@mieteknapletek Nie mieszkają z babcią w Buckingham Palace, ino dostali z przydziału własny pałacyk (zdaje się Kensington), a książę Charles, książę William i księżna Catherine w pracy są 24/7 - nawet jak wyjdzie na 2 sekundy przed dom, musi mieć świadomość, że ktoś im strzeli fotkę i jest afera. Poza tym oni mają kalendarze wizyt bardziej napięte niż niejeden prezes, cały czas w napięciu, bo jak się potkną, wszystkie gazety będą o tym pisać. Ciężki kawałek chleba, cały czas z uśmiechem rozmawiać z motłochem i łapska im ściskać. Aha, jeszcze prawdą jest, że mają 3 dzieci, które zresztą od urodzenia są na świeczniku i tym samym na pełnym etacie w "The Firm". Można rzec, że oni wszyscy "robią" w szołbiznesie.
@Czubbajka
diabel tkwi w szczegolach, oni nie dostali palacyku, tylko dostali pozwolenie zeby sie tam wprowadzic
wlascicielem posiadlosci jest krolowa
czy sa caly czas w pracy czy nie? kwestia sporna. generalnie niewiele sie roznia od celebrytow majacych wplywowych badz bogatych rodzicow (np grycanki)
@mieteknapletek Nie wiem, kto to są grycanki. Fakt, nie każdy ma szansę urodzić się w rodzinie królewskiej albo się w nią wżenić. Ale skoro to co robią daje im kasę, i to niezłą, to jest praca nie gorsza niż ta wykonywana przez youtuberów i influencerów i innych ludzi.
@mieteknapletek Paris Hilton też pracuje. W reklamie (nie pamiętam czego), i nawet bidula przyleciała kiedyś na otwarcie centrum handlowego w Katowicach (nie sądzę, że za darmo). Wiem, że nie każdy ma takie możliwości. Nie każdy rodzi się w bogatej rodzinie, ale tak już jest. Jeden na 18 dostaje samochód i mieszkanie i ma pracę w bogatej firmie rodziców, drugi nie ma nic. I co poradzisz...
@izka8520 Jest. I pilotem. A jezeli ta praca charytatywna jego zony - na pelen etat (niezaleznie z jakiego powodu) nie jest ciezka orka, to niech ja pierzem porosne. Ale oczywiscie jak ktos o 6 rano karty na zakladzie nie przybija, to juz nic nie robi.
Oprócz tego, że matka zginęła, nic tu nie jest prawdą. Nie bez powodu rodzinę królewską nazywa się "The Firm".
@Czubbajka
a co nie jest prawda?
@mieteknapletek Nie mieszkają z babcią w Buckingham Palace, ino dostali z przydziału własny pałacyk (zdaje się Kensington), a książę Charles, książę William i księżna Catherine w pracy są 24/7 - nawet jak wyjdzie na 2 sekundy przed dom, musi mieć świadomość, że ktoś im strzeli fotkę i jest afera. Poza tym oni mają kalendarze wizyt bardziej napięte niż niejeden prezes, cały czas w napięciu, bo jak się potkną, wszystkie gazety będą o tym pisać. Ciężki kawałek chleba, cały czas z uśmiechem rozmawiać z motłochem i łapska im ściskać. Aha, jeszcze prawdą jest, że mają 3 dzieci, które zresztą od urodzenia są na świeczniku i tym samym na pełnym etacie w "The Firm". Można rzec, że oni wszyscy "robią" w szołbiznesie.
@Czubbajka
diabel tkwi w szczegolach, oni nie dostali palacyku, tylko dostali pozwolenie zeby sie tam wprowadzic
wlascicielem posiadlosci jest krolowa
czy sa caly czas w pracy czy nie? kwestia sporna. generalnie niewiele sie roznia od celebrytow majacych wplywowych badz bogatych rodzicow (np grycanki)
@mieteknapletek Nie wiem, kto to są grycanki. Fakt, nie każdy ma szansę urodzić się w rodzinie królewskiej albo się w nią wżenić. Ale skoro to co robią daje im kasę, i to niezłą, to jest praca nie gorsza niż ta wykonywana przez youtuberów i influencerów i innych ludzi.
@Czubbajka
grycanki to taki polski odpowiednik paris hilton
celebrytki ktora nic soba nie reprezentuje poza posiadaniem pogatego tatusia
i tak samo jest z rodzina krolewska, sa to dzieci i wnuku bogatej i wplywowej babci po ktorej w pewnym momencie odziedzicza biznes
@mieteknapletek Paris Hilton też pracuje. W reklamie (nie pamiętam czego), i nawet bidula przyleciała kiedyś na otwarcie centrum handlowego w Katowicach (nie sądzę, że za darmo). Wiem, że nie każdy ma takie możliwości. Nie każdy rodzi się w bogatej rodzinie, ale tak już jest. Jeden na 18 dostaje samochód i mieszkanie i ma pracę w bogatej firmie rodziców, drugi nie ma nic. I co poradzisz...
A William nie jest jakimś zwierzchnikiem wojskowym?
@izka8520 Jest. I pilotem. A jezeli ta praca charytatywna jego zony - na pelen etat (niezaleznie z jakiego powodu) nie jest ciezka orka, to niech ja pierzem porosne. Ale oczywiscie jak ktos o 6 rano karty na zakladzie nie przybija, to juz nic nie robi.
No i państwo dopłaca tej babci na utrzymanie domu.
@mwa A państwo zarabia jeszcze więcej dzięki właśnie nim, poprzez turystykę. ;)
Proponuję jeszcze dodać, że wszyscy żyją na koszt państwa i pławią się w luksusie.
"Mój brat postanowił na siebie z żoną zarabiać i został zamałą rodziny"
Książ_ę_!