A tak na serio, to ma pecha, bo urodził się w "złym" kraju. Nie dość, że niemal w kraju trzeciego świata, przynajmniej w porównaniu do reszty Europy, przez co nie mógł od małego trenować w najlepszych klubach. Przykładowo: Haaland urodził się w jednym z najbogatszych krajów świata i od małego miał zapewnione najlepsze warunki treningowe. chociaż- podobnie jak Lewandowski, nie osiągnie nic z reprezentacją, bo ani Polska, ani Norwegia piłkarskimi potęgami nie są delikatnie mówiąc. A my do tego jeszcze jesteśmy biednym krajem.
Inna sprawa, gdyby urodził się w Niemczech, Francji, Anglii, Hiszpanii, czy nawet we Włoszech. Piłkarskie potęgi i w dodatku bogate kraje.
A tak na serio, to ma pecha, bo urodził się w "złym" kraju. Nie dość, że niemal w kraju trzeciego świata, przynajmniej w porównaniu do reszty Europy, przez co nie mógł od małego trenować w najlepszych klubach. Przykładowo: Haaland urodził się w jednym z najbogatszych krajów świata i od małego miał zapewnione najlepsze warunki treningowe. chociaż- podobnie jak Lewandowski, nie osiągnie nic z reprezentacją, bo ani Polska, ani Norwegia piłkarskimi potęgami nie są delikatnie mówiąc. A my do tego jeszcze jesteśmy biednym krajem.
Inna sprawa, gdyby urodził się w Niemczech, Francji, Anglii, Hiszpanii, czy nawet we Włoszech. Piłkarskie potęgi i w dodatku bogate kraje.