No i tu jest pewien kruczek, który taktycznie pomija artykuł, a który empirycznie można sprawdzić w sklepach intermarche.
Mianowicie, jeśli wszystkie sklepy są zamknięte, a tylko twój jest otwarty, to wszyscy potencjalni klienci, w danym dniu będą walić do ciebie, bo do kogo innego.
Pojedź do takiego marketu otwartego w niedzielę, kiedy jest w miarę ładna pogoda - pęka w szwach. Bo grille, wypady nad jezioro itd. Nagle pod marketem nie ma gdzie nawet wozu postawić. W tygodniu za to ruch jest taki sobie.
No i skoro kupią w niedzielę, to nie kupią w tygodniu u konkurencji. Proste. Na to właśnie liczy biedra. Że wyrwie klientów konkurencji i to konkurencja będzie zdychać a nie oni.
@rafik54321 niekoniecznie wszyscy będą walić do biedry bo ludzie mają swoje ulubione sklepy i tam robią zakupy, każdy sklep ma pewien asortyment na wyłączność i jak ktoś większość artykułów kupuje w Lidlu to nie zmieni ich na artykuły z biedy tylko dlatego, że jest otwarta w niedzielę, jak braknie czegoś nagle to może i tam pójdą ale na tym biedra dużo nie ugra bo to będą zakupy pojedynczych artykułów
@1efka1 jeśli akurat potrzebuje tego czegoś w niedzielę, to wybierze mimo wszystko zamiennik z innego sklepu.
I czy dużo nie ugra? To zapraszam do intermarche w niedzielę niehandlową, u nas w Toruniu jest po prostu szał. Ludzie tam walą jakby ostatni dzień sklep był otwarty XD.
Właśnie ugrają całkiem sporo.
Bo skoro już wyskoczą na zakupy w niedzielę, to nie będą musieli iść w poniedziałek. I tak się zaczną ludzie przerzucać na produkty z biedry.
@1efka1 Nie będą to zakupy pojedynczych artykułów, sam z chęcią robiłbym zakupy w niedziele zamiast czekać pół godziny w kolejce w sobotę, jeżeli będzie biedronka otwarta to pewnie będę z niej korzystał, mimo że aktualnie wolę inne sklepy. Chociaż myślę że wtedy i w sobotę będzie łatwiej zrobić zakupy bo część ludzi będzie miało takie podejście jak ja.
A mnie się przydała ta niedziela handlowa. Miałem zaoszczędzone kilkaset tysięcy złotych i tak sobie pomyślałem szkoda tego przez inflację. I tak sobie niedawno wsiadłem w samochód i wykupiłem w okolicznych marketach cały cukier bo się nie psuje przecież. Ludzie się burzyć zaczęli, że cukru nie ma i poszło po internecie. No i dalej to już jakoś tak samo poszło. Sorki! Jakby co to wpadajcie. Sprzedam po siedem. Niech moja strata bedzie!
@meridarossa
Ja zdecydowanie też. Nareszcie zrobię normalne zakupy jak człowiek a nie w sobotę gdzie trzeba się zrywać rano, żeby coś kupić bo potem dziki tłum. Większość ludzi robi tygodniowe zakupy w weekendy, bo wtedy jest na to czas. Tylko, że normalnie ruch rozkładał się na dwa dni i dzięki temu nie było takich tłumów jak teraz.
No i tu jest pewien kruczek, który taktycznie pomija artykuł, a który empirycznie można sprawdzić w sklepach intermarche.
Mianowicie, jeśli wszystkie sklepy są zamknięte, a tylko twój jest otwarty, to wszyscy potencjalni klienci, w danym dniu będą walić do ciebie, bo do kogo innego.
Pojedź do takiego marketu otwartego w niedzielę, kiedy jest w miarę ładna pogoda - pęka w szwach. Bo grille, wypady nad jezioro itd. Nagle pod marketem nie ma gdzie nawet wozu postawić. W tygodniu za to ruch jest taki sobie.
No i skoro kupią w niedzielę, to nie kupią w tygodniu u konkurencji. Proste. Na to właśnie liczy biedra. Że wyrwie klientów konkurencji i to konkurencja będzie zdychać a nie oni.
@rafik54321 niekoniecznie wszyscy będą walić do biedry bo ludzie mają swoje ulubione sklepy i tam robią zakupy, każdy sklep ma pewien asortyment na wyłączność i jak ktoś większość artykułów kupuje w Lidlu to nie zmieni ich na artykuły z biedy tylko dlatego, że jest otwarta w niedzielę, jak braknie czegoś nagle to może i tam pójdą ale na tym biedra dużo nie ugra bo to będą zakupy pojedynczych artykułów
@1efka1 jeśli akurat potrzebuje tego czegoś w niedzielę, to wybierze mimo wszystko zamiennik z innego sklepu.
I czy dużo nie ugra? To zapraszam do intermarche w niedzielę niehandlową, u nas w Toruniu jest po prostu szał. Ludzie tam walą jakby ostatni dzień sklep był otwarty XD.
Właśnie ugrają całkiem sporo.
Bo skoro już wyskoczą na zakupy w niedzielę, to nie będą musieli iść w poniedziałek. I tak się zaczną ludzie przerzucać na produkty z biedry.
@1efka1 Nie będą to zakupy pojedynczych artykułów, sam z chęcią robiłbym zakupy w niedziele zamiast czekać pół godziny w kolejce w sobotę, jeżeli będzie biedronka otwarta to pewnie będę z niej korzystał, mimo że aktualnie wolę inne sklepy. Chociaż myślę że wtedy i w sobotę będzie łatwiej zrobić zakupy bo część ludzi będzie miało takie podejście jak ja.
Domyslam sie prowadzisz wlasna firme? Jak tak, to sie nia wlasnie zajmij.
I nie triolluj
@gorza
Ja się domyślam że on pracuje w Biedronce.
nie wydasz więcej niż zarabiasz, ale wydasz więcej kiedy nie lecisz zdyszany po pracy, tylko możesz zrobić zakupy na spokojnie.
A mnie się przydała ta niedziela handlowa. Miałem zaoszczędzone kilkaset tysięcy złotych i tak sobie pomyślałem szkoda tego przez inflację. I tak sobie niedawno wsiadłem w samochód i wykupiłem w okolicznych marketach cały cukier bo się nie psuje przecież. Ludzie się burzyć zaczęli, że cukru nie ma i poszło po internecie. No i dalej to już jakoś tak samo poszło. Sorki! Jakby co to wpadajcie. Sprzedam po siedem. Niech moja strata bedzie!
@koszmarek66
Machniom? Mam trochę czarnego złota na zbyciu.
ciekawe że taki gimbus jak ty zna się lepiej na ekonomii i zakupach Polaków od biedronki.
Trzymam kciuki za Biedronkę, melanż żabki, rydzyka i rządu trzeba zakończyć...
ja tam będę kupować w niedzielę w Biedronce
@meridarossa
Ja zdecydowanie też. Nareszcie zrobię normalne zakupy jak człowiek a nie w sobotę gdzie trzeba się zrywać rano, żeby coś kupić bo potem dziki tłum. Większość ludzi robi tygodniowe zakupy w weekendy, bo wtedy jest na to czas. Tylko, że normalnie ruch rozkładał się na dwa dni i dzięki temu nie było takich tłumów jak teraz.