Co to za nienaturalne słowo "architektka"? Kilka razy musiałem powtarzać, żeby je dobrze wymówić. Po co ta nowomowa? Żeby specjalnie podkreślić, że "patrzcie, architektka, nie architekt, bo kobieta, udało jej się, brawo brawo"? Przecież to dla niej ubliżające (abstrahując od jej umiejętności). Architekt to architekt, niezależnie której płci.
Kiedy nie było kobiet-architektów, nie było potrzeby, żeby takie słowo istniało. Jeśli okaże się, że wystarczająco wiele osób będzie chciało się nim posługiwać, wejdzie ono do słownika i tyle. Mamy w języku polskim wiele zbitek spółgłoskowych, których wypowiedzenie stanowi trudność dla niewprawnych mówców. Masz trzy opcje: wyćwiczyć prawidłową wymowę tego słowa, wymawiać je z uproszczeniem lub inną niestarannością, albo posługiwać się wyrazem w formie męskiej - jest to nadal prawnie dozwolone.
Być może z czasem jakąś forma uproszczona stanie się jedyną prawidłową i używaną, jak to się stało w wypadku wielu wyrazów.
@TheAvatar322 A czym są "naturalne" słowa? Wyciągnięte z lasu? Każde słowo kiedyś było nowe, każde słowo kiedyś dziwnie brzmiało. Język się rozwija wraz z potrzebami użytkowników. Feminatywów brakuje w języku nie z przyczyn lingwistycznych, a kulturowych - kiedyś zwyczajnie kobiety nie wykonywały pewnych zawodów, więc nie było zapotrzebowania na formy żeńskie. W wyniku zmian kulturowych "naturalnym" jest, że język dąży do zapełnienia luk wynikających z tej asymetrii językowej. Równie dobrze można powiedzieć, że nauczyciel to nauczyciel, niezależnie od płci, a jakoś forma "nauczycielka" nikogo nie szokuje.
@stts Co do nauczyciela - owszem, ponieważ kiedyś bardzo popularną formą nauczania dzieci przez osoby lepiej sytuowane było zatrudnianie guwernantki. Stąd jest to całkowicie dla nas naturalne, że kobieta może nauczać i być nauczycielką. Według mnie feminatywy nie są do niczego potrzebne. Jeśli idę do lekarza, co za różnica, czy będzie to doktor czy doktórka? Psycholog czy psycholożka? Jak zamówię taksówkę i kierować będzie kobieta, powiem, że jest moim kierowcą a nie kierownicą. Kobieta w sejmie jest politykiem, nie polityczką, jakąś tam chudą tyczką. Wymyślanie coraz to nowych feminatywów jedynie ośmiesza kobiety je używające. Po co tworzyć podziały na np. psychologów i psycholożki? Psycholog to psycholog, ma tytuł naukowy, wiedzę, bez różnicy dla mnie której jest płci. Jednak jeśli będzie usilnie upierała się, by nazywać ją psycholożką i sama tak zawsze będzie o sobie mówiła, będę się zastanawiał czy nie lepiej wybrać innego lekarza, ponieważ raczej nie chciałbym być leczonym przez kogoś, kto usilnie musi podkreślać, że jest kobietą, której udało zdać te studia i zdobyć tytuł.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2022 o 6:34
@TheAvatar322 Kiedyś były guwernantki i słowo "nauczycielka" brzmi teraz naturalnie. TERAZ zawód psychologa jest zdominowany przez kobiety i słowo "psycholożka" najprawdopodobniej niedługo będzie zupełnie zwyczajne. Jeśli wolisz współpracować z osobami, które preferują spowalnianie rozwoju języka na rzecz tradycji, wolno Ci wybierać pod tym kątem specjalistów, z którymi współpracujesz. Dla mnie osobiście byłaby to kwestia bez większego znaczenia, których form ktoś używa, pod warunkiem, że nie komentował by tego na każdym kroku i nie potępiał tych, którzy mówią inaczej.
Ciekawym jest jak duże społeczne przyzwolenie panuje na takie wydarzenia :)
W polsce nigdy nie zwiodą dwie rzeczy: Znajomości i pozycja jaką się zajmuje
Kogoś to dziwi? Może ktoś jest nowy w polsce, to lepiej niech się przyzwyczaja heh...
Poza tym architektka serio? Nawet nie podkreśla się na czerwono, ale naprawdę powiedzmy sobie szczerze, że kiepsko to brzmi i kobiety pewnie się zgadzają.
@jakisgoscanonim, mogę mówić tylko za siebie, ale zgadzam się. Jako kobieta architekt nie ośmieszam się każąc tytułować architektką. Jako człowiek nie jestem ani inżynierką, ani magisterką.
@Laviol Nie, żeby coś, ale to akurat wyjątkowo dziwnie brzmi, dość nietypowa odmiana i kiepsko dobrane sylaby, które utrudniają mówienie, mam na myśli końcówkę. Np. taka sekretarka znacznie lepiej się wypowiada(chociaż dziwnie się kojarzy z tarką ;p). A architeKtKa jest wyjątkowo słabe do wypowiadania i raczej nikt by nie mówił tak. Kobiety mogą sobie mówić jak chcą, mam to gdzieś tak szczerze. Po prostu to słowo mnie zdziwiło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lipca 2022 o 21:25
@jakisgoscanonim, a co powiesz na szpieżkę*? Tworzenie na siłę femintywów prowadzi czasem do połamańców językowych, które ośmieszają.
Gdybyś nie zgadł, to szpieżką była Mata Hari. Autentyk z filmu.
@Laviol fakt, wyjątkowo śmiesznie brzmi, przynajmniej znacznie zdatne do wypowiadania niż taki połamaniec w tym democie. Można sobie pożartować bez jąkania się czy niezgrabnego wypowiadania ;).
no nieźle się bawią,
minister spraw zagranicznych przebił, w trakcie kadencji kupił meble za ponad 4 mln zł i ponad połowa trafiła do magazynu, taki gest miał Sikorski
Co to za nienaturalne słowo "architektka"? Kilka razy musiałem powtarzać, żeby je dobrze wymówić. Po co ta nowomowa? Żeby specjalnie podkreślić, że "patrzcie, architektka, nie architekt, bo kobieta, udało jej się, brawo brawo"? Przecież to dla niej ubliżające (abstrahując od jej umiejętności). Architekt to architekt, niezależnie której płci.
Patrzcie, odpowiedziałam, a nie "odpowiedziałem"!
Kiedy nie było kobiet-architektów, nie było potrzeby, żeby takie słowo istniało. Jeśli okaże się, że wystarczająco wiele osób będzie chciało się nim posługiwać, wejdzie ono do słownika i tyle. Mamy w języku polskim wiele zbitek spółgłoskowych, których wypowiedzenie stanowi trudność dla niewprawnych mówców. Masz trzy opcje: wyćwiczyć prawidłową wymowę tego słowa, wymawiać je z uproszczeniem lub inną niestarannością, albo posługiwać się wyrazem w formie męskiej - jest to nadal prawnie dozwolone.
Być może z czasem jakąś forma uproszczona stanie się jedyną prawidłową i używaną, jak to się stało w wypadku wielu wyrazów.
@TheAvatar322 A czym są "naturalne" słowa? Wyciągnięte z lasu? Każde słowo kiedyś było nowe, każde słowo kiedyś dziwnie brzmiało. Język się rozwija wraz z potrzebami użytkowników. Feminatywów brakuje w języku nie z przyczyn lingwistycznych, a kulturowych - kiedyś zwyczajnie kobiety nie wykonywały pewnych zawodów, więc nie było zapotrzebowania na formy żeńskie. W wyniku zmian kulturowych "naturalnym" jest, że język dąży do zapełnienia luk wynikających z tej asymetrii językowej. Równie dobrze można powiedzieć, że nauczyciel to nauczyciel, niezależnie od płci, a jakoś forma "nauczycielka" nikogo nie szokuje.
@ohrety @stts w takim razie proszę o propozycje na określenie samca żyrafy. Żyraf?
@stts Co do nauczyciela - owszem, ponieważ kiedyś bardzo popularną formą nauczania dzieci przez osoby lepiej sytuowane było zatrudnianie guwernantki. Stąd jest to całkowicie dla nas naturalne, że kobieta może nauczać i być nauczycielką. Według mnie feminatywy nie są do niczego potrzebne. Jeśli idę do lekarza, co za różnica, czy będzie to doktor czy doktórka? Psycholog czy psycholożka? Jak zamówię taksówkę i kierować będzie kobieta, powiem, że jest moim kierowcą a nie kierownicą. Kobieta w sejmie jest politykiem, nie polityczką, jakąś tam chudą tyczką. Wymyślanie coraz to nowych feminatywów jedynie ośmiesza kobiety je używające. Po co tworzyć podziały na np. psychologów i psycholożki? Psycholog to psycholog, ma tytuł naukowy, wiedzę, bez różnicy dla mnie której jest płci. Jednak jeśli będzie usilnie upierała się, by nazywać ją psycholożką i sama tak zawsze będzie o sobie mówiła, będę się zastanawiał czy nie lepiej wybrać innego lekarza, ponieważ raczej nie chciałbym być leczonym przez kogoś, kto usilnie musi podkreślać, że jest kobietą, której udało zdać te studia i zdobyć tytuł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2022 o 6:34
@TheAvatar322 Kiedyś były guwernantki i słowo "nauczycielka" brzmi teraz naturalnie. TERAZ zawód psychologa jest zdominowany przez kobiety i słowo "psycholożka" najprawdopodobniej niedługo będzie zupełnie zwyczajne. Jeśli wolisz współpracować z osobami, które preferują spowalnianie rozwoju języka na rzecz tradycji, wolno Ci wybierać pod tym kątem specjalistów, z którymi współpracujesz. Dla mnie osobiście byłaby to kwestia bez większego znaczenia, których form ktoś używa, pod warunkiem, że nie komentował by tego na każdym kroku i nie potępiał tych, którzy mówią inaczej.
No i co z tym zrobicie? Nic. Więc jaki ten news ma sens? Gdybyście chociaż zaspamowali tym profile policji & prokuratury i lokalnych polityków.
@DostawcaWarzyw taki, że jak ktoś nie jest do końca zdecydowany na kogo głosować, to taka informacja może mu pomóc podjąć konkretną decyzję.
Nie po to PiS w 2016 roku wdrażał ustawę korupcyjną by ktoś teraz ich z korupcji rozliczał.
Afera goni aferę. Mam nadzieję, że kiedyś zostaną rozliczeni z tego marnotrawstwa.
Ciekawym jest jak duże społeczne przyzwolenie panuje na takie wydarzenia :)
W polsce nigdy nie zwiodą dwie rzeczy: Znajomości i pozycja jaką się zajmuje
Ponoć wystarczy nie kraść.
Bezczelni ludzie, po co przetarg, wdzięczni bądźcie że poświęciła swój cenny czas i umiejętności za tak śmieszne wynagrodzenie.
Tą sprawą powinna zająć się prokuratura! A nie, czekaj...
Kogoś to dziwi? Może ktoś jest nowy w polsce, to lepiej niech się przyzwyczaja heh...
Poza tym architektka serio? Nawet nie podkreśla się na czerwono, ale naprawdę powiedzmy sobie szczerze, że kiepsko to brzmi i kobiety pewnie się zgadzają.
@jakisgoscanonim, mogę mówić tylko za siebie, ale zgadzam się. Jako kobieta architekt nie ośmieszam się każąc tytułować architektką. Jako człowiek nie jestem ani inżynierką, ani magisterką.
@Laviol Nie, żeby coś, ale to akurat wyjątkowo dziwnie brzmi, dość nietypowa odmiana i kiepsko dobrane sylaby, które utrudniają mówienie, mam na myśli końcówkę. Np. taka sekretarka znacznie lepiej się wypowiada(chociaż dziwnie się kojarzy z tarką ;p). A architeKtKa jest wyjątkowo słabe do wypowiadania i raczej nikt by nie mówił tak. Kobiety mogą sobie mówić jak chcą, mam to gdzieś tak szczerze. Po prostu to słowo mnie zdziwiło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2022 o 21:25
@jakisgoscanonim, a co powiesz na szpieżkę*? Tworzenie na siłę femintywów prowadzi czasem do połamańców językowych, które ośmieszają.
Gdybyś nie zgadł, to szpieżką była Mata Hari. Autentyk z filmu.
@Laviol fakt, wyjątkowo śmiesznie brzmi, przynajmniej znacznie zdatne do wypowiadania niż taki połamaniec w tym democie. Można sobie pożartować bez jąkania się czy niezgrabnego wypowiadania ;).
Podatnicy zapłacili za szopkę
POMNÓŻ PRZEZ LICZBĘ PROKURATÓR.Nie dziel Nie trzeba się dzieliĆ.Oni kradą na potęgę ile Polska wytrzyma............
Może by to zgłosić do Prokuratury?
no nieźle się bawią,
minister spraw zagranicznych przebił, w trakcie kadencji kupił meble za ponad 4 mln zł i ponad połowa trafiła do magazynu, taki gest miał Sikorski
ciekawe ile serio kosztowały
Ta informacja odmieniła moje życie teraz jestem lepszym człowiekiem... A ta Pani to pewno ukończyła Architektture na uniwerku w Nibylandii
mają rozmach s....syny