Opona, czarna i okrągła, pusta przestrzeń w jej wnętrzu jest wypełniona powietrzem. W takiej właśnie formie ogumienie jest od lat użytkowane na kołach samochodów. Jednak czołowi producenci od jakiegoś czasu pokazują koncepty, które są w stanie odmienić przemysł oponiarski. Jakie opony mogą w przyszłości znaleźć się na kołach samochodów?
Chociaż wszystkie opony wyglądają podobnie, to tak naprawdę różnice pomiędzy nimi są znaczne. Odróżnia je nie tylko bieżnik, ale również rozwiązania zastosowane w budowie wewnętrznej. Aby przekonać się, jak wiele różnych opon jest aktualnie oferowanych, warto odwiedzić SklepOpon.com – jeden z największych sklepów internetowych z szerokim wyborem modeli w przystępnych cenach.
Pomimo wielu różnic pomiędzy poszczególnymi modelami, jest jedna cecha, która łączy je wszystkie – to opony pneumatyczne, które muszą być wypełnione powietrzem, aby pracować właściwie. Zasadniczą wadą tradycyjnych opon pneumatycznych jest konieczność utrzymywania w nich odpowiedniego ciśnienia. Nawet najmniejsze przebicie bieżnika lub ściany bocznej wiąże się z natychmiastową ucieczką powietrza na zewnątrz.
Receptą na tę przypadłość mają być opony niepneumatyczne, w których za amortyzację nierówności oraz utrzymywanie nadwozia ma odpowiadać szkielet opony. Przykładem jest prototyp marki Goodyear – koncern zapowiedział wprowadzenie ogumienia tego rodzaju przed 2030 rokiem.
Firma poinformowała niedawno o zakończeniu testów na dystansie 75 000 mil, przy których opona poruszała się z prędkością 100 mil na godzinę. Według marki Goodyear opona niepneumatyczna (NPT) lepiej znosi wysokie obciążenia i sprawdzi się również w pojazdach autonomicznych.
Szkielet niepneumatycznej opony zaprezentowanej przez markę Goodyear to „sieć łącząca”, która utrzymuje ciężar pojazdu, daje wrażenie jazdy na tradycyjnej oponie pneumatycznej. Już na pierwszy rzut oka widać, czym koncept Goodyear różni się od tradycyjnych opon tej marki, dostępnych pod adresem: https://www.sklepopon.com/opony/goodyear.
Goodyear nie jest jedynym producentem, który intensywnie pracuje nad nowoczesną oponą niepneumatyczną. Marka Michelin również poczyniła znaczne postępy w tym obszarze – model Michelin Uptis jest rozwinięciem projektu zaprezentowanego po raz pierwszy w 2017 roku.
Według informacji producenta model Uptis ma zostać wprowadzony do oferty w 2024 roku. Kierowcy, którzy nie mogą czekać aż tyle na zakup nowych opon Michelin, powinni szukać najnowszych modeli marki pod linkiem https://www.sklepopon.com/opony/michelin.
Elastyczne wsporniki Michelin Uptis mają być wzmocnione włóknem szklanym. Ten składnik ma wzmacniać również sam bieżnik. Model niekoniecznie będzie jednak kompatybilny z tradycyjnie stosowanymi felgami.
Ogumienie ma być montowane na specjalnych obręczach już w fabryce. Również wyważenie kół ma się odbywać na etapie produkcji. Z jednej strony jeszcze bardziej upraszcza to serwis i wymianę opon. Może to jednak przekładać się na wysoką cenę i ograniczony wybór wzorów felg.
Koncepcje dotyczące opon przyszłości opierają się na tym samym założeniu – jeździe bez powietrza. Jednak niektóre projekty jeszcze bardziej odróżniają się od tradycyjnych opon niż wcześniej przedstawione propozycje marek Michelin oraz Goodyear.
Wśród projektów marki Kumho również można znaleźć typową oponę bez powietrza. Równolegle producent pracuje również na BoN – oponą inspirowaną strukturą ludzkiej kości. W tym przypadku tradycyjny bieżnik zastąpiono konstrukcją Voronoi, która przeplata się we wszystkich kierunkach.
Bieżniki oparte o konstrukcję Voronoi powstają z losowych struktur bloków, zaprojektowanych tak, aby zminimalizować ilość materiałów potrzebnych do produkcji ogumienia. Producent informuje, że opony opracowane w tej technologii mają zapewniać stateczność konstrukcji, przy zminimalizowaniu obciążenia powierzchni, dzięki zastosowaniu odpowiednio sztywnych materiałów. Efektem tego jest również mniejsze zużycie energii.