Pojęcie "Wyrzucone pieniądze " nabiera nowego znaczenia kiedy szukasz nowej torby, a stary pierwszy raz spełnia mężowski obowiązek, i idzie ze śmieciami
@elefun Za wikipedią: Mikel Balenziaga Oruesagasti (ur. 29 lutego 1988 roku w Zumarradze) – hiszpański piłkarz występujący na pozycji obrońcy w Athletic Bilbao.
Jak już coś wrzucasz, najpierw doczytaj artykuł do końca i ze zrozumieniem. Oni nie sprzedają tego jako worki na śmieci, ale torby inspirowane workami i są sprzedawane w butikach.
Słyszałem typa podobnego tobie który głosił: "Trzeba miec narsane pod kopułą by kupować samochód i mieszkanie - przecież wszędzie dojdziesz z buta i przespać się możesz pod płotem lub na dworcu"
Nie rozumiem czemu się wkurzacie na tego gościa? Robi to, co ludziom isę podoba. Gdybyś mógł sprzedać podarte skarpetki a 10 tysi i znalazł na to kupca, nie sprzedałbyś?
Dzięki tobie wiele osób się o tym dowiedziało, dowiedziało się również o tym gościu. Działa? Działa!
Pojęcie "Wyrzucone pieniądze " nabiera nowego znaczenia kiedy szukasz nowej torby, a stary pierwszy raz spełnia mężowski obowiązek, i idzie ze śmieciami
Pewno ten worek od razu segreguje zawartość, następnie poddaje recyklingowi i utylizacji ;)
Skoro sprzedają to znaczy, ze ktoś chce to kupowac...
Odkrywasz, że "drogie" niekoniecznie znaczy "potrzebne, dobrej jakości i wartościowe"?
Jeśli ktoś chce tyle zapłacić, to proszę bardzo.
Przy okazji, pierwszy raz w życiu słyszę słowo Balenciaga.
@elefun Za wikipedią: Mikel Balenziaga Oruesagasti (ur. 29 lutego 1988 roku w Zumarradze) – hiszpański piłkarz występujący na pozycji obrońcy w Athletic Bilbao.
Jak już coś wrzucasz, najpierw doczytaj artykuł do końca i ze zrozumieniem. Oni nie sprzedają tego jako worki na śmieci, ale torby inspirowane workami i są sprzedawane w butikach.
Nie wystarczy mieć dużo pieniędzy, żeby kupić taki worek. Trzeba jeszcze mieć nieźle nasrane pod kopułą.
@canis_sapiens
Słyszałem typa podobnego tobie który głosił: "Trzeba miec narsane pod kopułą by kupować samochód i mieszkanie - przecież wszędzie dojdziesz z buta i przespać się możesz pod płotem lub na dworcu"
Każdy osądza wedle siebie.
Nie rozumiem czemu się wkurzacie na tego gościa? Robi to, co ludziom isę podoba. Gdybyś mógł sprzedać podarte skarpetki a 10 tysi i znalazł na to kupca, nie sprzedałbyś?
Za sztukę?
Jest popyt --> jest podaż
Ja nie mam problemu z tym, że ktoś sprzedaje to co inni chcą kupić... i w dodatku nie jest to nielegalne - to już w ogóle super.