zasadnicza różnica jest taka, że w ostatnich 5 latach widziałem 10-15 nadawanych w tv albo yt skeczy i każdy z nich był cieniem cienia tego co kiedyś reprezentował sobą kabaret Moralnego niepokoju czy tam Ani mru mru,
polska scena komediowa to dno i 5 metrów mułu i nie muszę widzieć konkretnego skeczu, żeby móc mieć takie zdanie...
Nie muszę próbować gówna, bo wiem, że raczej niezbyt dobrze smakuje. Taki jest obecnie poziom wszystkich polskich kabaretów. Lata temu umieli celnie wbić szpilę bieżącej sytuacji i rządzącym, dziś wystarczy rzucić parę przekleństw i już się publiczka cieszy...
@misiunio1234
Skoro jedyne co wtym skeczu słyszałeś, to przekleństwa to tylko pogratulować. Ja tam usłyszałem sporo prawdy. Na przykład z ust "dziadka" pod koniec smeczu
"Skoro jedyne co wtym skeczu słyszałeś..."
@Skruchtysyn71, przecież @misiunio1234 napisał "Nie muszę próbować gówna...". Czyli nie oglądał, nie słuchał.
BTW W takich rodzinnych rozmowach dotyczących polityki często jest "rzucane parę przekleństw". I nie one były clou żartu (to do misiunio1234).
@RomekC
Jasne. Nie widział i nie słyszał, ale wie, że to gówno. Jak zobaczysz coś brązowego i parującego, a ja ci powiem, że to gówno a nie np czekolada albo odwrotnie też uwierzysz? To jak tymi co się oburzają na a film nawet go nie widzieli.
BTW @Skruchtysyn71, kiedyś widziałem dyskusję na temat książki Dowkinsa na YT w której brał udział ksiądz który tej książki nie przeczytał. Przyznał się do tego.
@RomekC
I tak robię. Nie wpierd... lam się w czyjeś życie i nie życzę sobie żeby ktoś się wcinał w moje. To, że jestem jaki jestem nie upoważnienia mnie do mówienia komuś, że ma żyć jak ja
@Skruchtysyn71 @RomekC Nie oglądam czegoś takiego jak polskie kabarety, bo lata temu osiągnęło to po prostu dno, po oglądaniu czego ciężko się otrząsnąć z zażenowania. Może być to śmieszne dla ludzi uwielbiających Zenka Martyniuka i oglądających tak wspaniałe produkcje jak "trudne sprawy" czy "love island", że o "kultowym" "Warsaw shore" nie wspomnę...
Zobaczyłem wycinek tego "skeczu" i sądzę, że nie było w tym nic śmiesznego, a czysta prawda, o której wie średnio rozgarnięty absolwent gimnazjum, który miał przynajmniej "dobry" z matematyki na świadectwie i wie skąd państwo "ma" pieniądze. Po ilości minusów przy mojej wypowiedzi widać, że ledwie 2 osoby uchwyciły jej istotę, a większość odebrała jako krytykę na "antyrządowe występy", której raczej próżno w mojej wypowiedzi szukać...
Kiedyś w Związku Radzieckim podobnie mówili: Sołżenicyna nie czytałem ale potępiam.
zasadnicza różnica jest taka, że w ostatnich 5 latach widziałem 10-15 nadawanych w tv albo yt skeczy i każdy z nich był cieniem cienia tego co kiedyś reprezentował sobą kabaret Moralnego niepokoju czy tam Ani mru mru,
polska scena komediowa to dno i 5 metrów mułu i nie muszę widzieć konkretnego skeczu, żeby móc mieć takie zdanie...
żeby nie było, nie znam też tego księdza...
Jezusa też nie widział, ale wie. Nie rozumiem skąd to zdziwienie
Nie muszę próbować gówna, bo wiem, że raczej niezbyt dobrze smakuje. Taki jest obecnie poziom wszystkich polskich kabaretów. Lata temu umieli celnie wbić szpilę bieżącej sytuacji i rządzącym, dziś wystarczy rzucić parę przekleństw i już się publiczka cieszy...
@misiunio1234
Skoro jedyne co wtym skeczu słyszałeś, to przekleństwa to tylko pogratulować. Ja tam usłyszałem sporo prawdy. Na przykład z ust "dziadka" pod koniec smeczu
@Skruchtysyn71 skeczu*
"Skoro jedyne co wtym skeczu słyszałeś..."
@Skruchtysyn71, przecież @misiunio1234 napisał "Nie muszę próbować gówna...". Czyli nie oglądał, nie słuchał.
BTW W takich rodzinnych rozmowach dotyczących polityki często jest "rzucane parę przekleństw". I nie one były clou żartu (to do misiunio1234).
@RomekC
Jasne. Nie widział i nie słyszał, ale wie, że to gówno. Jak zobaczysz coś brązowego i parującego, a ja ci powiem, że to gówno a nie np czekolada albo odwrotnie też uwierzysz? To jak tymi co się oburzają na a film nawet go nie widzieli.
@RomekC
Tłumaczenie na poziomie dziecka w stylu"nie lubię flaków mimo, że ich nie jadłem"
BTW @Skruchtysyn71, kiedyś widziałem dyskusję na temat książki Dowkinsa na YT w której brał udział ksiądz który tej książki nie przeczytał. Przyznał się do tego.
@RomekC
No i? Mam go pochwalić, że się przyznał,że nie czytał czy wyśmiać, że dyskutował o czymś, o czym nie miał pojęcia?
@RomekC
To tak jakby niewidomy chciał rozmawiać o kolorach. Czyż nie?
Rób jak chcesz, @Skruchtysyn71.
Dokładnie.
@RomekC
I tak robię. Nie wpierd... lam się w czyjeś życie i nie życzę sobie żeby ktoś się wcinał w moje. To, że jestem jaki jestem nie upoważnienia mnie do mówienia komuś, że ma żyć jak ja
@Skruchtysyn71 @RomekC Nie oglądam czegoś takiego jak polskie kabarety, bo lata temu osiągnęło to po prostu dno, po oglądaniu czego ciężko się otrząsnąć z zażenowania. Może być to śmieszne dla ludzi uwielbiających Zenka Martyniuka i oglądających tak wspaniałe produkcje jak "trudne sprawy" czy "love island", że o "kultowym" "Warsaw shore" nie wspomnę...
Zobaczyłem wycinek tego "skeczu" i sądzę, że nie było w tym nic śmiesznego, a czysta prawda, o której wie średnio rozgarnięty absolwent gimnazjum, który miał przynajmniej "dobry" z matematyki na świadectwie i wie skąd państwo "ma" pieniądze. Po ilości minusów przy mojej wypowiedzi widać, że ledwie 2 osoby uchwyciły jej istotę, a większość odebrała jako krytykę na "antyrządowe występy", której raczej próżno w mojej wypowiedzi szukać...
Księdzemu żyłka pykła-od lat odwala ten sam stand up do tego z pożyczonymi tekstami.