Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Tak wygląda ten amerykański sen?

Problem bezdomnych wymyka się spod kontroli. Miasto Olympia w Stanach Zjednoczonych, stolica stanu Waszyngton. To miasto ma około 50 tysięcy mieszkańców, a to tylko jeden z kilku takich obozów w nim

www.demotywatory.pl
+
167 176
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P Pasqdnik82
+4 / 8

campery to takie domy na kółkach :D Ogólnie bezdomny oddający samochód Rydzykowi był chyba z USA :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U konto usunięte
+6 / 6

To nie są tak do końca bezdomni, jak ktoś mówi o bezdomności w USA, raczej tak to ludzie wyobrażają:


Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2022 o 12:29

I irulax
+5 / 5

Wygląda jakby to się kilometrami ciągnęło. Zapewne zimą nie jest wesoło w takiej budzie. W ciepłych stanach musi być więcej mieszkających na ulicach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
0 / 16

mokry sen konfederacji , wolność jednostki do bogacenia się kosztem innych, bo nie wszyscy będą milionerami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+2 / 6

@YszamanY I przede wszystkim mokry sen socjalistycznego pisu. Wszyscy będą mieli po równo, czyli wszyscy będą biedni, bo nie będzie ich stać ani na kupno mieszkania za gotówkę, ani na kredyt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+4 / 6

Jak byłem w Waszyngtonie to nocą w centrum prawie każdą ławkę zajmowali bezdomni. Swoją drogą nie wiem co tam trzeba robić (czy nie robić), by nie mieć pracy i mieszkać "pod chmurką".

Dzięki byle robocie da się żyć na niezłym poziomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rocannon2
-1 / 3

@michalSFS Tak, dzięki byle robocie. Ale żeby zdobyć "byle robotę" trzeba mieć generalnie numer SSN, adres oraz numer telefonu. Do tego w większości przypadków trzeba mieć też samochód i na paliwo do niego. Trzeba też mieć gdzie się wykąpać i uprać ubrania. Bezdomnemu ciężko spełnić wszystkie te warunki na raz chociaż oczywiście jest to możliwe. Film "The Pursuit of Happyness" ilustruje te problemy wyjścia z bezdomności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T themark
+2 / 2

@michalSFS Bo to jest dokładnie taka sama sytuacja jak u nas w kraju. Weź u nas podejdź do "bezdomnego" i zaproponuj, że zabierzesz go do ośrodka pomocy, że się umyje, dostanie czyste ubranie, czyste łóżko do spania. A no i że przestanie pić... i tu zostaniesz zwyzywany i że masz sp...ać a i jeszcze zostawić mu 5 zł na bułkę. Ale jak przyjdziesz z kamerą do takiego bezdomnego, to jakie żale usłyszysz, jak jemu jest źle i niedobrze i zimno. Bezdomność to nie jest problem. To stan umysłu !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

@Rocannon2
Są placówki, które pomagają wyjść z "bezdomności".
Samo znalezienie pracy jest łatwiejsze niż u nas. Jak ktoś rzeczywiście chce to wyjdzie z bezdomności, a kraj szerzej wyciąga do niego ręce niż u nas.

Największym problemem są po prostu nałogi - alkohol i narkotyki. Stąd bierze się niemożność zrobienia czegoś sensownego z własnym życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patrztutaj
0 / 4

@Rocannon2 pieprzysz glupoty.
Polacy nawet moga pracowac nielegalnie przez jakis czas byle sie gdzies ogarnac i daja sobie rade.
Ci bezdomni to zwykle cpuny alkoholicy i nieroby . Nie trzeba byc tepym by byc patologia.
Nie wszyscy maja samochod a jakos pracuja. Jak tak sie da ? Wyobraz sobie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rocannon2
+4 / 4

@Patrztutaj Byłeś kiedyś w USA? Szukałeś tam pracy? Ja byłem (na pocz. XXI w.) w Los Angeles i szukałem. Mieszkałem w hostelu, miałem wizę studencką. Mój telefon zabrany z Polski nie obsługiwał sieci 1900MHz, nie miałem też samochodu. Znalezienie pracy to była droga przez mękę a potem drugi problem to były dojazdy do niej zatłoczonym autobusem bez klimatyzacji bo wynajęcie pokoju w West Hollywood było poza moim zasięgiem. W przypadku pracy biurowej i braku prysznica na miejscu to gigantyczny problem. Czy w Polsce i ogólnie Europie jest lepiej? Tak, bo jest znacznie lepiej rozwinięta komunikacja miejska i podmiejska. Do tego sieć dróg rowerowych i ogólnie chodniki więc da się dojechać nawet hulajnogą na upartego.
Ja sobie wtedy poradziłem ale nie miałem nikogo na utrzymanium, nie musiałem się uczyć, byłem zdrowy i mogłem mieszkać w pokoju 4 osobowym w którym codziennie śpią inni ludzie. Nie każdy tak może i wtedy bilans przychodów i rozchodów robi się mocno niekorzystny. Jak dojdzie jakaś choroba to jesteś momentalnie bankrutem.
Jest taki nowy serial "Sprzątaczka" która pokazuje jak to wygląda z perspektywy samotnej matki włącznie z dokładnym wglądem w finanse głównej bohaterki (przychody i rozchody).
Zanim komuś zarzucisz, że "pieprzy głupoty" zastanów się czy sam ich nie pieprzysz. Mam nadzieję, że pomogłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2022 o 12:27

M michalSFS
+1 / 1

@themark
No właśnie. Przede wszystkim szukają wymówek.
A w praktyce dostaną więcej pomocy niż ty - czy ja. Mogą się umyć, dostaną żarcie, ubiór, bilet, dostęp do Internetu, a pewnie nie zabraknie wolontariuszy, którzy zaprowadzą ich za rękę. Tylko trzeba chcieć. Nad takimi ludźmi "się pochyla".

Oczywiście placówki mają warunek - brak picia i ćpania - to jest główny problem. Tak jak piszesz. Myślę, że nieliczne przypadki to bezdomni z chorobami czy faktycznie traumą życiową tak wielką, że skosiłoby najsilniejszych. Reszta to lenie, którzy nie nadają się do życia, w którym trzeba przez zdecydowaną większość dni pracować, a poza tym ogarniać siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patrztutaj
0 / 0

@Rocannon2 slabo byles przygotowany i nieogarniety. Poradziles sobie bo chciec to moc ale slabo porownujesz zatloczony autobus bez klimatyzacji do bezdomnosci . Alez miales ciezko , masakra. Wiadomo , ze kazdy chcialby miec dogodne warunki ale najpierw trzeba sobie zapracowac na nie jesli sie nie ma pomocy od rodzicow.
Poza tym co mnie interesuje film z perspektywy samotnej matki chyba kazdy w zyciu musi poniesc odpowiedzialnosc swoich wyborow tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Neodot
-1 / 1

Niejeden z tych "bezdomnych" mieszka w samochodzie/zestawie, za który śmiało by sobie kupił mieszkanie w mniej zamożnym mieście albo i dom pod miastem. Spora część z tych osób żyje tak z własnego wyboru - bo np. w ten sposób ma bliżej do pracy niż ze stałego miejsca zamieszkania, jakie mają albo mogą mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
0 / 0

Jestem ciekaw, ilu z nich jest swiadomie bezrobotnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem