Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
0 / 20

Niestety dość często za błędy konsekwencje ponoszą nie ci, którzy są ich przyczyną :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+24 / 42

@Tibr Zgodziłbym się z Tobą gdyby dziecko miało lat 5, tutaj dziecko miało lat 12 więc powinno być na tyle rozumne aby wiedzieć, że broń jest niebezpieczna więc przyczyną była przede wszystkim głupota dziecka jeżeli to było niezamierzone albo problemy psychiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+2 / 20

@kibishi masz dzieci? Nie bez kozery dzieci mają ograniczone prawa. Czy świadomie pozwolił byś aby twoje dziecko bawiło się bronią bez twojego nadzoru? Może coś łatwiejszego, prowadzić samochód?

Będąc już dorosłym ludzie nie pamiętają, że będąc dzieckiem zdarzało im się robić rzeczy idiotyczne. Zawsze ważne jest widzieć ciąg przyczynowo skutkowy aby umieć dobrze rozpoznać gdzie tkwi problem, aby go usunąć skutecznie trzeba zniwelować przyczynę, skutku nie zawsze się da, a nawet jeżeli to usunięcie skutku nie usuwa problemu. Ojciec miał pozwolenie na broń, zatem wiedział, że zgodnie z prawem ma zabezpieczyć broń przed niepożądanym dostępem. Gdyby tak zrobił nie było by w ogóle problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sw3
-2 / 2

@Tibr Masz oczywiście na myśli rodzica, który ponosi konsekwencje czynu swojego dziecka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
-5 / 13

@kibishi - masz dzieci czy może skończyłeś 27 lat i wiesz wszystko? Ja mam 12 letnia córkę. W tym wieku, pomimo regularnego dość rozsądnego zachowania, zdarza jej się zrobić coś super głupiego. Jak każdemu. Dlatego broń należy przechowywać bez włożonego magazynka. Zamkniętą. Rodzic ponosi 200% odpowiedzialności za śmierć syna. Wincyj broni w prywatnych rękach, wincyj wypadków!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bastard83
+6 / 10

@kibishi A może nie wiedział że to prawdziwa broń, może ojciec powinien wytłumaczyć że z tym nie ma żartów. Teraz chronimy te dzieci że wszystko przed nimi chowamy i nawet z przekrojeniem chleba mają problemy. Bo nóż ostry, bo się skaleczy albo przewróci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+4 / 4

@sw3 nie, bo to dziecko poniosło konsekwencje, najwyższą z możliwych, beztroski rodzica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yamarob
+5 / 7

@kibishi Ja mam juz swoje lata i na studiach mialem szkolenie wojskowe. Malo zapamiętałem z taktyki, ale do dziś pamietam jak obchodzić się z bronia. Przed zrobieniem czegokolwiek wyjąć magazynek, przeładować aby usunąć nabój z lufy i tak jeszcze dla pewności pociągnąć za spust kierując w róg sufitu. Ty wymagasz wiedzy i doswiadczenia od 12latka....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 6

@Tibr @Aqq300 @Yamarob W wieku 7 lat zacząłem korzystać z noża bez nadzoru rodziców, a w wieku koło 10 lat musiałem już korzystać z siekierki aby dokładać do pieca, jakim cudem w takim razie żyje i mam wszystkie kończyny? Pewnie dzieci robią głupie rzeczy ale wszystko ma swoje granice, jeżeli rodzic pokazał wcześniej dziecku broń to dziecko powinno być świadome tego że jak naciśnie spust to wystrzeli i że to niebezpieczne bawić się bronią, nie mówiąc już o tym że broń sama w sobie ma zabezpieczenia.

@bastard83 Chyba jedyny sensowny komentarz mówiący o winie rodzica, jeżeli dorosły miał broń to powinien wyjaśnić dziecku że to jest niebezpieczne itp.

@Yamarob Jeżeli jest to broń sportowa to pewnie bo raczej nie będzie z niej korzystał, jeżeli była to broń do obrony własnej i czuł się zagrożony to chodzenie z bronią niezdatną do użytku jest bez sensu.

@MG02 Jeżeli traktujesz niemowlaka i 12 latka tak samo to współczuję dzieciom o ile je masz.

Ogólnie za mało danych aby oceniać kto w jakim stopniu jest winny, jednak na pewno winę należy rozdzielić między rodzica i dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
+1 / 1

@Aqq300 czy ostatnie dwa zdania sugerują że winą za śmierć tego dwunastolatka nie jest debilizm ojca ( albo chęć odebrania sobie zycia) tylko dostep do broni dla osób cywilnych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@kibishi odnoś się do tego co ja napisałem, bo trywializujesz, tylko omijasz to co pisałem, pytałem.
Dałbyś twojemu dziecku pistolet bez twojego nadzoru???
Czym innym jest smarować sobie kanapkę nożem, a czym innym bawić się niezabezpieczoną, naładowaną bronią.

Możemy sobie dyskutować co to nie robiliśmy w dzieciństwie, czego teraz dzieci nie robią.
Wiesz jak ja byłym dzieckiem był popularny serial z M.Praed, Robin Hood robiliśmy łuki i strzały i to takie, którymi można było spokojnie komuś zrobić krzywdę (w deski się wbijało), ale jakoś nie przyszło by mi do głowy, że skoro ja żyję te jak zostawię naładowaną broń w domu tak aby mój syn bez problemów mógł ją wziąć i się nią bawić, że na pewno sobie krzywdy nie zrobi lub komuś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 3

@Tibr Jeżeli wcześniej pokazałbym dziecku jak się korzysta z broni i czego nie należy robić to czemu nie? 12 to już całkiem rozumne dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@kibishi ja też bym pokazał, nawet poniekąd już to zrobiłem (aczkolwiek nie trzymam w domu broni), ale chodzi mi o pozostawienie broni w domu. Gdzie powinna być zamkniętą bez dostępu dla dzieci, a przede wszystkim, zabezpieczona przed przypadkowym wystrzałem i nie powinna mieć pocisku w komorze. Każdy kto strzelał musi to wiedzieć i potrafić zabezpieczyć broń, powinno się wyjmować magazynek ale nie pomijać usunięcie pocisku z komory.

Dzieci dużo rzeczy robią i są bardzo mądre jednak wypadki się zdarzają... jeżeli masz dzieci to naprawdę są takie idealne, że nigdy nie zrobiły niczego idiotycznego?
Czasem coś co kończy się niewinne, a w innych okolicznościach mogło by skończyć się tragicznie.
Tak jak np. dzieci się czasem sprzeczają popychają, ktoś kogoś pachnie drugi upadnie i nabije sobie tylko guza, (autentyk) a jak po pchnięcie ten upadnie na ulicę pod samochód, głową pod koło? Przecież ten co go pachniał wiedział co wynika z zdarzenia z samochodem, a co dopiero po przejechaniu kołem po głowie. Ale czy to oznacza, że pchnął go pod koła świadomie wiedząc o konsekwencjach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 4

@kibishi pomyslcie jak wielkim idiota musial byc. I badzmy mu wdzieczny ze oczyscil pule genetyczna ze swoich genow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Weeles
+1 / 3

@Tibr widziałem na wsi 12 latka prowadzącego traktor z dwiema przyczepami. i jeszcze szczyl cofał tym zestawem. To kwestia wychowania. Jak wychowujecie idiotów to będziecie mieli idiotów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 3

@Tibr Czyli rozumiem że zabraniamy też ulic i samochodów? Bo tak wygląda twoje podejście. Nie jesteś w stanie zapobiec wszystkim głupim zachowaniom to wiadome, sam zrobiłem parę głupich rzeczy w życiu i to nie tylko za dzieciaka.
Jak chcesz takie porównania to widziałem kilka filmików jak dorośli ludzie przechodzą przez ulicę w miejscach niedozwolonych i powodują tym wypadki czasami nawet śmiertelne, dorośli też robią głupie rzeczy, powiem że widząc emeryta na rowerze bardziej się obawiam że zrobi coś głupiego niż dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@Weeles wiesz co to dowód anegdotyczny? Jeżeli masz dzieci to rozumiem, że twój dzieciak potrafił pilotować co najmniej mały odrzutowiec inaczej wychowujesz idiotę? Chyba się zgodzimy, że nie są to czynności standardowe, które są wymagane do oceny inteligencji? Natomiast paradoksalnie potwierdziłeś to co napisałem, że to ojciec jest idiotą pozostawiając niezabezpieczone broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@kibishi wiesz dobrze o co chodzi lol przecież nie chodzi o zabranianie, zresztą nie raz potwierdzałem, że jestem zwolennikiem dostępu do broni ale chyba nie chcesz powiedzieć, że broń to zabawka i może być udostępniana dzieciom bez żadnych ograniczeń?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-1 / 3

@Tibr Nie bez żadnych ograniczeń ale nie uważam za jakieś straszne zagrożenie zostawienia dziecka powyżej 10 lat w jednym pomieszczeniu z bronią, nawet przygotowaną do strzału, nikt normalny nie przystawia sobie broni do głowy, nawet z zabawkową nie kojarzę abym spotkał się z takim zachowaniem dlatego albo dzieciak był wyjątkowo głupi albo zrobił to świadomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@kibishi ale gdyby postrzelił brata to głupi by nie był, bo już nie sobie przecież przystawił? Dzieci szczególnie jak się nudzą to robią głupie rzeczy, ja jednak wolałbym nie ryzykować i choć dałem postrzelać z broni palnej to robiłem to na strzelnicy lub też z wiatrówki koło domu ale jakoś tak zawsze wolałem być przy tym i nie wynikało to z tego, że uważam swojej dzieci za głupie, bądź, że takowe są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Tibr Tak jak pisałem, ja miałem dostęp do ostrego noża czy siekiery nawet będąc młodszym, jakim cudem nic sobie nie zrobiłem, tak samo jeździłem rowerem do szkoły po ruchliwej drodze i jakoś nigdy nie miałem wypadku? Dziecko 12 letnie jest już dość rozumne albo przynajmniej powinno być aby wiedzieć, że niektórych rzeczy się nie rusza nawet jak leżą obok, tak jak pisałem wcześniej to nie jest już 5 latek. Mogę wymienić pewnie ze 100 sytuacji w których miałem możliwość się zabić przez własną głupotę będąc w podobnym wieku a jednak tego nie zrobiłem, podejrzewam że każdy znalazłby wiele takich sytuacji, moim zdaniem to po prostu selekcja naturalna albo tak jak powtarzam problemy psychiczne spowodowane na przykład znęcaniem się w szkole.
Dzieci należy wychowywać aby były maksymalnie samodzielne i myślały, czasami jak widzę dzieci w wieku szkolnym które nie potrafią zrobić sobie kanapki to się zastanawiam jak to możliwe że jeszcze żyją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@kibishi nie przekonałeś dowodem anegdotycznym, naprawdę chcesz mi powiedzieć, że zakaz rodziców cię zawsze i w każdej sytuacji powstrzymywał? Bo albo miałeś rygor wojskowy albo byłeś wyjątkowo karny;)
Ja też mogę wymienić sporo sytuacji w której mogło się to skończyć źle, strzelanie z karbidu na Wielkanoc, rzucanie naboi do ogniska i chowanie się za drzewami, skakanie po 2m muldach na motorynkach, ale nie o to chodzi. Oczywiście, że część rodziców traktuje jak i robi przez to z dzieci osoby "niepełnosprawne".

Aby zdiagnozować dobrze problem i określić jego rozwiązanie,. trzeba znaleźć przyczynę, inaczej usuniemy co najwyżej skutek.
Jak dziecko wypadnie z okna bo matka zapiła i zasnęła, to nie zrzucamy winy na dziecko i mówimy "Bóg dał, Bóg zabrał" lub nie zakazujemy okien, prawda? Sprowadzenie czegoś do abusrdu nie jest racjonalnym prowadzeniem dyskusji.
Inny przykład. Podobne jak była afera z księdzem i dwunastolatkiem, nawet tu część ludzi mówiła "przecież 12 latek jest na tyle duży by móc księdzu powiedzieć nie", ale oburzali się na słowa biskupa co powiedział "że czasami to same dzieci kuszą kapłana", o tekstach dotyczących kobiet i ich krótkich spudniczek prowokujących gwałt, nie wspomnę. To co dziecko powinno wiedzieć, jak zareagować to jedno, ale nie zmienia to faktu, że odpowiedzialność spoczywa na dorosłych. Gdyby broń była zabezpieczona tak jak wymaga tego ustawodawca, który najwyraźniej przewidział takie zdarzenia, to nie dywagowali byśmy tu teraz. I na to kładę akcent w sprawie, nie na to co dziecko powinno, bo to jest w tym przypadku rzecz wtórna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Tibr Jak wypadnie 12 latek to zdecydowanie jest wina dziecka. Boisz się zostawić kluczyki do auta na wierzchu przy 12 letnim dziecku?
Niestety w naszym kraju mamy prawo gdzie broń ma być zabezpieczona tak że do obrony się nie nadaje.
Jeżeli dasz komuś narzędzie to nadal ta osoba decyduje co z nim zrobi, dwunastolatek to już dość samodzielne dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@kibishi dość samodzielne, myślę, że to dobre określenie. Tutaj dochodzimy do sedna do pewnych rzeczy dochodzimy nieświadomie w toku wychowania, część to przestrogi, oczekiwaniania, a część to naśladownictwo rodziców.
Tam wyżej jeden koleś wspomniał, że widział młokosa prowadzącego traktor (trochę premie koloryzował z tymi 2 przyczepami) ale to przecież nie tak, że on wsiadł i pojechał tylko ktoś go uczył tego i nie było to zapewne pierwszy raz, nie sądzę też aby to było całkiem bez nadzoru. Tutaj mamy dwie możliwości albo nie było nauki albo chłopak miał problemy (depresję?), niezależnie od tego ojciec teraz będzie niósł ogromny krzyż do końca życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
+7 / 31

@Kali2 dziecko 'wypdało/ wyskoczyło' przez okno. Zakażmy okien.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M molotov
+11 / 21

Selekcja naturalna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
0 / 2

geny po tatusiu, współczuję rodzinie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zakrill
+1 / 1

@molotov albo to albo miał już dość. Tak czy inaczej jego wybór

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+12 / 18

I nic by się nie stało. Gdy broń jest pusta i włożymy do niej załadowany magazynek a następnie naciśniemy spust to nie stanie się nic. Bo aby nabój z magazynka został pobrany i umieszczony w komorze nabojowej to zamek musi zostać ręcznie odciągnięty do tyłu. Ewentualnie jeśli zamek już jest odciągnięty (zamek blokuje się w tylnym położeniu po wyczerpaniu amunicji z magazynka) należy manipulatorem zrzucić zamek.
Dodatkowo na broni zawsze masz min jeden bezpiecznik. Więc historia jest cieniutka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jarek1810
+4 / 8

@rafik54321 dokładnie. Nabój musiałbyc w komorze i zasada działania bezpiecznik przed oddaniem przypadkowego strzału rozwiązana jak np. w Glock.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CzlowiekZkamienia
+1 / 3

@rafik54321 Nie do końca, bo w Glocku i podobnych pistoletach nie ma bezpieczników jako takich, tylko zabezpieczenia przed strzałem bez naciśnięcia spustu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+8 / 10

@CzlowiekZkamienia W każdej broni masz bezpieczniki. W glocku masz łamany spust. Poza tym i tak musisz broń najpierw ręcznie przeładować.

A to wymaga ciut siły, 12 latek mógłby sobie nie dać rady.
Więc tu, albo cała sytuacja to po prostu fejk, albo ojciec wykazał się wybitną ignorancją zasad bezpieczeństwa. Tak wybitną, aby trzymać niezabezpieczoną, załadowaną i na dodatek, jeszcze z pociskiem w komorze broń na wierzchu. Już bardziej na "odwal się" tego nie dało się zrobić.

To ja mając najzwyklejszą wiatrówkę w domu, osobno trzymam śrut i wiatrówkę, gdyby siostrzeńcom coś strzeliło do łba, choć pouczeni byli, że jak chcą ją obejrzeć, dotknąć cokolwiek, to najpierw do mnie mają przyjść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+1 / 3

@rafik54321 Dzięki za oszczędzenie moich palców :)
No i generalnie broni palnej nie trzyma się, wbrew temu co wiemy z amerykańskich filmów, na szafce nocnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar U99
0 / 0

@rafik54321 Niestety nie jest. Dodam jeszcze. Często, choć to wbrew przepisom bezpieczeństwa, specjalsi przeładowują broń wprowadzając nabój do komory nabojowej i doładowują jeszcze jeden nabój do magazynka. Broń jest wtedy gotowa do użycia po odciągnięciu kurka, oraz zwolnieniu bezpiecznika i ma się dodatkowy nabój w magazynku. Niezgodne, podkreślam, z zasadami bezpieczeństwa, ale u specjalsów, częste. Takie skrzywienie zawodowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2022 o 21:58

avatar rafik54321
0 / 0

@U99 Przy karabinach to byłoby dopuszczalne, bo masz blokadę iglicy i blokadę spustu. Więc ok, ale w nie każdej broni to przejdzie :/ .
Do tego w karabinach wojskowych, samoczynnych, masz jeszcze selektor ognia :P .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+9 / 15

Wina ojca nie polega tu na tym, że miał broń i dzieci mogły się do niej dobrać, ale na tym, że nie nauczył dziecka właściwego postępowania z bronią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
0 / 14

@Fahrmass
Dokładnie. Tak samo winą rodzica, który zamkną w upalny dzień niemowlaka w samochodzie nie jest to, że o nim zapomniał, tylko to, że nie nauczył oseska otwierać drzwi w samochodzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+2 / 4

@MG02 Dwunastolatek nie jest oseskiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pluszczek
+1 / 5

Geny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@Czubbajka Jeśli to wgl prawda, bo opis artykułu jest wybitnie krótki, jakby go pisano pod clickbeity, to doszło tu do całego szeregu naruszenia zasad bezpieczeństwa.

1. Broń pod nieobecność osoby z pozwoleniem na broń, owa broń musi być zamknięta w kasetce lub sejfie z atestem (bodajże min kat S1 lub wyższym).
2. Broń należy przechowywać ROZŁADOWANĄ, a więc bez magazynka.
3. Klucz do kasetki/sejfu powinna mieć osoba z pozwoleniem na broń.

Jednakże nawet zakładając, że magazynek i to jeszcze załadowany, był w włożony w broń, nawet zakładając że sejf był otwarty na oścież, to i tak po wzięciu broni do ręki i nawet jej odbezpieczeniu, strzał nie zostałby oddany.
Wynika to z prostej rzeczy, mamy pistolet rozładowany, wkładasz do niego załadowany magazynek, ale w "lufie" (dokładniej - komorze nabojowej) nie ma wtedy jeszcze pocisku. Trzeba broń przeładować. To wymaga odciągnięcia zamka. DOPIERO wtedy broń pobiera nabój z magazynka, umieszcza go w komorze i po odbezpieczeniu, broń jest gotowa do strzału.
Jak widzisz cała procedura nie jest taka prościutka, by to wykonać ot tak se przypadkiem.

Druga sprawa że jeśli masz w domu dzieci, to tym bardziej broń należy przechowywać rozładowaną, a najlepiej amunicję to jeszcze w osobnej kasetce na kod (już niekoniecznie atestowanej). Bo broń bez amunicji to może co najwyżej palec przyciąć XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+14 / 18

@Czubbajka Ja mam w domu kilkadziesiąt noży, 2 siekiery, piłę łańcuchową, 2 młotki, wiertarkę, nieokratowane okna na poddaszu i domestos. Wszystkim można zabić. Nawet poduszką. To kwestia wychowania i świadomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
0 / 6

@Czubbajka Że po pierwsze ojciec jak widać w ogóle nie wpoił dziecku zasad bezpieczeństwa przy obsłudze czy nawet "zabawie" z bronią a po drugie, złamał prawo. W Polsce obowiązuje nakaz trzymania broni palnej i amunicji w pancernym sejfie pod kluczem lub na zamek elektryczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darksmakosz
+4 / 6

@Czubbajka 12 latek... to dziecko było tak głupie (jeśli to prawda co tu jest napisane) że równie dobrze mogło wziąć maczetę przyłożyć do gardła i je sobie poderżnąć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
+2 / 2

@Czubbajka Posiadam w domu kilka jednostek broni i nie wiem, czy zwiększa to bezpieczeństwo (pewnie częściowo tak), ale wiem, że ten facet to czysty kretyn i na dodatek przestępca. Jakim cudem dziecko dostało do ręki pistolet z nabojem w komorze? Przecież musiał złamać nie jedną, ale kilka zasad...
1. Broni nie trzymamy załadowanej
2. Broni nie trzymamy poza sejfem
3. Jak nawet już broń trzymamy załadowaną tam gdzie wolno to robić, to nie do jasnej z nabojem w komorze.

Co ciekawe wskazuje to tylko na to, że pozwolenia na broń są zbędne, jak pozwoleniowiec taki numer odwala, to w sumie co za różnica ma czy nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-2 / 2

@koszmarek66 A jednak masakr w szkołach najczęściej dokonują zaburzone dzieciaki z bronią w ręku. Co zrobisz... Nie zmusisz ludzi do wychowania, a tym bardziej do świadomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 2

@kawanalawe pierwsze co Google znajduje:
"Główną kategorią przyczyn umieralności dzieci po pierwszym roku życia są tzw. przyczyny zewnętrzne, czyli wypadki, zatrucia i urazy. Zgony starszych dzieci często spowodowane są za- niedbaniami dorosłych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo dziecka lub aktywnym krzywdzeniem dziecka."
czy zakazany dostęp do narkotyków rozwiązał gdziekolwiek sprawę? Takie retoryczne pytanie.
I z drugiej strony przydałoby się wiedzieć ile razy obecność broni uratowała potencjalną ofiarę przed rozbojem czy zabójstwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-2 / 6

@koszmarek66 Zawsze przy okazji tej dyskusji pojawia się ten sam argument - przecież pralka też może prądem porazić i zabić - dlaczego nie zakazać pralek? Głupie te retoryczne pytania i nic nie wnoszą. Co z tego, że nie ma w Polsce dostępu do narkotyków? Receptą jest podanie ćpunom broni?
Dlaczego nie zacząc od pierwszej strony i nie zadać pytania ile razy broń odebrała życie niewinnym ludziom, w tym dzieciom (ostatnia strzelanina w amerykańskiej szkole)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
0 / 2

@kawanalawe a to ta broń sama odebrała to życie? Normalnie wzięła sobie wyszła z szafy podniela magazynek przeladowala się i pobiegła do dzieci postrzelać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@kawanalawe W innym democie już wypisałem dlaczego wg mnie w Ameryce strzelaniny powstają, jednak tu to powtórzę.

1. Zasady przechowywania broni. W USA nie ma tak ścisłych przepisów jak u nas.
Tam broń możesz trzymać pod poduszką, w szufladzie, albo nad drzwiami. U nas tak nie ma. Masz mieć sejf/kasetkę i to ty jako posiadacz broni masz pilnować aby broń była schowana właśnie tam.
Dzieciak który nie jest w stanie sam otworzyć sejfu (bo nie zna np kodu), nie zajuma broni z domu. Profit drugi, tak samo broni nie zajumają złodzieje, no i profit trzeci, przy okazji można tam też przecież trzymać wartościowe przedmioty, np gotówkę czy biżuterię.

2. Nikt nie pyta DLACZEGO dzieciak wgl się posunął do takiego czynu. Dzieci nie mają przecież wrodzonej agresji. Inaczej w polskich szkołach, dzieci by się szlachtowały nożami XD. Może dlatego że dzieciak był gnębiony w szkole, a może w domu, a może tu i tu? Bo może nauczyciel molestował? Może dzieciak miał schizofrenię niezdiagnozowaną? Gdzieś tu tak na prawdę jest sedno problemu.

Broń JEST bezpieczna jeśli jest używana tak, jak należy jej używać. Broń sama z siebie nie strzela. Nawet jeśli ci upadnie (no chyba że jesteś debil i nosisz wiecznie odbezpieczoną broń z wyjętymi bezpiecznikami XD).

Jednak jest jeszcze jedna rzecz która jest niejako standardem w USA.
Chodzi o to, że tam broń to niejako "element społeczny".
Uczy się broni używać, ale nie uczy kiedy używać. Wiedzą jak strzelać nim nauczą się kiedy strzelać.
Amerykanie do broni mają takie podejście jak my do wiatrówek.
Jak ktoś pójdzie na jakąś łąkę postrzelać z wiatrówki to na nikim to nie zrobi wrażenia. A teraz pomyśl jaki byłby w Polsce kwik jakby ktoś chciał tak pruć z broni myśliwskiej albo samoczynnej (maszynowej) :/ . Bo w USA to właśnie często jest standard. Niejako nie odczuwają mentalnie tego jak potencjalnie groźny przedmiot mają w ręku. Nie mają respektu wobec broni.

Bo broń to tylko przedmiot, narzędzie, urządzenie. Duża część przepisów odnośnie broni, w Polsce jest dobra. Są rzeczy które należy poprawić lub zlikwidować. Np promesy - debilizm. Albo zakaz używania tłumików, też głupota, bo tłumik nie robi z broni nagle skrajnie cichej, a tylko wystarczająco cichej by nie ogłuchnąć bez nauszników XD.
Za to w USA mamy głupot na potęgę.

Kwestią sporną jest to czy broń w kalibrze .22LR powinna być bezpozwoleniowa. Wg mnie tak, bo jest to stanowczo zbyt słaby kaliber aby kogoś w prosty sposób. Zranić jak najbardziej, ale zabić ciężko. To amunicja typowo tarczowa.
Znowu z drugiej strony mamy w Polsce totalnie bezpozwoleniową broń czarnoprochową (która z definicji jest bardziej groźna niż nawet takie .22LR i na bonus, jeszcze łatwo coś schrzanić przez co broń może po prostu wybuchnąć jak granat). Jak często słyszysz o strzelaninach z CP w Polsce? Od święta. A broni CP jest więcej w polskich domach niż wszystkich pozostałych typów broni razem wziętych.
W Polsce jest ponad pół miliona broni CP w rękach osób bez pozwolenia na broń.

Tylko że znowu Polska, na tle USA nie ma tego problemu mentalności. Mamy duży respekt do broni. Troszkę się jej "boimy" i dobrze. Mamy solidne przepisy odnośnie przechowywania broni. Mamy pozwolenia na broń więc pierwszy lepszy debil jej nie dostaje. Dlatego w Polsce strzelaniny to ewenement, a nie standard.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-2 / 2

@DestusEx a to obecność tej broni uratowała kogoś? Normalnie wzięła broń i krzyknęła obecna! i rzuciła się na przestępcę i pobiegła po posiłki i karetkę? Aaaaa to na to liczyli ostatnio POLICJANCI w Texasie, którzy mogli uratować dzieciom życie!

@rafik54321 niezależnie od tych punktów i całego twojego wywodu, ten chłopiec nie żyje. Oglądałam ostatnio dokument o nieletnich psychopatach. I tam, opiekun ośrodka, który zajmuje się takimi przypadkami, rozwodził się nad tym, jakie społeczeństwo jest niesprawiedliwe, bo piętnuje te dzieci. To byli najczęściej nieletni mordercy. Ciekawe czy posłałby je do szkoły, gdzie chodzą jego dzieci...?
To samo jest z bronią - wszystko cierpnie na myśl o tym co by było gdyby to dziecko zdecydowałoby się przyniesć tę broń do szkoły. Co gdyby to był kolega twojego dziecka?
Poza tym nie rozumiem tego płaczu - KAŻDY moze w Polsce wystąpić o pozwolenie na broń. Skąd te łzy panowie - (bo z tego, co widzę, to sami panowie się pieklą) (chłopaki?). Tak bardzo chcecie sobie postrzelać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@kawanalawe "Normalnie wzięła broń i krzyknęła obecna! i rzuciła się na przestępcę i pobiegła po posiłki i karetkę?" - wiesz, aktualnie dzięki broni atomowej nie mamy III WŚ XD...

"Oglądałam ostatnio dokument o nieletnich psychopatach." - najpierw dowiedz się co to znaczy "psychopata". Psychopaci są najczęściej pokojowi. To wzór osoby egoistycznej, która cechuje się wyłącznie własnym zyskiem, bez wyrzutów sumienia.
To o czym ty piszesz, to SOCJOPATA.

A socjopatą się stajesz, a nie rodzisz się nim. Oczywiście pomijam tu choroby psychiczne, ale takie osoby nawet nie są karane za swoje występki a "tylko" przymusowo leczone.
Więc coś się działo, przez długi czas NIM dzieciak dokonał tego czynu. Gdyby wtedy otrzymał odpowiednią pomoc, nigdy nie stałby się socjopatą. Więc czemu by nie miał puścić do szkoły swoich dzieci, z dzieciakiem który by się nie stał socjopatą bo właśnie DOSTAŁ pomoc w porę?

"To samo jest z bronią - wszystko cierpnie na myśl o tym co by było gdyby to dziecko zdecydowałoby się przyniesć tę broń do szkoły. Co gdyby to był kolega twojego dziecka?" - mam tu nagranie dla ciebie.
https://youtu.be/aEvFXVfT5bA
Gdyby to był dzień, gdyby tam jechały dzieci do szkoły, to co?
Wypadki się zdarzają zawsze i będą zdarzać. Nie ma na to rady. Możemy jedynie ograniczać częstotliwość ich występowania.
Ile takich sytuacji w USA jest? A robią coś z tym? Nie. I tu jest problem.

A czy ja mówię że broń ma być sprzedawana jak kartofle? NIE! Problemem jest część przepisów. Np uznaniowość przy wydawaniu pozwoleń na broń palną. Albo durnota w postaci obowiazku uczęszczania na zawody strzeleckie :/ . Bo nie dostaniesz pozwolenia ot tak se, na np ochronę osobistą. Musisz podać powód. Jeśli zrobisz kolekcjonerkę, to nie możesz tej broni używać. Znowu jak zrobisz pozwolenie sportowe to musisz dymać na zawody.
A jak ktoś chce po prostu sobie rekreacyjnie popykać na strzelnicy, to jest w czarnym tyłku. Bo ustawodawca nie przewidział takiej możliwości. To tak, jakbyś ty, robiąc prawo jazdy, obligatoryjnie musiała startować w zawodach samochodowych XD.

No i coś czuję że się tobie argumenty kończą skoro przechodzisz na ataki personalne ;) . Chodzi o uproszczenie przepisów. Wyłączenie uznaniowości komendantów. Wprowadzenie pozwolenia na broń "rekreacyjnego".

Broń CP ma energię pocisku na poziomie 500-700J, zależy ile prochu tam władujesz. Pistolet policyjny 9mm ma około 550J, amunicja .22LR ma 120-250J. Więc heloł. Ustawodawca się coś tu grubo pokręcił XD.
Setki lat temu, broń CP to była broń wojskowa, jakbyś chciała wiedzieć. I tu ustawodawca nie widział problemu? Dlaczego więc widzi problem w słabszej i bezpieczniejszej broni?

To tak, jakby ustawodawca pozwolił ci na dowód osobisty jeździć tym
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/RbgktkqTURBXy81NGZmYmRhMTE2ZWI4NTZhZTljZDUxYTdiMmVmYWQ1NS5qcGVnkpUDAGPNA-jNAjOTBc0EsM0Cdg
Bo jest stary i upierdliwy w używaniu, ale nie pozwolił jeździć współczesnym skuterem XD. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@kawanalawe i tak jeszcze na dokładkę masz tu położone obok siebie różne rodzaje amunicji.
https://gunmag.pl/wp-content/uploads/2020/03/kaliber-broni-min-1-780x470.jpg

Nabój 9mm, to standardowa amunicja "pistoletowa".
Nabój 7.62x39, to nabój od kałacha,
,308 to amunicja "snajperska".
,50 to amunicja do wielkokalibrowych karabinów snajperskich jak choćby karabin TOR (prawdziwa armata).

Popatrz sobie jaka to jest pestka przy pozostałych amunicjach. To maluszek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 3

@rafik54321 - to pytanie było utrzymane w konwencji wcześniejszego, głupiego pytania od kogoś innego i nie było skierowane do ciebie. Gdyby nie broń atomowa, nie byłoby teraz groźby III wojny światowej "XD".
- z całym szacunkiem, ale nie wiesz o czym piszesz. Zaburzenia i choroby psychiczne to ZUPEŁNIE co innego, a sprawa z socjopatami i psychopatami jest bardzo skomplikowana, zwłaszcza, że psychologia i psychiatria to nauki nieprecyzyjne. Nikt się nie rodzi ani psychopatą, ani socjopatą i nie każdy z nich dopuści się przemocy.
- czyli co, wypadki samochodowe się zdarzają, więc dlaczego nie dać kierowcom broni?
- zdanie "Nie ma na to rady" pozwolę sobie skomentować - ja prdle...
- jakie ataki? gdzie?
- ja nie twierdzę, że prawo dostępu do broni jest idealne. Ale jestem absolutnym przeciwnikiem łagodzenia tego prawa. Bezpieczeństwo w Polsce to jest jedna z nielicznych dobrych rzeczy jakie mamy. Niech chociaż tego nikt nie spierniczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@kawanalawe akurat skłonność do psychopatii może byc wrodzona.

Chodzi po prostu o to, że z samego faktu istnienia broni będą zdarzać się wypadki. I tyle.

Jeśli nie wiesz co to atak personalny to cóż, przeczytaj swoje wypowiedzi i je przemysł.

Mówisz że jesteś przeciwnikiem łagodzenia prawa. Mamy od lat bezpozwoleniowa broń cp i jak to wprowadzali to podnoszono takie same głosy jak ty teraz. I co się stało? Nic. Dalej jest bezpiecznie.
Nikt normalny nie chce prawa jak w USA. Bo to by była przesada, ALE pewne zmiany byłyby na plus.
Może najpierw, takie wyzwanie dla ciebie. Pójdź na strzelnice, postrzelają, poświęć z 200zl. Bo możesz tam iść, dostać w łapy nawet kalacha i pruć. Wtedy będziesz mieć pojęcie. Zobaczysz różnice pomiędzy .22lr a pełnoprawną broń palna.

No i oczywiście nie odnosisz się do argumentu o sile broni bo po co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@rafik54321 - Akurat z każdego można zrobić psychopatę, więc "skłonności" nie wystarczą. Jak chcesz pouczać kogoś na temat psychiki, proponuję pójśc na studia przynajmniej.
- Może jakiś cytat z tym atakiem (może być kopiuj - wklej). Nie? Łatwiej zarzucać komuś niewiedzę, robić z kogoś gł*pka i pasyno-agresywnie namawiać do przemyśleń? Zaraz, zaraz, czy to nie jest...
- Może najpierw takie wyzwanie dla ciebie - spróbuj postawić sie w sytuacji ludzi, którzy stracili bliskich w podobnych sytuacjach. Dzieci, dorosłych...
- Co to wnosi do dyskusji? Każda broń jest niebezpieczna. Co za różnica jaki kaliber, moc, rodzaj. Ja już napisałam, że z mojego punku wiedzenia (NIEużytkownika broni) obecne prawo się sprawdza. Po co mam się z tobą wdawać w szczegóły? Jak chcesz się w kimś wdawać w tego rodzaju szczegóły, to nie ze mną. Pytanie "po co?" powineneś sobie częściej zadawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@kawanalawe Jeśli z kogoś robisz psychopatę, to nie trwa to chwilę XD. Co usilnie próbujesz pominąć, jako jeden z powodów złego stanu rzeczy.
"Skąd te łzy panowie - (bo z tego, co widzę, to sami panowie się pieklą) (chłopaki?). Tak bardzo chcecie sobie postrzelać?" - no bo przecież zweryfikowanie własnych słów jest zbyt trudne...

" Może najpierw takie wyzwanie dla ciebie - spróbuj postawić sie w sytuacji ludzi, którzy stracili bliskich w podobnych sytuacjach. Dzieci, dorosłych..." - straciłem bliskich. Ba, dane mi było widzieć śmierć ludzi. Ostatnie tchnienie. Nie wciskaj mi kitu że nie wiem jak to jest. Wiem aż za dobrze.

Bardzo dużo ma do rzeczy moc broni. Jedną bronią zabijesz natychmiast, inną, trzeba się bardzo nagimnastykować.
Taki wielkokalibrowy karabin TOR, pół cala pocisku. 18 000 J energii pocisku. Takie działo zabije w zasadzie niezależnie od tego gdzie trafisz człowieka. Pancerz czy kamizelki nie mają racji bytu. Trafisz w rękę - urwie jakbyś przyłożyła granat. Mówimy o TAKIEJ mocy.
Trafiając w tors, zrobisz kilkunastocentymetrową dziurę na wylot.
Stawianie takiej broni na równo w szranki z zwykłą bronią "dla cywila" jest mocno nie fair.
Prędkość wylotowa oraz masa pocisku są tu kluczowe.
Tu masz nagranie jak koleś strzela z różnej broni do kuloodpornej szyby
https://youtu.be/SWrEUtLLRkc?t=428
Pierwsza leci broń CP. Jak zauważysz pęknięcia są porównywalne z późniejszym pistoletem policyjnym.
A tu masz takiego samego gościa, który strzela bronią w kalibrze .22LR.
https://www.youtube.com/watch?v=LOugDgL9PBg
Zobacz jak duża jest to różnica w odrzucie. Skoro mały odrzut, to mała moc, skoro mała moc - robi małą krzywdę. Pojmij to wreszcie.

Wiatrówek też zakazać? Bo ma aż 17J? No potwór normalnie XD. Zaraz się pozabijamy, albo komu oko wybije. Też się ludzie tobie podobni sprzeciwiali bezpozwoleniowym wiatrówkom. I co? I nic.

Z twojego punktu widzenia. Jesteś niczym pieszy wypowiadający się o tym, jakie to ograniczenia nakładać kierowcom. Tylko wiesz co, każdy kierowca jest pieszym, ale nie każdy pieszy jest kierowcą. Na temat broni powinni się wypowiadać przede wszystkim strzelcy.
Powiem ci jeszcze większy absurd polskiego prawa, po którym eksploduje ci mózg. Zdajesz sobie sprawę z tego, że 90% policjantów, którzy pełnią służbę z bronią palną, NIE MA pozwolenia na broń? To jest dopiero spierniczenie umysłowe. Dajemy do łap broń, policjantom, którzy nie potrafią się z nią obchodzić. Policjantom który wystrzeli może z 10 nabojów rocznie i to tylko w ramach obowiązkowego odpykania. Jakim cudem, ten sam człowiek, może na służbie mieć broń a po służbie nie.
Co zabawne - konwojenci którzy np odbierają gotówki z banków ZAWSZE mają pozwolenie na broń palną do celów ochrony osobistej :) . Wychodzi więc na to, że konwojent jest lepiej obcykany z bronią niż policjant XD.
I tu jakoś problemu nie widzisz?

Nie rozumiesz kompletnie tematu. Nie wiesz o czym mówisz. Równie dobrze mogłabyś się wypowiadać o technice jazdy czołgiem i pouczać czołgistów, no bo przecież tobie się wydaje że czołgiem to nie można po asfalcie jeździć no bo nie można. A no można :) . Kodeks drogowy dopuszcza takie pojazdy, ba można je nawet zarejestrować na osobę prywatną ;) .

Podkreślę to jeszcze raz, bo jak widać nie dociera. PEŁNE dopuszczenie sprzedaży broni byle jak nie może mieć miejsca!
ALE, dlaczego wydawanie pozwolenia na ochronę osobistą czy rekreację ma być tak utrudnione? Chcę, spełniam warunki, to czemu komendant ma mieć prawo mi odmówić pozwolenia? To tak jakbyś ty zrobiła badania na prawko, zaliczyła kurs, jazdy, egzamin a na końcu pani w urzędzie ci powie "eee, pani, pani to ma blisko do pracy, pani se rowerkiem pojeździ, dla zdrowia, no i bezpieczniej bedzie". Tak to dziś wygląda.
Najpierw przeczytaj chociaż ustawę o broni i amunicji, to się dowiesz jak wielkie kwiatki potrafią tam się znajdować ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-2 / 2

@rafik54321 - Wszystkie dzieciaki z tego ośrodka zostały zdiagnozowane przez specjalistów jako psychopaci, więc nie wiem po co drążysz temat. Nie wiem też skąd oskarżenia, że cokolwiek próbuję pominąć. Chcesz wykładu z zakresu psychopatii, to odpal sobie yt, albo poczytaj coś na researchgate.
- haha... Co?? Gdzie tu atak? Gdzie personalny? I ty radzisz przemyślenia? haha
- dane ci było widzieć śmierć i nie przeszkadza ci to pisać pod takim demotem "nie ma na to rady"?
- nigdzie nie napisałam, że jestem przeciwnikiem jakichkolwiek zmian, bo znając polskich prawodawców i w tym prawie jest mnóstwo absurdów. Jestem za to zdecydowanym przeciwnikiem łagodzenia tego prawa.
- nie wiem PO CO ciągle wypisujesz te dyrdymały. Jakieś pierniczenie o czołgach, pieszych, rowerkach... W kółko to samo - nie rozumiesz, nie wiesz, to tak jakbyś... Weź... kto by to czytał.
Nie piszesz niczego sensownego, więc bez odbioru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
+1 / 1

@kawanalawe szczerze nie wiem na co liczyli policjanci swoją bezczynnością skazując na śmierć niewinne dzieci. 2: mówisz o tym dziecku które zabiło się z broni ojca? Myślę żeby jej nie przyniosło chłopak ewidentnie popełnił samobójstwo,możliwe ze miał depresję,coś w domu było nie tak.. nie wiadomo,raczej nie wygląd mi to na zaniedbanie. Łzy stąd że ta procedura jest bardzo pogmatwana i utrudniona jest wiele zbędnych wymagań dla osoby ubiegającej się o posiadanie broni. Co do szkolnych strzelanin i psychopatów to w wielu przypadkach są oni ofiarami mobbingu w szkole a sama strzelanina jest efektem albo szaleństwa wynikającego z zastraszania i braku pomocy z strony personelu szkoły albo zemsty na oprawcach. Co do obecności broni to w pewnym sensie tak,bo gdyby osoba która zabiła sprawce strzelaniny nie miała broni nie mogła by go powstrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@kawanalawe chwilunia, wcześniej była mowa o szkole, a teraz o ośrodku dla obłąkanych? XD...
Mówisz że psychopatia jest nabyta, więc wyleczalna, ale puszczają ich do tego typu ośrodków? Gdzie może nastąpić kumulacja zachowań? Brawo... Ktoś się tu chyba zapędził ;)

Gdzie atak? Sugerujesz że "płaczemy" co bezpośrednio ma podważać męskość. Wręcz odpalę kobiecy tekst - ty mnie dyskryminujesz! XD

Śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Każdy umrze w jakiś sposób. Wypadki to jeden ze sposobów.

Dokładnie to sugerujesz i nie podpierasz tego argumentami. Ja podaję ci przykłady gdzie dokonano liberalizacji i NIE przyniosło to żadnych negatywnych skutków.
Dodatkowo ja oczekuję konsekwencji w przyjętej konwencji. Jeśli mocna broń CP jest bezpozwoleniowa, to jeszcze bezpieczniejsza i słabsza broń .22LR również taka powinna być.

To że ty nie rozumiesz tych "dyrdymałów", nie oznacza że to dyrdymały są. Jesteś klasycznym przykładem osoby która "jeśli argumenty są mocne, to tym gorzej dla argumentów" :) . Ot wszystko.
Nawet nie chcesz przyjąć do wiadomości, że strzelanina w szkole to SKUTEK jakiegoś problemu, a nie jego powód. No ale do tego trzeba złożyć kilka zmiennych w całość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 2

@DestusEx - Nie liczyli na nic. Bali się. Policjanci, czyli uzbrojeni po zęby, wyszkoleni ludzie. Ze Stanów, czyli z kraju, gdzie policjant może użyć broni w każdej uzasadnionej sytuacji. I jak tu uwierzyć w to, że gdyby ktoś w tej szkole miał broń, to mógłby czemukolwiek zapobiec. Kto miałby zapobiec jeśli nie zrobili tego policjanci? Pani woźna, pan cieć, polonistka, dzieci...??
- Możliwe, raczej, prawdopodobne... no sory, ale głupie gadanie i żadna różnica.
- Naprawdę spodziewasz się, że pochylę się nad łzami z powodu trudności przy zdobyciu broni, widząc takie wiadomości jak ta z demota, albo jak te o masakrach w szkołach?
- Wiem jakie procesy i zapalniki działają na psychopatów. Gdyby to zależało ode mnie, nie było by ich. Ale nie zależy. Nie mam na to wpływu. I są. I niektórzy mają broń. I im mniej takich - tym lepiej.
- W całkowitym sensie - gdyby sprawca nie miał broni, nie pozabijałby tych dzieci. Gdyby ten ojciec nie miał broni - to dziecko by żyło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
0 / 0

@kawanalawe a tak wogole to co byś zrobiła z tymi psychopatami żeby ich nie było? Wysłała do komór gazowych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@DestusEx Najbardziej skomplikowaną i kluczową sprawą jest selekcja i wskazanie potencjalnego psychopaty. Wiadomo już, że mózg ludzi zdolnych do przemocy różni się od reszty. Różnice są widoczne i rozpoznawalne w badaniu tomograficznym. Poza tym został już wyselekcjonowany gen, który predysponuje do zachowań psychopatycznych. Spełniony musi być też warunek ekspozycji na traumę, związaną z przemocą (przed osiągnięciem dojrzałości i koniecznie w trójwymiarze - trwają badania nad rzeczywistością wirtualną w tej kwestii). Wiadomo już całkiem sporo o tym kto i w jaki sposób może stać się psychopatą zdolnym do przemocy. Problem polega na tym, że najlepiej by było zidentyfikować kogoś takiego między 2 a 4 rokiem życia (bo do 2 lat mamy zbyt wiele naturalnych cech psychopaty, a po 4 szanse 'ucywilizowania' drastycznie spadają - co nie znaczy, że nie są możliwe).
No i ponieważ piszemy czysto teoretycznie, oprócz identyfikacji (genetyczna, neurologiczna, psychologiczna), wprowadziłabym psychologię jako przedmiot obowiązkowy na każdym etapie nauczania. (najlepiej zamiast religii).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
+2 / 6

Dla ścisłości - "...okazało się, że nabój był w komorze nabojowej". Broń może nawet nie mieć podpiętego magazynka, wystarczy napięta iglica/kurek i nabój w komorze, by pociągnięcie za spust doprowadziło do wystrzału. Jednego, ale zawsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@TheAvatar322 no właśnie nie do końca. Masz broń w których ulica może faktycznie być całkowicie lub częściowo napięta przed naciśnięciem spustu ale wtedy zawsze masz wewnętrzna blokadę iglicy. Więc nie ma wtedy opcji by broń wystrzeliła sama. Przenoszenie czy trzymanie broni z nabojem w komorze jest dopuszczalne wyłącznie jeśli broń ma dodatkowe zabezpieczenia. Choć i tak nie jest to zalecane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
-1 / 1

@rafik54321 W końcu napisałem w komentarzu "by pociągnięcie za spust doprowadziło do wystrzału". Sam noszę broń z nabojem w komorze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@TheAvatar322 no to prosisz się o wypadek :/ . Chyba że akurat twoja broń ma dodatkowe bezpieniki przed przypadkowym nacisnieniem spustu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
0 / 2

@rafik54321 Mam w niej bezpiecznik iglicy a spust jest zabezpieczony, gdyż cały kabłąk jest ukryty w kydexowej kaburze. Nie ma szans na przypadkowe naciśnięcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cthulhu98
0 / 2

Jak ktoś ma dziecko i broń musi je nauczyć jak bezpiecznie się nią posługiwać tak samo jak gorące żelazko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CzlowiekZkamienia
+1 / 3

@Cthulhu98 12-latek to nie jest bezrozumne dziecko. Głowę daję, że było to samobójstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cthulhu98
-1 / 1

@CzlowiekZkamienia Brak zasad bezpieczeństwa to na pewno ale nie wiem jaka była sytuacja rodzinna i w jakim stanie psychicznym było dziecko. Coraz więcej dzieci zmaga się z depresją i innymi chorbobami a psychiatra dziecięca nie istnieje ale zamiast dbać o dzieci lepiej obwiniać broń choćby to ona sama strzelała do ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pilipiuk8
+1 / 3

Widzę pełno informacji których nie ma w źródle. Czemu autor uważa że broń była załadowana przez ojca? Może sam załadował i umyślnie to zrobił. Mógł tak samo wyciągnąć ją z szafki bo wiedział gdzie jest klucz w końcu miał mnóstwo czasu na znalezienie go. Prokuratura dopiero bada sprawę a ojciec nic nie mówi. To może podaj drugie źródło skąd pochodzą takie informacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
+1 / 1

12 lat to nadal dziecko ale to nie bezrozumny nic nie pojmujący 2 latek co nie umie jeszcze przewidzieć konsekwencji swoich czynów. więc ewidentne głupkowate zagranie małolata i pechowe zdarzenie raczej zbieg paru niefortunnych zdarzeń i trafów. PS. ile razy byliście w sytuacji ze prawie dochodziło do tragedii wypadku ale jakimś cudem (tym jednym zdarzeniem) się jej unikało: zwolnił zahamował zauważył zjechał puścił poszedł zabrał wyłączył krzyknął szarpnął pociągnął upuścił - tu tego zabrakło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xardas132
+5 / 5

Zajebista zabawa, przyłożyć sobie pistolet do głowy. W kogo się bawił, w A. Hitlera?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 2

@Xardas132 może się wygłupiał a może wcale nie. Tego nie wiemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 3

Nie wiem czy to prawda ale z bronią wszystko jest możłiwe. Osobiście, nie z Internetu, znam przypadek zawodowego wojskowego, przeszkolonego w zasadach obchodzenia się z bronią, który przyniósł słuzbową broń do domu i o mało co (około 10 cm) zostałby wdowcem. Był na 100% przekonany, że broń jest rozładowana a jednak "jakimś cudem" w komorze nabojowej siedzial nabój i... strzeliło. Fakt, wściekle sie kłócili w tym momencie i on jakoś tak złapał pistolet... Uspokoili się w ułamku sekundy. Potem doszedł do wniosku, że w tej złości (kłótnia była ostra) musiał zmienić kolejność. Najpierw odciągnął zamek a potem wyjął magazynek i jakoś umknęło mu, że się zamek nie zatrzymał w tylnym położeniu.
Zabić można wszystkim, nawet gołymi rękami. Ale wszytkie te nożę, siekiery, kije baseballowe służą do czegoś oprócz zabijania. A broń nadaje się tylko do jednego - do zabijania. Murphy jest bezlitosny. Prędzej czy poźniej coś się stanie.
Jak widomo fachowcom raz na 100 lat i wycior strzela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2022 o 16:29

D DestusEx
0 / 0

@jeszczeNieZajety chyba kiedyś Ci pisałem do czego broń jeszcze służy.. ale mniejsza,widocznie nie przeczytałeś albo wyparleś ten fakt. A nawiasem mówiąc jak w broni palnej ( nie licząc czarnoprochowej) moze wystrzelić wycior? Przecież przed użyciem wycioru rozmontowuje się broń,i jak to ma strzelić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@DestusEx To był żart z tym wyciorem. Nie strzela się wyciorem tylko sam wycior strzela. Chodzi o to, że z bronią trzeba uważać bo na cmentarzach pełno jest takich, którzy byłi na 100% pewni, że broń jest rozladowana. Lub ludzi z ich otoczenia. Inaczej mówiąc - nigdy za dużo ostrożności bo "raz na 100 lat nawet wycior strzeli". Tak mnie uczono w wojsku..
Co do odstraszania - OK jak Ci tak zależy - tak broń może być użyta do odstraszania. Ale i siekierą można odstraszyć. Kijem baseballowym też. Ogólnie - jak się domyślam - chodzi o to czy powinno się mieć broń w domu czy nie. Są za i są przeciw. Brutalne napady na dom, szczególnie jeśłi nie jest to jakaś bogarta rezydencja, są jednak rzadkością. Znacznie częściej są włamania do domu pod nieobecność mieszkańców. .Więc broń tak naprawdę przyda się dość rzadko jesli w ogóle. Dodatkowo trzeba ją mieć ciągle w gotowości bo nigdy nic nie wiadomo. Ale jeszcze raz OK - niech będzie, że w przypadku napadu broń w domu podnosi bezpieczeństwo. Dyskusyjne to ale niech będzie. Z drugiej strony sama obecność broni w domu (szczególnie, jeśli jest trzymana :"pod ręką" a tak trzeba bo przeciez w każdej chwili bandyci mogą,,,,) stwarza szansę dla różnych nieprzewidzianych sytuacji i zdarza się, że od broni w domu ginie bądź właściel bądź ktoś mu bliski czy jakaś przypadkowa osoba. Nie ma siły - takie rzeczy od czasu do czasu muszą się zdarzyć bo ludzie są tacy jacy są. Murphy jest bezltosny. Zatem w gruncie rzeczy dokonujesz swego rodzaju wymiany - za zwiększone bezpieczeństwo w razie napadu płacisz zwiększonym ryzykiem nieszczęśliwego wypadku. Gotów jesteś na taką wymianę? Ja nie - moje subiektywne odczucie jest takie, że gra nie warta świeczki. Jakieś solidne dane statystyczne na ten temat nie są mi znane i wątpię czy w ogóle istnieją. Ja bym broni w domu nie trzymał. A i nie czuł bym się bezpieczniejszy (nawet odwrotnie) gdyby miał ją sąsiad.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
0 / 0

@jeszczeNieZajety tak tylko siekiera,kij basebalowy nie wywiera tak silnego efektu psychologicznego na napastniku jak lufa karabinu skierowana w jego stronę. Co do posiadania broni ,,w stanie ciągłej gotowosci" czyli co że załadowaną? Podpięcie magazynka i przeladowanie to kilka sekund. Jeśli chodzi o to czy jestem gotów to tak,poprostu do obrony domu kupiłbym bron z kilkoma zabezpieczeniami ( min. Na iglicy ) i nawet załadowana i przeladowana by nie wystrzeliła po naciśnięciu spustu,po drugie istnieje coś takiego jak bezpiecznik ,bez odblokowania którego nawet jeśli bron jest przeladowana to nie strzeli. Do broni też trzeba sporo wyobraźni i przy rozsądnym podejściu żadnemu posiadaczowi nie stanie się krzywdą. W przypadku opisanym w democie tej wyobraźni zabrakło.. albo to było samobójstwo. ( jakoś nie wierzę że posiadacz broni może być AŻ tak głupi)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@DestusEx "Do broni też trzeba sporo wyobraźni i przy rozsądnym podejściu żadnemu posiadaczowi nie stanie się krzywdą. " Ale właśnie o to chodzi. Ludzie nie mają wyobraźni. Nie myślą. Robią debilne rzeczy. Mówimy o broni ale weź tylko pod uwagę, jak ludzie jeżdżą. Dlaczego na przykład facet potrafi wioząc rodzinę wyprzedzać na zakręcie na lini ciągłej? I czołówa i trupy. Dalczego sami "naprawiają" instalację elektryczyną tak, że musi być pożar? Dlaczego myśliwi od czasu do czasu zastrzelą człowieka bo "myśleli", że to dzik? Dlaczego wchodzą do wody przy czerwonej fladze i się topią?Znana mi jest taka historia (autentyk, nie czytałem tego nigdzie): facet podstawił sobie pod brodę lufy nałądowanej dubeltówki i w "żartach" powiedział "no, jak mi sie życie znudzi to wystarczy, że ruszę palcem" - a palec trzymał na spuście. Jego mały synek się przestraszył, podbiegł do nie niego krzycząć "tatusiu nie rób tego" i złąpał tatę za rękę. Strzeliło. Facetowi łeb rozniosło a jego syn do końca życia się katował, że zabił ojca. JASNE, gość postąpił bardzo nieodpowiedzialnie, skrajnie nieodpowiedzialnie. Ale właśnie jeszcze raz - ludzie są tacy. Moje subiektywne wrażenie jest takie, że słyszałem o wielu przypadkach nieszczęść z powdu obecności broni w domu a o skutecznym użyciu w obronie prawie wcale. Dlatego uważam, że "średni" poziom bezpieczeństwa się obniża a nie podnosi gdy w domu jest broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
0 / 0

@jeszczeNieZajety nie wiem skąd ty bierzesz te historyjki mające potwierdzić to że broń jest zła,możliwe ze sam wymyślasz,a co do tego myśliwego to przyczyną jego śmierci była glupota. Nie bron palna a własny debilizm. Po polowaniu bron powinna leżeć rozładowana. A co do tych myśliwych którzy czasami postrzela człowieka to jest to wina wielu czynników np. Braku widoczności,złej pogody,przypadku.czesto jest to tez zbłąkana kulą. Co do przypadków skutecznego użycia broni palnej w samoobronie to słyszałem o kilku,a o nieszczęściach z nią związanych tylko raz,gdzie przyczyną była wada fabryczna amunicji. Wiele nieszczęśc związanych z bronią palną jest spowodowanych brakiem wyobraźni u użytkownika. Nie wszyscy ludzie to też deb ile..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@DestusEx Dwie historie, które opisałem, o wojskowym co mało nie zabił żony i drugą o facecie co sobie podstawił lufy pod brodę są absolutnie autentyczne. Zawodowego wojskowego, który prawie zabił żonę znam osobioście i zaręczam Ci, że nie jest debil.Tego od dubeltówki pod brodą osobiście znała moja mama i nie mam powodów by jej nie wierzyć.
Ty wykazujesz kompletną ślepotę na argumenty, które podaję. Powtarzasz, że gdyby ludzie mieli wyobraźnię itd. Ale - uwaga! - LUDZIE NIE SĄ ODPOWIEDZIALNI. Jeszcze raz: ludzie nie są odpowiedzialni. Nie mają wyobraźni.Jeszcze raz przypomnę Ci - popatrz tylko co robią w ruchu drogowym. Poza tym zdarzają się i zawsze będą się zdarzać rózne pomyłki i niedopatrzenia. Popatrz na lotnictwo. Jaką drogę musio przejść człowiek by zostać zawodowym pilotem. Szkolenia,selekcje, egzaminy, okresowe testy. Wszystko uregulowane przepisami i procedurami. I co? Wciąż potrafią się zachować nieodpowiedzialnie lub popełnić błąd. Jeśli oczekujesz, że przeciętny zjadacz chleba będzie się zachowywał odpowiedzialnie to sam jesteś nieodpowiedzialny. Nie będzie.
Dlatego uważam, że obecność broni w domu obniża bezpieczeństwo a nie podnosi. Nie chciałbym mieć sąsiada z bronią w domu. Nie mam do niego zaufania, że zawsze się zachowa rozsądnie i nie palnie jakiej głupoty.
Gdyby ten facet nie dopuścił do tego, że naładowana broń znalazła się w rękach dziecka gdyby w/w wojskowy poprawnie rozładował broń. Gdyby, gdyby, gdyby. Gdyby było inaczej to by było inaczej ale jest jak jest a nie inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
+1 / 5

Mocny kandydat do nagrody Darwina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+2 / 6

Tak, wina ojca. Ale ten 12-latek też musiał mózgu nie mieć, żeby takie rzeczy robić. No i cóż... W efekcie naprawdę nie miał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+2 / 2

@maggdalena18 może się wygłupiał jak to dzieciak (a tym bardziej nastolatek), a może wcale nie. Twój komentarz jest....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@maggdalena18 niektóre zwierzęta mają więcej empatii niż ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

@Tniusia1 @kawanalawe Selekcja naturalna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@maggdalena18 Selekcja w przypadku ludzi nie działa już od dawna. Najlepszym dowodem jest Jessica, która chleje i kopci pod blokiem, będąc w ciąży i Seba, który się nad nią znęca. No i ty. No, ale... Trzymaj kciuki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

@kawanalawe Ja lubię czarny humor, Ty go nie rozumiesz i jakoś żyjesz. Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@maggdalena18 Ojej, a mojego jakoś nie doceniłaś. Łezka (chociaż sarkazm też pewnie cenisz wyłącznie swój). Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

@kawanalawe Cenię dobry sarkazm. A Ty chyba nie wiesz, czym jest czarny humor. Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@maggdalena18 No, widać. Tak jak i konsekwencję...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niobe66
+1 / 3

Selekcja naturalna.. Pełen magazynek nie oznacza śmierci.. Trzeba broń przeładowac ( wprowadzić nabój do komory) I jeszcze odbezpieczyc.. I wiedzieć jak przyłożyć lufę do łba..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem