@aniechcemisie największy na świecie LABIRYNT kukurydziany, znajduje się w Stone'y Brook Farms Inc.- Minesota. Ma 45 hektarów i 52 kilometry długości (LABIRYNT) podmiot domyślny bo nie jest to opis farmy tylko labiryntu który się tam znajduje, po wyjaśnienie dlaczego proszę do prof. Bralczyka lub Prof. Miodka (ten drugi ciekawie dopracowuje swoje wypowiedzi)
@lingerer Zgadza się. Labirynt jako cały obiekt, nie jako jego wnętrzności, czy ścieżka wytyczana wewnątrz. Kontekst, misiu. Kontekst. Jeśli mówimy o powierzchni, mówimy o powierzchni zajmowanej przez cały labirynt, a nie tylko o "powierzchni zarośniętej", albo powierzchni ścieżek. I nie zmieniamy kontekstu, tylko wciąż mówimy o tym samym labiryncie jako o obiekcie przestrzennym, a nie przechodzimy nagle (nigdzie nie zostało to zakomunikowane) na jego organizację wewnętrzną.
@aniechcemisie wiesz co "misiu" wymądrzasz się aby udowodnić swój tok rozumowania to tak jak te książki o żabkach które skaczą po głowach a potem i tak wylądował u goryla (Chłopaki nie płaczą) "kontekst kontekst się liczy"
@amarthar wow, dzięki, to faktycznie pasuje, to muszą być te postacie ;D. Tylko mnie zastanawia skąd taki pomysł na taki labirynt z ukrytymi postaciami?
Naprawdę niezłe, najpierw widzisz labirynt, a potem zauważasz jakieś postacie i zaraz widzisz coś strasznego jak noże, potem myślisz "wow, co to ma być, te postacie w labiryncie, o rany". I jak tu nie zadziwić się i jednocześnie przerazić się i czuć odrobinę niepokoju przy patrzeniu na takie coś ;).
Albo było tłumoczone góglem, albo oryginał był równie idiotyczny, ale 45 hektarów o długości 52km daje średnią szerokość niecałych dziewięciu metrów.
@aniechcemisie powierzchnia pola to 45 hektarów, a łączna długość ścieżki tego labiryntu t 52 km
nie ma za co
@lingerer To jest zupełnie co innego, niż jest napisane.
@aniechcemisie największy na świecie LABIRYNT kukurydziany, znajduje się w Stone'y Brook Farms Inc.- Minesota. Ma 45 hektarów i 52 kilometry długości (LABIRYNT) podmiot domyślny bo nie jest to opis farmy tylko labiryntu który się tam znajduje, po wyjaśnienie dlaczego proszę do prof. Bralczyka lub Prof. Miodka (ten drugi ciekawie dopracowuje swoje wypowiedzi)
@lingerer Zgadza się. Labirynt jako cały obiekt, nie jako jego wnętrzności, czy ścieżka wytyczana wewnątrz. Kontekst, misiu. Kontekst. Jeśli mówimy o powierzchni, mówimy o powierzchni zajmowanej przez cały labirynt, a nie tylko o "powierzchni zarośniętej", albo powierzchni ścieżek. I nie zmieniamy kontekstu, tylko wciąż mówimy o tym samym labiryncie jako o obiekcie przestrzennym, a nie przechodzimy nagle (nigdzie nie zostało to zakomunikowane) na jego organizację wewnętrzną.
@aniechcemisie wiesz co "misiu" wymądrzasz się aby udowodnić swój tok rozumowania to tak jak te książki o żabkach które skaczą po głowach a potem i tak wylądował u goryla (Chłopaki nie płaczą) "kontekst kontekst się liczy"
Czy tylko ja widzę 3 postacie i to w dodatku obie z nożami? ;_;
@jakisgoscanonim Są trzy. Po lewej Michael Myers z serii Halloween. Po prawej Laleczka Chucky, a pośrodku na górze Pennywise z To.
@amarthar wow, dzięki, to faktycznie pasuje, to muszą być te postacie ;D. Tylko mnie zastanawia skąd taki pomysł na taki labirynt z ukrytymi postaciami?
Naprawdę niezłe, najpierw widzisz labirynt, a potem zauważasz jakieś postacie i zaraz widzisz coś strasznego jak noże, potem myślisz "wow, co to ma być, te postacie w labiryncie, o rany". I jak tu nie zadziwić się i jednocześnie przerazić się i czuć odrobinę niepokoju przy patrzeniu na takie coś ;).
E, przecież to jest płyta drukowana, z mojego komputera. XD