Ja tak zasypiałem na lekcjach religii zaraz jak wchodził ksiądz do klasy. Od dziecka wychowywałem się z książkami naukowymi a tu nagle ktoś mi opowiadał niezgodne z prawami fizyki czy nawet natury wynaturzeniami i nazywał je "najświętsza prawda czy też cudami".
Największa irytacja księdza zawsze były moje porównania cudów do wiary. Pamiętam że dostałem palica po rękach gdy powiedziałem że jak ktoś wierzy w cuda że przemienia się woda w lód pod wpływem obniżenia temperatury to jest głupi bo to typowe zjawisko fizyczne a nie jakąkolwiek ingerencja boża.
Tak więc dla świętego spokoju wolałem spać na lekcjach religii niż wchodzić w dyskusję z ludźmi wiary a nie naukowcami. Pozostało mi to do dziś.
Wówczas utrwaliło się u mnie przekonanie że ksiądz to nie nauczyciel a religia to nie nauka. Taka oto wiedzę otrzymałem od kościoła za co mu szczególnie dziękuję.
Od lat 60-tych kabel od prodiża skutecznie egzorcyzmuje Anioła Lenistwa i Kombinatorstwa. Skutecznie przebija się przez takie bariery ochronne, jak jeansy, kombinezon narciarski czy papę podpieprzoną z dachu sąsiada.
Co więcej, taki egzorcyzm jest tak potężny, Anioł tak bardzo cierpi, że okoliczne ciała też opętane tymi Aniołami same zaczynają się pospiesznie ewakuować. Niestety, w Dzień Wywiadówki ten manewr nie pomaga.
Ja tak zasypiałem na lekcjach religii zaraz jak wchodził ksiądz do klasy. Od dziecka wychowywałem się z książkami naukowymi a tu nagle ktoś mi opowiadał niezgodne z prawami fizyki czy nawet natury wynaturzeniami i nazywał je "najświętsza prawda czy też cudami".
Największa irytacja księdza zawsze były moje porównania cudów do wiary. Pamiętam że dostałem palica po rękach gdy powiedziałem że jak ktoś wierzy w cuda że przemienia się woda w lód pod wpływem obniżenia temperatury to jest głupi bo to typowe zjawisko fizyczne a nie jakąkolwiek ingerencja boża.
Tak więc dla świętego spokoju wolałem spać na lekcjach religii niż wchodzić w dyskusję z ludźmi wiary a nie naukowcami. Pozostało mi to do dziś.
Wówczas utrwaliło się u mnie przekonanie że ksiądz to nie nauczyciel a religia to nie nauka. Taka oto wiedzę otrzymałem od kościoła za co mu szczególnie dziękuję.
Od lat 60-tych kabel od prodiża skutecznie egzorcyzmuje Anioła Lenistwa i Kombinatorstwa. Skutecznie przebija się przez takie bariery ochronne, jak jeansy, kombinezon narciarski czy papę podpieprzoną z dachu sąsiada.
Co więcej, taki egzorcyzm jest tak potężny, Anioł tak bardzo cierpi, że okoliczne ciała też opętane tymi Aniołami same zaczynają się pospiesznie ewakuować. Niestety, w Dzień Wywiadówki ten manewr nie pomaga.