Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Dzieje się na granicy Kosowa i Serbii. Blokady dróg, syreny, strzały, zamknięte przejścia. NATO jest gotowe do interwencji

0:10

Kosowo ogłosiło niepodległość od Serbii w 2008 roku. Zostało uznane za niepodległe państwo przez ponad 100 krajów, ale nie przez Serbię czy Rosję. Od tego czasu jest duże napięcie między oboma państwami

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
-4 / 14

Ciekawe. Dlaczego NATO ma się tam ładować?
Z tego co wiem, Kosowo w NATO nie jest. Nawet nie jest kandydatem, a niepokoje które tam są, nie zagrażają NATO.
Czyli w zasadzie NATO ma problem z interwencją na Ukrainie, która jest kandydatem do NATO oraz polityka kacapów jest bezpośrednim zagrożeniem dla NATO oraz żądania putlera są bezpośrednio w NATO wymierzone i tu jest problem, a w małym Kosowie to "czekaj pan już jedziema"? Coś tu nie bangla...
Więc tak jak mówiłem już wcześniej. Interwencja w Kosowie - proszę bardzo.
Jednak NATO już dawno powinno pójść za ciosem i zrobić "specjalną operację pokojową" na Ukrainie. Zająć obszary gdzie walki nie są prowadzone, po to aby kacapy nie mogły robić kontrnatarcia. A Ukraińcy niech odbijają co ich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 7

@rafik54321 W Kosowie znajduje się całkiem spora baza NATO, która służy KFOR. W samym artykule źródłowym jest zresztą wspomniane, że "Jesteśmy gotowi do interwencji, gdyby zagrożona była stabilność północnego Kosowa - ogłosiło dowództwo sił KFOR". Zatem nie chodzi o interwencję z zewnątrz, jak proponujesz w przypadku Ukrainy (swoją drogą - fajne spełnienie rosyjskich wizji).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 9

@Eaunanisme kacapy sobie nie radzą z sama Ukraina, a gdzie tu wojna z całym NATO? Byłoby zmiażdżeni. Wysoce prawdopodobne jest że wtedy kacapy by musiały się cofnąć i uznać swoją porażkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 11

@rafik54321 Skąd informacje, że sobie nie radzą z Ukrainą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+2 / 4

@rafik54321 słowa klucze: arsenał atomowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 9

@jaszczurtd a NATO głowic nie ma? Poza tym już tak się odgrażał Atomówkami i nic nie zrobił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 4

@rafik54321 Pytanie czy całkowite pokonanie Rosji jest USA na rękę, czy lepsze jest dla nich tylko jej osłabienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@kondon na pewno na rękę byłoby rozbicie na malutkie państewka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@rafik54321 Nam - tak. USA - nie wydaje mi się. Wtedy Chiny mogą zyskać, a to już na pewno nie jest na rękę Rosji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@kondon Chiny militarnie nie są w stanie póki co cokolwiek uzyskać względem NATO. Podzielenie kacapii i wcielanie jej do NATO, skutecznie odetnie ten kraj od wpływu Chin.
Powiedzmy prawdę w dziób - im więcej krajów w NATO tym lepiej.
Poza tym, dzieląc kacapię i dominując rządy co "smaczniejszych kąsków" zabierasz z kacapii to co w niej jest cenne. Wielkie pustkowia nie mają żadnej wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@rafik54321 Zakładanie, że jakieś państewka powstałe z rozpadu Rosji wejdą do NATO, jest mocną fantazją.
Nie zawsze im więcej, tym lepiej. Wtedy odpowiedzialność się rozmywa, a i ciężko o jednomyślność.
Podzielona Rosja będzie łatwa do zdominowania dla Chin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2022 o 1:33

avatar rafik54321
0 / 2

@kondon Jeśli USA chce próbować utrzymać dominację nad Chinami, to musi powiększać NATO. Potencjał militarny Chin w przeciągu 50 lat jest olbrzymi. Ich technika prze ostro do przodu.
Samo USA w tej chwili mogłoby mieć mega problem pokonać Chiny w otwartej wojnie (pomijając politykę innych państw, mówię tu o sytuacji jeden na jeden).

Do tego dążymy do globalizacji politycznej. Najpewniej w przeciągu 100-200 lat powstanie rząd światowy lub coś na jego podobieństwo.

Poza tym, skoro więcej państw to gorzej, czemu NATO przyjęło nas? Też byliśmy takim "buforem na kacapię"?
Po tym jak kacapia się rozleci, to nowym "wrogiem" będą właśnie Chiny. Czemu z podzielonej kacapii nie zrobić nowego "bufora"?
NATO powinno rozpocząć negocjacje w sprawie przyjęcia Japonii do NATO. To byłby cenny sojusznik, który ogólnie jest "prozachodni". Do tego potęga japońskiej marynarki jest bardzo cenna. Potem spojrzeć na Koreę Południową. Trzeba szukać sojuszników, nie ma bata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@rafik54321 Jakieś słabe rosyjskie kraiki będą miały marginalne znaczenie militarne...

Chiny właśnie zaczynają się sypać - jak to się skończy, to nikt nie wie. Może wrócą do rozwoju, a może pojawią się poważne problemy.

Covid pokazał, że całkowita globalizacja to nie jest najlepszy pomysł. Jeśli już, to będzie kilka większych bloków, ale historia też już nie raz pokazywała, że to nie jest trwały układ.

"Nie zawsze im więcej, tym lepiej."
Nie zawsze. Trzeba analizować indywidualnie, bo kolejni członkowie to zalety, ale i też wady.

Bufor jest w którąś stronę. Chcesz buforować biegun?

Japonia będzie raczej przeciw Chinom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@kondon to samo mówili po rozpadzie zsrr i co? Jednak fikają. Problemem jest ruska mentalność imperialistów. Oni chcą wierzyć że "żyjo w ymperium", a to że z dykty to już ich nie interesuje. A że oni nie potrafią czegoś zbudować, tylko wolą kraść to jest jak jest.
Taki kraj nie może pozostać przy życiu. Trzeba im zrobić ponowny rozpad jak przy zsrr, tylko taki konkretniejszy. Żeby nie dało się kacapii odbudować. Przekazanie terenów Finlandii, Litwie, Ukrainie, Kazachstanowi i podzielenie reszty na kilka małych państw załatwiłoby sprawę.

Czy Chiny się sypią? Raczej nie bardzo. A przynajmniej to Europa sypie się szybciej.

Kiedyś to były państwa-miasta. To że cywilizacja może dziś nie być gotowa na taką unię światową nie oznacza że za 100 lat nie będzie.
Mówiąc wprost, robimy 3 kroki w przód i jeden w tył.


Covid by zrobił masakrę niezależnie od tego jaki byłby układ polityczny na świecie. Tu główną rolę robi populacja ludności na świecie, a nie globalizacja.

Oczywiście jako pierwszych trzeba werbować możliwe silnych sojuszników.
Bufor z kacapii skierowany na południe.

Oczywiście że Japonia będzie przeciw Chinom, dlatego przydałaby się w NATO. Poza tym lepiej jakby NATO otoczyło Chiny z każdej możliwej strony.
No i Chiny by nie mogły piszczeć o "prowokacjach USA" bo przecież to sprawa pomiędzy innymi krajami a NATO.
Utrzymanie wystarczająco długo Chin w pozycji II mocarstwa wystarczy do zapobiegnięcia III WŚ.
Chiny potrafią liczyć i nie zaatakują jeśli nie będą pewni sukcesu. A w przyszłości może dojść do sytuacji gdzie wypowiadając wojnę stracisz więcej niż będzie do uzyskania. Wtedy właśnie będzie szansa na rząd globalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@rafik54321 Powtarzam, dla USA niekoniecznie jest interes w rozpadzie Rosji, dla nas jak najbardziej, dla świata (powiedzmy) raczej też.

Europa się sypie przez socjalizm, Chiny przez totalitaryzm i zamykanie ludzi, bo wirusek. Z resztą Europa (i USA) też mocno przez to oberwały.

Ja nie mam pojęcia co będzie za 100 lat i nie też widzę powodów, żeby podawać argument światowych rządów.

Przy wolności i rozsądku covid gospodarczo by niewiele zaszkodził. Za to osłabił pozrywał łańcuchy dostaw i osłabił globalizacją.

Jaki bufor na południe?

Rozpisałeś się jak zwykle i niewiele z tego wynika...
Pisz zwięźlej, bo do niczego nie dojdziemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@kondon ja nie pisze konkretnie? A jakież to ty konkrety podajesz? Że USA nie zyska, nie piszesz czemu.
Tendencja musi być jednocząca aby dokonać kolonizacji kosmosu do czego wszystko zmierza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 2

@rafik54321 oczywiście że NATO ma głowice, ale to nic nie znaczy. Atakowanie państwa czy sojuszu który ma głowice nuklearne to już zupełnie inna bajka, dlatego NATO nie chce zadzierać z Rosją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@jaszczurtd a kto tu mówi o atakowaniu? To by była operacja pokojowa. Poza tym jak kacapy mogłyby uznać się za atakowane na ukraińskiej ziemi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@rafik54321 Ty zawsze strasznie się rozpisujesz i przez to ciężko mi się z Tobą rozmawia. W żadnym wypadku nie chcę Cię tutaj obrazić, bo nie mam do Ciebie żadnego problemu i często mam zbliżone poglądy. Po prostu chcę sobie trochę ułatwić życie ;]

USA chce słabej Rosji, która nie da się podporządkować Chinom, ale nie będzie mieć zbyt dużego głosu w Europie i nie będzie wsparciem Niemiec. Rozbita Rosja może wpaść we wpływy Chin, co je wzmocni.

A może wyścig w kosmos będzie lepszy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
+4 / 6

Skoro nie pozwalamy na rozpad Ukrainy, to nie powinniśmy też pozwolić na rozpad Serbii - interwencja NATO powinna mieć na celu odzyskanie Kosowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+3 / 3

Ewidentnie zagrywka Rosji, która z Serbią ma wyśmienite stosunki. Najwyraźniej Putin liczy, że rozróba na Bałkanach zajmie NATO na tyle, że na Ukrainie będzie mu łatwiej. Efekt jednak może być odwrotny, bo ta rozróba może bardziej zająć Rosję, niż NATO.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

A mógłby mi ktoś pomóc znaleźć jakie były wyniki referendum niepodległościowego w Kosowie?
Szukałem w Google ale ciężko znaleźć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-1 / 1

Pomyśl teraz że np Białorusini którzy są duża populacja w Białymstoku zaczynają tam zamieszki, wypychają Polaków czy to przez podpalenia, zastraszenia czy zabójstwa i ogłaszają swój nowy kraj, kraj który popiera NATO bo im tak wygodnie. I mówią Polakom że jak chcą to odzyskać to będzie wojna z NATO. No to od razy by się polska do Rosji przytuliła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem