Piękny pokaz Fair Play w sporcie na przykładzie wczorajszego etapu
Tour de France
Lider klasyfikacji generalnej, Jonas Vingegaard czeka na swojego głównego rywala, obrońcę tytułu - Tadeja Pogacara, który zaliczył upadek. Ostatecznie i tak Duńczyk wygrał etap, ale przede wszystkim zdobył szacunek kibiców całego świata
@koszmarek66 Czasem jak jedziesz z kimś, kogo widzisz, prawdziwym rywalem, to masz lepsze wyniki niż gdy jedziesz sam wyobrażając sobie rywala. Rywalizacja motywuje.
@koszmarek66 Pogacar traci ponad 2 minuty i przy obecnej dyspozycji Vingegaarda chyba tej straty nie odrobi ale wciąż jest w grze a biorąc pod uwagę że jest to legendarne Tour de France z masą kibiców emocje będą do końca
Po drugie we 2 lżej się jedzie zawsze to trochę zaoszczędzonej energii.
czekał tylko kilka sekund a zrobił to również z korzyścią dla siebie, zmieniając się miejscami w ucieczce można zaoszczędzić siły i ostatecznie zyskać. Ucieczka miała w tym momencie 30 km do mety więc w ostatecznym rozrachunku zyskał prawdopodobnie 15-30 sekund
szacun dla gościa. wg. mnie nawet gdyby nie wygrał etapu powinien zostać zwycięzcą honorowym :)
Nie rozumiem. Gdyby jeden miał wpływ na upadek drugiego to zrozumiałe. Ale za własne błędy się płaci przegraną. Ta zasada obowiązuje w całym sporcie.
@koszmarek66 Czasem jak jedziesz z kimś, kogo widzisz, prawdziwym rywalem, to masz lepsze wyniki niż gdy jedziesz sam wyobrażając sobie rywala. Rywalizacja motywuje.
@milamber84 Czyli go wykorzystał a nie fair play. Teraz rozumiem.
@koszmarek66 Mimo wszystko dał mu większe szanse na zwycięstwo... Nie dość, ze dla rywala też jest ten sam motywator, a po drugie dał go przed siebie.
@koszmarek66 Pogacar traci ponad 2 minuty i przy obecnej dyspozycji Vingegaarda chyba tej straty nie odrobi ale wciąż jest w grze a biorąc pod uwagę że jest to legendarne Tour de France z masą kibiców emocje będą do końca
Po drugie we 2 lżej się jedzie zawsze to trochę zaoszczędzonej energii.
czekał tylko kilka sekund a zrobił to również z korzyścią dla siebie, zmieniając się miejscami w ucieczce można zaoszczędzić siły i ostatecznie zyskać. Ucieczka miała w tym momencie 30 km do mety więc w ostatecznym rozrachunku zyskał prawdopodobnie 15-30 sekund
To wyścig czy wycieczka krajoznawcza?