Ja tu nie widzę jeziora tylko zaporę Hoowera. Po za tym sztuczne jeziora mają to do siebie że są opróżniane i napełniane zależnie od potrzeb. Tak więc nie siej topornej propagandy.
Dodam jeszcze, że rzeka Kolorado już od wielu lat nie dopływa do oceanu.
Fakt z demotywatora jest niezaprzeczalny. Jest to głównie efekt rozwoju miast ( w tym Las Vegas) i powierzchni nawadnianych pól w Kalifornii, które pobierają coraz więcej wody, ale również zmian klimatu.
Pokazuje to, że wielkie sztuczne zbiorniki z betonowymi zaporami nie są rozwiązaniem problemów z klimatem.
Lepszy efekt można uzyskać "odbetonowując" mniejsze rzeki, które przykładowe w Kalifornii wiele lat temu zamienione w betonowe rynny, ale to wciąż za mało.
W Polsce też po drugiej wojnie światowej osuszono wiele naturalnych magazynów wody, wiele rzek "uregulowano", zamieniając je w rzeki szybko odprowadzające wodę do morza, a na polach uprawnych pobudowano infrastrukturę odwadniającą. Wtedy pozwoliło to zwiększyć areał ziemi rolnej, ułatwiło użycie sprzętu na polach i w lasach, ale jak przyszło ocieplenie klimatu to taka polityka się na nas zemściła, bo nasila suszę.
Ja tu nie widzę jeziora tylko zaporę Hoowera. Po za tym sztuczne jeziora mają to do siebie że są opróżniane i napełniane zależnie od potrzeb. Tak więc nie siej topornej propagandy.
@Ktostamskadstam
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Lake_Mead
@Ktostamskadstam Ale wiesz, że to jest źródło wody i nie można go sobie opróżniać?
A tu San z 15 lipca. Mniej toporne?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 10:06
@Ktostamskadstam Proponuję zobaczyć, na jakim poziomie aktualnie znajduje się ujęcie wody w tym jeziorze https://www.theatlantic.com/photo/2022/05/photos-water-levels-in-lake-mead-record-lows/629900/#img16
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 19:42
ojej, nie będzie podlewania trawniczków na pustyni
Już po nas nas nas !
Dodam jeszcze, że rzeka Kolorado już od wielu lat nie dopływa do oceanu.
Fakt z demotywatora jest niezaprzeczalny. Jest to głównie efekt rozwoju miast ( w tym Las Vegas) i powierzchni nawadnianych pól w Kalifornii, które pobierają coraz więcej wody, ale również zmian klimatu.
Pokazuje to, że wielkie sztuczne zbiorniki z betonowymi zaporami nie są rozwiązaniem problemów z klimatem.
Lepszy efekt można uzyskać "odbetonowując" mniejsze rzeki, które przykładowe w Kalifornii wiele lat temu zamienione w betonowe rynny, ale to wciąż za mało.
W Polsce też po drugiej wojnie światowej osuszono wiele naturalnych magazynów wody, wiele rzek "uregulowano", zamieniając je w rzeki szybko odprowadzające wodę do morza, a na polach uprawnych pobudowano infrastrukturę odwadniającą. Wtedy pozwoliło to zwiększyć areał ziemi rolnej, ułatwiło użycie sprzętu na polach i w lasach, ale jak przyszło ocieplenie klimatu to taka polityka się na nas zemściła, bo nasila suszę.