Miałem te nieprzyjemność. I to se, na szczęście, ne vrati. Noszę takie cóś w kieszeni, co robi za tą budkę (z jedną różnica - teraz nie mam problemu z połączeniem), aparat lepszy od Smieny i odtwarzacz muzyki lepszy od discmana. Kurłaaa, teraz są czasy!
Tak
Miałem te nieprzyjemność. I to se, na szczęście, ne vrati. Noszę takie cóś w kieszeni, co robi za tą budkę (z jedną różnica - teraz nie mam problemu z połączeniem), aparat lepszy od Smieny i odtwarzacz muzyki lepszy od discmana. Kurłaaa, teraz są czasy!
nie skąd, wtedy też korzystałem ze smartfona, tak było wygodniej
Robiłem te myki zanim wymyślili w Matrixie-najczęściej po pijaku próbowałem teleportować sie do domu.Działało na numer 997...
Z takich też.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2022 o 19:08
Tak. I niestety często były zepsute telefony
jak nie było w okolicy szaletu...