skierować na przymusową terapie. Nie mówię od razu aby obrażać otyłych znajomych, ale chęć pomocy i namawianie ludzi i schudnięcia powinno być w pełni akceptowalne społecznie.
@lolo7 Jak nie, jak tak? Byłeś kiedyś na tradycyjnej polskiej imprezie rodzinnej, gdzie babcia, matka, teściowa i szwagierka napychają zebranych jak gęsi, a pierwszy obiad wjeżdża o 10 rano, choć wszyscy przyjeżdżają po śniadaniu? Trudniej się wybronić od żarcia, niż od alkoholu na imprezach pijackich. I jakoś nie zauważyłem, żeby grubasy jakoś bardzo się broniły.
Otyłość to skłonności PLUS styl życia, podobnie jak np. alkoholizm.
Nie chodzi więc o krytykę osoby, tylko stylu życia, który wyzwala, lub wzmacnia problem.
@agronomista Ale na co ty im chcesz zwracać uwagę?
1) albo ktoś widzi ze ma problem, i pewnie nawet próbuje coś robić, ale to nie zawsze działa. Wtedy twoje zwrócenie uwagi raczej mu zaszkodzi niż pomoże
2) ktoś ma problem psychiczny i sobie nie zdaje nawet sprawy z wielu rzeczy, wtedy i tak ma to gdzieś.
@daclaw Taka rzeczywistość, że jedzenie było kiedyś wielką wartością, z uwagi na jego trudną dostępność. Czasy się zmieniły, a nawyki i myślenie pozostało. Zauważyłem, że wiele osób (a) musi dojeść wszystko, co ma nałożone, (b) ma zakodowane wartościowanie jedzenia: najważniejsze mięso, potem ziemniaki, na koniec surówka.
Kiedyś byłem w delegacji i w pracy poznałem Meksykanina. Poszliśmy do restauracji meksykańskiej i zamówiliśmy wiele różnych potraw. Tłumaczył mi, co jest co, jak to się je, itd.
Jedzenia było bardzo dużo, Meksykanin na siłę zjadł wszystkie swoje porcje, ja nie dałem rady. Przeprosił mnie pytając, czy może dojeść część z mojego talerza, bo u nich jest taka kultura, że nie można nic marnować i wszystko musimy zjeść. Głupio się czułem, gdy dojadał po mnie, i gdy widziałem, że nie może już pomieścić, ale dalej je. Różnica kultur, więc nie oceniam.
@Myslaca_istota czy dieta ŻP wymuszona operacją bariatryczną podziałała? Przecież o to w tych operacjach chodzi, żeby niezmiernie trudne i nieprzyjemne było spożycie nadmiaru kalorii. Niektórzy potrafią to bez operacji bariatrycznej (podobno ok. 3 % otyłych osób potrafi trwale zredukować wagę do prawidłowej, ale też kilkadziesiąt % populacji nie pozwala sobie na przytycie), inni potrzebują operacji, ale są i tacy, którym nawet operacja nie pomoże.
Jeżeli chodzi o geny sprzyjające otyłości- wpływ genów na ryzyko otyłosci jest podobna jak wpływ genów na ryzyko wypadków samochodów - niewielka. Faktem jest jednak, że wpojone w dzieciństwie złe nawyki żywieniowe, nagradzanie jedzeniem, pocieszanie jedzeniem itp. sprzyjają otyłości w dorosłym życiu.
@3noki U ciebie aby wszystko w porządku pod kopułą? Bo coś mi się zdaje że żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości skoro twoim zdaniem realne zagrożenie jakie stwarza zmuszanie ludzi do biernego palenia porównujesz z wydumanym dyskomfortem psychicznym.
@agronomista Bo zarcie sprawia przyjemnosc wszystkim, natomiast palenie nie wszystkim, to jest przyjemnosc specyficzna. I tez mnie to wkurza, bo nie pale przy innych ludziach, odchodze na bok, a jak juz chce zapalic przy bliskich, to sie pytam czy im nie bedzie przeszkadzalo. Ale zwyczajnie wkurza mnie, jak ktos mi mowi - Maja, rzuc to palenie w koncu. Do ku**wy nedzy, czy ja komus mowie ze za duzo je? Nigdy! a jak pale na balkonie do dmucham na bok, w strone balkonu sasiadki ktora tez pali, a nie sasiada obok niepalacago. Ja szanuje innych i takich jak jest mnostwo, wiec apeluje, przestancie dawac dobre rady innym ludziom, zeby np rzucili palenie. Nie wasza sprawa! Niech kazdy zajmie sie swoim zdrowiem i zyciem.
> Społeczeństwo chwali mężczyzn za przyciąganie uwagi płci przeciwnej, podczas gdy kobiety są za to potępiane
to nie jest podwójny standard. Facet, żeby mieć duże zainteresowanie ze strony kkobiet, musi być w top 5% pod względem wyglądu, zarobków, i statusu społecznego. Kobieta do tego samego potrzebuje dwie rzeczy: puls i cipę.
O ile podpis prze kierowcach jest zgodny z stereotypami, to ilustracja już nie...w przypadku awarii samochodu ludzie zdecydowanie chętniej pomogą kobiecie, a mężczyźnie powiedzą najwyżej żeby usunął auto z drogi, bo blokuje pas.
Najgorsze jest to, że jak młoda i ładna osoba zachoruje np na raka, to rozpaczamy, współczujemy, że taka tragedia itd. A jak na to samo zachoruje ktoś trochę brzydszy lub starszy, to uważamy że to naturalna kolej rzeczy. A przecież ta osoba tak samo cierpi, tak samo boi się śmierci i bólu, też ma marzenia, których jej żal. To jest straszne, że wygląd determinuje tak wiele
@agronomista - bo to zupełnie coś innego! Tylko jeżeli szczelnie się zamkniesz w domu tak, żeby dym nie leciał innym ludziom, będziesz mógł porównać te dwa zachowania.
To jest sprawa grubasa ile je, a palenie szkodzi osobom, które przebywają w pobliżu palącego.
Czemu akceptujemy ograniczenie palenia, namawianie ludzi do rzucenia nałogu, ale nie akceptujemy mówienia grubasom, że się zabijają nadmiernym obżarstwem???
@agronomista Bardzo trafna uwaga. Albo mamy prawo krytykować zgubne zachowania, albo nie. Komuś przeszkadza zapach dymu tytoniowego, a komuś to, że czyjaś paskudna sylwetka szpeci mu dzień.
@agronomista Jestem po operacji bariatrycznej, po której wreszcie mam jakieś akceptowalne wymiary. Od dzieciństwa leczona na otyłość - mam z dwóch stron geny cukrzycowe. Przez lata na dietach, zapijałam wieczorny głów wodą, dwa razu udało mi się schudnąć o 40 kg, po ciążach znowu przybywało. Ciągle słyszałam "mądre" rady chudego szwagra - "jest taka dieta ŻP - żryj pół", słyszane od człowieka, który bez wieprzowinki na obiad i dużego kawałka ciasta po obiedzie nie uznaje dnia. Zastanów się dwa razy, zanim zwrócisz komuś uwagę. Jeśli go znasz i wiesz, że sam sobie szkodzi, możesz mu tak powiedzieć. Jeśli nie - lepiej zamilcz.
@agronomista
Otyłość to nie zawsze obżarstwo i lenistwo. a znaczna otyłość prawie nigdy. Jest wiele zaburzeń metabolicznych - dopiero w ostatnich czasach są poprawnie diagnozowane. Wcześniej osobom z cukrzycą typu 2, czy hiperglukoneogenezą lekarze po prostu radzili "Żryj połowę i se troche pobiegaj i będzie git!"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 11:55
@agronomista @3noki
Nietrafione porównanie bo istnieje coś takiego jak bierne palenie. Jak palisz w towarzystwie i wydychasz dym to osoba niepaląca również go wdycha i może przez to mieć negatywne konsekwencje zdrowotne łącznie z uzależnieniem się. Jak osoba otyła coś robi, to Ty raczej przez to biernie nie tyjesz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 14:03
@Myslaca_istota Jesteś myśląca tak jak mówi nick i coś z tym postanowiłaś robić. Ja znam ludzi którzy nic nie chcą z tym robić i mimo, że wejście na piętro to już dla nich wyprawa co najmniej na Rysy, a jak jeden zasłabł to dwóch dorosłych i całkiem rosłych chłopów nie mogło go wyciągnąć z pod łózka. Zaś zwrócenie im uwagi jest społecznie nieakceptowalne. Dlaczego?
@BrickOfTheWall alkoholizm też ma podłoże genetyczne, a raczej niektóre geny powodują większą skłonność do uzależnień. Ludzie tacy już nie kontrolują swego pragnienia i sięgną nawet po denaturat, spirytus techniczny czy nawet płyn do chłodnic(był na wsi taki przypadek zatrucia). Sąd może ludzi takich skierować na przymusową terapie. Nie mówię od razu aby obrażać otyłych znajomych, ale chęć pomocy i namawianie ludzi i schudnięcia powinno być w pełni akceptowalne społecznie.
@Gundula Jednak rodzice ze złymi nawykami często przekazują je swoim dzieciom, więc szkodzą i innym tak jakby.
@lolo7 Jak nie, jak tak? Byłeś kiedyś na tradycyjnej polskiej imprezie rodzinnej, gdzie babcia, matka, teściowa i szwagierka napychają zebranych jak gęsi, a pierwszy obiad wjeżdża o 10 rano, choć wszyscy przyjeżdżają po śniadaniu? Trudniej się wybronić od żarcia, niż od alkoholu na imprezach pijackich. I jakoś nie zauważyłem, żeby grubasy jakoś bardzo się broniły.
Otyłość to skłonności PLUS styl życia, podobnie jak np. alkoholizm.
Nie chodzi więc o krytykę osoby, tylko stylu życia, który wyzwala, lub wzmacnia problem.
@agronomista Ale na co ty im chcesz zwracać uwagę?
1) albo ktoś widzi ze ma problem, i pewnie nawet próbuje coś robić, ale to nie zawsze działa. Wtedy twoje zwrócenie uwagi raczej mu zaszkodzi niż pomoże
2) ktoś ma problem psychiczny i sobie nie zdaje nawet sprawy z wielu rzeczy, wtedy i tak ma to gdzieś.
@daclaw Taka rzeczywistość, że jedzenie było kiedyś wielką wartością, z uwagi na jego trudną dostępność. Czasy się zmieniły, a nawyki i myślenie pozostało. Zauważyłem, że wiele osób (a) musi dojeść wszystko, co ma nałożone, (b) ma zakodowane wartościowanie jedzenia: najważniejsze mięso, potem ziemniaki, na koniec surówka.
Kiedyś byłem w delegacji i w pracy poznałem Meksykanina. Poszliśmy do restauracji meksykańskiej i zamówiliśmy wiele różnych potraw. Tłumaczył mi, co jest co, jak to się je, itd.
Jedzenia było bardzo dużo, Meksykanin na siłę zjadł wszystkie swoje porcje, ja nie dałem rady. Przeprosił mnie pytając, czy może dojeść część z mojego talerza, bo u nich jest taka kultura, że nie można nic marnować i wszystko musimy zjeść. Głupio się czułem, gdy dojadał po mnie, i gdy widziałem, że nie może już pomieścić, ale dalej je. Różnica kultur, więc nie oceniam.
@Myslaca_istota Żryj pół a do tego więcej ruchu a nie tylko internet :P
@lolo7
Poczekaj aż wylosujesz siedzenie w samolocie obok osoby zajmującej 2 fotele.
@Myslaca_istota czy dieta ŻP wymuszona operacją bariatryczną podziałała? Przecież o to w tych operacjach chodzi, żeby niezmiernie trudne i nieprzyjemne było spożycie nadmiaru kalorii. Niektórzy potrafią to bez operacji bariatrycznej (podobno ok. 3 % otyłych osób potrafi trwale zredukować wagę do prawidłowej, ale też kilkadziesiąt % populacji nie pozwala sobie na przytycie), inni potrzebują operacji, ale są i tacy, którym nawet operacja nie pomoże.
Jeżeli chodzi o geny sprzyjające otyłości- wpływ genów na ryzyko otyłosci jest podobna jak wpływ genów na ryzyko wypadków samochodów - niewielka. Faktem jest jednak, że wpojone w dzieciństwie złe nawyki żywieniowe, nagradzanie jedzeniem, pocieszanie jedzeniem itp. sprzyjają otyłości w dorosłym życiu.
@3noki U ciebie aby wszystko w porządku pod kopułą? Bo coś mi się zdaje że żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości skoro twoim zdaniem realne zagrożenie jakie stwarza zmuszanie ludzi do biernego palenia porównujesz z wydumanym dyskomfortem psychicznym.
@lolo7 Wiesz ile pieniędzy z naszych składek idzie na leczenie konsekwencji otyłości? Ta choroba cywilizacyjna kosztuje wszystkich...
@agronomista Zapewne dlatego że obżartuch szkodzi tylko sobie a palacz wszystkim przy których pali ?
@agronomista Bo zarcie sprawia przyjemnosc wszystkim, natomiast palenie nie wszystkim, to jest przyjemnosc specyficzna. I tez mnie to wkurza, bo nie pale przy innych ludziach, odchodze na bok, a jak juz chce zapalic przy bliskich, to sie pytam czy im nie bedzie przeszkadzalo. Ale zwyczajnie wkurza mnie, jak ktos mi mowi - Maja, rzuc to palenie w koncu. Do ku**wy nedzy, czy ja komus mowie ze za duzo je? Nigdy! a jak pale na balkonie do dmucham na bok, w strone balkonu sasiadki ktora tez pali, a nie sasiada obok niepalacago. Ja szanuje innych i takich jak jest mnostwo, wiec apeluje, przestancie dawac dobre rady innym ludziom, zeby np rzucili palenie. Nie wasza sprawa! Niech kazdy zajmie sie swoim zdrowiem i zyciem.
LUDZIOM NIE DOGODZISZ - ludzi jest bardzo dużo a każdy chce czegoś innego
> Społeczeństwo chwali mężczyzn za przyciąganie uwagi płci przeciwnej, podczas gdy kobiety są za to potępiane
to nie jest podwójny standard. Facet, żeby mieć duże zainteresowanie ze strony kkobiet, musi być w top 5% pod względem wyglądu, zarobków, i statusu społecznego. Kobieta do tego samego potrzebuje dwie rzeczy: puls i cipę.
@mudamudamuda Ilość minusów trafnie pokazuje że demoty to siedliszcze zlewaczałych bluepillowych simpów
> Oczekujemy od matki, że będzie zwracała na dziecko większą uwagę niż ojciec
gówno prawda. W sytuacji na obrazku facet zostałby uznany za pedofila.
O ile podpis prze kierowcach jest zgodny z stereotypami, to ilustracja już nie...w przypadku awarii samochodu ludzie zdecydowanie chętniej pomogą kobiecie, a mężczyźnie powiedzą najwyżej żeby usunął auto z drogi, bo blokuje pas.
Najgorsze jest to, że jak młoda i ładna osoba zachoruje np na raka, to rozpaczamy, współczujemy, że taka tragedia itd. A jak na to samo zachoruje ktoś trochę brzydszy lub starszy, to uważamy że to naturalna kolej rzeczy. A przecież ta osoba tak samo cierpi, tak samo boi się śmierci i bólu, też ma marzenia, których jej żal. To jest straszne, że wygląd determinuje tak wiele
@agronomista - bo to zupełnie coś innego! Tylko jeżeli szczelnie się zamkniesz w domu tak, żeby dym nie leciał innym ludziom, będziesz mógł porównać te dwa zachowania.
To jest sprawa grubasa ile je, a palenie szkodzi osobom, które przebywają w pobliżu palącego.
-Kobieta za kierownicą jest wciąż uważana za gorszego kierowcę niż mężczyzna.
No bo to prawda.